FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XE (2014 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: dzemikowy w Styczeń 12, 2024, 17:13:34 pm
-
Witam :)
planuję zakup Jaguara XE i chciałbym się rozeznać w paru kwestiach:
- jaki rocznik - system? po różnych recenzjach zauważyłem, że system informacyjno-rozrywkowy (ten mniejszy ekran z przyciskami po bokach) mocno muli w rocznikach 2015. W poliftach (2020+) z tego co mi się wydaję chodzi gładziutko, bez żadnych lagów. Roczniki 2015 z większym ekranem mają ten system sprawniejszy? Przed liftem były wprowadzane jakieś zmiany w tym systemie? Coś mi się gdzieś obiło, że po 2017/2018 systemy już nie potrzebowały myśleć 3s żeby zmienić piosenkę, ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie a nie mogę znaleźć takich informacji. Ktoś coś wie?
- jaki rocznik - silnik? Interesuje mnie tylko benzyna 2.0, któreś lata z produkcji będą miały porządniejsze jednostki a któreś wadliwe?
- sprowadzał ktoś swojego Jaga z USA? Przemykają oferty z drobnymi uszkodzeniami w ciekawych cenach i - co ważne - często ciekawie wyposażone. Słyszać ktoś o jakichś nieprzyjemnościach z firmami świadczącymi takie usługi albo o samych sprowadzonych samochodach?
Z góry dziękuję :-JCPF
-
Ja sprowadziłem xe z USA. Jestem zadowolony. Rocznik 2019. Naprawdę kupę kasy można zaoszczędzić.
Silnik 2.0 moc 250 km benzyna. Mniejsza akcyza a wrażenia z jazdy są.
-
Po pierwsze gratuluję udanego zakupu :D Korzystałeś może z usług jakiejś firmy do sprowadzenia fury? I zakładam, że twój Jag to przedlift ale z tym większym wyświetlaczem (bez przycisków po bokach). Szczerze - muli? przycina?
A i jeszcze jedno pytanie, sprowadzałeś Jaga z uszkodzeniami? Jeśli tak to co było uszkodzone, ile Cię wyniosła naprawa i czy masz może zdjęcia sprzed zakupu? Dużo trzeba modyfikować przy Jagu sprowadzanym z USA? Lampy i coś jeszcze?
-
Co do silnika to zadecydowanie najmniej awaryjny jest 2.0 ecoboost benzyna, który był w 15 -03.17 r montowany
-
Dobrze spisuje się też 3.0 V6, jest dynamiczny, prosty w konstrukcji i jak na oferowaną moc pali rozsądne ilości benzyny :)
-
Dzięki :-clap
Jakie masz średnie spalanie w swoim 3.0? System InControl działa gładko czy, tak jak wyczytałem na innych forach, potrzebuje sekundy/dwóch żeby zareagować na klikanie.
-
Na trasie ok.8 (jeśli jadę ze stałą prędkością, jak się wydurniam to sky is the limit), w mieście ok. 13 przy jeżdżeniu równo z innymi - przy szaleństwach to samo co z trasą. Jeśli chodzi o system to ta wersja z dużym ekranem chodzi bardzo płynnie i bez zwłoki. Przy takim zestawie i odblokowanym Carplay/AA polecam dobrać sobie adapter do bezprzewodowego łączenia i indukcyjną ładowarkę zamiast gumowej półeczki koło gałki od biegów - doskonały zestaw ;-)
-
Dobrze spisuje się też 3.0 V6, jest dynamiczny, prosty w konstrukcji i jak na oferowaną moc pali rozsądne ilości benzyny :)
Tam trzeba jedynie zadbać o tą wadę układu chłodzenia, ale jak dla kogoś istotne są osiągi, szuka emocji, fajnego dźwięku i akceptuje jednak ciut wyższe spalanie i koszty użytkowania to jest jedyny słuszny wybór
-
A korzystaliście może z usług polskich firm zajmujących się sprowadzaniem właśnie takich samochodów? Możecie którychś polecić lub odradzić? Dzisiaj natknąłem się na wystawione to samo auto przez 2 firmy, w różnych cenach i z różnymi parametrami
- https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/jaguar-xe-4x4-awd-automat-benzyna-3-0-l-380-km-v6-ID6G6HKm.html
- https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/jaguar-xe-niski-przebieg-piekny-ID6G5ZJx.html
co, nie ukrywam, trochę śmierdzi.
-
Te ogłoszenia to wabiki na jeleni z grubsza. Polecany jest np autodiscover. Co do USA jak sam nie potrafisz drobnych rzeczy zrobić w aucie i wszystko od zera na gotowo zlecisz zewnętrznym firmą to wyjdzie ci to porównywalnie jak byś kupił auto w kraju tyle że poczekasz z 10msc zanim będzie zrobione na gotowo od momentu wylicytowania
-
Na pewno trzeba zwrócić uwagę na zapisy w umowie. W normalnej firmie, która się zajmuje sprowadzaniem aut z USA powinny być widełki cenowe ich prowizji w zależności od wartości auta np. jak auto do 15k USD to prowizja 2k PLN, jak 15-30k USD to 2,5k PLN (przykładowo). Kaucja dla nich powinna być zwrotna i samo wzięcie udziału w licytacji powinno być bezpłatne. Zakres ich obowiązków na pewno nie powinien kończyć się na wygranej licytacji tylko na przeprowadzeniu przez wszystkie formalności aż do przybycia auta do Polski. Tak to z grubsza wyglądało jak patrzyłem za autem w firmie Bryki z Ameryki. Nie udało mi się wygrać licytacji maserati, które chciałem kupić i uznałem, że na razie odpuszczam temat, więc oddali mi zaliczkę, nie wzięli ani złotówki za licytowanie. Jak będę kiedyś szukał auta to pewnie się do nich zwrócę, bo sprawiali wrażenie profesjonalistów.
-
Pozwolę się podpiąć pod wątek.
Byc może banalne pytanie dla ludzi w temacie, ale jak rozpoznac w samochodzie który będę oglądał czy rozrzad byl robiony czy nie? Nigdy Jaguara nie miałem...W jaki najprostrzy sposób to dojrzeć? Silnik diesel 2.0 180km. Przebieg 148.000
-
Na pewno trzeba zwrócić uwagę na zapisy w umowie. W normalnej firmie, która się zajmuje sprowadzaniem aut z USA powinny być widełki cenowe ich prowizji w zależności od wartości auta np. jak auto do 15k USD to prowizja 2k PLN, jak 15-30k USD to 2,5k PLN (przykładowo). Kaucja dla nich powinna być zwrotna i samo wzięcie udziału w licytacji powinno być bezpłatne. Zakres ich obowiązków na pewno nie powinien kończyć się na wygranej licytacji tylko na przeprowadzeniu przez wszystkie formalności aż do przybycia auta do Polski. Tak to z grubsza wyglądało jak patrzyłem za autem w firmie Bryki z Ameryki. Nie udało mi się wygrać licytacji maserati, które chciałem kupić i uznałem, że na razie odpuszczam temat, więc oddali mi zaliczkę, nie wzięli ani złotówki za licytowanie. Jak będę kiedyś szukał auta to pewnie się do nich zwrócę, bo sprawiali wrażenie profesjonalistów.
Dokładnie tak właśnie jest. Sprowadzam kolejne auto z USA.
Czasami trafia sie okazja, taka prawdziwa. Rzadko ale sie trafia coś fajnego w rozsądnej cenie.
Ostatnio tak upolowałem F-Pace P400 Mhev s kosmetycznym uszkodzeniem. 20K mil w pełnej elektryce. Fotele sport itd. aukcja zakończona zdecydowanie poniżej zakładanej kwoty.
-
Pozwolę się podpiąć pod wątek.
Byc może banalne pytanie dla ludzi w temacie, ale jak rozpoznac w samochodzie który będę oglądał czy rozrzad byl robiony czy nie? Nigdy Jaguara nie miałem...W jaki najprostrzy sposób to dojrzeć? Silnik diesel 2.0 180km. Przebieg 148.000
Jeżeli naprawdę ale to naprawdę chcesz to sobie zrobić i kupić samochód z Ingenium 2.0D to proponuje zacząć od pytania do właściciela czy zmieniał olej najmocniej co 15tys od nowości i ma na to dowody. Przed zakupem obowiązkowo test kompresji. Wiem, że to fajne auto ale ten silnik wykończy Cię najpierw psychicznie a później finansowo.
-
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czytałem właśnie o tych problemach. Widzę jednakna ogłoszeniach sporo egzemplarzy z przebiegami 250k i to napawa mnie optymizmem. Z TSI też. Mocno mnie straszyli a okazuje sięprawie bezawaryjny.
-
mam 2.0d 180KM z początku produkcji czyli połowa 2015 roku
kupiłem auto z Niemiec jak miało 18 miesięcy z przebiegiem 68kkm
obecnie mam 131kkm, wymieniam olej (Millers) co 10kkm
zużycie oleju między wymianami - zero, stan zawsze max
usterki okołosilnikowe - poduszki lewa i prawa wymienione krótko po zakupie
(wtedy z racji ceny nowych kupiłem dwie używane za łącznie 300zł które wytrzymały 6 lat)
niecały rok temu - ponownie poduszki L i R tym razem nowe ale z alternatywnego źródła
(czyli z aliexpress, niecałe 400zł za parę)
oprócz tego chłodnica klimatyzacji (od jakiegoś czasu były z nią problemy, najpierw mikrowycieki na które
pomagał uszczelniacz, póżniej duża plama i brak czynnika - chłodnica zamiennik 280zł + oringi oryginał z ASO 84zł za komplet 4 sztuk)
oprócz tego raz kalibracja systemu adblue (600zł), po roku problem powrócił (wypisanie adblue 700zł)
usterka przewodu masowego (od kielicha lewego do silnika) - przedzmianowy z początku produkcji był zbyt sztywny
i zastąpiono go pozmianowym - taki też zakupiłem za 100zł na allegro używany
od momentu zakupu mam wyłączony system start/stop
z uwagi na idealny stan samochodu nie spieszno mi z wymianą, jak się zdecyduję - kupię ponownie XE tyle że znowu około 2 letnie
-
No to już wiem w razie czego co pierwsze do wymiany i weryfikacji. Wartościowy post. Dzięki! Z tym rozrządem zobaczymy błędy i tyle. Do środka nie zajrzę.
-
W moim XF mam ten sam silnik co u kolegi powyżej.
Auto kupiłem 3 letnie z przebiegiem 70 tyś km.
Miałem dowody na to, że poprzedni właściciel wymieniał częściej olej.
Jeden z interwałów był nawet 8 tyś.
U mnie nic się nie dzieje, jeśli chodzi o silnik.
Jedynie trzeba było wymienić akumulator.
Olej na początku Millers a po problemie z kupnem w Niemczech przeszedłem na Liqui Moly. Zawsze specyfikacja Jaguar.
Kilka miesięcy temu padł zamek tylnych drzwi.
Obecnie mam 128 tyś km i zamierzam wymienić poduszki silnika.
Kiedyś włączył się alarm, że niski poziom płynu spryskiwaczy. Wystarczyło wypiąć i wpiąć wtyczkę. I spokój
Najważniejsze to dbać i kupić zadbany. .
-
Czyli może nie jest tak źle. Jeżeli będę musiał "włożyć tuleje" to dam to komuś kto to do porządku ogarnie. Samochód faktycznie jest piękny, a wyścigówki nie szukam. Ot rodzinny samochód który będzie zwracał uwagę i będzie sprawiał frajdę z jazdy dla "Taty" :)
Dziękuję Piotrek również za Twoja opinie. Miłej niedzieli Wam życzę...
-
szukaj tylko z automatem, 8 biegów, skrzynia ZF
wygoda jazdy, mało pali... manual nie warto
-
Tylko automat. Myślę, że na 4 koła czyli awd rownież. Jestem dobrej myśli. W ciągu chwili napisaliście w odpowiedziach mi więcej opinii użytkowników niż znalazłem w necie przez tydzień. Jeszcze raz dziękuję:)
-
Nie ma za co.
Zwroc jednak uwage ,ze My akurat nie mamy duzych problemow z autami posiadajacymi ten silnik.
Sa jednak i pechowcy,ktorzy kupili serwisowane auta jak nakazuje serwis Jaguara,z wymiana oleju w silniku co ponad 30 tys,km i bez wymiany oleju w przekladniach i skrzyni biegow.
Tam sie dzieja zle rzeczy. Abys na takie auto nie trafil.
Powodzenia i pozdrawiam
-
niestety w serwisach bywa tak że olej wymieniono tylko na fakturze...
a nawet jeśli go wymieniano to wymiany co 30kkm prowadzą do mechanicznej tragedii
osobiście nigdy nie wymieniałem nic w ASO, kazdy zakup oleju i filtrów udokumentowany fakturą, czasami robię zdjęcia
z wymian, sporo o samochodzie piszę na forum - tyle że znaleźć auto z taką historią pewnie nie jest łatwo