FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: phoenix0000 w Sierpień 11, 2017, 12:13:42 pm
-
Witam serdecznie wszystkich użytkowników:)
Bardzo mi miło dołączyć do grona posiadaczy kocurów. Od niedawna jestem posiadaczem jaguara XF 2.7 diesiel. Auto kupiłem sprowadzone z Włoch w polskich komisie. Tradycyjne dałem się wyrolować i zakupiłem auto z problemami. Auta niestety nie jestem w stanie zwrócić z komisem też nie mam szans walczyć pozostało mi jedynie kocura leczyć. Pojazd miał walnięte podobno turbiny, które komis naprawił. Jak się później okazało w wydechu był olej który musiałem czyścić, wycięty dpf i katalizator. Ogólnie wtopiłem. Teraz w aucie padł silnik, tradycyjnie panewki i korbowód. Resztkami sił postanowiłem ratować auto i oddałem silnik do mechanika. Teraz moje pytanie brzmi: Ile taki silnik po remoncie wytrzyma. Czy mam go zostawić dla siebie czy lepiej z nim uciekać. Proszę o opinie jak taki silnik po remoncie sie sprawuje. Liczę na wyrozumiałość. Jeśli temat jest w złym dziale proszę o przeniesienie.
Pozdrawiam Phoenix0000
-
Po dobrym remoncie to wytrzyma bardzo długo wszystko zależy od tego co go będzie robił
-
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Na jakich aspektach mój mechanik powinien się skupić. Co warto dopilnować. W jakie części się zaopatrzyć. Przepraszam że tak dużo pytań ale jestem przestraszony tą całą sytuacją. Budżet też już mam ograniczony więc aso odpada jak i warsztaty typu auto-land. Masz może jakieś namiary na dobrych mechaników z okolic Krakowa?? Mój wydaje się być sumienny i przyznał że nigdy wcześniej tego silnika nie robił ale chce się podjąć więc wszelkie wskazówki będą przydatne.
-
Podstawą są dobre części nie jakieś tanie zamienniki jak mechanik nie robił takich silników to nie boi się kapitalny remont takiego silnika powinien się zamknąć gdzieś w granicach 14tys tak słyszałem nie wiem czy się opłaca może lepiej poszukać drugiego z gwarancją
-
Jak kocur w ladnym stanie to chyba lepiej zrobić remont i długo się cieszyć jazdą jak kupic uzywke z gwarancja na miesiąc , który po dwóch miesiącach może tez wyzionąć ducha . A do remontu to potrzebny mechanik co ma głowe do zrobienia silnika a nie checi , chociaż jak dobrze zrobi od malucha to się to może zabierać się za kocura .
-
Używki maja spore ceny a wiekszosc i tak jest po interwalach olejowych 25-30 tys km. Akurat ten silnik warto naprawiać wg mnie
-
Dziękuje bardzo za odpowiedzi. Dziś lub w poniedziałek będę wiedział co dokładnie się stało. Będę oczywiście informował na forum o postępach. Jak i publikował pytania bo bez waszego wsparcia będzie ciężko.
-
Witam serdecznie, okazało się że przyczyną usterki w moim silniku była pompa oleju. Odmówiła posłuszeństwa a w następstwie tego obróciło panewki. . Sam silnik w środku strasznie zabrudzony olejem, ewidentnie Włoch miał w nosie wymianę oleju. Mam nadzieje, że uda się sprawę wyprostować. Przeszczekam przyszłych kupujących przed autami z Włoch. Sprawdzać umowy z komisami i w miarę możliwości zbadać wnikliwie auto. Warto wspomnieć, że nie ma "okazji".
-
Pompa oleju to element który "normalnie" się zużywa w tym silniku,nawet jeśli się dba.
-
Maron, powiedz proszę czy nie powinna się zapalić jakaś kontrolka związana z działaniem tej części?? Pytam bo nie wiem jak to wygląda w tym aucie.
-
Z tego co wyczytałem na forum śledząc wpisy kolegów od 2 lat oraz przeglądając historię ,mogę Ci powiedzieć że przy przbiegu ok 200k pompa przestaje trzymać ciśnienie ,nie skokowo ,powoli,stopniowo aż w czasie rozruchu zaczyna byc słyszalny stukot kasownika luzu zaworowego a lampka kontroli ciśnienia zapala się po kilku sekundach(aktualnie tak mam).Po dalszych tysiącach km ,czas do zgaśnięcia lampki (czyli uzyskania minimalnego ciśnienia oleju) wzrasta do kilkunastu sek itd.Świadczy to o zużywaniu się pompy.Zmniejszenie ciśnienia nie jest skokowe i krytyczne lecz powoduje powolne ścieranie warstwy roboczej panewek,szczególnie w trakcie tych sekund od odpalenia.W którymś wpisie wyczytałem że przy 160k należy profilaktycznie wymienić pompę,kozystając z okazji wymiany rozrządu.U mnie rozrząd był wymieniony przez poprzedniego właściciela dlatego trudno mi się zebrać do tej roboty ale mam to na uwadze bo mam 210k a czas do zgaszenia lampki ok 3 sek.Koledzy z forum twierdząże to nie jest problem ,te silniki tak mają i chodzą.Jednak to jest potwierdzeniem tej hipotezy.Oczywiście stan oleju ma zasadnicze znaczenie.
-
Zmierz ciśnienie oliwy. Na postoju powinno byc w granicah 1.5-2 bar. Wyciuchana pompa da w granicach 0.8-1.1 lub mniej.
Valeo bodajże robi w zamienniku te pompy. Ogólnie te silniki zabija dwie rzeczy. Wymiana oleju gdy był nowy co 30 tys km i to ma wpływna tą pompę. Fakt faktem i wały potrafia pękać.
Ogólnie gdyby nie zaniedbania od nowości to sa w miare dobre silniki
-
Witam serdecznie, moje autko już prawie gotowe. Dzisiaj dzwonili do mnie z warsztatu bym się uzbroił w cierpliwość bo starają się go odpalić. Na plaku się udało ale pochodzi chwilę i gaśnie. Macie może jakieś pomysły co warto sprawdzić??
-
Jak mechanicy w miejscu gdzie zostawiłeś kota nie wiedzá co zrobić, to zabierz go stamtád jak najszybciej. Daj do naprawy komuś kto zna sie na jagu.
Pozdrawiam
-
Witam posiada ktoś przyrząd specjalny do ustawienia pierścienia magnetycznego, z którego czujnik sczytuje prędkość obrotową wału korbowego?? Auto-krak jest nieczynny do 7 listopada;/