FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION

Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: Pitt w Lipiec 29, 2016, 14:21:07 pm

Tytuł: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Pitt w Lipiec 29, 2016, 14:21:07 pm
Cześć,
Zdaje sobie sprawę,  że większość tych zagadnień była w różnych wątkach poruszana, więc nie kopcie od razu w jaja.

Mojego x300 kupiłem rok temu.
Zrobiłem blacharkę (dziury w podłodze na wysokości nóg przy progach), wymiana cylindrów hamulców, wymiana przewodów olejowych wspomagania, regeneracja maglownicy.
Teraz zrobiłem uszczelkę pod głowicą i wymieniłem cały rozrząd. Zmieniłem też tarczobebny z tyłu. No i geometria.
Kasy wypakowałem, nie pytajcie :)

No i rozterka: czemu to auto w koleinach nawet najmniejszych próbuje mnie zabić. Odchodzi mi frajda z jazdy, a nie chcę mieć auta tylko do robienia mu fotek.

Pomożecie?

Piotr
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Lipiec 29, 2016, 15:16:32 pm
Witaj!
A jakie masz opony? Nie masz przypadkiem za szerokich kapci?
Pisałeś o zbieżności, więc rozumiem że auto było porządnie wytrzepane i nie masz luzów w zawieszeniu?
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Pitt w Lipiec 29, 2016, 15:19:29 pm
Standardowe 225/55/16.
Zawieszenie sprawdzane a z 15 razy. Ostatnio przy maglownicy, i teraz przy rozrzadzie (by tam się dostać musieli zdemontować zawieszenie).
Kurde mój Opel w koleinach jak przyspawany a Jakieś boję się jechać, a już popada to wolę spacer w lesie :(
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Donkihot w Lipiec 29, 2016, 15:24:47 pm

No i rozterka: czemu to auto w koleinach nawet najmniejszych próbuje mnie zabić. Odchodzi mi frajda z jazdy, a nie chcę mieć auta tylko do robienia mu fotek.

Pomożecie?

Piotr
Cześ Piotrze, z tego co piszesz to faktycznie kupa kasy. Nie wiem jakimi samochodami wcześniej jeździłeś, i co dla ciebie znaczy "próbuje mnie zabić"? Jak przesiadłeś się z jakiegoś niewielkiego jeździdełka, które miało szerokość opon od 145 do 175 to rzeczywiście odczuwać możesz dyskomfort. Niestety zasada jest taka że czym szersze opony tym bardziej noszą w koleinach (a nasze kotki kotki latają na szerokich gumkach) Ale jeśli jest to aż tak tragiczne że nie możesz zapanować nad samochodem, to możesz mieć problemy z elementami metalowo-gumowami (silentblocki) a jest ich sporooooo. Proponuję podjechać do jakiego zaprzyjaźnionego warsztatu żeby sprawdzili.
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Pitt w Lipiec 29, 2016, 15:28:33 pm
Jeździłem już wieloma ale z kołami max 205.
Żal mnie ściska, jak ja walczę o przetrwanie i utrzymanie kierownicy z zabójcza prędkością 80, a tu mnie wyprzedza wieś tuning bmw na jeszcze szerszych oponach niż moje :(
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Donkihot w Lipiec 29, 2016, 16:50:38 pm
Coś masz stegesowane w zawieszeniach, o ile te wszystkie tuleje są dobre to może coś z geometrią. Pełną trzeba zrobić, bo najczęściej robią zbieżność i ewentualnie kąty wyprzedzenia. Nie żebym krakał czy źle wróżył, ale pomierzyć (na maszynie) odległości między kołem przednim i tylnym jak i przekątne. Nasze auta mają już kilka latek i nie zawsze znaną przeszłość, jak miał dzwona to może być banan lub co gorsza śmigło (czyli skręcona karoseria w osi poziomej) żeby to wykluczyć trzeba zważyć nacisk poszczególnych kół na jezdnię oraz pomierzyć wysokości punktów konstrukcyjnych płyty podłogowej od podłoża. Wiem że sprawa nie jest zbyt prosta, ale każdy dobry warsztat blacharski jest w stanie to zrobić.
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Lipiec 29, 2016, 18:34:42 pm
Tak jak pisze @Donkihot, pomęczył bym jeszcze to zawieszenie.
Mój prowadził się niepewnie. Wytrzepałem go porządnie, gumy okazały się w przyzwoitym stanie, do wymiany była końcówka drążka. No i zbieżność kiepska. Chłopaki w warsztacie pomęczyli się, zebrali zbieżność  do kupy i jeździ się bardzo dobrze.
Krecią robotę robią u mnie stare opony, jak na suchym mogę jechać ile chcę i jak chcę, tak na mokrym...  :-nie

Ale fakt faktem że kot jest miękki i na koleinach się kołysze, przez co poczucie pewności maleje...
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: msiwow w Lipiec 29, 2016, 21:12:50 pm
Ja jesienią kupiłem auto, felgi 10.5 cala z tyłu i opona 235 rozciagnieta, wtedy ciężko było trafić w drogę. Później zmieniłem na 225 przy standardowej stalowce i była znaczna poprawa.

Skoro sprawdzane już było zawieszenie x razy to warto skontrolować geometrie i to zwłaszcza z tyłu, z resztą ktoś wyżej to pisał.
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: KrzysiekEg w Lipiec 31, 2016, 20:08:55 pm
Zobacz jeszcze gumy mocujące maglownice. Tam są takie gumowe tuleje które w większości przypadków wymieniamy (sztukujemy) na różnego rodzaju produktu z teflonu. Jeśli tam masz wytłuczone to cała maglownica pływa i auto samoczynnie zmienia kierunek jazdy mimo że masz koło kierownicy prosto. Daje to takie własnie uczucie pływania. Był o tym temat. http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,9081.msg68610.html#msg68610
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: drwalu w Lipiec 31, 2016, 21:35:55 pm
Ja mam 255/45/17 i jezdze po koleinach jak walec a nie w ich srodkach :D

Luzu na kierownicy juz zadbefo nie ma ktory by nie wyszedl na szarpakach?
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: Pitt w Sierpień 03, 2016, 19:00:30 pm
Kurde, ale maglownica była wyciagana do regeneracji.  Myślę, że zauważyli by... Będę u nich w połowie miesiąca na kontrolę,  to poproszę by zerkneli.
Tytuł: Odp: Doświadczenia i rozterki rocznego posiadacza x300
Wiadomość wysłana przez: truten23 w Sierpień 04, 2016, 09:27:19 am
Maglownica może być dobra, ale chodzi o te gumy w których jest ułożona. One zazwyczaj są trochę luźniejsze niż być powinny.