FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Anusia w Kwiecień 22, 2018, 22:02:37 pm

Tytuł: Nie miala baba klopotu kupila sobie Jaguara
Wiadomość wysłana przez: Anusia w Kwiecień 22, 2018, 22:02:37 pm
Kochani Panowie! Zaszalalam i kupilam stary rocznik W-type 2001, wszystko byloby super gdyby nie fakt, ze nie moge sobie za zadnego skarby swiata poradzic z alarmem. Wlacza sie niewiadomo po co, kiedy i gdzie. Oczywiscie widze ten wzrok wszystkich mezczyzn na okolo - toz baba sobie kupila auto i nie potrafi sie poslugiwac. Jezdzic to ja umiem ale z tym alarmem to naprawde zaczyna byc "troszke" denerwujace. Rozumiem, ze to jakis znany problem, szczegolnie, ze dwa dni temu zamiast pojechac z dzieckiem na wycieczke, pojechalam do sklepu po ladowarke do akumulatora bo auto odmowilo poszluszenstwa. Odloczylam juz kable od roznych swiatelek, ktore wiecznie sie swiecily i nie chcialy wylaczyc ale ten alarm to mnie dobija. Gdzie moge znalezc bezpiecznik, zeby to dziadostwo wylaczyc i co by sasiadow nie budzic w niedziele rano??
Tytuł: Odp: Nie miala baba klopotu kupila sobie Jaguara
Wiadomość wysłana przez: ziutek567 w Kwiecień 22, 2018, 22:34:11 pm
Jak zamykasz go? 
Z pilota to mruga raz czy kilka razy?
Tytuł: Odp: Nie miala baba klopotu kupila sobie Jaguara
Wiadomość wysłana przez: Zdrapciooh w Kwiecień 23, 2018, 10:01:47 am
Na dobry początek:
1. Sprawdzić stan akumulatora. Ile ma lat, kiedy był wymieniany? Alarm włącza się sam zazwyczaj wtedy kiedy w akumulatorze jest za niskie napięcie.
2. Jeśli jest nowy akumulator i nie jest uszkodzony, ma ok. 12,4 V to jest prawdopodobieństwo, że po zamknięciu auta coś nadal pożera prąd i to się zdarza w tych autach. To może być np. zamek drzwi który nie może się zaryglować i tak rygluje się całą noc i rano prądu nie ma. Ten schemat jest prawdopodobny skoro musiałaś doładować aku prostownikiem.
Tytuł: Odp: Nie miala baba klopotu kupila sobie Jaguara
Wiadomość wysłana przez: sobrus w Kwiecień 24, 2018, 21:39:58 pm
Nie wiem po czym wnioskujesz że problem jest znany, ale moim zdaniem sama sobie częściowo odpowiedziałaś na pytanie  :-super
Skoro światełka się wiecznie świeciły, to akumulator padł  :-gwizd
Światełka nie powinny się wiecznie świecić  :-chyt
Zamiast sabotować alarm i światełka i psuć kota jeszcze bardziej trzeba sprawdzić dlaczego światełka uważają że trzeba się świecić.

Zalecana wizyta u elektryka samochodowego.