FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: Mr_Daimler w Luty 05, 2013, 20:07:13 pm

Tytuł: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 05, 2013, 20:07:13 pm
czy ktoś kiedyś się w to bawił w swoim Jaguarku albo jakims innym samochodzie benzynowym ? Na wiosne planuje kilka napraw, w tym male poprawki lakiernicze w moim kotku i myslalem tez nad leciutką poprawą mocy i osiągów  >:D
Chodzi o to ze ludzie ktorzy jakos tuninguja swoje autka, decydują sie na rzeczy typu pozmieniane doloty (stozki - ktore czesto minimalnie zwiekszaja moc a zmniejszaja niestety moment) i inne takie pierdoły ktore powodują minimalne wrozsty mocy. Dla przykladu -  przecietnie zastosowanie filtru sportowego panelowego lub stozka powoduje wzrost w granicach 1 - 1.5 HP - co moze byc nawet błedem pomiarowym. Teraz do rzeczy. Wprowadzenie katalizatora w naszym modelu (bodajże to byl rok 1991+, czyli ja sie łapie bo mam 91) spowodowało spadek mocy aż o 5 %. Ten silnik oryginalnie mial 235 koni, 5% to ponad 11 koni i teraz mam 224. Zamiast sie bawic w jakies drogie techniki dające nam 1, moze 3 konie do przodu, wystarczylo by usunąć kata i miec 11 koni do przodu. Oczywiscie pozostaje problem czystosci spalin na przeglądzie ale powiedzmy ze problem ten bym jakos rozwiazał. Pozsotaje mi wiec czysto techniczny problem - jak to zrobic ? Generalnie sa dwie metody, ale nie wiem czy obie sie nadają w tym aucie.
Pierwsza - i tą z obserwacji czesto widze na forach angielskich - jest wymontowanie srodkowej sekcji wydechu (wraz z katalizatorami) i wymiana na kupioną na szrocie sekcję z tego samego modelu ale wyprodukowanego  przed rokiem 1991, czyli gdy jeszcze nie zakladano katów. Ale jak potem to sie ma na sond lambda ? - nie wiem i szczerze mowiac kompletnie sie na tym nie znam; pod wzgledem mechaniki samochodowej jestem zielony  ::)
Druga - tą metode zastosowałem kiedys w swoim drugim aucie z silnikiem 2.0 l turbodiesel (Rover 75 rok 2001), auto do dzis jezdzi bez zarzutu - to wybicie całej zawartosci  katalizatora, tak by pozostawic pustą puszkę jako atrapę, ktora nie stawia zadnych oporów. W Roverze zrobił to mechanik. Nie mam pojecia czy auto to ma sondy lambda czy nie, ale wiem ze mechanik nie zrobil nic wiecej oprocz wybicia srodka kata, zadnych innych ustawien czy zmian. Więc nie wiem czy metoda ta przeszła by w  Jaguarze, czy np. te sondy by jakos nie ześwirowały.
Bardzo proszę kogoś kto się troszkę na tym zna, o opisanie mi, jak by to wypadało zrobić w moim aucie.
Z góry dzieki i pozdrawiam.

Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 05, 2013, 22:40:42 pm
Ja mam rocznik 92 i u mnie oryginalnie były 4 katalizatory (dwa małe tuż za kolektorem wydechowym i dwa większe pod spodem, już za sondą).
Tych małych z przodu nie ruszałem bo one nic nie robią, natomiast te właściwe pod autem usunąłem, a w ich miejsce wstawiłem zwykłe rury. Wycięcie katalizatorów nie ma wpływu na sonde, bo w xj40 nie ma sondy za katalizatorami, jest tylko jedna, regulacyjna.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: RedOctober w Luty 05, 2013, 22:54:44 pm
Po usunięciu kata musisz zamontować strumienicę oraz emulator sondy Lambda aby ci ona nie świrowała. Sondy są za katem i badają stan spalin po oczyszczeniu i wpływają na skład mieszanki. Więc jak nie zamontujesz emulatora to będziesz się borykał z kłopotami.

Co do montażu filtra stożkowego i ingerencji w wydech to wtedy najlepiej udać się na przemapowanie silnika aby te zmiany dały efekt bo czasami zamontowanie tych elementów zamiast pomóc to pogarsza sprawę.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 06, 2013, 00:01:48 am
kurcze dwie rózne odpowiedzi i nie wiem komu teraz wierzyc :) To jak to jest, wystarczy wyciąc i nic nie robic czy potrzebny jest jakis emulator ?  A co to jest ten emulator i gdzie sie go montuje ?
I nie bardzo rozumie po co strumienica ? Tzn. ja wiem co to jest strumienica; strumienica powoduje przyspieszenie wylatujacych spalin. Ale ja nie powiedzialem ze chce tuningowac wydech, tylko po prostu usunąc kata. Czemu usunieciu kata musi towarzyszyc strumienica ? Prosze o wiecej szczegółów  :P

Moze ktos jeszcze ma cos do powiedzenia w tym temacie ?

p.s. a jak ty tomek1212 poradziłes sobie z emisją spalin na przeglądzie po wycięciu katalizatorów ?
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 06, 2013, 00:25:14 am
Pierwsza sprawa, emulator sondy generuje sygnał taki jak sonda przed katalizatorem, czyli od 0,1 do 0,8v i tak cyklicznie, więc montowanie czegoś takiego mija się z celem. Jeżeli wycinamy katalizator w samochodzie w którym jest zamontowana sonda za katalizatorem (tzw diagnostyczna) to najlepszym rozwiązaniem jest wspawanie tulei w która wkręca się sonde, cos takiego http://moto.allegro.pl/oszukiwacz-sygnalu-drugiej-sondy-lambda-tuleja-i2988493901.html

Druga sprawa, XJ40 NIE MA sondy za katalizatorami, nie te lata tym bardziej w tak przestarzałym technologicznie systemie sterowania silnikiem jaki zastosowano w XJ40.

Pytasz o przegląd ? Mój XJ40 nie wie jak wygląda stacja diagnostyczna.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Luty 06, 2013, 12:39:03 pm
Podepne sie do tematu , bo kiedyś mnie równiez ciekawiło gdzie umnie są katalizatory . W moim jagu z pod tej chromowanej osłony przy silniku wychodzą 2 grube rury , na nich sa 2 ( na każdej po jednej ) małe bańki , za bankami rury schodza sie w jedna i tam jest sada wkrecona , za sąda leci to jako jedna gruba rura i rozchodzi sie koło skrzyni biegów na dwa tłumiki , skad ( juz 2 osobne rury ) ida do tłumika tylnego prawego i lewego . Pytanie jest taki , czy w każdym XJ40 jest taki sam układ wydechowy ? , czy zalezy to od rocznika , bo jak ogladadałem kiedys na allegro to zupełnie inaczej wygladał wydech niż umnie .
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: jagdds w Luty 06, 2013, 13:17:39 pm
Ja mam co prawda serię 3 V12 z 1991, ale podobnie jak tomek1212 usunąłem katalizatory za sondą lambda i zastąpiłem rurami. Bez wpływu na pracę silnika (a może nawet lepiej, jak zobaczyłem jak katalizator był zamulony, to dziwiłem się że w ogóle spaliny wychodziły do rury wydechowej). Trzeba zobaczyć czy jest jakiś czujnik wpięty za katalizatorem i jak nie ma to usunąć.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 06, 2013, 17:37:25 pm
Podepne sie do tematu , bo kiedyś mnie równiez ciekawiło gdzie umnie są katalizatory . W moim jagu z pod tej chromowanej osłony przy silniku wychodzą 2 grube rury , na nich sa 2 ( na każdej po jednej ) małe bańki , za bankami rury schodza sie w jedna i tam jest sada wkrecona , za sąda leci to jako jedna gruba rura i rozchodzi sie koło skrzyni biegów na dwa tłumiki , skad ( juz 2 osobne rury ) ida do tłumika tylnego prawego i lewego . Pytanie jest taki , czy w każdym XJ40 jest taki sam układ wydechowy ? , czy zalezy to od rocznika , bo jak ogladadałem kiedys na allegro to zupełnie inaczej wygladał wydech niż umnie .

no wlasnie to moze byc mylące, ja sie np. gubie co jest co. Obadajcie ten filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=84jT-u6YgoA (http://www.youtube.com/watch?v=84jT-u6YgoA)

Ustawcie film na 7 min i 23 sekundy - czy te dwa tłumiki to sa tłumiki środkowe czy tylne ? Bo moim zdaniem środkowe, a tyle sa na samym tyle, tylko ze ich nie widac po sa zakryte od dołu, tak czy nie ?

Teraz ustawcie na 7 min i 28 sekund - to sa katalizatory ? Czy moze jednak to są tłumiki środkowe. A jesli to sa tłumiki srodkowe ta gdzie sa katalizatory ?

Dodam ze to jest na bank model z katami bo nawet mówią o tym w filmiku.

Z tego co wiem to kolejnosc jest taka - silnik, katalizator, tłumik srodkowy, tłumik tylni - zgadza sie ?

Założmy teraz że za katem nie mam sondy lambda i moge sobie spokojnie wyciac katalizatory.  W takiej sytuacji jak tomek1212 napisał trzeba je zastąpic kawałkiem rury - ale rozumie ze o srednicy takiej jak reszta wydechu, tak ?? czyli tak jak by w tym miejscu nic nie było - zadnego zgrubienia czy przewężenia ? Jak to wygladało w wersji bez kata, ktos wie ? Porpsotu "prosta rura" ?

A co powiecie o tym co napisał kolega RedOctober ? Kiedys interesowałem sie tematem stumienic. I wszedzie piszą ze strumienica moze spowodowac tyle złego co dobrego - jesli jest niewlasciwie zamontowana. A na wiekszosci forach jest napisane ze strumienica niewlasciwie zamontowana tzn. zamontowana w miejsce katalizatora. Że strumienice jesli juz montuje sie zamiast srodkowego tłumika. Jesli zamontuje sie strumienice zamiast katalizatora, powoduje to zaburzenia w przeływie spalin ZBYT BLISKO SILNIKA a to w rezultacie moze spowodowac wypalania uszczelki pod głowicą i inne takie.
Moje pytanie brzmi - prawda to ? Ktos cos wie w tym temacie. Zapraszam do dyskucsji.
Bo jesli to nieprawda, to faktycznie, zamiast szukac kawałka rury o tej samej srenidcy co moj wydech, zeby zastapic kata, mozna by kupic dwie strumienice o dobranej srednicy i je wstawic zamiast katalizatorów....i miec lepszy efekt niż samo usunięcie kata :) Ale dla mnie najwazniejsza jest żywotnośc snilnika a na drugim miejscu moc. Dlatego pytam o opinie.

Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Luty 06, 2013, 18:34:10 pm
W filmiku który zamiesciłes widac wszystko w momecie 7:27 , kiedy to ukazują sie nam 2 tłumiki na końcu samochodu które to potem łaczą sie jeszcze z dwoma tłumikami które cześciowo widac w nadkolach i chowaja sie po 2 stronach bagaznika  , idąc do przodu widac 2 tak jakby płaskie tłumiki z przetłoczeniami ( to chyba własnie sa te katalizatory ) , a potem wszystko sie schodzi w jedna gruba rurę i nastepnie na 2 rury które są do kolektora wydechowego podpięte . Niewiem jak u ciebie , ale ja nie posiadam tych katalizatorów które widac na filmiku , mam w tym miejscu przedlużenie tej grubej rury która idzie obok misy olejowej skrzyni biegów .
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 06, 2013, 18:59:16 pm
no czyli Ty nie masz katów. A jaki masz silnik i rocznik ?

Wciąż zapraszam do dyskusji na temat z pozostałej częsci postu.

A tu cos ciekawego, cos co potwierdza o czym wczesniej napisałem i daje alternatywę - podpunkt "Zamiennik katalizatora":

http://www.magsport.republika.pl/sezon_2010.html (http://www.magsport.republika.pl/sezon_2010.html)

Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Luty 06, 2013, 19:36:49 pm
Rocznik mojego auta 1994 silnik 3.2 L 199 KM  z końca produkcji  , a co do tego linka , to dobra sprawa miec z nierdzewki , ja planuje w tym albo na poczatku przyszłego roku cały wydech z nierdzewki wstawic bo mniej mnie to wyniesie niż  orygianalny ( przykładowo wydech cały do XJS-a z nierdzewki kosztuje około 4000 zł ) jak dla mnie mój silnik ma wystarczajaca moc ( chociaz na gazie potrafi zamulić ) ale na benzynie jest ok . Niewiem czy da sie wycisnąc z tego silnika kilka dodatkowych koni , bo to troche stara konstrukcja , ale jakby mu dowalis turbo , to moze i ponad 300 kucyków by miał  ;D ;D
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 06, 2013, 20:40:55 pm
skoro rok 1994 to bardzo dziwne ze nie masz katalizatorów. Katalizatory były montowane zdaje sie od raoku 1990 lub 1991.

Co do wstawiania turbo to juz taniej wyszlo by kupic samochod z turbo :D Niewielkie wzrosty mocy dla auta w postaci 10 koni, czy nawet 20 koni sa ok. Nie trzeba wprowadzac dodatkowych zmian. Natomiast wzrosty mocy spowodowane przez turbo (min 50 koni a nie raz i 70) wiaże sie z wymiana wszystkiego - mocniejsze zawieszenia, hamulce, inna skrzynia biegow no i podzespoly sinika dostosowane do turbo - wykonane z innych materiałow. Nie, nie, to nie oplacalna zabawa.

Mi chodzi o nie wielki wzrost mocy w postaci powiedzmy 15 koni.  Oprocz usuniecia kata, moze zdecyduje sie na panelowy  filtr sportowy (czyli bez zadnego przerabiania dolotu) np. K&N albo Pipercross. W dalszej przyszlosci gdy juz tłumiki spróchnieją zastąpie je lekko sportowymi tłumikami, ale nie takimi mocno pierdzącymi, bo to jest limuzyna a nie wrc  :)

Marzy mi sie zeby kiedys doprowadzic mojego kota do stanu w ktorym by mial tyle kucyków ile mial xjr ale ten w wersji xj40 oczywiscie. One nie mialy kompresorów jak te w wersji x300 czy x308, tylko drobne "poprawki" ktore łacznie dawały im 250 koni :) Ale na początek zadowole się jesli bym przywrócił temu autu oryginalne 235 koni zamiast 224.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Luty 06, 2013, 21:09:08 pm
Tak , tez sie zdziwiłem jak zobaczyłem go od dołu i nie miał katalizatorów , ale powiem tak , wiem ze one tam były , tylko wydech był przez kogos z ,, lekka '' przerobiony . Cały wydech mam powgniatany i dziadowo pospawany ( zapewne za czasów poprzedniego właściciela ten samochód przechodził najgorsze katusze ) , niewiem gdzie nim jeżdził , ale tłumiki jak i rura od kolektora wydechowego mam wgniecenia i to solidnie , natomiast w miejscu tych katalizatorów jest cos ciekawego mianowicie jest załozony zgrzew z dwóch półokragłych kawałków blachy ( wyglada to tak jakby ktoś  wyrzucił katalizatory i połaczył tylne tłumiki zgrzewem z rurami z kolektora wydechowego ) , jak kiedys odpalałem go na mrozie ( było koło -15 ) to zauwazyłem ze leci mały dymek z pomiedzy łaczenia zgrzewu z pozostała cześcia wydechy , natomiast jak silnik sie zagrzał do normalnej temperatury pracy to dymek znikł . Pisałem ze mam oryginalny wydech (  jest oryginalny , bo widac to po korozji ) ale niewiem natomiast ile zostało z tego oryginalnego wydechu , A właśnie , czy kazdy XJ 40 ma końcówki wydechu z kwasówki , bo ja swoje kiedys umyłem i okazało sie że grama rdzy na nich nie ma , czyli chyba sa z kwasówki , bo wiem ze aluminium z metalem nie idzie pospawać .
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: xjscabrio w Luty 06, 2013, 21:24:13 pm
mysle ze wzrostu mocy z 224 na 235 nie odczujesz ,wiec wg mnie takie mody sa bez sensu, wolalbym zostawic auto w oryginale . mam xjr xj40 ktory ma wiecej koni i powiem ci szczerze ,ze osiagi pozostawiaja duzo do zyczenia.wiec trzeba sie z tym pogodzic i dostrzegac inne atuty niz duza moc :)
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 06, 2013, 21:53:40 pm
mysle ze wzrostu mocy z 224 na 235 nie odczujesz ,wiec wg mnie takie mody sa bez sensu, wolalbym zostawic auto w oryginale . mam xjr xj40 ktory ma wiecej koni i powiem ci szczerze ,ze osiagi pozostawiaja duzo do zyczenia.wiec trzeba sie z tym pogodzic i dostrzegac inne atuty niz duza moc :)

nie no jasne, to nie ma byc wyscigówka, ale jesli jest mozliwosc zrobic pare modów, drobnych modów,  ktore nie zagrazają silnikowi, sa tanie (w przypadku wycięcia kata koszt prawie zerowy) a daja kilkanascie kucykow do przodu to moim zdaniem warto. Oczywiscie ze kocham moje auto nie tylko za moc, tylko za komfort, urode, wyposazenie itp :) Mogłem kupic sobie xjr x300 co ma 320 koni i oryginalnie taki był moj cel - juz nawet ogladałem kilka, ale w kazdym było cos nie tak. W koncu jak raz przypadkiem wsiadłem do xj40 i poczulem ten autentyczny klimat konca lat 80 i poczatku 90, powiedzialem sobie ze wole mniejsza moc na rzecz stylu :)

"mam xjr xj40 ktory ma wiecej koni i powiem ci szczerze ,ze osiagi pozostawiaja duzo do zyczenia" a przestań :) nie mow mi ze jak właczyc sport mode i ruszysz ze swiateł to nie robi wrazenia :)
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: xjscabrio w Luty 06, 2013, 22:07:53 pm
powiem tak mialem kilka duzo szybszych aut :) moze moja ocena nie jest obiektywna.
to auto slabo przyspiesza do 100km/h pozniej jest lepiej ale tez nie zaden szal :)
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Chawka w Luty 13, 2013, 23:17:21 pm
Jak ktoś chce poczytać coś o modach to polecam

http://jaguarxj40project.blogspot.com/2010/04/xj40-tuning-and-modification-guide.html (http://jaguarxj40project.blogspot.com/2010/04/xj40-tuning-and-modification-guide.html)

Moim zdaniem usunięcie katalizatorów nie koniecznie będzie równoznaczne ze wzrostem mocy, przy swapach w beemkach z silnikami 2.8 m52 i 3.0 m54 jednostki te traciły moc i moment w momencie usunięcia katalizatorów (wydechy robione z klasówki też nie dawały rady, jeżeli nie były robione przez ludzi z pojęciem) Nie jestem w stanie przewidzieć jak zareaguje xj, warto było by się zaznajomić z obowiązującymi wtedy normami spalania etc. No i oczywiście w jakim stanie mamy sam katalizator. Ja nie chciałbym w jagu nic ruszać, ze względu na potencjalne podniesienie się poziomu hałasu. Odpowiada mi cisza z jaka ten samochód potrafi pracować. Temat rzeka, jak dla mnie w tym wypadku gra nie warta świeczki, chyba, że uznać to jedynie za początek jakiś większych modyfikacji


Btw. Jak wystukałes cała zawartość  kata w tym roverze, to nie pojawił Ci się dziwek pierdzącej puszki ?
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 14, 2013, 00:29:12 am
U mnie po wycięciu katów dźwięk nie zmienił się w żaden sposób.
Niektóre samochody zamiast tłumika środkowego mają katalizator, wtedy po wycięciu czasem silnik pracuje głośniej i wydaje niezbyt eleganckie dźwięki. W XJ40 poza katalizatorami są jeszcze tłumiki środkowe i końcowe, więc takowy problem nie występuje.   
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Ojciec w Luty 14, 2013, 09:53:12 am
Jako że w najbliższym czasie będę robił cały wydech z nierdzewki jestem już po rozmowach z fachowcem.
Owy fachowiec robił albo na dniach będzie robił identyczny model jak mój i powiedział mi że w tym przypadku układ wydechowy jest zbudowany na 6 katalizatorach.... 4 standardowe a 2 ukryte w rurach....
Nie wiem czy tak jest we wszystkich modelach czy tylko konkretnych rocznikach a może tylko w XJR...
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 15, 2013, 00:57:12 am
6 katalizatorów ? Nawet nie miałyby sie gdzie zmieścić. 
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Ojciec w Luty 15, 2013, 06:34:37 am
Nie wiem czy miało by się gdzie zmieścić czy nie. To słowa jednego z najlepszych jak nie najlepszego specjalisty od budowy układów wydechowy z nierdzewki.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 16, 2013, 18:33:28 pm
Może jest specjalista od modyfikacji układów wydechowych, ale nie koniecznie musi znać budowę oryginalnego wydechu w XJ40.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: MrDaimler w Luty 17, 2013, 12:40:39 pm
u mnie sprawa wyglada nastepujaco... po wyjeciu katów silnik brzamiał jakby metalicznym pobrzekiwaniem.. wiesz zostały wstawione strumiennice i odzyskał swój pomruk. silniczek 4.0:) a co do mocy.... moze w górnych partiach (3500 - 4500) troche lepiej ciagnie. ale sadze ze brzmi lepiej ogólnie. załozony mam tez stozek (takiego go kupiłem) ale chce powrócic do ori ze wzglegu na to, ze stożek emituje chałas i przy takiej konstrukcji dolotu nie poprawia raczej osiągów:/ udanych modów. zwiekszanie mocy może odbywac sie poprzez modyfikacje układu wtryskowego ale do tego trzeba miec troszke kasy i kogos kto ma o tym pojecie.. np dostawianie dodatkowych wtrysków w dolot itd... stary mechanior kiedys mi powiedzial.. jak brac moc to z paliwa:) i cos w tym jest
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 17, 2013, 18:12:44 pm
Generalnie modyfikacje silników wolnossących są skomplikowane (przez co drogie) i dają niewielkie efekty.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Yoohas w Luty 18, 2013, 00:15:40 am
Wycięcie katalizatora w wolnossącym silniku to strzał w stopę. Spadnie moc i moment.

Zmniejszą się opory, nie będzie się wytwarzało odpowiednie podciśnienie i spaliny będą gorzej usuwane z silnika.

Kiedyś rozmawiałem w El-Tecu o wydechu z kwasówki do wolnossącego silnika to nie obiecywali żadnych fajerwerków, mówili, że na pewno trzeba będzie kilka razy przyjechać na poprawki i w ogóle sami nie polecają. Lepiej kupić markowy wydech seryjny.

PS. Trzeba w końcu założyć chyba pierwsze w Polsce turbo do XJ-a i problem wydechu zniknie.....
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Luty 18, 2013, 08:40:53 am
Jakbys do niego trubo załozył to by latała jak XJ220  ;D
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Luty 22, 2013, 01:44:42 am
Chawka - owszem w Roverze dźwięk zmienił sie na taki metaliczny, ale zmianę tą oceniam na plus.

Chyba faktycznie dam sobie puki co spokój z wycinaniem czegokolwiek. Gadałem z chłopakami z forum www.xj40.com, nawet dawałem im namiary na ten wątek i jeden koleś używając translatora czytał nasz post :D

http://www.xj40.com/viewtopic.php?f=9&t=1079&start=10 (http://www.xj40.com/viewtopic.php?f=9&t=1079&start=10)

mój nick na tamtym forum to raziel

No i okazuje się ze te dwie "bańki" tuż za kolektorem wydechowym to też katy, tak zwane katalizatory wstępne. Żeby faktycznie odzyskac te utracone 5 % mocy trzeba by wyciąć wszystkie katy, czyli zarówno te środkowe duże, jak i te małe tuż za silnikiem - a co za tym idzie pojawia się problem z sondą lambda która jest tuż za wstępnymi katalizatorami. Samo usunięcie środkowych katów (tych dużych) da tylko połowiczny efekt....więc nie wiem czy warto sie w to bawić.

....pomysle jesze o tym.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Luty 22, 2013, 17:57:25 pm
Ale te pierwsze katalizatory praktycznie nie pełnią żadnej funkcji, ponieważ sonda która jest za nimi jest sonda regulacyjną a nie diagnostyczną.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: mlodzieniaszek w Marzec 27, 2013, 00:11:02 am

Polecam zakup portek w dobrym stanie od np 3.6 bez katów( graniczy z cudem i lepiej dorobic ) jak i wyciecie katalizatorów no chyba ze komus uda sie kupić gdzies całe xj40 z 90 roku w ktorym niema katalizatorów ani zadnej sondy i wtedy ma te troszke wiecej niz 222 koników pod maską.

Montowanie stożka to nic innego jak agro-tuning dla dzieci ktore jezdzą golfami itp

Te auta mają swoj urok i im bardziej są w oryginale tym wiekszy szacunek im sie nalezy
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Grudzień 29, 2013, 21:17:27 pm
odświerzam stary temat, gdyż stwierdziłem ze jednak za nidługo bede chciał usunąc katalizatory (ale tylko te srodkowe głowne) z mojego jaga. Wychodze z załozenia ze katalizatory które mają prawie 23 lata muszą byc juz troche zapchane i pozbawiac autko mocy. I mysle ze zrobie to jednak w ten sposób ze z wnętrza katalizatorów usunę cała zawartośc i zamontuje puste puszki. Ponad to za niedługo planuje zrobic serwis i zamiast filtra papierowego mysle zamontowac filtr sportowy panelowy Pipercrossa (ktory wchodzi do oryginalnego airboxa).
Ale nie o katalizatorach i filtrach chciałem własciwie rozmawiac. Załozmy ze faktycznie nie ma sondy lambda za tymi drugimi głownymi katalizatorami, ktore planuje usunąć - jeszcze tego nie sprawdzałem, ale sprawdze. Wiec załóżmy ze modifikacje te w zaden sposób nie wpłyna na sondę lambda. Moje pytanie brzmi: czy po usunieciu kata i zmianie filtra na mniej restrykcyjny, wypadało by zrobic jakies modyfikacje w ECU, czyli dostrojenie go do nowych warunków (zmiana mapy wtrysków czy cos w tym rodzaju), czy jednak zmiany ktore planuje zrobic sa tak niewielkie ze auto samo sie do tego dostroi. No bo z tego co wiem jesli chodzi o filtr powietrza i wiekszą ilosć powietrza wpadająca do kolektora, to tym powinien sie zając przepływomierz i dobrac odpowiednia ilosc paliwa. Czy tak ? Ale nie wiem jak to jest ze swobodniejszym wypływem spalin z silnika ??
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Grudzień 30, 2013, 20:35:35 pm
Jeśli silnik pracuje poprawnie, nie jeździł na benzynie z ołowiem to katalizator nawet po tylu latach prawdopodobnie będzie OK. Jak go wytniesz to sprawdź pod słonce czy widać światło, myślę że będzie widać.
Niemniej jednak wyciąć nie zaszkodzi, chyba że środowisku.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Mr_Daimler w Grudzień 30, 2013, 22:00:30 pm
dzięki, no ja tez tak uważam, ale co myślisz w sprawie ECU ? Czy po wycieciu kata i zamontowaniu sportowego filtra panelowego, trzeba cos zmieniac w ECU czy auto samo sie dostroi ?
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: tomek1212 w Grudzień 31, 2013, 00:59:46 am
Osobiście jestem zdania że w silnikach wolnossących w którym nie było nic poważnie przerabiane (wałki rozrządu, kolektor dolotowy, wydech itp) nie ma żadnego sensu bawić się w przeróbki sterownika, tak samo jak nie widzę sensu w zabawy w chip tuning w seryjnych wolnossących silnikach.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Pabel w Grudzień 30, 2020, 18:50:05 pm
Odgrzeje kotleta, czy ktoś posiada numery katów z Daimlera 92 rok 4.0 ?
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: PeterX w Grudzień 30, 2020, 22:31:09 pm
JLM20704
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Pabel w Styczeń 02, 2021, 21:23:10 pm
Dziękuje, pozdrawiam

Aktualizacja :

Tj numer tych na kolektorze zaraz za blokiem czy tych już pod autem na środku ?
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Jaguar XJ6 w Styczeń 02, 2021, 22:58:20 pm
Raczej tych pod autem(ceramiczne) , te na kolektorze(stalowe) , o ile pamiętam numerów nie miały.
Tytuł: Odp: usuwanie katalizatora
Wiadomość wysłana przez: Pabel w Styczeń 05, 2021, 22:10:07 pm
Dzięki serdeczne za informacje