FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: JaguarSD w Maj 08, 2017, 10:01:55 am
-
Hej :)
Mam problem z Jagiem 3.0 2003r.
Wiem że tematy były ale niestety bez odpowiedzi :(
Może ktoś zechce pomóc biednej kobiecie z humorzastym Kotem ;D
Przy prędkości ok 60 km/h poniżej 2 tysięcy obrotów faluje jak głupi, dodam że tylko na zimnym silniku, gdy już jest ciepły przechodzi samo...
(link do filmiku poniżej, chciałam dodać że głośność spowodowana jest wycięciem wszystkiego co możliwe,
check świeci ponieważ po wycięciu zapchanych katów uważa że coś nie tak, więc średnio raz dziennie wyrzuca błąd sondy lambda która jest sprawna :-nuts)
https://goo.gl/photos/p5qSfnWEd3HUBvfr6
Myślę o wymianie konwertera skrzyni biegów + olej w skrzyni itd...
Czy miał ktoś taki problem ? Co pomogło Waszym Kociakom ?
Proszę Was o pomoc :-help
-
Pytanie jeszcze brzmi czemu mruga dioda od ręcznego. Potrzeba napewno dobrej diagnozy kompem
-
Falowanie obrotów przy utrzymywaniu stałej prędkości to typowy objaw padniętego konwertera. Najpierw bym polecał zajechać do warsztatu od ASB na diagnoze.
Nie dziwne, że sonda uważa, że coś nie tak, jeśli nie ma katalizatorów ;) od tego ona własnie tam jest
-
U mnie podobne falował spowodowane było wypadaniem zapłonu okazało się podczas wymiany cewek zapłonowych i świec że na jednym z cylindrów w komorze świecy pojawił się olej silnikowy , przeciek spowodowany był uszkodzoną j uszczelka kapy zaworowej ( są dwie ) wymiana uszczelek i po problemie.
Tu masz lik na temat sprzęgła.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiKjcjXmODTAhVHkywKHYvBCnEQFggmMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.autoexpert.pl%2Ftechnika-i-serwis%2FKlopoty-z-konwerterem%2C4923%2C1&usg=AFQjCNFPKDI3-rSqfEE-gnQ9Qd3oVApRsg
-
Ręczny już zrobiony, poprzedni właściciel wymieniał klocki z tylu i tadam uszkodzili ręczny. Już wszystko sprawne, teraz czas na skrzynię,
Przed wycięciem katów Jag wariował, nie miał mocy itd, po ich usunięciu jest wszystko oki, teraz muszę dobrać jakieś do Dziada 😂 Ale wiadomo serwis nie jest tani i co miesiąc coś robię 🙂
Mam mechanika "od Jagów" no i już z nim ustaliliśmy ze teraz raczej pora na konwenter, teraz pytanie zaufać i dać regenerować do firmy która on poleca czy znacie kogoś kto jest sprawdzony?
Obiawy sprzęgła to ja znam i to doskonale :)
Mam tylko obawy co znów wyjdzie i czy to oby napewno to ;)
Ale i tak kocham moją studnie bez dna ;)
-
No ja tu widzę ewidentnie konwerter ślizga się,podobnie miał mój kolega w e61 oddał do regeneracji w Kielcach i teraz śmiga ładnie.
-
robiłem sprzęgło i dwumas w Kielcach, krąży wiele złych opinii o nich w necie, aczkolwiek po wymianie u mnie wszystko ustąpiło, teraz po 25 tyś km przejechanych mam takie drgawki czasem przy ruszaniu (muszę więcej gazu dodawać) i nie wiem czy znów dwumas się nie odzywa
-
Więc dziękuje za pomoc i upewnienie mnie w diagnozie Jaga.
Jesteście wielcy :) :-R
-
Ja bym nauczony doświadczeniem jednak najpierw dał na diagnoze do konkretnego warsztatu zanim bym zlecił konkretną robotę.
Za dużo rzeczy wymienilem niepotrzebnie, żeby zaoszczędzić czas "bo to musi być to", a sie okazało nie to :P
-
Tak jak mówiłam Jagu conajmniej raz w miesiącu stoi i pokolei wymieniamy wszystko oczywiście na ile finanse pozwalają.
Mechanik powiedział żeby zrobić teraz Konwenter
-
U mnie było tak samo jak w przypadku maciejcat. Skrzynia zrzucała bieg, obroty w przedziale 1500-1700 i zaczynało się falowanie. Wymiana cewek okazała się strzałem w dziesiątkę. Cisza, spokój, gaz do dechy :D Pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu kotka do zdrowia!
-
U mnie konwerter jutro-pojutrze będzie wymieniany a też mi obroty falują i słychać rzężenie, dam znać czy wymiana pomogła.
-
Mam nadzieję że Twój Jagu wróci do zdrowia 🙂
Dziś po dyskusjach stwierdziłam że cewki i świece też wymienię, Jagu ma już nalatane 220 tys więc warto to zrobić.
Dziś Jagu trochę mnie zaniepokoił, zrobiłam krótka trasę nim (100 km w jedną stronę) (przed wyjazdem dotankowalam gazu mniej więcej 2/3 butli) do Opola było wszystko cacy, nawet check sondy mi nie wyskoczył, natomiast gdy wracałam zaczą strzelać gazem, odcinało go, nawet podczas jazdy po mieście.
Jutro dotankuje znowu go na tej stacji co zawsze i okarze się czy wina kiepskiego gazu z Orlenu czy znowu przewidziałam co się zepsuje :-zly
-
Jeżeli zaczęło strzelać itd, to myślę że dobra regulacja by była wskazana :)
-
jak najbardziej do gazownika byłoby wskazane zajechać, raczej to nie wina gazu, tym bardziej na orlenie dobry gaz jest, tankowałem kilka razy :) Cewki u mnie przy 200 tyś były 3 padnięte
-
Jak dla mnie wysrala sie ktoras cewka na amen. Wywalilo restricted performance przez co odcinalo go przy 3 tys obr
-
Co do naprawy mojej skrzyni, to za boga śruby nie chciały puścić, nie idzie tego za cholere odkręcić. W dodatku jedna mi sie obejb... w najgorszym miejscu :) I jest dramat, ale walka nadal trwa..
-
Oj :( życzę powodzenia w dalszej naprawie :)
Ja chwilowo zaprzestalam walki, ponieważ Jagu prawie tydzień stał u elektronika :-X
Jakiś skur@#! w piękny poniedziałkowy wieczór próbował się do niego włamać :-X
Zamek w drzwiach zniszczony, alarm zwariował, zaryglował drzwi i oto tym sposobem prawie tydzień u fachowca spędził :'(
-
Nie łap się za skrzynię tylko w pierwszej kolejności cewki, temat znany i przerobiony.
-
To jest konwerter, bo sama zmiana biegów, szarpanie przy zrzucaniu i kopanie już na to wskazują.
-
Teraz zauważyłem że obroty falują przy stałej prędkości. Oczywiście kolega ma z całą pewnością rację, konwerter.
-
Sprzedam nerkę i naprawię to w końcu :-hehe
-
Jutro mam odebrać auto, więc ciekawe czy będzie wszystko jak Bozia przykazała... Z całych sił w to wierzę :)
-
Jadę odebrać autko!
Podobno wszystko w jak najlepszym porządku, szarpanie przy zrzucaniu biegów ustało, brak szumów i falowania.
kupiłem używany konwerter z gwarancją na miesiąc że jest 100% sprawny za 180zł, olej Mannol do Skrzyni za 180zł ( zniżki Arpol ) , nowy filtr ( 250zł ) i uszczelniacz wału wraz z obudową (86zł również Arpol ) . Zdam relację jak wrócę ! Robocizna wraz z wymianą konwertera i uszczelniacza na wale + likwidacja wycieku chłodniczego 500zł. Wszystko robił mój zaprzyjaźniony kolega.
-
Niestety nie jest tak słodko jak miało być. Konwerter już nie hałasuje i nie szarpie całym autem jednak z 3 na 4 cały czas spadają obroty o 500 i dopiero auto jedzie....chyba sama skrzynia jest gdzieś uszkodzona mianowicie kosze.... Sam konwerter również był uszkodzony bo objawy o 90% ustały. Trzeba szukać dalej
-
Oprócz tego silnik strasznie się zamulil mam takie wrażenie...po wymianie tego konwertera.
-
I słychać jakiś dziwny dźwięk z okolic tylnej kanapy, takie brzęczenie, nagrałem to w nocy byście mogli usłyszeć, może macie jakieś pomysły? Zaznaczę że było to od początku i myślałem że to konwerter na 100%. Efekt szarpania autem i tarcia zupełnie zniknął, jednak uślizg pozostał w dodatku sie coś zmulił ze startu dosyc mocno..
Tutaj link : https://youtu.be/85RCkX77LFE tylko solidnie podgłośnijcie, usłyszycie na bank, bardzo specyficzny dźwięk.
-
Jak dla mnie dalej konwerter uwalony
-
Tylko jest włożony 2 sprawdzony, niemożliwe...
-
Ale sprawdzany byl w zakładzie na maszynie?
-
był wyjęty z samochodu, na którym wszystko pięknie chodziło. Najbardziej boli mnie ten muł ze startu, straszliwie to czuć.