FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: sztandi7 w Kwiecień 14, 2017, 09:14:57 am

Tytuł: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 14, 2017, 09:14:57 am
J.W Jakie oleje zalewacie do Naszych 2,5 i 3 litrowych kotów? Niby olej to olej, ale jak wiadomo niektóre jednostki silnikowe mają swoje upodobania i jedne oleje lubią bardziej a drugie mniej.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Driv3rrrr w Kwiecień 14, 2017, 18:54:43 pm
Jest caly temat o olejach w dziale S type jak pamietam
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: bodi w Kwiecień 14, 2017, 19:10:11 pm
Masz specyfikacje i nawet na korku wlewu zalecany olej. Ja CASTROLA nie lubię, więc leję inny spełniający normę. Teraz jest sporo sklepów (takich minihurtowni) specjalizujących się w olejach i na pewno Ci fachowo doradzą. Ostatnio leję MOTUL i Millersa...
Też zwróć uwagę jaki masz przebieg i jak solidnie był silnik serwisowany, bo jak jakiś zamulony i zasyfiały, to może czasem lepiej wlać ciut gęściejszy, bo jak wlejesz za rzadki, to wypłuczesz ten cały syf i może zacząć tracić szczelność.

PS. polecam częste i regularne wymiany oleju, bo to jest zapobieganie przyszłym problemom tanim kosztem.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Kakashi w Kwiecień 14, 2017, 22:15:00 pm
castrol, motul, shell... pierdu pierdu.

X-Type 2.0d to tylko Motorcraft. Znakomity olej od Forda.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 14, 2017, 23:28:01 pm
Masz specyfikacje i nawet na korku wlewu zalecany olej. Ja CASTROLA nie lubię, więc leję inny spełniający normę. Teraz jest sporo sklepów (takich minihurtowni) specjalizujących się w olejach i na pewno Ci fachowo doradzą. Ostatnio leję MOTUL i Millersa...
Też zwróć uwagę jaki masz przebieg i jak solidnie był silnik serwisowany, bo jak jakiś zamulony i zasyfiały, to może czasem lepiej wlać ciut gęściejszy, bo jak wlejesz za rzadki, to wypłuczesz ten cały syf i może zacząć tracić szczelność.

PS. polecam częste i regularne wymiany oleju, bo to jest zapobieganie przyszłym problemom tanim kosztem.
Mam specyfikację, serwisom olejowym nie zawsze się wierzę bo oni tylko chcą sprzedać produkt. Na olejach się w miarę znam i wymieniam minimum raz do roku pomimo, że przebiegi robię nieduże a także na nich nie oszczędzam, bo koszt roczny niewielki. Temat bardziej z ciekawości. Do poprzednich samochodów lałem tylko Motula i Millersa, (wcześniej Valvo) o klasie 5W50 bądź 10W60 bo akurat tamte silniki to lubiły. Stąd moje pytanie. Castrola też nie lubię a auto właśnie jest nim zalane i chcę wymienić, więc robię rozeznanie.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 14, 2017, 23:29:24 pm
castrol, motul, shell... pierdu pierdu.

X-Type 2.0d to tylko Motorcraft. Znakomity olej od Forda.

Pierdu, pierdu ... Temat dotyczcy benzynowych V6-tek :)
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: SilverAG w Kwiecień 15, 2017, 13:56:59 pm
A Motorcraft to i tak Castrol.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: bodi w Kwiecień 17, 2017, 19:54:36 pm
Przepraszam za poziom tego nagrania, ale najważniejsze, aby uniknąć czegoś takiego.
http://joemonster.org/filmy/83231/Czym_sie_rozni_olej_podrobiony_od_oryginalnego_Mobil_5W_50_

Kurcze, to się w głowie nie mieści co się dzieje teraz na "Świecie". Można sobie kombinować i chuchać i dmuchać na autko, dbać o krótkie interwały między wymianami, a to i tak NIC nie gwarantuje. Przecież to może być nawet jakiś śmieszny bezmarkowy mineralny najgorszej jakości, a nie jak się autor filmu martwi, że zamiast 5W50 jakiś 5W30. Wlanie 5W30 to jeszcze nie tragedia, ale 15W... to się włos jeży...
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 17, 2017, 21:58:10 pm
Dlatego, żeby zminimalizować jak najbardziej takie coś, to najlepiej oleje kupować od bezpośredniego, oficjalnego dystrybutora. A Mobila i tak bym nie kupił :)
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: mateusz1807 w Kwiecień 18, 2017, 17:44:55 pm
TOTAL QUARTZ 9000 FUTURE NFC 5W30 z Niemiec. W zeszłym roku chyba ten sam miałem
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 18, 2017, 20:16:45 pm
Przy jakim przebiegu ?
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: S123 w Kwiecień 19, 2017, 07:56:44 am
Ja leje castrola 5w30 z normami wss takimi jak zaleca producent. 350tys przebiegu. Wszystko ok.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: mateusz1807 w Kwiecień 19, 2017, 08:29:42 am
Teoretycznie prawie 200 tyś, a praktycznie to sam chciałbym wiedzieć jaki jest jego przebieg :D
Ja sam dużo nie jeżdżę, rocznie to w okolicach 5 tyś.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 19, 2017, 13:47:14 pm
Sam bym chętnie zmienił na olej 5W, jednak mój kot ma przebieg 250kkm a poprzedni właściel lał Castrola 10W40. A niestety jeszcze nie znam na tyle swojego kota, żeby wiedzieć czy konsumuje obecnego 10W40 i czy w ogóle jest sens zmiany na 5W ... A zapewne byłby to 5W50 Millersa.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Driv3rrrr w Kwiecień 19, 2017, 13:49:23 pm
Zmieniaj na 5W i sie nie zastanawiaj. Jak silnik bierze olej a jest suchy to trzeba drugi silnik albo remont a nie zalewac lepiuchy w stylu 10 czy 15W. 5W50 swpja droga tez przesada.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 19, 2017, 14:09:45 pm
5W50 swpja droga tez przesada.
Dlaczego tak sądzisz ? Chętnie poznam Twoją opinię :)
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Driv3rrrr w Kwiecień 19, 2017, 17:29:09 pm
Biorąc pod uwage dość normalne obroty jakie uzyskuje ten silnik, brak doładowania oraz niewysilenie konstrukcji nie ma sensu zalewania oleju który utrzymuje film olejowy w bardzo duzej temperaturze przy wysokich obrotach silnika.

Dlatego 5W40 to hoho do niego
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 19, 2017, 17:49:21 pm
No faktycznie zapomniałem, że mam automat :) Jeszcze jednak mam autonawyki ze swoich poprzednich jednostek, które kręciły do ponad 7000k obrotów :)
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 19, 2017, 17:56:07 pm
Więc skoro mam zalanego Castrola 10W40 i chciałbym przejść np. na Motula X-Cessa 5W40 to myślicie, że będzie ok ? Wiem, że 5W40 jest rzadszy, ale często robię krótsze trasy, więc odpalanie zimnego jest dla mnie dosyć istotne. Najwyżej jak zacznie cieknąć to z powrotem wrzucę 10W40.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: QUD w Kwiecień 19, 2017, 21:04:26 pm
IMHO:
Jak zacznie cieknąć to będziesz wiedział gdzie należy uszczelnić. Serio.
Ja bym się nie zastanawiał. I jeszcze z premedytacją zastosował przed wymianą płukankę.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Timiq w Kwiecień 20, 2017, 14:12:15 pm
Więc skoro mam zalanego Castrola 10W40 i chciałbym przejść np. na Motula X-Cessa 5W40 to myślicie, że będzie ok ? Wiem, że 5W40 jest rzadszy, ale często robię krótsze trasy, więc odpalanie zimnego jest dla mnie dosyć istotne. Najwyżej jak zacznie cieknąć to z powrotem wrzucę 10W40.

Nic się nie powinno stać. Niektóre 10W40 mają więcej lub tyle samo dodatków czyszczących niż 5W i też mogą narobić kłopotów z wypłukaniem nagarów.
5W to tylko większa płynność w niższych temperaturach. Olej to nie tylko parametry 5W, 10W itd :)

Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 20, 2017, 14:43:23 pm
Jak już lać to 5W30 czy 5W40 ??
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: SilverAG w Kwiecień 20, 2017, 17:50:52 pm
Silniki oparte są na konstrukcji Forda. Ford od wielu lat zaleca 5W30, więc powinno być ok.

Słynne rozszczelnienie się silnika po zalaniu syntetyka:

Kilka przykładów z mojego doświadczenia.

Przez jakieś 3 lata jeździłem Fordem Ka teściowej. Samochód z 1998 r., od nowości w jednej rodzinie (i to wcale nie zaleta :-)). Dbać o niego na dobrą sprawę zacząłem ja około 2010 r. Samochód służył mi do dojazdów do pracy (50km dziennie). Gdy zacząłem nim jeździć miał wiarygodny przebieg około 88 tysięcy kilometrów. Jako że wcześniej jeździłem raczej prawie nowymi samochodami, które rzadko kiedy przed sprzedażą przekraczały 50 tysięcy kilometrów, jakież było moje zdziwienie, gdy zaczęła pomrugiwać kontrolka ciśnienia oleju (głównie w zakrętach, gdy olej się przelewał). Wtedy też dowiedziałem się, że do silników dolewa się olej między wymianami :-) Teść stwierdził, że był lany 10W40 i dolałem litr. Było ok. Po jakimś czasie ustaliłem, że ubywa jakieś 300-400 ml/1000 km. Niebieski dym na starcie oznaczał uszczelniacze zaworowe. Postanowiłem jednak zmienić olej i, z uwagi na ubytki, zalałem orlenowski 15W40. Wielkiej poprawy nie zauważyłem, poza tym, że bardziej lepki w niskich temperaturach olej wykończył rozrusznik :-)

Raz, w ciężki mróz, samochód z trudem odpalił, a po odpaleniu nie zgasła kontrolka ciśnienia oleju. Wiedziałem, że muszę dolać olej, ale odwlekałem ten moment. Przejechałem ze świecącą się kontrolką jakiś kilometr, na stację paliw, gdzie kupiłem lytra i od razu zalałem. Kontrolka zgasła i było ok.

Na mineralnym oleju zrobiłem na pewno co najmniej 15 (ale raczej około 30) tysięcy kilometrów. Wtedy zacząłem myśleć nad powrotem do 10W40. Kupiłem płukankę Moje auto (de facto głównie nafta), wypłukałem, spuściłem i zalałem 10W40 ELF. I co? I nic. Jeszcze na mineralnym wymienione były jakieś uszczelnienia silnika. Samochód jeździł jak przedtem, tylko zimą odpalał lepiej. Pomimo stania pod chmurką i nieraz mrozów -20 stopni, po zrobieniu rozrusznika i wymianie akumulatora (stary pękł latem) samochód zapalał bez problemów. Branie oleju nie zmniejszyło się, ale i nie zwiększyło. Próbowałem dodatku MoS2 LiquiMoly oraz środka uszczelniającego w płynie OelVerlust Stop LiquiMoly. Też w zasadzie nie pomogło, ani nie zaszkodziło. Zastosowałem później olej Valvoline MaxLife 10W40, ale też nie pomógł za bardzo.

Jaki z powyższego morał? Zmiana oleju z 10W40 na 15W40 nic nie dała, a powrót na 10W40 nie zaszkodził. I powiem szczerze, że wlałbym przy następnej wymianie 5W30 - czyli taki, jak zalecał Ford. Musiałem jednak kupić inny pojazd i Ka stanęło z przebiegiem około 153 tysięcy km u teściów na podwórzu i tak stało ze 3 lata, odpalane raz na jakiś czas i czasem przewiozło trochę opału. Aż znalazła się amatorka, która wciąż nim jeździ.

W kupionym przeze mnie samochodzie (Ford Focus C-max 1.8 benzyna) olej był. Jaki? Nie mam pojęcia. Był na minimum, więc musiałem dolać. Mojemu tacie zostało pół bańki 5W30 Castrola przeznaczonego do Diesel'a, więc dolałem. I co? Jajco. Było to jakoś w lipcu czy sierpniu, a z naklejek serwisowych wynikało, że wymiana w listopadzie powinna być. I tak przejeździłem do listopada.

Co można przeczytać w Internecie o oleju - jak nie wiesz, jaki był lany, lej półsyntetyk (w domyśle 10W40, chociaż tak naprawdę 5W30 to też półsyntetyk :-)). I co? I jajco. Oczywiście, nie zalałem 10W40, ponieważ Ford zaleca 5W30. Do tego czasu wiedziałem już, że ten silnik lubi olej, ale nie przepada za Castrolem. Zatem stwierdziłem, że będzie coś innego. Szukałem, szukałem i postanowiłem spróbować olejów Ravenol. Drogie, ale z oficjalnej polskiej dystrybucji. Zalałem i jeździłem. Później kupiłem tej samej firmy jeszcze droższy, o lepszej specyfikacji. Niestety, w zeszłym roku Ravenol wycofał się z polskiej dystrybucji przez Internet i pomieszał w oznaczeniach - tzn. pod dotychczasowymi "modelami" oleju były inne specyfikacje. Kupiłem o tej samej nazwie, co poprzednio, a dostałem o specyfikacji bodajże do Hondy i to do Diesel'a :-) Wlałem, 5 tysięcy zrobione, i jeszcze jeździ :-) Ostatnio trochę mniej, bo żona zmieniła pracę, a ja jeżdżę kotem :-)

Dodam tylko, że mam zapocone łączenie skrzyni i silnika od czasu zakupu, tj. od 2013 r. Nie pogłębia się i nie robię tego. Jeśli chodzi o zużycie oleju, to wynosi średnio jakieś 50 ml/1000 km, ale zauważyłem, że dopóki nie zrobię 6-8 tysięcy km, nie dolewam, ale później już wolę dolać, bo pewnie poziom spada (strasznie źle poprowadzony bagnet, wymaga idealnie równego podłoża lub stałego punktu odniesienia). Wychodzi na to, że dolewam jakieś 500 ml/10000 km (w jednym roku zrobiłem poniżej 10000 km, to nawet nie dolewałem). Kilka dni temu samochód przekroczył 180000 km (stanu licznika - znam jego historię od przebiegu 128000 km, co było przedtem jest historią). Nie mniej przebieg raczej jest autentyczny.

Jaki z tego morał? Lać to, co zaleca producent. Z uwagi na zamieszanie z olejem Ravenol, o ile nie znajdę takiego, jaki lałem wcześniej w dobrej cenie, zapewne zaleję jakiś 5W30 ze specyfikacją Forda. I okazuje się, że jednak nie do końca nie boję się mitów, bo zastanawiam się, czy po specyfikacji API SN mogę zalać niższą, SL :-)

Teść ma od nowości (2006 r.) Hondę Accord z benzyną 2.0. Według dobierajek olejów, niektóre wskazują, że powinno był lane 5W20 (jak w Fordach niektórych). Mi się wydaje, że powinno być 5W30. Nie mniej teść z zasady leje 5W40. Silniki Hondy biorą olej. Ten też. Nie wiem, ile teść dokładnie dolewa, ale na pewno dolewa. Zdarzyło się, że teść zalał 5W30. I co? I nic. Poza tym, że stwierdził, że chyba bierze go trochę więcej. I jest to jak najbardziej możliwe - lepkość 30 to tzw. lepkość wysokotemperaturowa. W wyższych temperaturach taki olej jest rzadszy, więc i więcej go silnik popija. Teraz leje 5W40 i nic się nie dzieje. Żadne nagary nie wypłynęły. Dodam tylko, że 5W40 zawsze bliżej do syntetyka niż 5W30 (hydrokrakowany). Aha, silnik ma przejechane około 230 tysięcy kilometrów. Dodam tylko, że ogólnie ten samochód to fenomen jakiś :-)

Mój kot - olej w silniku był. Wydaje mi się, że nawet trzymał poziom (na naklejce napisane, że wlano 5,75 l i stan na bagnecie jakby pasował). Wymiana, niestety, przeciągnięta o jakieś pół roku była. Musiałem więc wymienić. Jaki był? Chyba Castrol. Wlałem Total Quartz Future 9000 NFC 5W30 ze specyfikacją Forda. I co? Około 1500 km od wymiany i nadal jeździ.

Być może stwierdzenie, że byle co może być, byle smarowało, jest nieco na wyrost, ale wydaje mi się, że najważniejsze to trzymać się tego, co zaleca producent. Marka oleju ma mniejsze znaczenie.

Podsumowując, w silnikach, które lubią olej lanie oleju 15W zamiast 5W mija się z celem - brania oleju to nie zmniejszy, a utrudni rozruch zimą. Zmiana drugiej liczby może już przynieść jakiś efekt - z 30 na np. 50 lub 60 (10W60). Z tym, że silnik nie musi tego wytrzymać (w konstrukcjach Forda chodzi o kwestię wąskich kanałów olejowych, które nie lubią lepkości innej niż 5W30) w perspektywie przebiegu.

Jeszcze raz podkreślam, że to doświadczenia własne, a nie informacje od kolegi kolegi koleżanki.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: q_nerk w Kwiecień 20, 2017, 21:39:45 pm
Primo to rozdzielmy lepkość od bazy olejowej - jedno z drugim jest powiązane ale nie determinuje - 10w40 możesz mieć mineralny, półsynt i syntetyk, tak samo 5w40 da się zrobić w minerale.

Druga kwestia - wypłukiwanie nagarów włóżmy między bajki - liczba TBN (czyli ilość środków myjących) jest większa w mineralnych olejach niż w półsyntetykach a ten z kolej ma ich więcej niz w syntetyku.

Zawodowo zajmuję się mechaniką i nagary widziałem w sumie 3 razy w życiu - mowa o takich co ich wypłukanie rozszczelni silnik.
Z tego co wiem to do 2,5 i 3,0 producent zaleca 5w40. O ile liczbę przed W pomińmy w dyskusji bo ma znaczenie tylko na zimnym silniku (tutaj znaczenie będzie tylko zimą i to srogą), to liczba po W już znaczenie ma. W skrócie i uproszczeniu - im większa liczba tym większa odporność na wysokie temperatury w silniku ale i zarazem lepsza odporność na zrywanie fimu olejowego.
Oleje 5w30 są obecnie popularne ze względu na minimalizację oporów silnika w nowoczesnych jednostkach, gdzie trwałość ma drugorzędne znaczenie.
Olej 5w40 moim zdaniem będzie odpowiedniejszy, 5w50 z kolej nie będzie wykorzystywał swoich możliwość w tym silniku. 10w40 również nie powienen zaszkodzić.
Oleje *w50 osobiście zalewam do wysilonych motocykli które są mocno katowane, a oleje np. 10w60 są zalewane tylko do mocno katowanych crossów które potrafią stać w miejscu (np. bagno) i być mocno obciążone.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Driv3rrrr w Kwiecień 20, 2017, 22:54:26 pm
Wszystkie silniki Jaga od poczatku produkcji X308 czyli pozne lata 90 do teraz sa zalewane 5W30.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: ziutek567 w Kwiecień 20, 2017, 23:47:53 pm
Ja wiem tylko ze po ostrym pałowaniu na 5w30 u mnie potrafiła mrugać lampka od oleju, a jak ostygł kilka minut to już spokuj.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: q_nerk w Kwiecień 21, 2017, 20:17:43 pm
Olej 5w30 jest preferowany faktycznie (sprawdziłem w instrukcji) natomiast JRL dopuszcza dodatkowo 0w30, 0w40, 5w40 ze względu na klimat i temperatury otoczenia
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 21, 2017, 21:15:28 pm
Więc wychodzi, że najlepeij zalać 5W40  :-V
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: S123 w Kwiecień 21, 2017, 21:45:17 pm
Ważne są normy.. WSS i i tak dalej i tak dalej...
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 21, 2017, 22:03:42 pm
Wiesz... U mnie wybór między 5W30 a 5W40 to tak naprawdę dylemat typu: Motul 8100 X-Cess vs Motul 8100 X-Clean Plus. Także 5W30 z normami Jaguara a 5W40 Porsche. Choć i tak jak czytam to wszytsko to bardziej skłaniam się właśnie Ku X-Cessowii 5w40 :)

Bo olej to takie dziadostwo, że nie warto oszczędzać tych 100 czy 150zł na wyborze tańszego w skali roku. A nawet rzekłym, że w dłuższej perspektywie wyjdą z tego oszczędności.
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: Driv3rrrr w Kwiecień 21, 2017, 22:42:31 pm
Ale nie ma tez co przepłacać i kupowac olejow po 200 ziko za 4 czy 5l bo większość i tak jest na identycznej bazie a różnią sie skladem dodatkow
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: QUD w Kwiecień 22, 2017, 11:54:17 am
Ależ właśnie istotą parametrów oleju są te wspomniane przez Ciebie dodatki...!
Ja wiem czy nie warto kupować droższych? Wszystko na tym świecie zależy od zasobności portfela i chęci kupującego  ;)
I nie ważne co bym usłyszałem od różnej maści ekspertów doskonale słyszę jak inaczej na różnych olejach silnik pracuje, jak wyglądają i różnią się oleje zmieniane po tym samym przelocie, ile danego oleju traci się miedzy wymianami itd.
Osobiście gonienie zajączka i testowanie różnych rodzajów sprawia mi ogromną przyjemność, nie ważne czy kupowałem Penrite za ponad 300zł czy jak teraz Specol za mniej niż 100. Gdyby mi nie było szkoda kasy, zalałbym RedLine również  :)

Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: QUD w Kwiecień 22, 2017, 11:57:38 am
Co do wspomnianej przez kolegę ziutek567 kontrolki oleju, winna mogła być równie dobrze przepustowość filtra oleju. Do pałowania polecałbym wypróbowanie filtra oleju o zwiększonej przepustowości, np. K&N HP-2009. Będzie wiadomo czy winny olej, czy filtr. 
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: ziutek567 w Kwiecień 22, 2017, 19:08:40 pm
wszysko świerze, poprostu był pałowany że troszke wypił >:D
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: sztandi7 w Kwiecień 25, 2017, 17:38:31 pm
Wylałem tego Castrola w piździec i zalałem świeżutkim Motulem 8100 Eco-Nergy 5W30. Normy miał Jaguarowskie więc liczę, że bęzie ok. W moim przypadku zamiast katalogowego 5,8 litra weszło około 6,2 i jest tak na 3/4. Choć z tego co czytałem to rekrodzistom wchodziło prawie 7 :) Cena za olej spora, ale nie warto oszczędzać na kocie, tym bardziej, że to nowy kot :P
Tytuł: Odp: Jaki olej polecacie do Naszych widlastych X-typów
Wiadomość wysłana przez: QUD w Kwiecień 25, 2017, 20:01:04 pm
Cena za olej spora, ale nie warto oszczędzać na kocie, tym bardziej, że to nowy kot :P
I tak trzymać, proszę pana  :-super