FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: tomda w Maj 04, 2009, 11:15:51 am
-
Witam Wszystkich.
Chcę podzielić się swoimi spostrzeżeniami po obejrzeniu podwozia swojego XJ.
Mianowicie na metalowych (stalowych) elementach podwozia (widocznych po odkręceniu osłon plastikowych podwozia) dojrzałem dość liczne ogniska rdzy. Biorąc pod uwagę rok 2005 produkcji i stosunkowo mały przebieg jestem tym faktem zdumiony. Wygląda na to, że firma nie dość skrupulatnie przyłożyła się do zabezpieczenia tych elementów. Może dlatego, że większość samochodu jest z aluminium? Zastanawiam sie czy transport drogą morską nie był jednym z czynników. Chcę to trochę poprawić - zamierzam powierzyć jakiemuś mechanikowi aby mechanicznie odczyścił z rdzy następnie pomalował czarnym Hameraitem na rdzę i następnie pokrył czymś do podwozi (Bitexopodobnym). Czy te planowane działania uważacie za sensowne? :-tylko
-
To wyobraz sobie co ja ujrzalem, jak wszedlem pierwszy raz pod moja 308mke.. Czyszczenie i zabezpieczenie jest jak najbardziej na miejscu.. pzdr
-
No tez muszę rzucić oknem na moją 350'tkę
-
az tak jej nie lubisz, ze bedziesz w nia oknem rzucal ? :-hehe
-
Oj wkradł się chochlik :-wstyd
-
Ciekawy jestem czy inni użytkownicy X350 zajrzeli za osłony podwozia. I czy mój przypadek jst odosobniony, czy też firma zbagatelizowała zabezpieczenie antykorozyjne stalowych blach podwozia w jak mi się wydawało (do niedawna) full aluminiowym X350.
-
WItam!
Mam ten sam problem! Moja 350-tka również jest po transporcie morskim. Rownież zaobserwowałem siedliska rdzy na bagażniku oraz blendzie. Nie zaglądałem jeszcze pod spód. Wręcz wypadałoby dobrze potraktować kota karcherem! Zapewne wszystkie chłodnice dobrze przeczyścić. Ale co jeszcze? Czy macie na to jakiś pomysł?
-
Sugeruję ciśnieniowe mycia podwozia, następnie mechaniczne czyszczenie rdzy potem nałożenie farby Hamerait (na rdzę) i po odczekaniu kilku dni elastycznego zabezpieczenia bitumicznego do podwozi tzw baranka. Tak zrobiłem i jestem zadowolony. Najwięcej pracy i starań wymaga dotarcie do wszystkich miejsc korozji i ich mechaniczne oczyszczenie (napewno należy poodkręcać wszystkie osłony podwozia, koła) . Ale czego nie robi się dla swojego kota!. :-tylko
-
Dzięki TOMDA za szybką odpowiedź. Na pewno tam zaglądnę i przeczyszczę wszystko co się da. Jeszcze raz dzięki!
Pozdrawiam
-
hamerraite jest dobry ale na ogrodzenie;) na podwozie i ogulnie po rdzy są trochę lepsze środki chemiczne