FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: muttley w Lipiec 29, 2009, 09:27:04 am
-
Jeszcze wczoraj wszystko było w porządku...
Jednak ta bajka za długo trwać nie może i jest nowy problem. Przy przyspieszaniu (od ok. 1800 rpm) słychac dziwny szum. Domyślam się, że to trubosprężarka a więc coś poważnego.
Czy któryś z was miał kiedykolwiek problem ze sprężarką? Jak tak to na ile poważny?
-
to raczej na pewno turbina ( wydaje szum lub gwiżdże ) - może wymagać regeneracji .
jeżeli nie dbałeś o nią tzn. wyłączałeś silnik zaraz po zatrzymaniu i nie dałeś jej wystygnąć , zebrał się nagar oleju i nie pracuje jak powinna .
pamiętaj , ze po zatrzymaniu samochodu z turbiną , trzeba odczekać ok minuty , aby turbina wypluła cały olej , inaczej po jakimś czasie można ją zatrzeć
tu poczytaj http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,3666.0.html
-
w takim razie co radzisz? mozna ta turbine wyczyscic z tego nadmiaru oleju (jesli taki jest) ? czy dalsza jazda samochodem (2-3 dni ok. 500 km) moze zajechać turbine?
-
wolałbym , zeby wypowiedzieli się turbinolodzy w tej sprawie . nie chcę cię wprowadzać w błąd . jeżeli jest w niej sporo nagaru to wymaga regeneracji i 500 km. w tą czy drugą to już nic nie zmieni . z tego co wiem koszt regeneracji jest dość kosztowny . poczekajmy co inni na ten temat wiedzą i przeczytaj dokładnie co napisane jest w wątku , który zamieściłem wyżej
-
btw: to brzmi tak jakby po wcisnieciu pedału gazu spod maski dobiegał odgłos włączonej suszarki do włosów... na 99 % jestem pewien, że jej tam nie ma...
-
i to mnie dziwi , ponieważ załatwiona turbina wydaje bardziej odgłos , jakbyś miał włożony cichy gwizdek .
a żona nie pytała ciebie czy nie widziałeś jej suszarki do włosów ??????
posłuchaj z jakiej części silnika wydobywa się ten szum . jeżeli masz diesla to turbina umiejscowiona jest mniej więcej z lewej strony z przodu pod lewym leflektorem pod taką pionową grubą rurą z samego przodu
-
To moze byc turbo, ale nie musi, moze byc cala masa lozysk, ktore sa pod maska. Najprosciej: stetoskop i sluchac.. pzdr
-
rano była jeszcze moc... teraz silnik już ją stracił.
Radzio znasz moze jakis warsztat w wawie?
-
W pierwszej kolejności sprawdziłbym turbine - tym bardziej ze to przy 1800 obrotach.
Co do "chlodzenia" turbiny to zdecydowanie sie zgadzam - zawsze (szczegolnie po ostrym traktowaniu) trzeba chwile odczekac po zatrzymaniu przed wyjeciem kluczyka :-za
-
a może spadł któryś z przewodów podciśnieniowych ?????? to by tłumaczyło szum . zobacz czy może nie spadła rura z objemki prowadząca powietrze ( gdzieś przy filtrze ) to równiżeż tłumaczyłoby utratę mocy .
turbina raczej nie umiera z godziny na godzinę
-
byłem dzis w serwisie od turbin i niestety diagnoza sie nie udala... Pan mechanik powiedział, że trzeba zajrzeć do turbiny a tej wyciągnąc nie mogą ("brak warunków warsztatowych").
Znacie moze jakis zakład gdzie mogą wyjąc turbine i ją zregenerowac?
-
A weze chociaz odpieli? Jak tak, byl w nich olej? Duzo? pzdr
-
raczej nie odpieli.
a jesli bym w nich olej to co to w takim razie oznacza?
-
kurcze, o czym wy gadacie :-zly - turbina jest smarowana i chłodzona olejem, a minutowa praca silnika na wolnych obrotach po ostrej jeździe, nie ma służyć wyrzuceniu oleju, tylko schłodzeniu wałka turbiny - gdy nie jest to przestrzegane, gorący olej pozostaje na wałku i zaczyna tworzyć nagar, w konsekwencji zacierając wałek turbiny. Co do oleju w przewodach wychodzących z turba, to faktycznie od tego należy zacząć sprawdzanie - jeżeli on tam będzie, oznacza to że turbina jest rozszczelniona i czym prędzej należy ją wymienić (ewnt. regenerować). Koszt regeneracji turba to jakieś 1200-1500 zł. + koszt demontażu i montażu.
-
nowe wiadomosci z pola walki...
po podłączeniu do komputera nie zauwazono nic dziwnego poza niereagującym zaworem EGR.
kot jakby wiecej palil na trasie, rozpędza sie jak stara babcia i strasznie kopci. w poniedzialek umowilem sie do serwisu boscha na diagnoze i naprawe bo tak na prawde jeszcze nikt porzadnie mi tego nie zdiagnozowal.
Do salonu jakos nie chce mi sie jechac bo znając zycie to wywalą mi pół silnika (metoda prób i błędów) i wystawią niezrozumiały rachunek na 15 tys...
-
:) czytam czytam... tylko tylu rożnych ludzi mówi mi zupełnie inne rzeczy a w dodatku nie znam sie za bardzo na mechanice, a więc trochę mi się już to wszystko miesza.
czyli co to może byc?
-
Okazalo sie ze byla to peknieta rura ( ta czarna gruba), ktora zwykle jest przyczyna kopcenia itd...
-
no to nie takie straszne :-super
-
Dobrze się skończyło. Gratuluję. Mi 2 lata temu turbo strzeliło w trakcie jazdy. Biała chmura, moc spadła. Zapłaciłem 900 funtów za nowe w salonie Jaguara. Sama część jest bardzo droga.
-
a przy jakim przebiegu to Ci sie przydazylo?
-
Miał wtedy około 120,000 km.