FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Ogólny (Tematy Jaguarowskie i nie tylko) => Jaguar News & Jaguar Scena => Wątek zaczęty przez: KRISS w Wrzesień 16, 2009, 21:39:07 pm
-
Aston Martin Lagonda w Polsce.
Czas pokaże jak to ma się do Jaguara i czy sprzedaż XK/XKR zrobi... STOP...
Zobaczymy również jak to będzie się miało do sprzedaży XJ-ota - bo Rapide już tuż tuż.
Czas również pokaże na jakim poziomie Aston będzie zapewniać obsługę.
Salon ma powstać do końca roku w Warszawie.
-
Sądzę, ża Rapide będzie ciut zbyt ekstrawagancki, aby wygonić XJ z rynku ;)
Po prostu jego wygląd nie przemówi do polskiego odbiorcy.
A XK/XKR może rzeczywiście przejść ciężką próbę.
Zobaczymy.
-
Ale Aston z całym szacunkiem dla Jagów to chyba inny pułap cenowy...
-
No wiesz, ceny nowego XJ zaczynają się (dobrze kojarzę?) od 72 tysięcy dolarów ;) To nie jest chyba aż tak duża różnica.
EDIT: Oops. Rapide ma kosztować 250k €. Wtopiłem :-V Sorry. :-wstyd
-
Moim zdaniem Rapide to nie konkurencja da XJ. Rapide to bardziej samochód dla kogoś kto ma szofera i chce super szybkie auto a nie ekstra wygodną limuzynę.
-
dzis są takie czasy , że ktoś , kto ma szybki i fajny wózek nie bardzo chce , żeby woził go kierowca :-A
Matrix - pomyśl - masz wymarzonego jaga - myśl dalej - wsiadasz , bo ktoś otworzył ci tylne drzwi -
nie masz ochoty wywalić z roboty kierowcy ?????? ?????? ?????? ??????
-
Myśle że optymalna sytuacja to kierowca na codzien - a w weekendy samemu byc kierowcą :-super Przy obecnym stanie dróg, korkach jazda staje się często trudnym do zniesienia obowiązkiem :-cry
-
Wtedy kupuje Astona DB9 więc to Rapide ma mniejsze szanse utrzymania się na rynku.
-
@martix - oczywiście, że konkurencja i to w pełni. Rapide miał być bardziej "Sporty" niż Jag. tylko, że nie wyszło. Jak to szofera? Przecież Rapide jest mniejszy to typowe 4 miejscowe coś co jest tak naprawdę db9 w jamniku.
Jest droższy, gorzej wyposażony, wolniej przyśpiesza i na pewno jest mniej komfortowy.
XJ - jest tańszy, szybszy, lepiej wyposażony, mniej waży... Jaguar to ludzie, którzy zbudowali cały sukces Astona, jeszcze za czasów panowania Forda. Tylko, że oni teraz robią Jaguara... i to już widać.
ok 110 000 funtów za Rapide produkcyjnego (przynajmniej tak na Franktfurcie mówiono ) vs. 85 000 funtów za SuperSport-a czyli tak naprawdę konkurencję dla Rapide.
różnica spora, jak na to, że XJ jest lepszy, ale w PL to nie ma żadnego znaczenia, bo to AM - fura Jamesa Bonda.
-
@matrix* - tam miało być :-wstyd
sorry Matrix za literówkę w Twoim nicku...
-
Myśle że optymalna sytuacja to kierowca na codzien - a w weekendy samemu byc kierowcą :-super Przy obecnym stanie dróg, korkach jazda staje się często trudnym do zniesienia obowiązkiem :-cry
Dla mne optimum jest dokładnie odwrotne - w tygodniu sobie pośmigać, a weekendy są imprezy gdzie zawsze chętnych do piwka jest zawsze o jeden więcej niż kierowców :)
-
Aston Martin nie jest konkurencją dla Jaguara. Aston jest trochę wyżej w hierarchi. Zresztą czytałem w Classic Auto, że w fabryce Aston Martina nie wymawiają słowa Jaguar, tylko mówią "ten tani samochód z Coventry". Kiedyś dyrektor Aston Martina powiedział, że kupno nowego Astona to nie jest wybór pomiędzy Mercedesem, a BMW tylko pomiędzy kolejną willą, a jachtem czy małym odrzutowcem. W tygodniku Motor nr 37/2009 jest artykuł o Aston Martinie One-77, cena 5,7 miliona złotych, będzie to najdroższe seryjne auto w historii firmy. Więc zestawienie Astonów i Jaguarów nie ma sensu, bo to inna półka cenowa.
-
Pan prezes z Astona troche chyba lubi sie chwalic :-hehe Poza tym One-77 to najdrozszy woz w historii marki, nie ma co jego ceny porownywac ze zwyklymi modelami innej marki.
Jaguar nigdy nie mial takiego modelu jak One-77? Nie bylo po co, nie musi napychac sterydami swojej sprzedazy... :)
-
Aston One-77 jest zwykła zagrywką taktyczną - najdroższy, limitowany i tak naprawdę niedostępny ponieważ w momencie sprzedaży już nie do zdobycia bo jest porezerwowany i tylko prestige guy's mogą go posiadać. Firma robi wielkie halo a chodzi tylko o kolejne bańki na koncie a zawsze dzieje się tak że modele tego typu na pniu są wyprzedawane także jest to za każdym razem strzał w 10 tke - swoją drogą wizualnie to naprawdę arcydzieło.
Chciałbym aby powstał następca xj220 ale może kiedyś ktośwpadnie na taki pomysł :-V
-
@naughtycat - zaprawdę powiadam proście, a będzie wam dane... :D :D :D
@ champagne - co jest w hierarchii? Przepraszam Cię, ale to był dinozaur w latach 90-tych mieli tylko Virage, bazującego na starej wysłużonej V8-ce z lat 70-tych. I gdyby nie pewni ludzie i pewna firma produkująca XJR-y i XJR-Sy a także xj220 nie było by takiego samochodu jak db7.
Aston w CAŁOŚCI BAZUJE NA JAGUARZE. To Ford zadecydował, że Aston to wyższa półka, a nie Aston. Dlatego XK8/XKR był bez LSD i tylko w automacie, dlatego AJ16S był tylko w XJR i dlatego v12 miał Aston a nie Jag.
Panowie dyrektorowie mogą sobie w Astonie opowiadać wszystkie bajki świata. Mają duży problem, bo muszą brać skądś technologię. Vantage bazuje na podkręconym Aj-34 ( czyli jest generację z tyłu ), v12 to dwa durateci z X-type i koniec ich możliwości jest już tuż tuż. Jaguar ma lepszą technologię produkcji nadwozi. Jaguar jest lżejszy, mocniejszy, wygodniejszy i ma więcej bajerów, brzmi lepiej, a do tego kosztuje 1/3 mniej niż Aston.
Pytanie jak duże musisz mieć kompleksy, żeby wydać 1/3 więcej na gorszy samochód, który ma tylko jedną niepodważalną cechę - jest AKTUALNĄ furą Jamesa Bonda...
Jedyne czego brakuje Jaguarowi to pakietu firmowego zdejmującego kaganiec.
Za db9 możesz mieć XKR-a z pakietem aero i kitem od Paramounta... 600 koni...
-
KRISS zgadzam się z Tobą. Ja też mam Jaguara z miłości. Nigdy nie marzyłem o Astonie. Dla mnie liczą się dwie marki Jaguar i RR. Odnośnie agenta 007, to krążą słuchy, że w najnowszym epizodzie, nad którym trwają prace, Bond ma podobno jeździć Jaguarem.
Silniki dla Jaguara i Astona konstruował Polak, inżynier Tadeusz Marek. Jednak nie dysponuję wiedzą dla kogo najpierw pracował. W każdym razie wkład Polaków w tworzenie Jaguarów jest bardzo duży i na pewno przemilczany. Bo jak już wspomniałem inżynier Tadeusz Marek stworzył legendarne silniki Jaguara. Natomiast jest jeszcze drugi Polak pracujący dla Jaguara - inżynier Tadeusz Jelec, stylista, urodzony na Mazurach, w Giżycku, specjalista od stylistyki wnętrz, jego dziełem są między innymi wnętrza Jaguarów XK8 oraz X-type, X300, X350 i wiele innych. Jednak o tym stanowczo za mało się mówi i pisze. Bądźmy tego świadomi, że my Polacy mamy swój wkład w powstawanie legendy Jaguara.
-
Oj Tadeusz nie jest specjalistą tylko od stylistyki wnętrz. Robi różne rzeczy.
Taką najbardziej namacalną, którą możesz podziwiać codziennie jest facelift S-type, ale też wiele innych.
-
Na pewno Pan inżynier Tadeusz Jelec zajmuje się nie tylko wnętrzami, jednak za mało o tym się mówi. Uważam, że Polacy nie potrafią się dostatecznie reklamować w świecie. Przykładem niech będą niebieskie diody LED, które pewnie każdy widział i posiada w różnym sprzęcie elektronicznym, teraz nie są niczym nowym, ale w chwili pojawienia się na rynku wywołały sensację. Ale kto w świecie wie o tym, że są dziełem Polaków. Takich przykładów są tysiące.
-
No nie wiem, czy akurat reklama czy promowanie się jest tutaj istotną kwestią. Nie bardzo wiem do czego miałoby to prowadzić. W sensie Jaguara nie diod LED
-
W sumie nie chodzi o promowanie poszczególnych osób, ale o promowanie w świecie świadomości tego, że Polak potrafi. Bo ta świadomość jest niska. Często, gdy Polacy pracują dla kogoś za granicą to ich dorobek, albo oni sami są przywłaszczani przez dany naród. Dla Francuzów Chopin był Francuzem itd.
-
trochę :-off
Do tego musisz mieć zdrowe mechanizmy rynkowe, moderujące mechanizmy społeczne.
Gdzieś w tym kraju brakuje zapotrzebowania na takie działania. I to bez względu na to czy to jest rząd, importer Jaguara, czy warzywniak. Lobby polega głównie na przepychaniu własnych interesów a nie na promowaniu, bo nie widzą w tym sensu.
Tak długo, jak obsadzanie stanowisk od warzywniaków po rząd będzie "z klucza" tak długo nie będzie zapotrzebowania na "tzw chwalenie się" tym, że coś jest Made in Poland/Europe. Musimy poczekać aż młode rekiny dorwą się do "grubych ryb spasionych transformacją ustrojową".
-
To Ford zadecydował, że Aston to wyższa półka, a nie Aston. Dlatego XK8/XKR był bez LSD i tylko w automacie, dlatego AJ16S był tylko w XJR i dlatego v12 miał Aston a nie Jag.
Gdyby ford nie podjął takiej decyzji to teraz nawet najtańsze XJ40 kosztowały by o wiele więcej tak jak to jest teraz z Astonami i pewnie mało kogo z nas było by stać nawet na najtańszego używanego Jaguara, a cześć forumowiczów jeździła by pewnie teraz Astonem kombi z silnikiem Diesla :)
-
Koniec świata jest już blisko.
Aston Martin podjął współpracę z Toyotą. W Gaydon trwają prace projektowe nad miejskim Astonem opartym na technologii Toyoty iQ. Ma to być przebój pod nazwą Aston Martin Cygnet. Teraz każdy będzie mógł się poczuć jak agent On Her Majesty's Secret Service 8)