FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: naughtycat23 w Maj 29, 2009, 16:11:12 pm

Tytuł: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Maj 29, 2009, 16:11:12 pm
Wiecie szperając tutaj i tam natrafilem na kilka ciekawych opini na temat tego konkretnie silnika.
Opinie sa delikatnie mowiac zróżnciowane mimo wszystko z przewagą negatywnych tzn.
- jednsotka starej konstrukcji "sklecona: z dwóch silników 2.9 L
- tendnecja do przegrzewania sie i awaryjność jednostki
- mało miejsca pod maską na wszelkiego radzaju naprawy i co z tym fantem związane kosztowne naprawy
- ulubiony - saplanie na poziomie okolo 30 litrów niezależnie od stylu jazdy
- w stosunku do innych jednostek napędowych "kiepska" moc max. co za tym idzie marne osiągi.

Pozwólcie że powsztrzymam się od komentowania bo troche mnie to  :-zly ale jestem bardzo ciekawy Waszych opinii i doświadczeń a wiem ze swojego niewielkiego, iż czesto obalenie mitów jest w stanie przekonać przyszlego posiadacza kota do zakupu także nie wiem czy dyskusja jest potrzebna ale na pewno będzie przydatna  :-V
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Batman w Maj 29, 2009, 16:41:05 pm
Nie wiem kto pisał tą opinie ale ja mam całkowicie odmienne zdanie. Prawie 300 koni w kazdym aucie robi wrażenie a szczególnie jak ma juz swoje lata. Oszczednoscia nie grzeszyl no ale to w koncu silnik 6 matizów z resztą!! wedlug mnie jest to jeden z wiekszych atutów jaguara a szczegolnie 3 serii.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: oskioski w Maj 29, 2009, 16:45:51 pm
jeżeli tak by było , to czy 30letni silnik by pracował ( jeszcze w benzynie)  ??????
Ten kto to mówił to chyba się starych szmatów nażarł .
Może rzeczywiście , ciutek mało miejsca , żeby czasami rękę włożyć


niedawno kolega z DreamCarsu powiedział mi - co to za samochód co nie pali przynajmniej 20l. ??
No własnie - Jag to samochód
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: EMIL w Maj 29, 2009, 16:56:06 pm
co do osiaguw 300 koni w tamtych latach to mysle ze niezly wynik choc do setki nie rozpedzal sie w 5 sekund a jezeli kupujac 12stke to nie masz co myslec ze spali ci 10 bo 4.0 spala 20
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Maj 29, 2009, 16:59:45 pm
Z tego co mi wiadomo nie jest to jednostka wysilona jak w samochodach sportowych wiec tez to przemaiwia za jej zywotnoscią

Swoją drogą kiedyś ktoś użył sformułowania - To co czyni Nas wyjatkowymi to nie zalety ale własnie nasze wady - mówił to odnośnie ludzi ale jak ulał pasuje do tej sytuacji  :-V

Moze Nasza miłość zaślepia nam zdroworozsądkowe myśłenie ????  :-hehe
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: oskioski w Maj 29, 2009, 17:06:42 pm
Każdy samochód jest wart tyle co jego własciciel (moje zdanie) - ale własnie to chyba od twoich zalet w tym wypadku ( jak dbasz o samochód) , lub od wad ( niedbasz ) zalezy czy jest żywotny czy nie , jak dbasz to nie potrzbujesz więcej miejsca na rękę w silniku
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: KRISS w Maj 29, 2009, 18:03:27 pm
Naughty? a gdzieś ty taką rewelację wyczytał? O tej zlepie z 2-ch 2.9? To na pewno jakiś "ZNAWCA"
Poskładane silniki z 2 w jeden to ma Aston Martin ( weź dwa X-type i masz db7 vantage ) :-10points
V12 to autonomiczna jednostka Jaguara. Pierwszy raz w xj13 pod koniec lat 60-tych.
2.9 ma z v12 TYLKO GŁOWICĘ ;) i powstał gdzieś na początku lat 80-tych jak zaczęto szukać alternatywy dla 3.4 (xk) i 3.6 (aj6)

Maserati, Ferrari, Lambo i Jag (jak coś przeoczyłem to proszę o dopisanie) królewskie v12-stki w latach 70-tych. Szczyt, top i klasa. Xj12 był w momencie premiery najszybszym 4 door saloon na świecie - no to o czymś świadczy - prawa? :)

Ok silnik nie jest prosty i jak ktoś potrafi wymienić świece z marszu to znaczy ze ma talent i spokojnie może na ginekologa się kształcić. Silnik ma ogromny potencjał modyfikacyjny i zero zapaleńców do robienia tego.

kiepska moc = 286 koni w porównaniu do których jednostek przepraszam? 5 litrowych mustangów? czy czego? BMW 750 - 300 koni? (xj81 - 312KM)
Fakt - nie kosztuje tyle co power rura do Golfa 3 i znam paru mechów, co to się ogłaszają ze cool, ze super i ze pewnie, a v12-stki zrobić nie potrafią - to minus na pewno.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: EMIL w Maj 29, 2009, 18:08:10 pm
w jagu v12 5.3 napewno sa 2 zawory na cylinder
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: EMIL w Maj 29, 2009, 18:27:39 pm
jezeli chodzi o v12 5.3 to ma 266 koni
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: KRISS w Maj 29, 2009, 20:04:41 pm
jezeli chodzi o v12 5.3 to ma 266 koni
zależy od rynku i od tłoków
Standard compression vs. high compression
od 244 do 295
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Maj 29, 2009, 22:42:45 pm
Różne ciekawostki można znależć przecież wieszz KRISS  :-hehe

Zapytam jak można odróżnić czy ma się wersję standard comperssion vs. high compresion możesz rozwinąćk westię chociażby wspominanych tłoków ???

Jak kiedyś bardzo chciałbym zagłębić się w temat modyfikacji ale to dalsza perspektywa narazie myśle o remoncie ale dobrZe byłoby znależć kącik dla tego tematu  :-V
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: EMIL w Maj 30, 2009, 01:32:30 am
zgodze sie stoba juz poczatkiem lat 70tych swiatlo dzienne ujzal silnik V12 ktury posiadal 4 zawory na cylinder Cosworth DFV F1 posiadal moc 500 bhp (koni) ale niestety nie zostal dopuszczony do produkcji przez Institute of mechanical engineers ale byly tez zwykle V12 OHC (przepraszam za pisownie ale mam angielskiego windowsa )
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: EMIL w Maj 30, 2009, 01:50:44 am
silniki te trafily do formuly 1
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: KRISS w Maj 30, 2009, 15:11:17 pm
Różne ciekawostki można znależć przecież wieszz KRISS  :-hehe

Zapytam jak można odróżnić czy ma się wersję standard comperssion vs. high compresion możesz rozwinąćk westię chociażby wspominanych tłoków ???

Jak kiedyś bardzo chciałbym zagłębić się w temat modyfikacji ale to dalsza perspektywa narazie myśle o remoncie ale dobrZe byłoby znależć kącik dla tego tematu  :-V
nie siedzę aż tak głęboko w v12 żeby bezbłędnie ocenić - ten to standard a ten high.
temat modyfikacji jest długi, ciężki i wyboisty podejrzewam. Zależy jak do v12 chcesz podejść. Głowice  4 wentylowe - ok było parę podejść - pytanie czy chcesz z v12 zrobić nowoczesny silnik czy klimatycznego smoka.
No bo przecież nie patrzymy na spalanie?
z adopcją głowic - niby wszystko proste, ale trzeba zamienić dolot z wylotem przy lewej głowicy,.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Pipcyk w Czerwiec 02, 2009, 22:16:49 pm
Nie wiem skąd się biorą mity o przegrzaniu V12.
Wyjeżdżałem pod przełęcz górską, komputer pokazywał miejscami 99 l/100 km skrzynia ładowała jedynkę a temperatura pozostawała w normie.
Jak ktoś ma zasyfioną chłodnicę to każdy silnik będzie się grzał.
Co do trwałości, to na razie nie mogę się wypowiadać bo mój silnik ma około 114 000 km.
Aczkolwiek przez 2000 km które zdążyłem przemierzyć przed remontem silnik nie wciągnął żadnych zauważalnych ilości oleju.
Co do serwisu, to rzeczywiście dostęp do niektórych rzeczy jest makabryczny. Wymiana świec to nie niedzielny spacer.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: ja$ w Czerwiec 02, 2009, 22:24:51 pm
Pipcyk -nie przesadzaj z wymianą świec nie jest tak cięzko--sam wymieniłem 11 sztuk-trzeba miec dobry klucz  :-hehe :-hehe ,ale praca V-12 jest rewelacyjna i spalanie  :-W :-W :-zly
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: jarek-jerryjag w Czerwiec 03, 2009, 08:54:56 am
Pipcyk -nie przesadzaj z wymianą świec nie jest tak cięzko--sam wymieniłem 11 sztuk-trzeba miec dobry klucz  :-hehe :-hehe ,ale praca V-12 jest rewelacyjna i spalanie  :-W :-W :-zly
co z 12 swieca . spotkalem sie z duzoma V12 gdzie wymieniano główne 10 świec . dwie pierwsze ktore sa pod sprezarka klimy były pomijane.
 najlepiej jest odkrecic sprezarke  ale nie odpinać węzy (calosc pod ciśnieniem ) i przekrecic sprezarke o 180 stopni i polozyc na pokrywie chłodnicy.
 tyl wykrecic cala wieze przepustnicy ( tylko 4 scruby 7/16cala mozna uzyc 11mm.
 i do swiec jest dostęp jak w maluchu .
 jeszcze został srodek ale zdejmując kopulke mamy dostęp rowniez do palca rozdzielacza gdzie
 po jego zdjęciu wpuszczamy krople oleju aby ciezarki miały luz.calosc zajmuje od 2- 4 godzin
w zaleznosci kto przedtem swiece wymienial bo zdaza sie ze swiece byly wkrecane bokiem do gwintu (dobra metoda jesli mamy ciezki dostep do swiec. Mozna zalozyc cieki wezyk na koniec swiecy i probowac wkrecac swiece przez weza)
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: richie w Czerwiec 03, 2009, 20:49:13 pm
temat wymiany świec to żaden problem, ogarnołem to razem z kablami przy niedzielnym piwku, A1 i B1 tylko po odkręceniu sprężarki, ja poprostu tylko trochę ją przestawiłem w prawo i w lewo. Bez oryginalnego klucza nie dał bym rady. Sam motor to dla mnie jedna z najbardziej udanych konstrukcji jakie powstały, jedyny problem o jakim słyszałem to że w autach z usa albo np. GB leli zwykłą wodę i bloki makabrycznie korodóją.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Pipcyk w Czerwiec 03, 2009, 22:34:04 pm
Widzę że zostałem błędnie zinterpretowany.
Wymiana to nie problem tyle że zajmuje dużo czasu.
4 godziny w porównaniu z 20 minutami w przypadku innych jednostek napędowych to spora różnica. Chyba przyznacie to samo.
A oryginalny klucz jest........ ładny i tyle, Do wykręcania zapieczonych świec się nie nadaje.
Bardzo szybko się łamie.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: richie w Czerwiec 04, 2009, 11:41:27 am
Cytuj
A oryginalny klucz jest........ ładny i tyle

Jest cienki, długi i na podwójnym wałku byc może jest też ładny, ja nie zauważyłem;) Jeśli masz swoją sprzeczną z tym co jest na forum opinię o v12 to napisz, moim zadaniem jest to poprostu prawdziwa jednostka idealnie pasojąca do jagów. W usa jak poleci v12 to wkładają GM v8 bo miejsca jest a i skrzynia pasuje;) Moim zdaniem tem motor wcale nie powala osiągami tylko kultutrą pracy. Zreszta takie było założenie producenta.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Pipcyk w Czerwiec 04, 2009, 22:16:20 pm
Cytuj
A oryginalny klucz jest........ ładny i tyle

Jest cienki, długi i na podwójnym wałku byc może jest też ładny, ja nie zauważyłem;) Jeśli masz swoją sprzeczną z tym co jest na forum opinię o v12 to napisz, moim zadaniem jest to poprostu prawdziwa jednostka idealnie pasojąca do jagów. W usa jak poleci v12 to wkładają GM v8 bo miejsca jest a i skrzynia pasuje;) Moim zdaniem tem motor wcale nie powala osiągami tylko kultutrą pracy. Zreszta takie było założenie producenta.

Przepraszam, niech mnie ktoś poprawi.
Czy ja coś złego napisałem o V12 oprócz znacznie utrudnionego dostępu??
Kocham dźwięk V12, kulturę pracy, i nawet sam wygląd tego silnika wypełniającego szczelnie całą komorę silnika
Napisałem także że oryginalny klucz do świec jest do bani i tego nie odpuszczę. Na „podwójnym wałku „ –  ostre frezowanie bez promieni jest przyczyną pękania przegubu.
A cienki wałek się po prostu krzywi.
Wole profesjonalną nasadkę rurkową 16, przegub i przedłużę 1/2 cala.
To tyle.
Z reszta, dziś podbiłem przegląd, i odbyłem pierwszą przejażdżkę po trwającej ponad dwa lata renowacji.
Banan nie schodzi mi z twarzy  ;D
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: richie w Czerwiec 05, 2009, 11:32:41 am
i oby nie zchodził, bezproblemowej jazdy życzę :-tylko
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: adams w Czerwiec 21, 2009, 09:04:34 am
Witam!
V12 to kwintesencja motoryzacji, nic lepszego nie wymyslono, krol krolow ;D ;D ;D
poz adams
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: kogutki w Czerwiec 21, 2009, 14:57:13 pm
a ja bym to nazywal krolowa. ale zgadzam sie z toba adams  :-tylko
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: jarek-jerryjag w Czerwiec 21, 2009, 18:03:38 pm
Tylko jedyna fabryka na świecie wyprodukowała ponad 100000 seryjnych V12- Jaguar :-V
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: ja$ w Czerwiec 21, 2009, 18:06:09 pm
V-12 uznawane byly jako najlepsze i najwytrzymalsze silniki  :-gwizd
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: big wroblewsky w Czerwiec 21, 2009, 20:46:50 pm
ja tam sie boje jeździc jagiem v12... nie żeby to był zły silnik, według mnie silnik jest OK, tylko osprzęt jest fatalny. Jeśli wsadzic do niego porządne ECU i elektroniczny zapłon zamiast tego na podciśnieniowym przyspieszaczu, to byłoby OK. I moc byłaby lepsza a spalanie bardzie normalne.

teraz jeżdze jagiem znajomego. V12 HE, 91 rok (3 seria) spalanie kosmiczne- 20 km i 1/4 baku zjechała, nie wkręca sie na obroty a dynamika na poziomie mojego 4.2  na gaźnikach, w dodatku niewyregulowanych.  Ale na wolnych chodzi super, zupełnie jakby był elektryczny:P

ktos tam wcześniej napisał że jak sie dba to nie trzeba grzebac pod maską i problem że nie można ręki wcisnąc odpada. No nie wiem, poleciał po całosci z tym tekstem. Ja zawsze myślalem ze trzeba wsadzac łapy w silnik i grzebac zeby auto było zadbane, no ale może ten ktos ma lepszą metode.

reasumując- jak silnik jest ogarnięty, WSZYSTKO jest jak powinno byc- czyli silnik a przede wszystkim wszystkie duperelki (wtryski, regulatory cisnienia, świece, kable, palec, kopułka, membranki etc etc) są sprawne, to OK.    ALE COS SIE SYPNIE... to ja wole mojego 4.2:)
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: KRISS w Czerwiec 21, 2009, 22:32:32 pm
zmień osprzęt...  :-za
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: tomz w Czerwiec 21, 2009, 22:39:10 pm
ale jak to "cyka" na wolnych...poezja....
ostatnio kogutki dał mały pokaz pod mostem  ;D
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Czerwiec 22, 2009, 10:50:19 am
Silnik nawet nie musi pracować aby robić wrażenia na kimkolwiek gdy tylko widzę minę jak podnoszę maskę i mówie to v12 następuję cisza ( spowodowana szokiem ) bardzo przyjemne ucuzcie  :-thank
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: szpulek w Czerwiec 25, 2009, 10:23:39 am
Znam to uczucie :) Moze mam "tylko" V8, ale jest podobnie jak podnosze maske... Ta cisza jest bezcenna :D
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: PRINT4ELITE.PL w Styczeń 22, 2010, 00:38:51 am
Pierwszy raz w xj13 pod koniec lat 60-tych.
piekny... silnik 455KM...

Cytuj
Maserati, Ferrari, Lambo i Jag (jak coś przeoczyłem to proszę o dopisanie) królewskie v12-stki w latach 70-tych. Szczyt, top i klasa. Xj12 był w momencie premiery najszybszym 4 door saloon na świecie - no to o czymś świadczy - prawa? :)

Prawda :))


Cytuj
kiepska moc = 286 koni w porównaniu do których jednostek przepraszam? 5 litrowych mustangów? czy czego? BMW 750 - 300 koni? (xj81 - 312KM)

moc to pojecie wzgledne.
na pewno inaczej na to patrzysz  gdzy max hp osiagasz przy 5750rpm a inaczej w odkurzaczu ;))

a tak sobie odpowiedzialem... ;)
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Yoohas w Styczeń 22, 2010, 09:00:41 am
Czołem.

A ja mam pytanie inne trochę.

Jak wypada porównanie 5.3 i 6.0? Przyglądam się tym nowszym v12 i chyba bardziej do mnie przemawiają.

Ogólnie w 5.3 odstraszyłoby mnie spalanie. Tu nie chodzi o pieniądze ale o sens. 30 litrów/100 km. Masakra. No i osiągi marne (bo w sumie przyspieszenia nie są powalające). Wydaje mi się, że mój aj6 4.0 ma podobne osiągi a spalanie o połowę mniejsze. A 6.0 też chyba pali "tylko" ok. 25 litrów.

To jak to jest - 5.3 czy 6.0?
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Styczeń 22, 2010, 10:13:00 am
Odniosę się do tematu silnika 5.3.

Silnik ten ewoluował przez wszystkie lata produkcji - 5.3 pojawiła się na początku z gażnikami mając moc około 245 HP aby pod koniec produkcji być na wtrysku z mocą przybliżoną do 300 HP. Różnica przynajmnej według moich żródeł to ok. 20% mniejsze spalanie i wyższa moc na rzecz 5.3 HE. Nie wiem skąd pochodzą informacji iż v12 pali 30 litrów - da radę oczywiście więcej ale przy noramlnej jężdzie na trasie to około 18 ltrów w mieście jakieś 23-24. Podejrzewam że masz racje mówiąc o osiągach bo przy tym silniku sumując moment chyba 400 nm dla HE, mase samochodu i skrzynie automat ( silnik konstrukcyjnie wywodzi sięz lat 70 tych skrzynia choć praktycznie niezniszczalna to konstrukcja która równiez ma swoje latka występuje również w RR czy wojskowych Humvee) wyjdziemy pewnie na osiągi 40 litrówki. Nie sądze aby 6 litrówka paliła mniej niż 5.3 mimowszystko ale chętnie usłysze potwierdzenie od posiadacza jakieśxj40 czy x300 jak to faktycznie się ma w realu  :-V.

 
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: richie w Styczeń 22, 2010, 19:12:00 pm
Cytuj
Maserati, Ferrari, Lambo i Jag (jak coś przeoczyłem to proszę o dopisanie) królewskie v12-stki w latach 70-tych. Szczyt, top i klasa. Xj12 był w momencie premiery najszybszym 4 door saloon na świecie - no to o czymś świadczy - prawa?

a które maserati miało v12, z mojej wiedzy v konczyło się u nich na 4,9 v8? a w merakach ten sam motor ucięty do v6 notabene ten sam motor był montowany w citroenie SM

v12 HE spali w cyklu mieszanym ok 20l. na autobahnie mi wyszło minimalnie 14 litrów.
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: barbie w Luty 01, 2010, 16:06:35 pm
Chyba prawie wszystko o silniku V12 jest tutaj:

http://www.jagweb.com/jagworld/v12-engine/index.html (http://www.jagweb.com/jagworld/v12-engine/index.html)

A co do jazdy:
Ja mam w swoim Daimlerze Century V12 6.0 z armaturą Nippon Denso (oryginał).

Pali - no ile mu się naleje! A realnie w mieście przy sporych korkach (Kraków - małe odległości sporo stania!) 23-24 l/100 i to nie z ruszaniem jak za pogrzebem.
Jak nie ma korków wieczorkiem zejdzie w mieście poniżej 20 l/100 km.
Trasa - ok. 14 l/100 ale bez szaleńczych wyprzedzań spokojna jazda koło 120 km/h
Autobahn (Niemcy) - 18-19 l/100 km (powyżej 180 km/h)

To jednak jest bardzo szybka limuzyna (objedzie większość pseudosportowych ryczących wynalazków -  na swoim w trybie Sport zmierzyłem 6,8 s/100 km/h (poważny pomiar 5-tym kołem). Katalog podaje 7,1 s/100 ale to wbrew pozorom bardzo zależy od stylu jazdy (pomimo, że skrzynia to oczywiście automat) - ale to NIE JEST sportowe auto!
Autko dobiega to 250000 - oleju nie bierze, skrzynka chodzi jak złoto - robótki są tylko z tulejami zawieszenia - ale nie miałem ich tylko w JEEPie Cherokee na polibuszach i zawieszeniu "Competition 4x4". Takie to wytrzymuje polskie drogi!!!
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Luty 01, 2010, 16:38:45 pm
Przepraszam za to może głupie pytanie ale ile waży Twój Daimler Century ???? Przyspieszenia naprawde na niezłym poziomie acha i ile ma nm ????  :-V
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Choina w Luty 01, 2010, 17:55:25 pm
Dane - według niemieckiego prospektu z 1996 r.
Moc silnika - 311 KM,
Moment 475 Nm
0-100 km/h: 7,2 s (tryb "normal") i 6,8 s (tryb "sport")
Prędkość maksymalna - 254 km/h
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: naughtycat23 w Luty 01, 2010, 20:06:52 pm
 :-R

Naprawdę dane robią wrażenie nie spodziewałem się  :-za
Tytuł: Odp: Silnik v12 5.3 porażka czy sukces ????
Wiadomość wysłana przez: Feler w Luty 01, 2010, 21:19:45 pm
Miałem tą przyjemność prowadzić XJ40 V12 w wersji Daimler - nie zapomniane wrażenie, niesamowita kultura pracy silnika i ta pewność siebie, którą daje spory moment obrotowy nie zależnie od obrotów czy aktualnej predkości - poprostu wciskasz gaz i auto gna jak szalone z niesamowitym gangiem - uwielbiam to!! Przy tym skrzynia, która naprawde świetnie jest zestrojona z silnikiem - reaguje niemal jak jakiś bolid F1. W moim obecnym V8, przy kick down'ie, jest zawsze takie małe oczekiwanie, kiedy skrzynia zredukuje i kiedy silnik wskoczy na obroty - w V12 miałem wrażenie ze nie ma takiej dziury czasowej.