FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Huckleberry w Maj 23, 2009, 21:05:02 pm
-
Drodzy przyjaciele, szukam porady. Pewna rzecz zdarza mi się niezmiernie rzadko, ale jednak zdarza się. X-Type Diesel 2.0D. Po około 10 minutach jazdy, szczególnie rano, jadę w miarę spokojnie, auto nagle zachowuje się w ten sposób: moc spada prawie do zera, silnik nagle gaśnie, zapala się kontrolka świecy (czerwona spiralka), wspomaganie się wyłącza i... staję rozkraczony na poboczu, do którego z trudem bez wspomagania się kieruję. Gdy próbuję odpalić ponownie, często kręci w miejscu i nic. Ale kiedy odczekam około 4 minuty to odpala znowu i mogę jechać dalej. Zaznaczam zdarza mi się to niezmiernie rzadko, może czwarty raz od dwóch lat. Może po prostu za mało gazu mu daję i się dławi, albo para w baku się skrapla?
-
Ewentualnie problemem mogą być świece. Podobny problem miałem w innym aucie, i po wymianie świec problem zniknął.
Warto też to sprawdzić.
Pozdrawiam
-
W dieslach nie ma świec. Chodzi ci o te żarowe?
-
A ile masz najechane na liczniku. Jakoś często spotykam się z tym, że koło 100tys przebiegu dają o sobie znać świece żarowe.
-
Rozmawiałem z szefem warsztatu Jaguara w Ipswich. Powiedział, że w dieslach 2.0 (z moim przebiegiem i rocznikiem) te objawy wskazują na uszkodzony zawór recyrkulacji spalin (EGR valve). Za tydzień podepną mnie pod komputer i ściągną listę błędów. Zobaczymy... Osobiście sądzę, że to może być czujnik położenia rozrządu (CAM sensor). No cóż, wkrótce się okaże...
Strawiński: mój przebieg to 97 tys. mil (czyli 156 tys. km). :-X
-
Hmm, troche nie rozumiem jak EGR moze zdusic silnik. A nie prosciej go rozebrac i zobaczyc co jest w srodku? Znajomy mial podobne objawy jak padl czujnik polozenia walu.. pzdr
-
Zaznaczam , że zdarza się to bardzo rzadko. Ale zdarza się, w trakcie jazdy silnik gaśnie, moc zero, jakbym wyłączył stacyjke. Jedynie pali się kontrolka świec. (ta spiralka). Potem muszę odczekać parę minut zanim zapali. A jak zapali, to jedzie normalnie. Nigdy nie dymi z rury. Zmnieniłem wszelkie filtry i płyny, wszystko nowe. Hmmm.... ::)
-
Właśnie odebrałem kota. Mechanik z Jaguara powiedział: "Komputer pokazał błąd czujnika rozrządu, zresetowaliśmy panu komputer, zrobiliśmy drugi odczyt i nie pokazuje nic. Zawór recyrkulacji w porządku. Czyli nie ma co naprawiać. Jedź pan do domu a jak znowu panu "stanie" to proszę dzownić. "
Tak powiedzieli, skasowali 30 funtów za komputer i mycie.
Może rzeczywiście jestem przewrażliwiony... :-\ ;D
-
No i stało się. W środę po udanym koncercie w londyńskim Blues Charlotte Club, ze znajomym (znanym) wokalistą bluesowym wsiadam do jaga, odpalam i... rozrusznik kręci a auto nie chce odpalić! Centrum Londynu, West End, a tu stoi rozkraczony jag i kaszle. HaHa! Nadmieniam że do domu miałem około 90 km. Po godzinie walki, o 2:00 w nocy zadzwoniłem po RAC pomoc drogową. Przyjechał mechanik, sprawdził i powiedział: cam sensor (czujnik rozrządu). Zrobił mi z drucików jakieś obejście, auto odpaliło! No i tak wróciłem do domu. Na drugi dzień wstawiłem nowy cam sensor i słuchajcie: auto odpala jak nowe, silnik pracuje bardziej stabilnie na wolnych obrotach. Naprawdę czuć różnicę! A pomyśleć że to tylko mała kostka za 20 funtów! 8)
-
no to super ze w koncu sie udalo :-super
podaj numer do tego mechanika z RAC i powiedz mu ze ma sie uczyc polskiego ;)