FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Ogólny (Tematy Jaguarowskie i nie tylko) => Nowi Forumowicze i Jaguary => Wątek zaczęty przez: Arvi w Listopad 18, 2016, 07:36:34 am
-
Człowiek się zarejestrował, coby z wyszukiwarki skorzystać ... ale i przywitać się wypada, więc by nie przedłużać.
Cześć wszystkim.
Trafiliśmy tutaj z połowicą zupełnie przypadkowo.
Prywatnie jeżdżę pierwszą generacją MX-5 i jestem w tym samochodzie zakochany.
Problemem jest rzeczona połowica, która pozazdrościła samochodu i zdecydowała się pogonić nudną E39 w kombi (2.0 diesel) i zażyczyła sobie samochód z pazurem, ale wygodny, ale wyjątkowy, ale ciekawy, ale inny, ale fajny, ale taki jak twój tylko z dachem i 5 osobowy, no taki ... wiesz jaki.
Po przejrzeniu kilku ofert do których wstyd się przyznać, po odrzuceniu przez połowicę 9-3 w cabrio i RX-8 dostałem na fb wiadomość od znajomego, że jego tata sprzedaje S-Type (niestety 2001) ... i aż głupio mi się zrobiło, że nie zacząłem od tego cudaka wyszukiwania pojazdu dla połowicy.
Prywatnie jestem fanem motoryzacji zeszłego wieku, najnowsze kształty zupełnie do mnie nie przemawiają więc S-Type ze swoim staroszkolnym wnętrzem do mnie cudownie przemawia...
Pytanie tylko, czy jutro jedziemy po samochód dla mnie, czy dla połowicy :)
Ale mam wielką nadzieję, że w przyszłym tygodniu dołączymy do waszego zacnego grona nie tylko w formie rejestracji na forum :).
Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze...
P.S. Jakbyście trafili na typa w czerwonej MX-5 (NA), który w okolicach stolicy bacznie się waszemu Jaguarowi przygląda, to wybaczcie - ale badam modele :D
-
Witaj :-)) uważaj na...Twoją Połowice bo jak juz będzie jeździła Jagiem to...wielu przedstawicieli płci brzydkiej sie będzie koło niej kręcić :-))
-
Witaj na forum i powodzeniu w poszukiwaniu S'ki :) Pamiętaj, że koty bywają kapryśne i kot kotu nierówny :) Bolączką eSek są progi, dlatego dokładnie oglądaj podwozie. Nie są to nowe auta, więc pewnie dopiero po kupnie będziesz odkrywał wszystkie jego uroki. Ja na chwilę obecną nadal jestem zakochany w swojej eSce, ale serce to faktycznie mogłaby mieć 4.2 R :P Najlepiej nie napalać się na pierwszy lepszy egzemplarz, tylko trochę nimi pojeździć, posłuchać, pooglądać. Podejrzewam, że w Wawie jest sporo forumowiczów z eSkami, może ktoś dałby Ci się przejechać abyś wiedział, czego nie kupować. Być może też ktoś pomoże Ci w ocenie auta. Na forum mamy dział, gdzie ludzie wrzucają znalezione samochody na różnych portalach - wtedy większa ilość użytkowników może się wypowiedzieć na temat danego samochodu.
-
Dzięki wielkie za uwagi ... zarówno dotyczące połowicy jak i progów.
Nie wiem, czym się bardziej martwić :D
Z rudą jestem zaprzyjaźniony, bo MX-5 pali około 10-12 litrów paliwa, 0,25 oleju, i 0,5 kg rdzy na 100 km :D
Jestem właśnie w trakcie lektury "na co uważać kupując S-type oraz jak nie zakochać się w pierwszym egzemplarzu i kupować rozsądnie"
Ale - i przeczucie mnie raczej nie myli - skończy się na tym, że będziemy mieć niedługo pierwszego w naszym życiu Kota ... to tylko kwestia czasu.
-
Witaj jcpf-stanby
jak s- typek to facio wiec czasami możesz mieć konkurencje :D
a tak na poważnie 3.0 to dobry silnik i 4.2 , 2,5 piszą że troszkę słaby a 4,0 miał kłopoty z silnikiem.
Pozdrowienia dla was.
-
RX 8 nie chciała :-gwizd
moja to w swojej zakochana i kiedy wystawiłem Mazde na sprzedaz to sie prawie poryczała :-zly
-
No właśnie nie chciała, bo ciasno, bo kiepsko się będzie tyłem parkowało, bo pali dużo (jedziemy obejrzeć S-Type z 4.0 pod maską - więc sić :D)
Trafiliśmy na model z pewnego źródła. Wszystko co działo się z tym samochodem w rękach obecnego właściciela zostanie nam opowiedziane, więc zobaczymy jaki będzie wyrok. Dla mnie zawsze pewny sprzedający jest więcej wart niż optymalny egzemplarz pojazdu. Ale wszystko się okaże jutro.
Zresztą, ja już od jakiegoś czasu przestałem się oszukiwać, że moje rekomendacje coś dają - skoro samochód ma być dla połowicy, to ja mogę co najwyżej przygotować się na nadchodzące wydatki związane z motorem...
Ale muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem bazy danych tutaj na forum... i kultury użytkowników.
-
Zastanów się dobrze nad 4.0 to badziewny motor z którym są kłopoty jakiś czas temu na mobile było ich wiele wszystkie
z opisem mo̱torschaden więc po co się pchać w kłopoty. S type to S type 3.0 lub 4.2 :-super
-
Byliśmy i ma połowica przepadła.
Samochód ma pełną dokumentację, jest jak nowy w środku, udokumentowane 150.000, wymienione pół roku temu progi i tylko kilka bąbli na nadkolu. Cewki ogarnięte w tym roku wraz z tylnymi hamulcami. Właściciel przesympatyczny i pewny (bo znany). Gdyby nie to 4.0 byłoby idealnie.
Ja również obawiam się tego silnika, ale widzę niewielką szansę w przekonaniu mej połowicy by chwilę poczekała na lepszy motor.
Tak więc pewnie będę częstym gościem na tym forum, adresy pobliskich mechaników rekomendowanych przez forumowiczów zapisałem, a z faktem że pieniądze przeznaczone na odrestaurowanie Miaty pójdą na naprawę lub przeszczep serducha już się pogodziłem...
Ponownie dzięki za rady i do zobaczenia na mieście :)
-
Pamiętaj, większość z nas kupiła te auta sercem a nie głową.
-
Zupełnie się nie dziwię :).
Przez większość swojego życia byłem przekonany, że idealny samochód dla mnie, to pojazd powyżej tony z wielkim silnikiem budzącym ludzi dźwiękiem wydobywającym się z maski, a nie rur wydechowych... niestety, okazało się, że najlepiej czuję się w malutkim i lekkim pojeździe w którym głowę mam na wysokości większości klamek do samochodów.
Niestety, bo - mimo, że jeszcze formalnie nie kupiła - piekielnie zazdroszczę swej połowicy samochodu.
Dźwięk, wygląd, malutkie detale (których pewnie wszystkich nie zauważę, choćbym nie wiem jak długo szukał), jakość wykonania i ... to specyficzne coś. Ciężko to opisać, ale niektóre samochody to mają - większość nie.
Małgorzata się zakochała... i nie wiem, czy udźwigniemy naprawę motoru jak sprawdzą się najgorsze obawy, ale nie mam serca nadal jej tłumaczyć, że może nie tędy droga, że warto na inną wersję poczekać. Dzieci nie mamy, kredytu we frankach także nie, skarbówka uregulowana, czynsz płacony na czas ... najwyżej będziemy w trakcie napraw chleb ze smalcem jeść ... ale czego się nie robi dla zakochanej połowicy ... szczególnie, jeżeli obiektem miłości jest ktoś inny :D
-
Prawdziwy Romantyk z Ciebie
cale szczeście ze moja na te część forum nie zaglada bo dopiero by bylo ;)
4.0 nie jest az tak zły , jesli raz a porzadnie wszystko ogarniesz to bedzie tak jak z innymi
-
... najwyżej będziemy w trakcie napraw chleb ze smalcem jeść ...
Hmm. Chleb ze smalcem :-gwizd
-
Witaj.
A tam zaraz 4 litry Ja mam 2,5 i w zupełności wystarcza.
Oczywiście jak jakieś 4 litr masz obok w zapasie.
Tak naprawdę to rzeczywiście mogłaby być troszkę mocniejsza.
-
Samochód od wczoraj stał się częścią naszej rodziny, ale dopiero dzisiaj miałem okazję się przejechać ... i jestem pod ogromnym wrażeniem.
Zarówno zwrotności, jak i mocy. To fakt, że łatwo daję się zachwycić, bo sam poruszam się 1.6, które ma troszku ponad 90KM, ale nadal ... wciśnięcie pedału gazu w moim przypadku jest bardzo emocjonalnym doznaniem do którego mam nadzieję, że nigdy się nie przyzwyczaję :).
Wpierw doszliśmy do wniosku, że Jaguar będzie facetem i nadaliśmy mu imię Stefan ... ale gdy ruszyliśmy spod świateł, a ja na końcu języka miałem: Ależ ten Stefan fajnie mruczy ... to jednak zmodyfikowaliśmy płeć, będzie damą i została mianowana Stellą (mamy pozytywne skojarzenie z tym imieniem przez mocno wiekowy serial: Seinfeld).
Mam nadzieję, że uda mi się namówić połowicę do założenia osobnego wątku dotyczącego nowego nabytku.
Tymczasem - do zobaczenia na drodze.
:-yipee
-
Gratuluję zakupu i witamy wśród kociarzy :) Napisz trochę więcej tym kocie, jaka skrzynia, który rocznik, jaka wersja. Najlepiej pochwal się zdjęciami :)
-
Zastanów się dobrze nad 4.0 to badziewny motor z którym są kłopoty jakiś czas temu na mobile było ich wiele wszystkie
A ja myślałem że motor 4.0 to nic innego co 4.2 :) chyba tylko pojemność inna. Napinacze też strzelają w 4.2. Samochód od wczoraj stał się częścią naszej rodziny, ale dopiero dzisiaj miałem okazję się przejechać ... i jestem pod ogromnym wrażeniem.
Zarówno zwrotności, jak i mocy. To fakt, że łatwo daję się zachwycić, bo sam poruszam się 1.6, które ma troszku ponad 90KM, ale nadal ... wciśnięcie pedału gazu w moim przypadku jest bardzo emocjonalnym doznaniem do którego mam nadzieję, że nigdy się nie przyzwyczaję :).
Wpierw doszliśmy do wniosku, że Jaguar będzie facetem i nadaliśmy mu imię Stefan ... ale gdy ruszyliśmy spod świateł, a ja na końcu języka miałem: Ależ ten Stefan fajnie mruczy ... to jednak zmodyfikowaliśmy płeć, będzie damą i została mianowana Stellą (mamy pozytywne skojarzenie z tym imieniem przez mocno wiekowy serial: Seinfeld).
Mam nadzieję, że uda mi się namówić połowicę do założenia osobnego wątku dotyczącego nowego nabytku.
Tymczasem - do zobaczenia na drodze.
:-yipee
Witajcie i gratuluję bardzo dobry wybór a jak masz datę na silniku wcześniejszą niż 18.08.2000 to się nie przejmuj tak jak i skrzynią Forda jest banalnie prosta
-
Witaj!
-
No, to i ja się przywitam - miło Was poznać i (zgodnie z zapowiedzią mojej połowicy) dołączyć do szanownego grona kociarzy :-bry
Stella na dobry początek poszła na przegląd... Niech opatrzność ma w opiece mój portfel przed świętami :-gwizd
-
Niech opatrzność ma w opiece mój portfel przed świętami :-gwizd
Witaj na forum :) Te życzenia to niekoniecznie tylko w odniesieniu do jagi.... :)
-
Może i ja wkręcę moją połowicę tak, żeby od razu po zakupie wysłała kota do serwisu >:D
Świetny plan :-chyt
Witajcie na forum ;D
-
No z jednej strony, to trudno się nie zgodzić ... z drugiej, gdy oddajesz samochód po zakupie, to towarzyszy Ci specyficzne uczucie niepokoju i strachu, którego nie uświadczysz, gdy robisz to przed zakupem :)
Pomijam emocje związane z kolejnym wyzwaniem: gdy zaglądasz do portfela i widzisz tam 50 złotych, a wiesz, że dla lubej jeszcze prezentu świątecznego nie kupiłeś (bo pompa wody z osprzętem jednak jest mało seksowna).
Lubię ten samochód - podobnie jak mój, pozwolił mi zapomnieć o codziennych problemach i przez kilka dni spowodował, że skoncentrowałem się tylko na tych drogich :D
-
Lubię ten samochód - podobnie jak mój, pozwolił mi zapomnieć o codziennych problemach i przez kilka dni spowodował, że skoncentrowałem się tylko na tych drogich :D
Kolego, nie Ty jeden na tym forum zaglądasz w portfel i widzisz tam tylko pięć dyszek :D Ja właśnie wróciłem z krótkiej randez-vous i już wiem, że mojej dżadze marzy się chyba nowy czujnik ABS, serwo ABS albo komplecik... :] Dokładnie to nie powiedziała o co chodzi, ale deska rozdzielcza bardzo wyraźnie do mnie krzyczy kontrolkami ABS i DSC System Fault :-gwizd Muszę dopytać chłopaków z forum, oni mają dłuższy czas powinowactwa z tym typem kobiet, więc na pewno będą lepiej wiedzieć jak się zachować w takiej sytuacji niż ja :P No cóż, człowiek uczy się całe życie :)
-
Witaj.
A tam zaraz 4 litry Ja mam 2,5 i w zupełności wystarcza.
Oczywiście jak jakieś 4 litr masz obok w zapasie.
Wykrakałem.
W trasie 2,5 się zbiesiło i gdyby nie 4 litry, które przyjechały na pomoc na lawecie, to podróż do Nieborowa skończyłaby się fiaskiem.
-
Witaj.
A tam zaraz 4 litry Ja mam 2,5 i w zupełności wystarcza.
Oczywiście jak jakieś 4 litr masz obok w zapasie.
Tak naprawdę to rzeczywiście mogłaby być troszkę mocniejsza.
Swiete slowa. Wszystko zalezy od wieku wlasciciela kota.
Ja jestem starszy od Ciebie - wiec mnie nawet v6 2.1 l absolutnie wystarcza.
W naszym wieku - jadac kotem - scigac sie z mlodzierza nie przystoi . Pamiec, refleks i inne rzeczy juz nie te same. Taka prawda. ..
-
No, to i ja się przywitam - miło Was poznać i (zgodnie z zapowiedzią mojej połowicy) dołączyć do szanownego grona kociarzy :-bry
Stella na dobry początek poszła na przegląd... Niech opatrzność ma w opiece mój portfel przed świętami :-gwizd
Witamy...witamy Aspirantke Goha. Pieknie ze odwolujesz sie do opatrznosci. Tylko pamietaj...jesli na opatrznosc nic nie dalas - nie oczekuj od niej
ze ona cos Ci da. Zeby dac - trzeba miec. Taka prawda. Portfel kolegi Arvi-ego wydale mi sie byc pewniejsza pomoca...
-
Może ktoś wcześniej dał na tą opatrzność i nie będzie źle :P i kolega Arvi może i 5dyszek w portfelu ma za to gust ma doskonały ;D
-
Do mocy się przyzwyczaisz bardzo szybko a wtedy sprzedasz mazde... Chyba, że wcześniej znienawidzisz Jaguara.
-
Choinka troszkę mniejsza w tym roku, prezentów jakby mniej, ale pod oknami widok samochodu wszystko rekompensuje. Kot (już trzeci w naszej rodzinie: po Kostku - aka Kot właśnie, Gosi - pieszczotliwie nazywanej Kotkiem) przeszedł przegląd dumnie i z gracją. Rachunek adekwatny do zapotrzebowań eleganckiego gentelmena / szykownej damy. Teraz nic tylko lać i jeździć... a by być dokładnym, to lać, lać, lać i jeszcze minimalnie lać i trochę pojeździć, bo samochód ma apetyt ;)
Moc rozpieszcza, ale mam nadzieję, że za kilka lat będzie cieszyć tak samo ... i najśmieszniejsze jest to, że szybko tym pojazdem nie jeżdżę, bo - jak zaznaczył Andrzej - z jednej strony już nie ten wiek, z drugiej ... nie mam takiej potrzeby. Jakoś ten samochód relaksuje, tak oddziela od zgiełku i napinki za oknem. Astry, Focusy czy inne C'eedy pędzą na złamanie karku walcząc o każdy centymetr w korku, a u nas BB King i spokój ;). (Przy całym szacunku dla właścicieli Opli, Fordów i Kii - statystyczny przykład).
A jak już tu jestem:
Wesołych Świąt!
By Koty cieszyły i niewiele cierpliwości wymagały. By pociecha z nich była podobna jak w dniu zakupu i by często darowaną miłość odwzajemniały.
By Święta były spokojne, zdrowe i by chociaż cześć z Was wymarzone części lub modyfikacje pod choinką (jakkolwiek małą przez wydatki na samochód) znalazła.
-
Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów bardzo serdecznie. Od dzisiaj jestem członkiem forum.
Od 1,5 roku jestem dumnym posiadaczem XF Sportbrake 3.0D S z areo i black pakietem i czuję się w nim jak "Król świata".
Wesołych Świąt.
-
Witaj i czekam na nowy wątek .