FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
		Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: Jaguar XJ6 w Lipiec 02, 2016, 19:24:17 pm
		
			
			- 
				Witam
 
 
 Ostatnio pojawiły się dziwne dźwięki tak jakby wycie czy coś w tym stylu podczas przyśpieszania. Przeważnie zaczyna być to słyszalne od 60 km/h , potem zanika, aż do 90 km/h, gdy znowu powraca, ale na przykład przy 120 km/h jest ok. Nie za bardzo wiem co to może być. Podejrzewam most (nigdy nie był w nim olej zmieniany, i pewnie po tylu latach i takim przebiegu kręci się w nim  smoła a nie olej). Skrzynia tez jest w kręgu podejrzanych, ale biegi wchodzą jak zawsze z lekkim szarpnięciem (czasami nawet bez). Chciałbym wymienić w niej olej, odkąd mam auto leje do niej Dexron III, teraz chciałbym zalać taki jaki ma napisany na bagnecie, czyli Dexron II G series . I tutaj nasuwa się pytanie, czy to G series jest bardzo istotne, czy mogę kupić np. Dexron IID i też będzie OK (nigdzie nie mogę znaleźć tego G). Zakupiłbym od razu po wypłacie 9 L (2 wymiany, bo płukanie musowo zrobić po DIII).
- 
				Wycie mostu jest słyszalne w całym zakresie prędkości i ewidentnie robi się coraz głośniejsze wraz z przyspieszaniem.
 
 Nie wiem jak w XJ40 ale na oko most słychać powyżej ok. 60 km/h jeśli nie jest to jeszcze zupełna agonia.
- 
				Cześć, ja tak miałem w Mercu. Winowajcą był wał napędowy, oryginalny ciężarek wywarzający był przygrzany punktowo i korozja zrobiła swoje, ciężarek odpadł i miałem identyczne objawy jak u Ciebie. Wizyta w specjalistycznym warsztacie ok. 40min. pracy i jak ręką odjął. Warto jeszcze sprawdzić czy koła są dobrze wyważone, bo mogą dawać podobne objawy.
			
- 
				Koła są dobrze wyważone, bo sprawdzałem . A z wałem , to ciężka sprawa, żeby go zdjąć, bo pracuje w trybie 3 dni i jeden wolny (w dodatku po nocy), także na razie jedynie mogę serwisy typu wymiana oleju robić. 
			
- 
				Wału się nie zdejmuje, musisz znaleźć taki warsztat który robi to na samochodzie.(na szczęście koło mnie taki jest)
 Operacja wygląda tak: wjeżdżasz na kanał, spece podnoszą tył samochodu i stawiają na kobyłki. Ty siedzisz w środku i operujesz gazem tak jak on ci każe (chodzi o wprowadzenie silnika na takie obroty i utrzymanie ich w jakich w czasie jazdy zaczyna drgać) on ma takie urządzenie z gumową rolką, które przykłada do wału a ono wylicza masę ciężarka potrzebną do wyważenia. gasisz silnik a on dorabia ciężarek z kawałka stalowego płaskownika. Ciężarek jest mocowany tymczasowo opaską zaciskową (taką jak od układu chłodzenia) i powtarza operację wyważania tylko co chwila włączasz "P" a on obraca go po obwodzie wału żeby znaleźć punkt wyważenia. Jak temat jest opanowany w ruch idzie spawarka i po zabiegu.
- 
				To w takim razie muszę poszukać czy jest gdzieś w Lublinie taki warsztat co zrobi mi to na aucie. Szkoda, że większość mechaników jak widzi ten model, to ucieka  ;D
			
- 
				To w takim razie muszę poszukać czy jest gdzieś w Lublinie taki warsztat co zrobi mi to na aucie. Szkoda, że większość mechaników jak widzi ten model, to ucieka  ;D
 
 No, miałem to samo, ale znalazłem warsztat którego właściciel (gość ma ok. 35 lat) miał X350 i zna te samochody. Chętnie zagląda do mojego i nie robi problemów ani nie zawyża cen "bo to Jaguar i jak nim jeździsz to cię stać"
 A i jeszcze przypomniałem sobie że on coś opowiadał o zgiętej półosi która robiła podobne efekty. Opowiadał że zarzuciło go na zakręcie i uderzył tylnym kołem w krawężnik, a na sąsiednim forum (czyli V12) jest spec który na stałe mieszka w USA i pracuje w serwisie Jaga. Gość ma niesamowitą wiedzę i chętnie się nią dzieli, kiedyś pisał że półosie potrafią wpadać w wibracje jak tył za nisko siedzi i półosie są o tak - -
 a powinny być lekko tak / \
- 
				U mnie tył siedzi (przynajmniej jak dla mnie za nisko) od samego początku, sprężyny i amorki nowe, ale nadal jak był zglebiony, tak jest . Przy innych XJ40 mój wygląda z tyłu na obniżoną wersję. Jak patrzy się z tyłu na koła, to są tak /  \ , a z przodu normalnie . Mam instalacje LPG, może te 40 KG w bagażniku trochę mocniej go dociska do podłoża.
			
- 
				Trza by się tym zająć. ;)
			
- 
				Drganie półosi to ogólny problem wielu mocno obniżonych aut. Zmieniają się po prostu kąty pracy i półoś wpada w drgania. Nieważne, czy auto FWD czy RWD, chociaż według mnie przy FWD czuć bardziej.
 
 Tylko, że objawia się to dopiero powyżej 100-120 km/h. Przy aucie FWD są silne drgania kierownicy.
 
 Ale musiałbyś mieć sprężyny minimum -40 mm.
- 
				Z uwagi na geometrię zawieszenia tylne koła powinny być trochę /\. Szczególnie RWD.