FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X350, X358 (2003-2009) => Wątek zaczęty przez: Bulldose w Październik 23, 2023, 09:47:33 am
-
Hej
Taki o to objaw w N/A 240k km
Zaraz po odpaleniu silnika na zimnym 0 wibracji - obroty wiadomo przez pare sekund wyzsze niz normalne jalowe. Podczas schodzenia "z wyzszych obrotow" - ale tylko zaraz po odpaleniu, sa wyczuwalne mocne wibracje i telepanie autem.
Po zagrzaniu, stojac na D mamy wyczuwalne wibracje i tak jakby "szarpniecie co pare sekund" wyczuwalne w fotelu i na kierownicy. Nie jakos strasznie jednak czuc, podczas jazdy nic.
Czasem podczas jazdy pod gore, skrzynia troche zaczyna sie gubic i auto jakby przerywalo - do czasu az zredukuje bieg albo depne mocniej co w sumie wymusi redukcje.
Bledow brak, Cewki swiece nowe
Myslicie ze moze byc jakis inny trop niz konczacy sie konwerter, gdzies indziej szukac przyczyny?
-
Pierwsze pytanie, czy obroty podczas jazdy falują kiedy samochód jest zimny ( i olej w skrzyni tez ) ?. Pytanie drugie, czy obroty falują na nagrzanym silniku ?. Miałem na początku przygody z tym modelem uszkodzony/zużyty konwerter, ale w moim przypadku było to widać ewidentnie w trakcie jazdy poprzez falujące obroty i to nie ważne na którym biegu. Wyglądało to tak, odpalam auto ( na P zero wibracji, po przełączeniu na D delikatne), w trakcie jazdy najgorzej było przez pierwsze 2 km ( jak olej zimny ), przeciąganie biegów i falowanie po 300-500obr.. Jak się nagrzał silnik i skrzynia , trochę lepiej , ale ciągle falowanie w trakcie jazdy ( najbardziej wyczuwalne i widoczne przy podjazdach kiedy jest spore obciążenie na skrzyni ). Podczas stania na światłach , wibracji prawie nie miałem, ale falowanie zawsze w trakcie jazdy, a na koniec nawet ciężko było ruszyć , tak się ślizgał. Takie objawy miałem ze swoim konwerterem , który po rozkrojeniu w firmie okazał się całkowitym wrakiem z którego dobra była tylko obudowa ( okładziny nie istniały ). Wspomniałeś o problemach przy jeździe pod górę , ale czy występuje wtedy falowanie obrotów ?, co by wskazywało na zużyty konwerter.
-
No w sumie to obroty nie faluja ani na cieplym ani na zimnym przy jezdzie ze stala predkoscia, problem podczas jazdy jest tylko przy jezdzie pod mocna gore i na niskich obrotach - tak jakvby auto przerywalo, zastanawialo sie nad redukcja, jak juz wbije nizszy bieg to idzie normalnie.
-
To co do tej pory napisałeś trochę odbiega od typowy objawów zużytego konwertera. Niestety żeby się przekonać, czy to on jest winny , trzeba by go wyciągnąć i w jego miejsce założyć inny , albo od razu ten oddać do sprawdzenia. Można się jeszcze przyjrzeć, jak wygląda olej w skrzyni , ja miałem strasznie przepalony ( prawie czarny ), głównie przez spiłowane okładziny konwertera , ale też przez to , ze poprzedni właściciel go nie zmieniał (bardzo możliwe , ze stan oleju był przyczyną przyspieszonego zużycia się konwertera). Sprawdzenie stanu oleju wiele nie kosztuje , a regenerowany konwerter już tak. Dlaczego napisałem regenerowany , a nie nowy , bo nowych już nie ma , taką informacje dostałem jak zadzwoniłem do przedstawiciela ZFa , powiedzieli , że wszystkie jakie mają , to są regenerowane , bo nowych się już nie produkuje , czy to prawda nie wiem.
-
Dzieki za trop, jeszcze podsunieto mi trop lewego powietsza,przeplywki, ew przepustnicy - stad drgania przy spadku obrotow i ew "przerywanie" przy obciazeniu
Jak znajde winowajce to chetnie zamelduje :-)