FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X351 (2009 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: wierciu w Wrzesień 26, 2018, 18:36:34 pm
-
Mam już jednego Jaguara XF 2014. Chcę kupić drugiego ale tym razem XJ 2013. Obejrzałem już kilka, pojeździłem i zostały mi dwa na polu bitwy. Chcę w tym tygodniu podjąć ostateczną decyzję. Mam pytanie o silniki:
3.0 SC 340 KM
5.0 V8 380 KM
Oba podczas jazdy bardzo mi się podobały. Nie wiem czy to nie za ogólne pytanie który będzie mniej awaryjny? Oba silniki mają podobny przebieg około 85 tys. Pytam ponieważ pierwszy raz kupuję samochód który nie będzie na gwarancji także chciałbym przeanalizować ten ostatni aspekt.
-
Ja bralbym 5l.
Roznica w spalaniu bedzie minimalna a dzwiek duzo lepszy, wiecej mocy i mniejsza awaryjnosc.
-
Podobno 5.0 mniej awaryjne powodzenia w zakupie
-
No nie wiem ,każdy swoje chwali ja jeżdżę 3 litrówka i jestem zachwycony,jedyna wada to zbyt głośny silnik przy dużych prędkościach,,wcześniej miałem diesla ,który na autostradzie był zdecydowanie cichszy,a spalanie w granicach 11 średnio nie ma co narzekac ,
-
Zdecydowanie 5.0, ale warto wiedzieć, że roczniki 2010-2012 mają wadliwe łyżwy napinacza łańcucha rozrządu, więc jeśli nie zostały jeszcze wymienione, to trzeba liczyć się z kosztami.
-
Jak moge sprawdzić czy zostały wymienione?
-
Kamera inspekcyjna i przez wlew oleju może coś zobaczy
-
Kupowałbym wczesne 5.0 tylko z dokumentacją potwierdzającą wymianę kompletnego rozrządu na poprawiony.
-
Miałem 3.0 SC w XF x260 a teraz mam 5.0 NA w XK x150. Wiem, że pytanie było o bezawaryjność, ale tutaj warto jeszcze zwrócić uwagę na charakter jednostki i subiektywne odczucia. Oba silniki w mojej opinii są świetne (o wadach koledzy już wspomnieli, poza tym na forum typowe wady tych jednostek były szeroko opisywane). Jak na swoją moc są też ekonomiczne. V6 brzmi całkiem fajnie, ale V8 5.0 ma to coś, brzmienie, reakcja na gaz, sposób oddawania mocy... Kompresor w 3.0 ma też oczywiście swoje zalety, a w miejskim ruchu (w korkach) 3.0 będzie bardziej ekonomiczny. 5.0 da więcej frajdy na co dzień. Poza tym wolnossące V8 to już dostępne tylko w mustangach, dodgach i ewentualnie Lexusach, więc stara szkoła odchodzi bezpowrotnie nie ze względu na to, że się nie sprawdziła, tylko dlatego, że nie spełnia nowych norm spalin, i w Jagu już raczej się nie pojawi, więc może to też jest argument za tym, żeby go wybrać? Zresztą V6 też już nie ma...
Ja bym brał V8 ale to moja prywatna opinia :)
Yoohas teraz widzę, że odpowiedzieliśmy na główne pytanie posta sprzed 7 lat :-hehe a kolega Optre pyta o coś zupełnie innego :-hehe