FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Gikonzx9r w Luty 18, 2018, 09:17:31 am
-
Witam. Od jakiegoś czasu auto znowu zaczęło protestować. Pojawiło się szarpanie, zamulenie i pojawiające się check-i. Działo się to zarówno na pb jak i lpg. Odczytane błedy to P0430, P0300, P0302, P0304, P0306, P1314. Sugerując się tym, że auto od początku było jakoś mało dynamiczne jak na 3.0, w pierwszej kolejności wymontowałem przedni katalizator. Spodziewałem się widocznego przytopienia, przytkania, tym bardziej że auto u poprzedniego właściciela jeździło na uszkodzonych wtryskach lpg. Nieco się ździwiłem, gdy po wymontowaniu katalizator wydaje się być idealny. Zawiozłem go do znajomego mechanika i po obejrzeniu stwierdził, że wymiana czy regeneracja nie ma najmniejszego sensu. I tu pojawia się pytanie do osób, którym wymiana czy regeneracja katalizatora pomogła w rozwiązaniu problemów, czy katalizator wywalający checki powinien mieć widoczne gołym okiem jakieś uszkodzenia/przytkania? Świeciłem światłem od góry i wsuwając lusterko w dolnej częsci widać, że jest przepustowość, wiec sam nie wiem czy warto go regenerować. Może jednak przepustowośc jest za mała?! Nie wymagam wróżenia z fusów, chciałbym się tylko dowiedzieć jak wyglądał katalizator w przypadkach, gdy jednak regeneracja pomagała. Wiem, że przyczyną checków może być zupełnie coś innego jak np. dolne uszczelki kolektora ssącego, bo wymieniłem w przeszłości tylko górne. Za wszelkie podpowiedzi z góry dziękuję.
-
U mnie było widać http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,29245.msg235253.html#msg235253
-
Tak, tak widziałem temacik. Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś podobnego. W tygodniu złożę wszystko do kupy i zajmę się uszczelkami kolektora i cewkami tak zapobiegawczo. Jak nie przyniesie to rezultatu to wtedy pomyślę nad regeneracja :)
-
Mój miał rozsypany wkład (grzechotka).
Może katalizator masz nieoryginalny/zły skoro auto od początku nie jeździło jak trzeba.
Albo wydech przytkany w innym miejscu.
-
No wlasnie katalizatory sa oryginalne. Moze niepotrzebnie przyczepilem sie wydechu. Zmylily mnie te bledy katalizatora. Moze przez nieszczelnosc dolotu, a dokladniej dolnych uszczelek auto nie jezdzi poprawnie.
-
Błędy które wypisałeś wskazują raczej na katalizatory. Przy nieszczelności dolotu miałbyś P0171 i P0174
-
P0171 pojawialo sie w miedzyczasie. Swiszczalo przy zaworach imt, wiec zmienilem zolte oringi na zielone. Swiszczenie ustalo, ale blad pojawial sie nadal. Jak silnik jest zimny obroty lekko faluja. Po rozgrzaniu jest sporo lepiej, ale tez nie idealnie, dlatego mecza mnie te dolne uszczelki.W starszych tematach wyczytalem, ze wymiana uszczelek pomogla na identyczne bledy jak u mnie. Z drugiej strony, skoro juz mam wymontowany katalizator to warto sie zorientowac czy na 100 % jest sprawny.
-
Problem z autem raczej rozwiązany. Zawiozłem katalizator do kolejnego mechanika i również stwierdził, że według niego jest sprawny i napewno nie jest przyczyną wypadających zapłonów. Nie czekając długo zamontowałem go ponownie w aucie. Jazda próbna i po chwili check i znajome błędy (wypadanie zapłonów, katalizator). Zamówiłem uszczelki kolektora ssącego górne i dolne, nowe cewki delphi i irydowe świece bosch-a. Po wymianie było dużo lepiej, ale nadal nie było idealnie. Na około 100 km 2 razy pojawił się check z wypadającymi zapłonami na banku 2 i silnik lekko poszarpywał. Po czasie wpadłem na pomysł aby uszczelnić oba wężyki podciśnień idące od góry kolektora, z których jeden wchodzi do serwa. Tymczasowo wysmarowałem je od góry silikonem i zostawiłem auto na noc. Następnego dnia już po pierwszym odpaleniu dało się zauważyć różnicę. Auto wreszcie zaczęło jeździć poprawnie. W tygodniu zrobiłem 2 trasy po ponad 300km i w końcu bez check-a. Auto wczoraj zdrowo przegoniłem i też nic złego się nie działo i wreszcie ma moc. Zastanawia mnie tylko dlaczego odczytane błędy wskazywały katalizator zamiast nieszczelności. Mam tylko nadzieję, że moja radość nie jest przedwczesna jak to w jagu bywa, ale od kiedy go posiadam (czyli jakieś 2 lata) nigdy nie jeździł tak dobrze. Pozdrawiam i korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt.
-
Dlatego w tych silnikach praktycznie zaczyna się diagnozę od wskazań czujnika MAP. Jeśli są znaczne odchylenia to przetrzepujemy po kolei podciśnienia
-
No przyznaje się bez bicia, że nie sprawdzałem wskazań poszczególnych czujników. Sugerując się tylko kodami błędów od razu wydłubałem katalizator. Człowiek jednak uczy się na błędach. Szkoda tylko, że na własnych :D