FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Sorel w Kwiecień 07, 2013, 22:52:26 pm
-
Mam problem ze swoim X-typem. Mam go od prawie 2 lat. Pare dni temu zgasł mi w czasie jazdy. Zapaliła sie sprężynka od świec żarowych. Próbowałem zapalić - bez skutku. Po chwili zapalił. Pracował bez zarzutów - cicho, nie kopci, ma moc a kontrolka zgasła. Przejechałem ok. 10 km. Postawiłem pod domem. Jak jechałem do pracy znowu ten sam objaw - po przejechaniu ok. 10 km. Kontrolka i zgasł. Pojechałem do mechanika - wymienił olej. Sprawdził na komputerze - stwierdził błąd położenia wału. Wymienił czujnik - objawy zniknęły. Odbieram samochód - znowu to samo. Kontrolka - sprężynka i zgasł. Mechanik rozłożył ręce i skierował mnie do specjalisty od pomp i wtrysków. Ten bez oględzin "zdiagnozował" wtryski. Czy to są wtryski? Czy dlatego gaśnie? Dodam, że przejechałem tym samochodem ponad 30 km po Warszawie i nic się nie działo. A po odpaleniu - na dotyk pracuje równo i nic nie wskazuje na jkąkolwiek awarię. Co robić? A może to przyczyna elektroniki? Czy taki jest objaw wtrysków?
-
Jezeli po rozgrzaniu gasnie, albo na ciepłym nie chce odpalic, to czujnik położenia wału lub wałka rozrządu. Widze, ze ten mechanik co diagnozuje wtryski telepatycznie to musi byc Kaszpirowsi 2. Bez dobrej diagnozy komputerowej to wróżenie z fusów. Ale fordy lubią psuć sie wtryski i pompy.
-
Tak samo pomyslałem, że to szrlatan. Jeszcze jedno zapytałem o rodzaje błedów przy wtryskach - skoro to "wtryski". Mechanik ten powiedział, że nie zapisał - a błedy się skasowały. I zapewniał że wtrysków już nie ma. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. A jakie sa objawy zepsutych wtrysków? A może wystarczy je czymś przepłukać? Jakiś preparat do paliwa itp?
-
Gdy wtryski siadają to włączając klimatyzację (lub cokolwiek innego obciążające silnik) motor "klekocze", staje się tak za sprawą obciążenia wtrysków. Ja miałem taki objaw, co kwalifikowało wtrysk do wymiany.
-
Czy to znaczy, że jak silnik po zapaleniu pracuje dobrze i nie klekocze ani nic takiego - to wtryski raczej są w porządku? Objaw był tylko taki jak napisałem - czasem gaśnie, było to kilka razy - zwykle przy hamowaniu na światłach albo raz przy ruszaniu, migiocze sprężynka od świec żarowych i nie można przez jakis czas uruchomić silnika. Po zapaleniu znowu pracuje bez zarzutów - jest moc i nic nie klekocze. A może to efekt zatankowania paliwa fuel safe na Shelu? Bo to się działo na tym paliwie?
-
Dokładnie takie same objawy miał mój koleś tyle że w Mondeo z tym samym silnikiem. Objawy były takie że co jakiś czas zapalała się kontrolka świec wtedy silnik pracował nierówno aż gasł jak kontrolka zgasła to udało się odpalić ( z biegiem czasu coraz trudniej) wtedy jeździł dobrze - kilka dni - dzień czasami godzinę a z czasem było coraz częściej. Też nie wierzył we wtryski bo wywalało błędy czujników wałka i jeszcze jakieś aż trafił do serwisu diesla gdzie zrobili test przelewowy i wyszło jak na dłoni leją wtryski a prawdapodobną przyczyną są drobinki ze złuszczonej powierzchni pompy - do wymiany poszły i wtryski i pompa o koszt nie pytałem ale po tym zabiegu autko już 1,5 roku gania aż miło
-
1.Zapaliła się czy migała???- jeśli kontrolka od świec miga to coś jest nie tak z układem zasilania.
2. Napisz jaki masz przebieg i czy czasem nie wymieniałeś ostatnio filtra paliwa.
3. Niestety to prawda z tym łuszczeniem pompy
4. Podłącz pod kompa-odczytaj jakie masz ciśnienie w listwie.
5. Sprawdz zawór EGR- jak będzie tam syf yeż będą takie objawy
-
Ostatnio mi również zaczęła migać kontrolka świec, odcięło turbinę, auto straciło moc i coś zaczęło stukać pod maską. Oczywiście myśli najczarniejsze ale zgasiłem auto poczekałem chwilę, zapaliłem i bez problemu przejechał 30 km prosto na stacje benzynową bo już na oparach jechałem. Po zatankowaniu do pełna (już 3 bak, a diesel to minimum 900 km na baku) nic się nie dzieje. Profilaktycznie wymieniłem filtr paliwa i dolałem Liquid Moly do wtrysków. Słoneczko wreszcie wychodzi to jeszcze czyszczenie egr i kolektora i ma być ideał. Błędów nie miałem żadnych. U siebie podejrzewam resztki paliwa, które coś wykombinowały więc jak mówisz, że może paliwo to jedź na inną stację, ja polecam bp on ultimate, zalej do pełna, zmień filtr jak dawno nie zmieniałeś i zobacz czy coś się będzie dalej działo.
-
Jeżeli nie pokazuje błędów to najpierw sprawdź który czujnik mechanik Ci wymienił. Bo czujnik położenia wałka rozrządu nie pokaże w tym przypadku błędu. Było to już gęsto opisywane. A to on może być przyczyną zakłóceń bo problem dzieje się na rozgrzanym silniku jak opisujesz. Jeśli masz szary kolor tego czujnika to ok bo został wymieniony na nowy jeśli czarny to najpierw go zmień. Dopiero potem obstawiałbym diagnostykę wtryskiwaczy.
Chyba że pojawiają się jakieś błędy?
-
Samochód ma na liczniku 221 000 km Kupiłem go prawie dwa lata temu - wtedy miał ok. 180 000 km. Filtr paliwa wymieniałem rok temu w czerwcu albo lipcu. Nic się nie działo. Czujnik jest stary, bo jak mechanik założył nowy (czujnik położenia wału) i dalej po przejechaniu kilkudzisięciu kilometrów zgasł i wyświetlił się ten błąd to zamontował spowrotem stary czujnik. Mechanikowi ręce opadły i skierował mnie do specjalisty od diesli fordowskich.
Spec od pomp i wtrysków zdiagnozował wtryski - ale jakoś mi się nie chce wierzyć że to przyczyna gasnięcia. Nie podał mi kodów błędów na wtryskach. A objawy to:
1)zapala się kontrolka - sprężynka i chyba się świeci (nie miga ale nie jestem pewien bo samochód jest u mechanika)
2) nic nie przerywa - po prostu gasnie jakby odcięło zapłon (zgasł mi 2 razy jak stałem na światłach i raz zaraz po ruszeniu ze świateł
3) przez jakiś czas - 2 albo trzy mionuty nie chce zapalić. Potem zapala i pracuje normalnie. Na niskich obrotach równo - a jak wchodzi na wysokie obroty to mam normalna moc i nic się nie dzieje.
Zatankowałem ON ultimate z BP do pełna. I przejechałem całą Warszawę i nic się nie działo. Ale chyba powiem mechanikowi aby wymienił dwa czujniki - dolny wału i od wałka rozrządu.
-
221000 :)km
podpowiedz mechanikowi by sprawdził turbinę0czy nie puszcza oleju :-W
jak puszcza to masz przyczynę i czyszczenie całego układu dolotowego- czyli od turbiny( niestety regeneracja) do kolektora ssącego, należy po wyczyszczeniu sprawdzić zawór EGR
-
Witam miałem podobny problem tylko w innym aucie . . .diagnozy były straszne a wyszło że pedał gazu elektroniczny popsuł się i woda dostawała się do środka . . .
-
Witam. Silnik 2.0 tdci x-type.
Zaczeła migać kontrolka świec żarowych w czasie jazdy , jak wszedł na obroty powyzej 3tys.
i stracił momentalnie moc. Po wył. i zał. ponownym silnika kontrolka przestała migac , ale
silnik kręci tylko do 2,7 tys. Co można sprawdzić samemu zanim odda się kota do '' weterynarza''?
pozdrawiam Mariusz
-
Może to pomaga: http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php?topic=14437.0
-
Hej, miałem bardzo podobne objawy, u mnie to była złą jakością paliwa, które zatankowałem przed pojawieniem się problemu. Może wymień sobie filtr paliwa.
-
A może ktoś z Was zna mechanika w Warszawie - który mógłby fachowo stwierdzić, dlaczego silnik gaśnie. Oczywiście poza servicem autoryzowanym. Proszę o kontakt na mail: a.demecki@interia.pl
Samochód zabrałem od speca od wtrysków - twierdzi, że to wtryski - ale kodów błędów mi nie podał i gwarancji, że nie będzie gasł też nie daje. Sprawdził zawór CRG - jest czysty. Czy robić wtryski w ciemno jak to może być inna przyczyna?
Po drodze zgasł raz. Potem jeszcze dwa razy i już nie miałem cierpliwości.
Objawy są takie:
- śnie jak się nagrzeje i wtedy miga sprężynka - nie świeci się. Czuje się że odcina wogóle dopływ paliwa.
- jakimś czasie zapala
- i chwilami na wolnych obrotach wskazówka dorusza się - obroty delikatnie nierówne
- za ostatnim razem zgasł po przejechaniu niecałego kilometra. WTRYSKI czy Elektronika? Pomocy.
-
Problemy ze swoim X-typem opisywałem wcześniej. Proszę o podanie dobrego fachowca w Warszawie który rozwiąże problem:
Objawy są takie:
- zaczyna migać kontrolka od świec żąrowych i odcina dopływ paliwa a silnik wtedy gaśnie
- podejrzenia są że to wtryski ale chciałbym najpierw wyeliminować inne przyczyny (czujniki położenia wału - wałka rozrządu itp.)
- pod odebraniu od mechanika od diesli - zauważyłem że obroty delikatnie falują na biegu jałowym (objaw wtrysków) Ale czy dlatego wogóle gaśnie? Mechanik nie podał mi błędów i obawiam się że po regeneracji wtrysków dalej będą te same kłopoty.
Czy znacie gdzieś w Warszawie dobrego fachowca od takich problemów?
-
Ja bym proponował niepopularny tutaj warsztat Jagcar - miałem w jednym iksie coś podobnego i to opanowali.
-
Problemy ze swoim X-typem opisywałem wcześniej. Proszę o podanie dobrego fachowca w Warszawie który rozwiąże problem:
Objawy są takie:
- zaczyna migać kontrolka od świec żąrowych i odcina dopływ paliwa a silnik wtedy gaśnie
- podejrzenia są że to wtryski ale chciałbym najpierw wyeliminować inne przyczyny (czujniki położenia wału - wałka rozrządu itp.)
- pod odebraniu od mechanika od diesli - zauważyłem że obroty delikatnie falują na biegu jałowym (objaw wtrysków) Ale czy dlatego wogóle gaśnie? Mechanik nie podał mi błędów i obawiam się że po regeneracji wtrysków dalej będą te same kłopoty.
Czy znacie gdzieś w Warszawie dobrego fachowca od takich problemów?
Gdyby same wtryski padały, to nie powodowałoby to gaśnięcia silnika. Przerabiałem temat w moim poprzednim MK3 z TDCi (to samo co w kocie). Możesz mieć tzw. imprezę łączoną, czyli czujnik położenia wału (jeśli kolor czujnika u Ciebie szary, to od razu do wymiany), albo pompa paliwa pada, albo pompa oleju napędowego, albo filtr paliwa masz zawalony syfem, albo czujnik ciśnienia na listwie paliwa....
Nierzadko naprawa samych wtrysków nic nie pomoże, albo na b. krótko, bo one z reguły są tylko "efektem" innej awarii... są bardzo czułe na zanieczyszczenia, na przykład na opiłki metalu z łuszczącej się pompy! Niech ktoś sprawdzi Ci na IDS'ie (sugeruję tylko na nim) parametry pracy silnika, czasy pracy wtrysków, ciśnienie na listwie na luzie i pod obciążeniem.
-
Dzięki jak nie dojdę do rozwiązania problemu - udam się do tego mechanika. Na razie wygląda tak: mechanik z oprogramowaniem jaguara - po kilku zgasnięciach - wczytał błedy. I powiedział, że wyśiwtla się tylko jeden błąd - czujnik położenia wałka rozrządu. A przedtem u innego odczytywali to jako wału korbowego. Kupiłem zamiennik od Forda - zamiennik mki Hella - niestety szary bo innych nie było. Ale kosztował tylko 150 zł. - a nie 860 jak po cenie ASO Jaguara. Zmienimy i zobaczymy. Mechanik wykluczył wtryski i powiedział, że delikatne falowanie obrotów na biegu jałowym wystepuje w prawie każdym TDCI - a zacytuję - "Era silników na których można stawiac szklankę z wodą sie skończyła dawno temu". Zobaczymy czy wymiana tego czujnika pomoże. Pozdrawiam
-
Przepraszam Cię za wprowadzenie w błąd, szary kolor to ten prawidłowy :) To czarne były wadliwe!
-
Na razie po frustracjach nie wierzę, ale chyba problem zniknął. Wymieniliśmy czujnik położenia wałka rozrządu. Stary czujnik był czarny. Skasowaliśmy błedy. Samochód ściagnąłem do domu - nie zgasł po drodze. Dzisiaj jeszcze zrobiłem wokoło domu 30 km i wygląda że chyba to była przyczyna. Myślę sobie, że gdybym uległ paranoi i wywalił kilka tysięcy na wtryski - niepotrzebnie - a samochód dalej byłby popsuty, to chyba zrezygnowałbym z niego. Pozdrawiam
-
Na pewno to było to, czarne czujniki były wadliwe i powodowały właśnie gaśnięcie auta. Nowe, szare, już nie mają takich problemów, więc ciesz się z jazdy :-tylko
-
No i brawo, mówilem wczesniej że ten mechanik od wtrysków to Kaszpirowski 2? Ciekawe co by powiedział po naprawie wtrysków jak auto dalej by gasło?