FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: scareface69 w Styczeń 29, 2010, 22:09:10 pm
-
Witam
Mam taki problem, gdyz nie jestem pewny czy spalanie w moim S jest wlasciwe. Wiadomo, ze jest zima itp, jednak na pelnym baku robie ok. 450km max :/ W aucie byly ostatnio wymieniane sondy lambda (oryginalne) i nie wiem czy to moze miec jakis wplyw. Staram sie jezdzic spokojnie, trzymam spalanie chwilowe w przedziale 6-9 l/100, gdy moge jezdze na tempomacie, a mimo to komputer wskazuje spalanie na poziomie 14-15l/100 .... Powiedzcie mi prosze, czy to jest normalne...
Pozdrawiam i licze na Wasza pomoc ! :-tylko
-
Mały silnik, ciężki samochód - w s-type musi być v8 4,0 i też pali 15L :)
-
Czyli, ze tak ma byc ? Wczesniej zanim sondy sie nie posypaly, to spokojnie robilem na jednym baku 600km :/ Zastanawiam sie tez, dlaczego skoro jezdze na chwilowym w podanym wyzej przedziale, spalanie jest az tak wysokie hmmm....
-
mój 3.0 V6 pali średnio 13L - 14L /100km więc u Ciebie mogło by się zgadzać , dodam jeszcze że przed wymianą lambdy i jednej cewki (co miało miejsce z 2 miesiace temu palił tyle samo).
-
Czyli, ze tak ma byc ? Wczesniej zanim sondy sie nie posypaly, to spokojnie robilem na jednym baku 600km :/ Zastanawiam sie tez, dlaczego skoro jezdze na chwilowym w podanym wyzej przedziale, spalanie jest az tak wysokie hmmm....
Jak ruszasz spod świateł, lub przyspieszasz to na pewno nie masz chwilowego poniżej 10l.
Pomimo to wydaje mi się że nawet w zimie 2,5L nie powinno palić aż 15l...
-
Jasne , ze nie mam ( wiele wiecej wychodzi ;) ) jednak przecietna i tak winna wyjsc nizej.. Czego to moze byc wina, ze ma taki apetyt na paliwko ?
-
może mieszanka, przytkane filtry, jakieś lewe powietrze... jutro pewnie na forum pojawią się fachowcy w temacie, więc uzbrój się w trochę cierpliwości :)
-
To juz jest od jakiegos czasu, wiec nie ma super pospiechu :) Dziekuje za dotychczasowa pomoc :) Dziwi mnie to, bo wszystko co 3ba serwisuje / wymieniam na bierzaca... Poczekam na inne pomysly :)
-
Przy okazji zerknij tu :)
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,8167.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,8167.0.html)
-
Interesujace, oczywiscie poczytam :) Ja jestem z opolszczyzny, wiec nie tak daleko :) Sorry za :-off
edit : w lato zawsze mozna sie wybrac na wycieczke :)
-
Czasami zbyt delikatna jazda wcale nie oznacza mniejszego spalania - na niskich obrotach silnik pracuje w zakresie niższego momentu obrotowego i bardzie się męczy (szczególnie w tak ciężkim aucie jak S).
Poza tym nie jestem pewien, ale sondy lambda chyba muszą się "ułożyć" - myślę, że nie zaszkodzi jak pojeździsz trochę dynamiczniej, w pełnym zakresie obrotów, żeby komputer dopasował parametry do nowych czujników.
-
wazne pytania :
1.czy po wymianie sond wykasowane zostały błedy o ich niesprawności czy ecu auta cały czas działa w trybie awaryjnym pomijając odczyt z nich??
2.czy to spalanie to czasem nie jest efektem pokonywania małych odległości na ktorych auto niejest w stanie sie rozgrzać i juz jest gaszone??
2.silnik jest dogrzany i temperatura utrzymuje sie na temperaturze roboczej ??
3.czy katalizatory mają swoją pełną wydajność czy się moze przytkały troche od jezdzenia z uszkodzonymi sondami lub jesli silnik konsumuje olej od niespalonych resztek oleju lub od pokonywania bardzo małych odległości po miescie gdzie auto nim sie rozgrzeje juz jest gaszone??
4.układ zapłonowy w pełni sprawny -świece cewki ??
jesli to wszystko jest w porządku to proponuje co jakis czas przejechać sie ciut ostrzej jesli na to warunki pozwolą aby przedmuchać katalizatory ktore dopiero przy wysokiej temperaturze własnej dopalają resztki nagromadzone w nich.
-
To co ja mam powiedzieć gdy moj 3 litrowy spala ponad 20 litrów... ale trąbiłem już o tym na forum :-A
-
ufff całe szczęscie że mam 5.3 ;D
-
naughtycat23 i pewnie pali tyle co mój 3.0 V6 :)
-
Dokładnie tak ;) przy delikatnym obchodzeniu się z gazem :-gwizd
W zimie po dłuższym przestoju przy ruszaniu chwilowe spalanie między 1 a 2 biegiem widziałem na poziomie 119 litrów
-
U mnie maksymalna wartość jaką jest w stanie pokazać komputer to marne 99 :)
Swoja drogą jestem ciekaw za co u mnie odpowiada taki stan rzeczy...
-
Myśle że wracając do tematu powinnieneś zastosować się do sugestii forumowiczów i dokładnie wszystko posprawdzać a gdy to nie przyniesie efektu pisać dalej w tym wątku sorki za mój :-off
-
Tylko jakiś porządny warsztat, albo.. zmiana na v8
-
w sumie chyba zima a przede wszystkim dynamika i rodzaj trasy jaki pokonujemy odgrywaja duza role. Jadac przez Niemcy ok 140km/h lekko na baku zrobilem 600 km,natomiast na trasie z Wrocka do Krakowa przy 160/170km/h zamknalem sie w 450km na baku 8) a po mniejszych miejscowosciach w zachodniopomorskim 8) spalanie spada na drugie miejsce na tle dziur z jakimi sie musze tu zmagac :-cry
-
Coś zadziwiająco oszczędnie jechałeś :) Pchałeś albo niosłeś kota pod pachą przez pół drogi? :)
-
Poznań codzienna jazda do pracy - srednia v38km/h od 12.4L/100km do 15.8L/km - zresztą kupujac kota nie spodziwalem sie spalanie z Tico , przy zakupie x350 w v8 rozważe pewnie zakup Smarta na dojazdy do pracy
;) pokonuję codziennie 50 km na dojazd do pracy
-
Tico wcale nie pali tak mało... Ja jeżdżę swoim eskiem 70 km codziennie do pracy :)
-
dodam ze jak jechalem teraz do Holandowa to na trasie przy wlaczonym tempomacie ustawionym 130km/h na zbiorniku zrobilem 720 km i kota pod pacha ani chwili nie trzymalem :-gwizd
-
soprano... rozumiem, że jesteś już na miejscu. Mógłbyś wpaść do nas bo mamy do omówienia kilka kocich spraw (wybaczcie :-off)
-
To przejedźcie się ludzie po Krakowie ok 300 km na baku to jest norma;) S-type 3l
:-zly
-
Ja codziennie jeżdżę po Krakowie ale do 300 m na baku nigdu nie zszedłem w 4.0
-
oczywiście 300 km
-
Mój kociamber zimą podwyższył apetyt do 14 l/100
Mowa o Warszawce i staniu w korkach
nadal uważam, że jest ekonomiczny :-gwizd :-gwizd :-gwizd
-
Mój 4.2 V8 w mieście ( Warszawa ) kopci 14,6 l. - ostatnie tankowanie. Co dziwne w trasie podobnie... ?????? Wcześniej jeździłem Mercem - 500 V8 303 KM. Był sporo cięższy od Jaga mimo to spalanie w mieście 14l, w trasie rekord ( minimalny) 10,6 l.
-
Mój kociamber zimą podwyższył apetyt do 14 l/100
Mowa o Warszawce i staniu w korkach
nadal uważam, że jest ekonomiczny :-gwizd :-gwizd :-gwizd
:-zly :-zly :-zly :-zly :-zly
Wystawiłem kota na sprzedaż... 22-24 litry w tej pojemności skokowej to dużo za dużo :)
-
:-zly :-zly :-zly :-zly :-zly
Wystawiłem kota na sprzedaż...
no co ty :o
-
Kogutki... to jest dla mnie trochę :-nuts żeby robił dwukrotną normę spalania.
Niech sobie łoi 14-15-16 ale nie kurde grubo ponad 20....
z resztą na celowniku już nowy egzemplarz!
-
mmmm no to juz moze nowym nabytkiem dojedziesz do otwarcie sezonu :-za
-
Łoooo wycieczka do PL na otwarcie sezonu to raczej mała szansa... ale kto wie ;)
Najpierw muszę pozbyć się tego biedaka, zakupić kolejny egzemplarz i znów cieszyć się życiem :D
Myślałem też o skodzie favorit... ale to chyba nie to forum :-R
-
nie bluznij!!
-
chyba jeszcze nie wytrzezwiales po urlopie :-nuts miales sie odezwac :-gwizd
-
Wytrzeźwiałem!
Mam tylko trochę problem z koordynacją ruchową... a konkretnie nie mogłem odnaleźć właściwych klawiszy by wybrać Twój numer telefonu :-gwizd :-gwizd :-gwizd