FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: pospolity w Październik 31, 2019, 14:20:56 pm

Tytuł: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: pospolity w Październik 31, 2019, 14:20:56 pm
Witam, jak w temacie. Po wymianie świec i cewek (auto strasznie kulało i nie jechało, jedna świeca wyglądała na "niepalącą") zaczął strzelać w tłumik, zużycie paliwa zwiększyło się prawie 2- krotnie. Silnik zagazowany, centralka wywala błąd: wtryskiwacze całkowicie otwarte przy pełnym obciążeniu, sprawdź sondę lambda. Ma ktoś jakiś pomysł od czego zacząć? Jakie powinny być czasy wtrysku na benzynie zimnego/ciepłego silnika na obr. jałowych?
Tytuł: Odp: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: ziutek567 w Październik 31, 2019, 21:35:59 pm
alfą i omegą nie jestem ale w okolicach 3-4ms
Tytuł: Odp: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: pospolity w Październik 31, 2019, 22:24:08 pm
u mnie na zimnym kreci się ponad 10ms, ciepły 6-8ms. Pytanie z jakiego powodu. Może czujnik na kolektorze ssącym?
Tytuł: Odp: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: pospolity w Listopad 07, 2019, 20:23:17 pm
Witam
problem rozwiązałem.  :-wstyd ,sprawa okazała się banalna, zamieniłem przewody zasilające cewki.
Po prawidłowym podłączeniu problem znikł, kotek śmiga jak nowy.
Tytuł: Odp: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: trycons w Listopad 08, 2019, 17:25:24 pm
po czym doszedłeś że to przewody?
Tytuł: Odp: Jaguar s-type '99 3.0 v6 strzelanie w tlumik
Wiadomość wysłana przez: pospolity w Listopad 10, 2019, 17:05:31 pm
Sprawdzałem stan świec, zmieniłem cewki i świece na stare. Podczas kolejnego podejścia przed zgaszeniem silnika odłączyłem zasilanie cewki na 1 cylindrze. łatwo się domyślić, że na silniku nie zrobiło to żadnego wrażenia. Cewki 1 i 2 cylindra mają złącza skierowane "do siebie". Ponieważ podmianki ze starych na nowe i odwrotnie nie dawały żadnego efektu zamieniłem przewody zasilające i auto "ożyło". Wiem, że nie ma to wiele wspólnego z profesjonalną mechaniką ale żaden komputer nie był w stanie tego zdiagnozować, miss fire nie występowało. W połączeniu z wykonaną wcześniej wyminą świec i cewek wina incydentu leży po mojej stronie i wynikało to z mojego błędu podczas składania. Jeżeli ktoś ma problem ze strzelaniem w tłumik a wcześniej nic nie grzebał obstawiał bym miss fire. Aby ułatwić sobie poszukiwania usterki sprawdził bym, z której strony strzela. Miałem to szczęście, że strzelał od strony kierowcy więc dostęp bez zdejmowania kolektora.