FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: BARTEKSIEDLCE w Październik 23, 2009, 14:18:27 pm
-
Witam wszystkich.
Ciekawy problem ostatnio mam z moim kotkiem x300 '95 xj6 sport 4.0l. Mianowicie kilka dni temu na trasie Wrocław Warszawa przydażyła sie niespodzinaka, jak zwykle włączony tempomat prędkość 110 i nagle zaczyna wariować wskaźnik obrotow, po czym obroty spadaja do zera silnik nadal pracuje po 200m silnik gasnie (gasną na sekunde również wszystkie kontrolki) i włącza się kontrolka błędu skrzyni. Następnie odpalam auto, niestety włącza sie tryb awaryjny skrzyni i przejeżdżam 2 km. wyłączam auto czekam chwile odpalam i wszystko wraca do normy. Naszczęście docieram na miejsce.
Ale to nie wszystko!! Dzien po tym zdarzeniu objawy są następujące: na mieście potrafi zgasnąc i zapala się kontrolka skrzyni, zdarzają się problemy z odpaleniem, odpala tylko wtedy gdy dam mu gazu, poza tym słychać jakieś dziwne szmery w przedniej części silnika, stawiam na alternator albo rozrząd!!?? :-help
Dodam tylko, że niedawno robiłem przegląd, wszystkie płyny są w normie, zmienione świece. Czy może to być problem z:
Układem zaplonowym?
Alternatorem?
Przepływomierzem?
Rozrządem?
Czy jeszcze innym ustrojstwem?
:-tylko
-
Kiedy wymieniałeś filtr paliwa?
-
około 5-6 tys. km temu. Poza tym dolewałem orlenowski dynks do czyszczenia wtryskiwaczy... hmm może to to? :-W
:-jag
-
dzisiaj było :-A i nic....
:-tylko
-
a nie wysypał Ci przypadkiem jakimiś błędami?
-
Błąd skrzyni. Taka pomarańczowa kontrolka w lewym górnym rogu w kształcie trąbki :-\
Wczoraj znowu objawy: prędkość 80 nagle całkowita utrata mocy, brak reakcji na pedał gazu, zapalona kontrolka w momenci zjazdu na pobocze silnik gaśnie. Ponowne uruchomienie ale juz tylko tryb awaryjny, i znowu po 3-4 km zjazd na pobocze wyłączam silnik włączam spowrotem i wszystko wraca do normy ??????
:-tylko
-
Podepnij woltomierz pod zasilanie pompy paliwa i przy objawach zaobserwuj czy przypadkiem nie spada napięcie. Stawiam na problemy połączeń elektrycznych.
-
Coś w tym może być tym bardziej, że dzieje się to wszystko jak jest mokro. We czwartek jedziemy z :-jag do Pana elektryka.
:-V
-
Tu się chyba na jakiś blog zanosi :-yipee dzisiaj :-jag :-nuts i miał czkawkę. Przez jakieś 1,5 km. Ale i tak dojechał na miejsce i dowiózł moje Szanowne d... do domu. Uff. :-thank :P Objawy to poszarpywanie :-zly
A tak na poważnie to do wymiany idą łożyska alternatora (swoja drogą skąd w angielskim aucie japoński alternator?) :-off
-
Efekt globalizacji :) Najpewniej masz NipponDenso i powinieneś się z tego cieszyć, bo to jeden z lepszych producentów tego typu podzespołów.
-
Już całkowicie zgłupiałem. Nie mam pojęcia co jest nie tak. Poprostu w pewnym momencie włącza się błąd skrzyni i samochód gaśnie. Wszystko zaczeło się po zmianie świec na nowe NGK. Myślicie, że może to być przyczyną?
-
Może warto zacząć od początku, bo możliwe, że idziemy w złym kierunku.
Po pierwsze - czy kontrolka to na pewno błąd skrzyni, a nie "check engine" ? Sorki, za ignorancję, ale nie znam rozmieszczenia kontrolek w X300 :-wstyd Bo świece i skrzynia ?????? - słabo to się składa w całość...
Jeśli jest "check engine" to należałoby się podpiąć skanerem i zobaczyć jakie są błędy - może to dużo wyjaśnić.
Wracając do świec - jeśli były wymieniane, warto sprawdzić połączenia - może któryś z przewodów jest źle podłączony, może przypadkiem zamieniono ich kolejność. A może któraś ze świec jest za słabo wkręcona, albo po prostu niesprawna ??????
-
Tak jak napisał Qbaty, może jest coś ze świecami. Ja bym sprawdził, czy cewki są dobrze założone na świeczki, może któraś jest luźna i zaczyna sprawiać kłopoty.
-
świeci sie kontrolka w lewym górnym rogu nad kontrolką braku płynu do spryskiwacza. Ma kształt przekreślonej trąbki :-\ w takim razie lece zakupić komplet świec.
-
czy możliwe żeby się coś poprzestawiało w momencie kiedy były zamienione fajki? 5 z 6 były odwrotnie a teraz samochód działa na 4 cylindrach....
-
Czy dobrze rozumiem, że po zmianie świec źle podłączono 5 i 6 cylinder?? Jeżeli to w ogóle możliwe, a teraz jest już dobrze podłączone, to proponuję odłączyć akumulator na 2-3 godziny (wystarczy jedna klema, uważać żeby czegoś nie zewrzeć) i myślę, że będzie ok.
-
Eksperyment z odłączeniem akumulatora niestety nie przyniósł porządanych efektów :( ale nie ma tego złego... Pojawiły się nowe objawy, które może przybliżą rozwiązanie!?
Po tym jak doszedłem, że były zamienione fajki 5-6 te najbliżej grodzi silnika kocio działa tylko na 4 cylindrach ale to nie wszystko, okazało się dzisiaj bowiem, że kolektor wydechowy (też ten bliżej grodzi) osiaga niebotyczną temperaturę i wieczorkiem po przejechaniu 1km z domu na stację i spowrotem, świeci na pomarańczowo jak rozgrzana koza!!! Pomysły mi się skończyły...
Pmocy!!!! :-K
-
Rozgrzany do czerwoności kolektor tylko potwierdza tezę o niepracujących cylindrach 5. i 6. Wtryśnięta mieszanka paliwowo-powietrzna do cylindrów 5 i 6 zostaje "wydalona" do kolektora wydechowego w postaci niespalonej, a więc wciąż gotowej na wybuch. Do tego samego kolektora zostają także wydalone spaliny z wybuchu w cylindrze 4. Oczywiście spaliny te to nic innego jak "żywy ogień" zaraz na wylocie, więc następuje odpalenie mieszanki paliwowo-powietrznej wydalonej do tego samego kolektora z cylindrów 5 i 6. W efekcie, kolektor pracuje jako poligon ;-) (czyt. miejsce na wybuchy...) i nic więc dziwnego, że rozgrzewa się do bardzo wysokich temperatur. Pozostaje teraz wykryć usterkę powodującą brak spalania w 5 i 6 cylindrze (a więc te zamienione cewki czy jeszcze coś innego)
-
No i właśnie... Co to może być za usterka... Zamienione fajki: jakiś bezpiecznik, komputer, automat zapłonowy może same fajki? Trzeba oddać do specjalisty i niech pogrzebie???? :-cry
-
TEMAT ZAMKNIĘTY. Przyczyna prozaiczna: za krótkie końcówki świec, wystarczyło odkrecic nasadki jakieś 2,5 mm i zaczeły stykać!!! Wszystko gra i buczy, zapraszam do kupna autka!!! :-V