FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Dadussi w Październik 30, 2016, 14:17:28 pm
-
Witam chciał bym wymienić w swoim kocie tarcze i klocki na coś lepszego, budżet przewidziany na same cześć to około 2000-2200 zł
Myślałem nad klockami Jurid white (ceramiczne) 573023JC.
Natomiast tarcze hamulcowe:
BLACK DIAMOND COMBI (KBD 909COM)
lub
ZIMMERMANN - Sport Coat Z (290.2263.52)
Styl jazdy: standardowy/dynamiczny, czasami pocisnę bardziej kota żeby poczuł że jest jaguarem jcpf-stanby , a nie jakimś leniwym persem :-thumpdown
Zastanawia mnie też jakich wymiarów mam brać tarcze i klocki? (Numer podwozia AB03N0)
Jeżdżę 70% po mieście, 30% w trasie :)
Proszę o opinie i wasze rady. POZDRAWIAM!!!!
-
Ja wymieniałem rok temu . Wszystkie części zamawiałem na Ip*rts ( żeby nie było że kogoś reklamuję ) Kupiłem tarcze Textara, wyszło po 150zł sztuka i klocki za 180 komplet. Były to tarcze 300mm, chwalę sobie, aczkolwiek klocki dosyć mocno pylą.
-
Ja też jak kolega wyżej kupiłem tarcze i klocki tej samej firmy (potrzebowałem tylko na przód) koszt u mnie całego kompletu wyniósł 675 zł. Wielkość tarcz 320mm. Jestem zadowolony.
-
Dziękuje za wasze odpowiedzi, ale rozchodzi się o to ze chciałbym możliwie najlepsze tarcze i klocki wsadzić w tej cenie i zastanawiam się czy jest sens zakładania tarcz wentylowanych, nacinanych czy jednak zwykle gładkie tarcze wsadzić? Cena tak jak powiedziałem do 2200 mogę spokojnie za wszytko zapłacić.
orientujecie się ktoś jaka maksymalna średnica tarczy wchodzi do kota 2,5 v6 2002r. Na oryginalnych zaciskach?
-
Jeśli chcesz włożyć większe tarcze niż masz aktualnie to przecież bez wymiany zacisków się nie obejdzie...
Chyba, że coś źle zrozumiałem z twojej wypowiedzi.
-
są tarcze np na przód o średnicy 300 mm są też 320 mm i 326 mm do tego samego modelu (typ, rok, silnik) i teraz nie wiem czy faktycznie wszystkie będą pasować i mogę założyć 326 mm?
pytanie brzmi jak duże tarcze mogę wsadzić do mojego kota nie wymieniając zacisków jarzma itd
-
Moim zdaniem musisz zmierzyć swoje tarcze i zakupić tego samego rozmiaru. Jeśli chcesz tak grubo działać to może pomysl o firmie EBC, na forum innej marki jest to polecany wyrób.
A myślałem, że do jednego modelu, rocznika i silnika po kilka rodzajów podzespołów to tylko w grupie VAG... Tam czasem coś dobrać to utrapienie.
-
Szczerze 2.5 to nie jest demon prędkości i wg mnie wkładanie hamulców za 2200zł to bzdura. Komplet na przód wyniósł mnie 490zł i dają sobie rade bardzo dobrze i ja mogę polecić. Chyba że koniecznie chcesz pozbyć się kasy :)
-
Oczywiście rozumiem ze przy 2,5 jest to zbędne może nawet bezsensowne, ale doszedłem do wniosku że "jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy" to wydam 2 koła i będę miał kota tylko 2,5 v6, ale za to z hamulcami jak "żyleta" :p
Powiedz mi tak z ciekawości jaki ty zestaw za 490 wrzuciłeś do swojego kota?
a ogólnie do wszystkich co mają jakieś o tym pojęcie jak w ogóle oceniacie tarcze wentylowane lub nacinane do jazdy w mieście?
-
Były to tarcze 300mm textar i tak samo klocki. Była zniżka na heble więc płaciłem 150 z małym hakiem za tarcze i i klocki niecałe 180 . Mam gdzieś to zamówienie to podam ci numery części. Za zaoszczędzoną kasę to lepiej chłopie sobie gdzieś pojedz i zaszalej, odpocznij gdzieś na termach a hamulce i tak Cię nie zawiodą :) a po drugie kot to taka wredota że nigdy nie wiesz czym jeszcze Cię zaskoczy, więc wydawaj z głową.
Zrób sobie jakąś porządną konserwację na zimę na pewno mu to pomoże bardziej aniżeli te hamulce o których myślisz
. Co do tych nawiercano/nacinanych tarcz to ich skuteczność odczujesz na codzień dopiero wtedy kiedy solidnie je nagrzejesz co w codziennej miejskiej jeździe i po trasie jest raczej niemożliwe. One wtedy wykazują lepsza skuteczność i będzie to bardziej zauważalne. Trzeba też dodać że takie hamulce lubią dosyć solidnie popiskiwac i hałasować. Takie hamulce byłoby sens ładować gdybyś chciał gdzieś świrować na torze, gdzie często depcze się po hamulcach bo tak to nie odczujesz specjalnej roznicy i mówię Ci to z autopsji, gdzie kiedyś w Audi a4 miałem właśnie zimmermany :) Ja tylko piszę Ci to, czego sam doświadczyłem i jakie są moje odczucia, a Ty z tą wiedzą zrobisz co zechcesz :)
-
Bez sensu do auta które ma 9s do sety pakować heble jak co najmniej do wersji V8. Kup normalne tarcze, klocki jak chcesz to ceramiczne aby mniej pyliły i po temacie.
A do nawiercanych czy nacinanych nie założysz ceramicznych klocków i tak
-
a dlaczego do nawiercanych nie wsadzę ceramicznych?
-
Koledzy wyżej mają racje - ceramiczne klocki za bardzo będą grzały nawiercane tarcze.
Stosuje się je do gładkich tarcz. Różnicy w hamowaniu nie ma, jedyna to to ze nie pylą.
-
Producent ate piesze tak
"Użycie,ewentualnie kombinacja nacinanych/nawiercanych tarcz hamulcowych i Ceramicznych
klocków hamulcowych ATE jest technicznie możliwa.
Skuteczność hamowania przy takim "sparowaniu"pozostaje tak samo wysoka, jak przy ATE Oryginal lub klocków
hamulcowych OE.
Współdziałanie obu tych składników,części może jednakże prowadzić do zwiększenia hałasu podczas procesu
hamowania.
Ceramiczne klocki hamulcowe ATE zostały opracowane do hamowania komfortowego.
Stanowczo polecamy łączenie Ceramicznych klocków hamulcowych ATE tylko do "normalnych
to znaczy gładkich tarcz hamulcowych"
-
Producent napisze/powie wszystko, co klient chce przeczytać/usłyszeć. Tak jest w przypadku KAŻDEGO produktu. Nie będę się rozwodził nad temtem i opisywał czym się zajmuję, ale powiedzenie "łykać jak pelikan" jest codziennym powiedzeniem w branży marketingowej. Niemal 100% opracowań kart technicznych produktów nie jest tworzona przez inżynierów tylko przez "poetów" zajmujących się kampaniami reklamowymi. Kto daje wiarę etykietom wspiera szydercze uśmiechy na twarzach cwaniaków. This is Sparta :-thumpdown
-
ja założyłem właśnie parę dni temu nawiercane i nacinane z przodu bo mocno chorowałem na takie i koniec :-) do tego klocki textara, klocki jakieś 170 zł, tarcze 340 zł komplet z dostawą już firmy rotinger, wyglądają świetnie na kocie, jeszcze tylko zaciski trzeba do malowania dać. Takie tarcze lepiej odprowadzają ciepło, klocki przy takich nie pylą, cały brud itp nie zbiera się między klockiem a tarczą.
-
To bardzo tanio za tarcze zapłaciłeś. Następnym razem może i ja się skuszę :)
-
Tarcze zwykłe Zimmermann 300mm + klocki ATE hamują z 220 do zera bez efektu gromadzenia gazów cieplnych pomiędzy elemantami. Nic nie bije, nic się nie odkształca i nie piszczy. Koszt kompletu na przód 780zł. Nie wydaje mi się, żeby S-type był odpowiednim autem do jazdy pseudorajdowej więc jak chcecie poszaleć, to szukajcie bardziej "rajdowego" auta, a nie zestawu do hamowania ;) Agresywna jazda Jagiem, to trochę siara.
-
i takich odpowiedzi oczekiwałem, a nie gadanie że typu że to bzdura...itd moje auto moje hamulce moje pieniądze moja sprawa ;) takie posty zaśmiecają tylko temat i nic do niego nie wnoszą...
powiedz proszę gdzie je kupiłeś, jakiej firmy i jak się sprawują w porównaniu do oryginalnych tarcz i klocków?
Na samym początku napisałem że nie mają mi służyć do zapier*** tylko chcę mieć najlepsze hamulce jakie mogę tam wsadzić przy moim stylu jazdy, a że mam taki budżet to już moja sprawa ;) Ktoś coś wie na ten temat niech piszę, nie wie niech sobie daruje "januszowanie" bo szkoda waszego i mojego czasu.
konkretne info ludzie!
-
Kupowałem kilka miesięcy temu na popularnym serwisie aukcyjnym, bo u dostawców mechanika wychodziło ok. 200zł drożej. Jutro looknę w historię zamówień i napiszę Ci na PW dokładną nazwę sprzedawcy, bo można trafić na podróby. Zresztą takie kupowanie zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, ale mi się udało, bo nie przepłaciłem, a auto hamuje prawidłowo.
Ps. 1. Zmierz średnicę tarcz i zobacz czy klocki masz z "wąsem" czy bez, żeby kupić odpowiednie elementy.
Ps. 2. Nie wiem czy ten zastaw jest najlepszy, ale wydaje mi się, że w stosunku ceny do jakości jest optymalny.
Ps. 3. Nie wiem jak hamuje fabryczny zestaw więc nie mam porównania do tego co mam obecnie.
-
Super wielkie dzięki! :)
-
Fabryczny a zamiennik bedzie hamowal tak samo. Zmianę długości hamowania skróci zestaw większych tarcz z wiekszymi zaciskami z nowymi przewodami w oplocie stalowym aby cisnienie nie rozpychalo węża bo każdy gumowy trochę pracuje przy depnieciu na hebel.
A to czy zalozysz zamiennik czy oryginal jak napisałem - nie poprawi hamowania. Roznica będzie w jakosci użytego materialu czyli czy się zwichruja czy będą mniej lub bardziej pylić/piszczec
-
Nie jestem ekspertem, ale warto zauważyc, że pylenie klocków jest naturalnym i pożądanym efektem. Klocki, które pylą nie powodują "spieków" i nie trzymają zgorzeliny, czyli odprowadzają zużytą warstwę na zewnątrz i tym samym czoło klocka zawsze pozostaje świeże i zachowuje prawidłowe parametry. Prawdopodobnie inaczej to wygląda w przypadku ceramicznych. No, a reasumując, to naważniejsze, aby siła hamowania była w odpowiednich proporcjach na wszystkich kołach. Jeśli mamy z tym problem np. na tylnej osi, to z przodu można zakładać zestaw od lokomotywy, a i tak będą się grzały i wichrowały.
-
a według was żeby poprawić jakość hamowania skupiać się bardziej na tarczach czy klockach?