FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: champagne w Czerwiec 28, 2009, 22:55:53 pm

Tytuł: Czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać???
Wiadomość wysłana przez: champagne w Czerwiec 28, 2009, 22:55:53 pm
Czołem Koledzy.
Mam takie pytanie jak w temacie, czyli czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać, bo u mnie występuje takie zjawisko, po zdjęciu kołpaków jak dotknąłem osłon łożysk na przednich kołach to były dość gorące. Czy to jest normalne zjawisko???
Tytuł: Odp: Czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać???
Wiadomość wysłana przez: richie w Czerwiec 28, 2009, 23:34:59 pm
a może to tarcze się zgrzały ::) ::)
Tytuł: Odp: Czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać???
Wiadomość wysłana przez: champagne w Czerwiec 29, 2009, 00:10:52 am
nie wiem, być może bo robiłem testy z użyciem hamulców, dlatego że mam gdzieś luzy i nie wiem gdzie bo już wszystko wymieniłem na nowe w układzie kierowniczym i przy hamowaniu z prędkości powyżej 100km/h jest wyczówalne szarpnięcie auta na boki najpierw w prawo i potem lewo. Ogólnie zachwianie stabilności przy hamowaniu. Może w kolumnie/maglownicy mam luz i dlatego przy hamowaniu odczówam myszkowanie??? Czy ktoś to przerabiał???
Tytuł: Odp: Czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać???
Wiadomość wysłana przez: richie w Czerwiec 29, 2009, 00:22:08 am
łożyska się dokręca, często jest luz na wałku kierowniczym, jest to droga część i nie ma zamienników, łozysko nie powinno sie grzać no chyba że ma opór. Wymieniłeś tulejki metalowo gumowo trzymające maglownicę?
Tytuł: Odp: Czy łożyska w przednich kołach mogą się grzać???
Wiadomość wysłana przez: big wroblewsky w Czerwiec 30, 2009, 00:12:37 am
nooo, ja mam ten sam problem, tylko u mnie jeszcze biją tarcze hamulcowe, wiec jest walka. tarcze jutro przetocze żeby sprawdzic co sie polepszy, natomiast ja bym stawiał na nierówno biorące zaciski hamulcowe. U mnie najpierw odbija troche w lewo, potem bije i kierownica lata. tuleje mam wymienione, sworznie są OK, ogólnie mam jakis luz na zawieszeniu ale nie taki żeby takie dramaty z hamowaniem usprawiedliwiały. a łozyska dokręcałem bo miałem z kolei za luźne- ręką mogłem dokrecac nakrętke od łożyska.