FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: qbaty w Luty 21, 2008, 08:10:48 am
-
Cześć, jak już pewnie wiecie stałem się właścicielem XJ6 serii 3 i zabieram się do powolnego i systematycznego przywracania kocurkowi świetności.
Jakie znacie sposoby na odnowienie drewna na kokpicie ? Moje jest popękane w kilku miejscach, zauważyłem też, że górna krawędź na panelu z zegarkiem jest zawinięta.
Czy może jest szansa zamówienia nowego / dorobionego ? Jeśli tak jakie są szacunkowe koszty ?
-
Wszystko można zamówić nowe tylko pytanie po co. Kokpit należy zdemontować, delikatnie usunąć starą powłore lakierniczą, przetrzeć papierem ściernym i nałożyć 3-5 wars nowego lakieru bezbarwnego
-
całkowicie się z Tobą zgadzam Robson - zamówienie nowego będzie ostatnią rzeczą, którą zrobię ;) może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem - to ta wczesna pora i nie piłem jeszcze kawy ;) na razie badam teren i patrzę jakie są możliwości - roboty jest sporo i muszę to sobie jakoś w głowie poukładać i rozplanować...
jeszcze nie demontowałem mojej boazerii, ale wygląda na popękaną - nie lakier, tylko drewno - co takim przypadku, podkleić czymś od spodu ?
-
U mnie jest podobnie. Pierwsza rzecz to i tak musisz pozbyć się lakieru. Może się okazać że popękane drewno było tylko złudzeniem, tak było u mnie dopóki nie zacząłem pozbywać się lakieru.
Jeżeli faktycznie masz popękany fornir, to trzeba go podleić, tylko tak żeby nie narobić zacieków z kleju na zewnątrz, a później papier i lakier.
-
daj drewno do stolarza, sam nie zrobisz tego tak, żebyś był zadowolony z efektu.
-
dzięki !!!
ja już coś zacznę robić to zdam tu relację
a tak na marginesie - fajnie by było, żeby każdy kto coś własnoręcznie odnowi/naprawi/wymieni w swoim kotku zamieszczał w dziale technicznym krótki opis (najlepiej z fotkami) co i jak... na pewno ułatwiłoby to życie potomnym ;) ja ze swojej strony obiecuję, że będę tu dokumentował kurację swojego XJta
-
daj drewno do stolarza, sam nie zrobisz tego tak, żebyś był zadowolony z efektu.
a możesz polecić kogoś? jak pójdę do takiego co robi szafy wnękowe albo meble kuchenne z MDFu to obawiam się, że mogę byc potraktowany niezbyt poważnie ;)
-
tu jest trochę linków http://v12.nazwa.pl/forum/viewtopic.php?t=170
-
jagoholic - dzięki!!! Czytając ten wątek uświadomiłem sobie, że w mojej okolicy jest doskonały stolarz, który zajmuje się renowacją antyków (kupiłem zresztą od niego jakiś czas temu stół międzywojenny pięknie odnowiony). Już do niego dzwoniłem i powiedział, że będzie mógł się tym zająć za jakiś czas - muszę tylko do niego podjechać, żeby ocenił ile będzie z tym roboty = ile kasy będę musiał wyłożyć.
-
Pochwal się później cenami
-
W jednym z moich kociakow odnowilem ubytki -nowy fornir,mgiełka z bejcy wcelu dopasowania odcienia no i lakier bezbarwny malutki dryl i cierpliwości a co do fachowców to i owszem tylko komu się chce pracować i myśleć przy pracy lepiej
zbierać graty z ulic zachodu i wciskać ciemnotę .
-
sprawdz ta strone
http://www.maderaconcepts.com
jest to firma autoryzowana przez Jaguarach w USA( gwarancje)
oni uzywaja specjalnych lakierow i po lakierowaniu jeszcze poleruja.
drzewo po ich operacjach wyglada i wytrzymuje lepiej niz z fabryki.
-
sprawdz ta strone
http://www.maderaconcepts.com
Dzięki - wygląda bardzo obiecująco. Jednak operacja logistyczna polegająca ma wysłaniu mojego drewna do nich, renowacja w US i odsyłka do Polski jak dla mnie jest zbyt skomplikowana i prawdopodbnie całkowicie nieopłacalna. A gotowe replacement kity oferują na razie tylko do serii I. I to też nie wiem za ile...
Za parę tygodni wybiorę sie do stolarza, o którym wspominałem i zobaczymy co powie. Jak na razie powiedział, że za metr kw. politury (bez podklejania ewentualnych uszkodzeń) bierze 600 zł - ale oczywiście ostateczna cena usługi jest jak najbardziej umowna i negocjowalna. Dam znać ja będę znał szczegóły.
-
Jak wiadomo mam III serie i taki sam problem z leciwym już kokpitem. Podjąłem się rewitalizacji swojego kokpitu i musze przyznać że bardzo zgrabnie mi to idzie.
Pozbyłem się starego lakieru nie uszkadzając forniru, poczym przetarłem równomiernie całość papierem ściernym i czekam teraz na lakierowanie. Jak do tej pory wszystko wygląda obiecująco. ;D :-V
-
Odnowienie deski rozdzielczej w III serii razem z klapą schowka kosztuje ok 300zł.
Usuniecie starej powłoki lakierniczej, doprowadzenie forniru do stanu świetności i nałożenie ok 30 warst lakieru który wygląda później jak politura.
-
czyli ze sie poddales i ktos Ci to zrobil czy Ciebie tyle to kosztowalo?
-
Sam robiłem demontaż i czyściłem z lakieru deske, reszte oddałem do profesjonalnego lakiernika który nakłada impregnat konserwujący i około 30 warstw lakieru bezbarwnego. Troche droższa jest naprawa jeżeli ktoś sobie życzy zmiane forniru na nowy ale tego jestem w stanie się sam podjąć.