FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Basspl w Listopad 10, 2016, 00:10:26 am
-
Witam, od 2 dni nie jeździłem kotem i zamarł na amen. Odpaliłem go aby przestawić dwa metry do przodu, zgasiłem i koniec. Zmieniłem akumulator bo to pierwsze co przyszło mi do głowy, niestety nie pomogło. Zabrałem stary aku do garażu pod prostownik i pokazało, że jest naładowany. Nie reaguje na pilota, po otwarciu manualnie kluczykiem i włożeniu go do stacyjki nic zupełnie się nie dzieje :( Zero kontrolek, lampek, niczego. jakby nie było akumulatora. Kolejną rzeczą jaka przychodzi mi na myśl to jakiś główny przekaźnik, tylko od czego? Macie jakieś pomysły bo nie daje mi to teraz spać.... Już miałem problem z przekaźnikami, raz nie działała klima, okazało się, że przekaźnik. Drugi raz skrzynia weszła w tryb awaryjny i nie działał pedał gazu, również przekaźnik był winny. Liczę, że i tym razem, jakieś pomysły? :-V
-
Czujnik uderzeniowy sprawdzałeś? Zazwyczaj jest w okolicy nóg pod deską.
-
No nie, a co mogłoby się z nim stać podjeżdżając 2 metry do przodu? ?????? Sprawdzę tez jutro, a jest jakis przekaźnik odpowiedzialny za prąd w aucie? Oraz z tym czujnikiem, jak on wygląda w przedlifcie, oraz czy jest tam jakis przełącznik?
-
Czujnik wstrząsowy wyskakuje podczas dzwona, ale często bywa że przy wpadnięciu w dziurę, mocny podjazd pod krawężnik, mocne opuszczenie maski czy walnięcie drzwiami powolni czujnik unosi się ku górze, aż w końcu wyskoczy. A jak wyskoczy to odcina prąd w całym aucie. Trzeba go wcisnąć. Chyba jest na słupku A pod nogami kierowcy.
(http://ww2.justanswer.com/uploads/molurch/2011-08-01_184637_in.gif)
-
Ja tak właśnie ostatnio miałem, że zatankowałem sobie autko, poszedłem zapłacić, wracam, przekręcam kluczyk i zdechł. Jednak u mnie była obluzowana klema od akumulatora. A u Ciebie może być właśnie to co napisał Choina, sprawdź i będziemy dalej się zastanawiać.
-
Nie wiem dlaczego, ale zawsze byłem przekonany, że prąd odcina czujnik pirotechniczny, który znajduje się w okolicy aku, a to co pokazał Choina (czujnik zderzeniowy) odcina tylko paliwo. Zapytam więc: Czy S-type ma w ogóle coś takiego jak czujnik pirotechniczny?
-
S type to stary szmelc i nie ma nic takiego a uderzeniowka nie odcina zegarów
-
A jest jakis glowny przekaznik odpowiedzialny za podobne zjawiska?
-
Pany a któryś wie co to za duży bezpiecznik jest przy skrzynce bezpiecznikow wewnątrz auta w przedlifcie. Zamocowany jest na przewodzie plusowym. Taki czarny duży.
Może to pierdykło koledze
-
Odpalił praktycznie sam, podłączyłem prostownik z nadzieją że może coś się stanie. Stało się, odkreciłem klemy i ponownie przykręcając zapaliły się światła. Dało mi to iskierke nadziei, ale nie odpalił o własnych siłach bo ledwo kręcił, więc pomogłem mu kablami. Podczas ich podłączenia jaśniej świeciły lampki bagażnika. Postanowiłem przejechać się z 15 km, przygazować. Zatankowałem do pełna ucieszony, że już mu dobrze i podjechałem do domu po czym zgasiłem i znowu to samo. Ledwo co, ale nie odpala. Teraz juz swieca sie lampki itd :D O tyle dobrze, ale problem dalej zostaje, albo alternator, albo gdzies mase gubi bo nie widze innego wyjscia?
-
Porównaj wartości napięć aku przed podpięciem klem, a następie po ich przykręceniu (może jakaś zwara ?). Sprawdź napięcie wychodzące z akumulatora i jakie ma gdzieś dalej, np. przy alternatorze. Sąsiadowi kuna pogryzła kable i miał efekt zbyt słabego napięcia na rozruch.
-
Wygląda tak jakby jakaś masa była zbyt luźna albo rudy podjada miejsce styku masy np do karoserii
-
Tak to wygląda, masa lub luźny plus w skrzynce .
-
Plus główny na rozruszniku też sprawdź. To jest wybitnie brak przejścia gdzieś na "grubych" kablach. Masowych, lub plusowych. Zwierzak też jest opcją, to nie żart.
-
Mi to wygląda na nagłą śmierć akumulatora
-
Możliwe, zawsze można podłożyć inny na dwa dni i sprawdzić
-
Przedwczoraj na angielskim forum gość miał podobny problem. Poradził sobie z nim w banalny sposób. Wyczyscił szczotką drucianą klemy i problem zniknął :)
-
No i co w końcu??? Czekasz do wiosny?
-
Zmienilem aku, pojezdzilem ze 40 km, i pojechałem pod dom, na miescie nie mialem odwagi go gasic. I udało się, za kazdym razem odpala 😃