FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: jankes w Czerwiec 30, 2016, 19:06:42 pm
-
Witam, mam pytanie odnośnie temperatury pracy silnika, czy powinna wynosić ona tak jak w współczesnych autach 90 st.C. czy może być ona wyższa? Oraz w zbiorniczku wyrównawczym do którego pola wlewać płyn chłodzący? Bo samochód co naleje to wypluje. Z góry dzięki :)
-
Tak ok 90 stopni norma a z płynem to nie do lewaj tylko sprawdź do jakiego momentu wypluję tylko go nie ugotuj pilnuj plynu
Potem będziesz się martwił jak będzie coś źle
-
U mnie złapał dziś 115 stopni, wyrzygał 1,5L płynu. Dolałem ale znów wypluł, później nie dolewałem. Póki co temperatura jest lekko ponad 90 stopni, i tak trzyma nie więcej. Pytanko jeszcze odnośnie wentylatora, powinien on załączać wyższe obroty jak zaczyna się grzać? Bo jak złapał 115 stopni to chodził tak jak po odpaleniu, nic nie przyspieszył.
-
A tam nie ma dwóch bo nie kojarzę
-
Jest ten duży żółty który chodzi od razu po odpaleniu oraz taki mały wentylatorek z przodu samochodu.
-
Ten żółty to nie jest czasem na wiskozie a ten przed chłodnicą elektryczny
-
Owszem, jest na wiskozie, ale czy nie powinien delikatnie zwiększyć obrotów? Bo elektryczny załącz się gdy jest już za gorąco :)
-
Ten na wiskozie będzie tak szybko sie obracał jak silnik bo to on go napędza
-
Okej, teraz z innej beczki jak sprawdzić czy wiskoza dobrze pracuje? Co wskazuje na jej zużycie?
-
Sprawdź, czy na wyłączonym silniku możesz ręcznie zakręcić wiatrakiem. jeżeli tak, to odpal silnik. Na odpalonym silniku, kiedy jeszcze jest zimny zobacz czy możesz zatrzymać wiatrak, weź kawałek jakiegoś kijka czy coś podobnego, ale delikatnie i ostrożnie, żeby nie uszkodzić wiatraka i sobie krzywdy nie zrobić. Jeżeli możesz, to poczekaj aż się silnik zagrzeje i sprawdź ponownie, czy uda sie zatrzymać wiatrak - oczywiście nie powinno sie to udać. Jeżeli tak jest to działa prawidłowo. U mnie jest znowu tak, że mogę wiatrakiem zakręcić na zgaszonym silniku ale od razu się załącza po odpaleniu. Przez to troche wiecej pali, bo jeżdze na niedogrzanym silniku przez pewnien czas ale sa ważniesze wydatki i nie ruszam tego na razie.
pozdr
-
Owszem, mogę zakręcić jak i zatrzymać wiatrak. Co więcej, gdy go zatrzymam na włączonym silniku i go puszcze zaczyna jakby wchodzić na wyższe obroty a później się normalizuje. Przy okazji wymieniłem termostat i przestał się (póki co) grzać. Dzięki za podpowiedzi :)
-
Piszę trochę późno ale na pewno przyda się innym.
Silniki XK 2.8 - 4.2 były projektowane na niższe temperatury, termostaty fabrycznie były na 72 stopnie.
Seria 3 to już zmiany w kierunku redukcji toksyczności spalin, i podniesienie temperatury pracy. Na początku termostaty miały właśnie około 90 stopni, później kładli na 82 stopnie.
Powód jest bardzo prosty, pękały głowice. Przyczyniło się do tego też zwiększenie średnic gniazd zaworowych (pęknięcia często są właśnie pomiędzy zaworem a świecą).
Prosta rada to albo zdobyć termostat na 72 stopnie, albo go usunąć. W moim nie mam już termostatu i silnik ładnie się stabilizuje w przedziale 70 - 80 stopni.
Do tego wywaliłem wiskoze i założyłem wentylator elektryczny.
-
Silniki XK gaźnikowe, powinny pracować temperaturze 70-80 st.C. I tak jest zalecane przez tych "co wiedzą"). Można użyć termostatu.......z Żuka 70-75st. pasuje po zeszlifowaniu kołnierza o 1mm. Można przerobić oryginalny termostat, wycinając jeden zwój ze sprężyny powrotnej, co daje 7-10 st. wcześniejsze otwarcie. Problem jest z 3-cią serią, bo tam elektronika przy tej temperaturze, może błędnie sterować wtryskami. Ale ja zajmuję się tylko gaźnikowymi.