FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: TuPawel w Wrzesień 18, 2020, 12:49:02 pm
-
Witam, od kilku tygodni jestem posiadaczem X-Type'a 2.0D 130KM z 2006 roku. Ogólnie autko jest w bdb stanie technicznym, wszelkie nasze próby wytrzymałościowe przeszło bardzo pomyślnie. Co jednak ostatnio zauważyłem to, że gdy zrobię sobie postój na prądzie (słuchanie radia na parkingu przez 2-3 minuty), a potem odpalę... świece migają. Rozwiązaniem jest wyjęcie kluczyka ze stacyjki na kilka sekund. Potem wszystko śmiga bez względu na obroty czy styl jazdy. Myślicie, że mam powód do obaw?
-
Jeśli masz na myśli migającą żółtą sprężynkę to na szybko podjedź pod dobrego kompa na zczytanie błędów - lekceważenie może duuuużo kosztować.
-
Spec powiedział, że jak nie spada moc i problem występuje tylko po krótkim postoju na odpalonej stacyjce, a potem znika to pewnie to świece i że trzeba wymienić na zimę. Ma to o tyle sens, że mój Jag to Włoch i możliwe, że nikt tam nie zajmował się świecami, bo nie mieli problemu z niskimi temperaturami. Ma to sens?
-
To wymień świece, skoro spec tak twierdzi, bo mu fusy w kawie powiedziały, to nie pytaj co trzeba zrobić.
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=34693
Tu trochę lektury co przy okazji możecie wymienić diagnozując fusami.
-
Ale po co agresja? Jestem w temacie zielony, więc rzucam na stół wszystko co mądrzejsi mi powiedzieli, a że się trochę za bardzo obawiam o nowe auto to przecież normalne. Dzięki za rady :)