FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: Jacoll w Sierpień 31, 2009, 19:03:13 pm
-
chciałem wywołać dyskusję o osiągach, oczywiście na podstawie swoich doświadczeń. Po pierwsze przyspieszenie do setki 13,8 sek czyli bez szału. Po drugie prędkość maxymalna - na razie 140, ale moc była ze mną i mogłem jeszcze docisnąć. Na razie samochód jest jeszcze zbyt "świeży" więc jak będzie bardziej sprawdzony to jeszcze go przetestuję:-)
-
da się lepiej :)
-
proszę - liczby a nie przechwałki ;)
-
byłoby łatwiej jakbyś napisał czy R6 czy V12
-
napisz o swoim :-V
-
ja aktualnie nie mam III serii ale miałem i v12 i r6 i powiem że twoje osiągi są napewno za niskie.
-
Według różnych źródeł 100km/h z silnikiem R6 (bo taki ma Jacek) powinna osiągać w 9-10 sekund.
A prędkości max to trochę poniżej 200 km/h
-
Co do prędkości to na autostradzie kiedyś się bawiłem. 200 pojechał :)
przyspieszenie kiedyś mierzyłem 12,5, ale to w momencie kiedy olej był w skrzyni zły, i nie do końca wyregulowany.
-
Witam.
Ja mam xj 12, 5.3 1985 rok. Na autostradzie poszedl 240 i jeszcze mogl ale troche sie juz balem ze wzgledu na brak znajomosci tego auta ( bylo to świeżo po zakupie ). Jak zmienie opony to puszcze sie na maxa i wtedy dam znac.
pozdrawiam max
-
:-V
240 to nie idzie nawet nowe audi a4 quatro :)
-
Jacoll idzie idzie!! Prędkość licznikowa ma się różnie do prędkości rzeczywistej, ja np. moim 3,6 XJ40 spokojnie jechałem 220 na godzine i można było wiecej tylko mi go było szkoda. Nie używalem tam nawigacji wtedy ale np. przy mondeuszu jechałęm prawie 230 a na nawigacji było 217 km/h.
Co do Twoich osiągów to bez obrazy ale uno mojej ani ma podobne.
-
Jacol ale co Ty tutaj jakies audi stawiasz obok jaguara. Nie wierzysz to podjedz do mnie do Tychów to Ci udowodnie. Albo zmien audi na prawdziwe auto :) Pozdrawiam
-
Odnośnie prędkości max nie jestem w stanie uwierzyć że pojedzie więcej niż 230 kmh. Czemu ??? Ze względu chociażby na aerodynamike 3 serii predkość katalogowa to około 230 kmh nie da rady więcej i i cięzko byłoby osiągnąć i ten wynik do setki pewnie w granicach 10 sekund może troszkę mniej. Co do audi A4 quattro - przepraszam ale nie bardzo rozumiem dlaczego to auto jest jakimkolwiek wyznacznikiem ale nieważne wracjąc do tematu v12 - trzeba pamiętać o braku aerodynamiki kosztem piękna plus masa z kierowcą blisko 2,5 tony a to sporo nawet dla 300 konnego silnika
-
o Naughty a gdzie byłeś jak Cię nie było?
Skrzynie zmieńcie to będziecie mieli turbodymo-kota zawstydzające a8-ki
-
Musiałem odpokutować ( odchorwać ) swoje niestety - świat troche mi się powywtracał ale i ciężko będzie zrealizować swoje założenia ale dam rade :-V
-
duża masa wpływa negatywnie na przyśpieszenia, ale już niekoniecznie na vmax....
to skrzynia nie pozwala pojechać szybciej...........
-
Zdrową III serią V12 HE można złapać 240 km/h. Przyśpieszenie na pewno jest grubo po niżej 10 sekund. Nie mierzyłem, bo nie po to ma się Jaga, żeby go ganiać od świateł do świateł:) W oryginalnym angielskim katalogu XJ z lat 70 tych znalazłem, że prędkość maksymalna w przeliczeniu na na km/h to 243 a przyśpieszenie do 60 mil/h wynosi 7,4 s, czyli do 100 km/h coś koło 8 s. Ja mam III serię V12 z 91 roku (Daimler) i przy dobrych warunkach na drodze jestem w stanie nawet lekko przekroczyć 240 km/h. To jest oczywiście prędkość licznikowa. Z GPSem go nie sprawdzałem ale prawdopodobnie przy tej prędkości różnica będzie ok 10 - 15 km/h, co ostatecznie daje jakieś 225 - 230 km/h.
Zawsze jak jestem na kawałku dobrej drogi to mnie świerzbi, żeby przegonić te 12 kobyłek, ale prawda jest taka, że z perspektywy pełnoletniego kocura to pewnie tak jakbym przegonił babcię na 100 metrów. Poza tym do jazdy tym autem z takimi prędkościami nie nadaje się ani jego zawieszenie ani hamulce. A tak w ogóle to zwyczajnie nie wypada ;)
-
MP_JIMMY co ty gadasz. Nawet kotu raz na jakiś czas trzeba kite wyprostować. Inaczej się zamuli ;D .
-
Tak czytam i jakoś mnie dziwi. Przecież te autka aż same się proszą, żeby je mocniej pogonić. Już nie mówię wogólę o jeździe z prędkościami 50 km/h po mieście, bo usnąć można. Ale nawet ze świateł rusza się tym szybciej jak inni, bo tak łatwiej, lepiej i silnik bardziej zadowolony. Do tego trzeba przecież przepalać komorę spalania :)
-
Zawsze jak jestem na kawałku dobrej drogi to mnie świerzbi, żeby przegonić te 12 kobyłek, ale prawda jest taka, że z perspektywy pełnoletniego kocura to pewnie tak jakbym przegonił babcię na 100 metrów. Poza tym do jazdy tym autem z takimi prędkościami nie nadaje się ani jego zawieszenie ani hamulce. A tak w ogóle to zwyczajnie nie wypada ;)
Jest takie angielskie powiedzenie.
"It sticks to the road like shit to the blanket" odnosi się wybitnie do S3...
Kwestie ideowe pomijam. Każdy ma prawo zrobić ze swoim kotem co sobie życzy.
-
Jest takie angielskie powiedzenie.
"It sticks to the road like shit to the blanket" odnosi się wybitnie do S3...
To znaczy - trzyma się tej drogi czy nie ?? Bo nie miałem okazji sprawdzać drugiej części tego powiedzonka :-hehe :-hehe :-hehe :-hehe
:-wstyd :-wstyd :-wstyd
-
Koniecznie musisz spróbować :)
-
Witam!
Jezeli chodzi o osiagi to musze sie troche pochwalic, po ostatnich pracach remontowych silnika mozna powiedziec ze Jag osiagnol pelna moc. podczs startu z otwarta przepustnica Jag zaczyna sie slizgac. jak jeszcze troche popada to moim ulubionym zajeciem jest krecenie tzw baczkow w waskich uliczkach mokotowa. ;D ;D ;D ;D
pozdrowienia adams
-
Stick to the road like shit to the blanket - KRISS, to tekst roku! Podoba mi sie... :-V :-hehe
-
Witam. Moją III serią w wersji DD6 z 91 r. na autostradach łapie jakieś 243-4 km/h (włosek brakuje do 245 km/h). Tyle pokazuje licznik. O ile kłamie szybkościomierz w III serii nie wiem, ale auto mechanicznie utrzymane jest w fabrycznym stanie, bez ingerencji, z przebiegiem 112 tyś km.
Kiedyś III serię 5.3 HE miał także mój tata i nią też dało się przekroczyć 240 km/h (licznikowo oczywiście, bo wtedy jeszcze nie było GPS'ów;))