FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: Genera³ Lee w Czerwiec 27, 2017, 14:14:08 pm
-
Witam.
Znalazłem ogłoszenie o sprzedaży takiego oto samochodu:
Jaguar XJ40
Rocznik - 1994
Przebieg - 268000 km
Silnik - 4.0
https://www.otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-sovereing-4-0-220km-1994r-ideal-polecam-ID6yXyRJ.html
Ktoś może oglądał to auto albo może coś on nim powiedzieć?
Pozdrawiam ;)
-
Wiec pisze ponownie, jesli wszystko jest sprawne i nie ma rdzy to za taka kase tylko brac, choc martwi mnie to ze to sprzedaje handlarz ale moze wilk nie taki straszny jak go maluja ? Sprawdz na miejscu blacharke, spod, mechanike oraz czy wszystkie przyciski i pokretla dzialaja + dla pewnosci szyby czy oznaczenia sie nie roznia czy nie byl gdzie bity. A tak poza tym to :
- emblematy powinny byc w kolorze w tym roczniku
- brak kapturkow spryskiwaczy
- brak odtwarzacza CD (ale to standard)
- brak skrzynki narzedziowej (standard)
- podsufitka daje znaki ze niedlugo opadnie
- fotel kierowcy mozliwe ze malowany bo jesli zwrocisz uwage to fotel pasazera wydaje sie bardziej zuzyty
-
Dzięki za opinie.
Z tego rozmawiałem ze sprzedającym to tylne amortyzatory wymienił na zwykłe - bez nivomatu. Przednie są fabryczne z tego co mówił, więc zastanawiam się kiedy będą do wymiany?
A jak wygląda sprawa rozrządu w tym silniku? Tzn. wiem, że jest na łańcuchu, ale nawet łańcuch wymaga kiedyś wymiany. Jakie są koszta i przy jakim - mniej więcej - przebiegu warto to zrobić?
-
Dla mnie to troche dziwne, koszt wymiany amorow na zwykle z nivomatow to przynajmniej 3k a cena auta jak na niby udokumentowana igielke jest niska a przeciez facet chce zarobic a wiadomo ze z okazjami to roznie bywa... no ale czepiac sie nie bede trzeba zweryfikowac na miejscu. Rozrzadu nie ruszaj, jesli go nie bedzie slychac to nie trzeba nic z nim robic, to nie jest "lancuszek "jak w dzisiejszych autach tylko konkretny lancuch i raczej rzadko sie zdarza by go trzeba bylo wymieniac.
-
Auto jest jego prywatne - tak przynajmniej twierdzi.
-
Witam ponownie!
Byłem, obejrzałem, nie kupiłem.
Samochód nie prezentował się nawet w połowie tak dobrze jak na zdjęciach i w opisie. Spodziewałem się, że nie będzie to samochód pozbawiony wad, ale nie myślałem, że tak bardzo rozminie się z opisem. Ale po kolei...
1. W ogłoszeniu napisano: "lakier bardzo zadbany i brak rdzy" - i jest to prawdą. Jeśli nie liczyć korozji na przednim lewym i tylnym prawym błotniku, rysy przez środek maski oraz ogólnego zmatowienia okolic klapy bagażnika.
2. "bardzo dobre wyposażenie m.in.: ABS; klimatyzacja; (...) wiele innych- wszystko sprawne" - za wyjątkiem mechanizmu podnoszenia tylnej prawej szyby i (chyba) podgrzewania foteli. Niestety wiem jak długo się nagrzewają.
3. "Silnik, skrzynia, zawieszenie OK" - a jednak jak sam sprzedający przyznał - słychać stuki w przednim zawieszeniu, do wymiany jest kopułka rozdzielacza, kable wysokiego napięcia, a centralny zamek nie działa jak powinien.
4. " Wnętrze idealnie utrzymane" - niestety przy zamykaniu drzwi odleciał boczek, a ta "opaska" wokół lewarka skrzyni biegów jeździ na podłodze, bo się zatrzaski połamały. O opadającej podsufitce już nie wspominam...
Dodatkowo pordzewiały emblematy na klapie bagażnika, na masce w ogóle nie ma znaczka, dwie felgi zaczęły rdzewieć przy wentylach, stan plastików w środku również pozostawia wiele do życzenia.
Auto mechanicznie bez większych zarzutów. Skrzynia pracuje płynnie i sprawnie zmienia biegi. Jedynie te stuki w zawieszeniu mogą niepokoić oraz to, że auto ściąga na prawo (być może zbieżność?).
Pod znakiem zapytania pozostaje też kwestia przebiegu. Niby oryginalne 268 tys. km, ale brak jakichkolwiek dokumentów to potwierdzających, a wg. strony www.historiapojazdu.gov.pl w ciągu ostatniego półtora roku przejechał tylko ok. 250 km. Niepokojące...
To by było chyba na tyle ;) pozdrawiam!
-
Wiec jest tak jak chyba wiekszosc przewidywala, na zdjeciach bajka z okazyjna cena a w realu... qpa.
Ciezko jest kupic dobre xj40 oj uwierz mi :)
-
Domyślam się i naprawdę jestem na to przygotowany. Tylko po co tak upiększać te ogłoszenia? Przecież nawet laik zauważy, że boczek odpadł, rdza wychodzi, a samochód ściąga... Do tego nie trzeba być mechanikiem. ;)
plus jest taki, że szybciutko zszedł z ceny do 16000, a i za 15000 by go sprzedał ;)