FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Ogólny (Tematy Jaguarowskie i nie tylko) => Nowi Forumowicze i Jaguary => Wątek zaczęty przez: arghaill w Lipiec 22, 2014, 23:21:05 pm
-
Witam serdecznie
Jestem darek, pochodzę z Podhala na południu Polski. Moja miłość do czterech kółek rozpoczęła się wraz z pierwszym samochodem otrzymanym w prezencie od Ojca, był to Fiat Croma 2ie '92r (tych "zacnych panien" już niewiele jeździ po naszych drogach). Obecnie mam przyjemność cieszyć serducho i oko 30-letnim Nissanem.
I przyszedł ten dzień... kiedy oto ujrzałem Go - Jaguara (ale nie te nowe, tylko tego z duszą) - Panowie! (i Panie) no tegoż to się opisać nie da...
W dziedzinie mechaniki jestem zielony, ale potrafię przywiązać się do samochodu...
To tyle o mnie...
-
Witamy Cię Darku. :-JCP
Powiedz o jakiego klasyka się rozchodzi.
-
witaj w klubie "wariatów i szaleńców " marzenia się spełniają tylko trzeba do nich darzyć :-clap
-
A witajcie :)
A o tego o to "Dżentelmana":
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,27794.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,27794.0.html)
-
Powodzenia w realizacji marzeń.
-
Witaj
-
Cześć,życze spełnienia tego marzenia,ale pamietaj,jest jedna wada posiadania jaguara..ciągle jeździsz z...bananem na gębie;)
-
Witam i pozdrawiam :-tylko
-
Marzenia się spełniają. Powodzenia. :-bry
-
Witaj! :-clap :-clap
-
Witamy!! :-tylko
-
Witamy ! :-tylko
-
Witaj. Wychodzi na to że niektóre sny się spełniają ;). :-tylko
-
Witamy w naszych skromnych progach! :-tylko
-
Trzymam kciuki !! :-tylko
-
Powodzenia! :-za
-
Witajcie
No i spełnił się!!! Kociak jest już u mechanika na warsztacie... Przejechał skubany niemalże całą Polskę o własnych siłach (w zasadzie to całą przejechał - miał tylko jedną poważniejszą awarię na trasie).
Dziękuję wszystkim za sugestie i uwagi i zabieram się do pisiania w innym wątku tego forum
Pozdrawiam
-
Gratuluje !!!!!! :-clap :-clap :-clap
-
To się musiało tak skończyć ;D :-za
-
Gratuluję...nie zakupu a optymizmu ;) TYLKO jedną poważną awarię na trasie? :-hehe
Kilkanaście lat temu miałem Zastavę, przynajmniej raz w tygodniu ją pchałem przez pół miasta pod dom... to były czasy ;D Jaga już bym tak nie dał rady pchać bo o tonę cięższy. Obyś Ty też nie musiał czego Ci życzę :-tylko
-
dzięki... dzięki... i jeszcze raz dzięki. Powiem Wam szczerze że jedno jest niezastąpione - w momencie wyprzedzania, dociskając pedał gazu do oporu mam wrażenie jakbym nie kota, a dobermana na smyczy trzymał, a ten się wyrywa bo lisa zobaczył... no utrzymać Go to poezja :)
-
Gratuluję...nie zakupu a optymizmu ;) TYLKO jedną poważną awarię na trasie? :-hehe
Kilkanaście lat temu miałem Zastavę, przynajmniej raz w tygodniu ją pchałem przez pół miasta pod dom... to były czasy ;D Jaga już bym tak nie dał rady pchać bo o tonę cięższy. Obyś Ty też nie musiał czego Ci życzę :-tylko
JaguarParts mi też za młodu udawało się pchać fiata 125p skubany ciągle się psuł nerwów zdżarł mi tyle co pierwsza żona :D
ale był najwspanialszy i miło go wspominam nawet kiedyś przed Jagiem chciałem sobie takiego kupić ale odpuściłem
a koledze życzymy wiele pięknych chwil z kotem i obyście się razem ze sobą postarzeli a nie przez siebie
pozdr
-
Gratki!! :-yipee :-yipee
-
Ja wczoraj pchałem W107 450SLC. Nie mam do niego żalu. Ktoś pchał coś fajniejszego? ::)
A wąż od układu chłodzenia zawsze strzelić może - zwłaszcza w starym samochodzie.