FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: zbychuro w Styczeń 09, 2019, 23:42:51 pm
-
Jako że mój xf ma już 6 lat i w dodatku jest z dieslem,a diesle to teraz sa be ,to przymierzam się do zakupu benzynowego 3.0 s/c 381 KM rocznego.Jako że w europie sprzedają jakies same kurduple-2 l rzędówki to będzie to auto z USA.
Co sądzicie o tych silnikach ?Na co zwrócić uwagę przy zakupie i potem w eksploatacji ?
Światła są ful led skrętne będzie asymetria czy ameryka ?
Olej silnikowy do tego silnika o spec. STJLR 51.5122 0W20 C5 nie za rzadki ? Zmiana tez pewnie musi być co 10 tys. km .
Macie doświadczenie ile pali to ? Dynamiczna jazda ever. Paliwo 95 ?
Wybaczcie te pytania ale ostatnie 15 lat same diesle i muszę dodać że mój obecny jeszcze 3.0 D 241 KM 2012 jest bez zarzutu i jestem z niego zadowolony ale cóż idzie mu 7 roczek i 160 tys. km ,czas się rozstać chociaż żal.
-
Jak już tyle ma przejechane i jeździ bez problemu to po co pakować się w coś niepewnego?
Spokojnie jeszcze ze 150 tys. km przejeździ.
-
Pewnie pojezdzi ale mój osobisty mechanik z Jaguara twierdzi ze teraz czas na pęknięty wał /za jakieś 30 tys km/.Jasnowidz czy co ?
-
Mój ma 270 tys. i jeździ. Nie ma reguły. Poza tym to podobno w 2.7D pękają a nie w 3.0D.
Tutaj masz wpis mechanika, który robi koty. http://www.jaguar.org.pl/2016/11/popsuem-diesla-27-tdv6-co-dalej-koszty.html Z samej lektury o pękniętym wale w 2.7D wynika że w 3.0D są mocniejsze, które spokojnie wytrzymają 241KM a jak pęknie to prędzej z powodu złej eksploatacji niż z powodu tego że one pękają.
A w razie czego są miejsca gdzie się w tym specjalizują.
Poza tym po tylu latach bezproblemowej jazdy jak się zdarzy - to i tak średnio na rok dużo nie wyjdzie :)
-
Ale pytanie jest o wersje benzynowa nie ropniaka wiec chyba wywody na temat wału nie tutaj.
-
Ja tutaj raczej pytałem o to po zmieniać diesla z dobrym silnikiem na podstawie nie do końca sprawdzonych informacji od zaprzyjaźnionego mechanika.
Pękające wały to przypadłość diesli 2.7D a nie 3.0D więc podstawa szukania nowego auta ma się nijak do rzeczywistości.
-
Oj ma się u tego właśnie mechanika /ASO/ stoją obecnie 3 sztuki z pękniętymi wałami 3.0 D .Ale myśę że właściciele nie dbali albo nie znali się na prawidłowej eksploatacji diesla.
Prawdę mówiąc trochę boję się już diesla i dzisiaj zakupiłem 3.0 s/c 380 KM 2017 r .
Jak ktoś chętny to mam na sprzedaż 3.0 D 241 KM 2012 r. 160 tys km ,stan idealny ,wszystko sprawne,po wymianie rozrządu i profilaktycznie panewek korbowodowych /właśnie w trosce o wał no i zacierają się one/,olej zmieniany co 13 tys km.
80 % przebiegu to trasy gł. autostrady,nigdy nie żyłowany na zimnym silniku,turbiny zawsze wychładzane przed wyłączeniem.
British green racing.Spalanie 6,5-7,6 l/100 km.