FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: truten23 w Czerwiec 29, 2016, 11:05:22 am
-
Panowie, jako że po uruchomieniu z martwych mojego jaga przycinała się przepustnica, zastosowałem dodatkową sprężynę.
Jag był ogólnie mulasty i myślałem że taki po prostu jest.
Przejechałem się innym takim samym i tamten gonił jak wściekły. Poszperałem w sieci i znalazłem wzmiankę o ustawianiu naciągu na sprężynach przepustnicy i że ma to związek z osiągami.
No i właśnie, zdjąłem tą dodatkową sprężynę (przepustnica się rozchodziła i już się nie zacina) i auto porządnie zyskało na dynamice. Ale to jeszcze nie to...
I tak, bez dodatkowej sprężyny przepustnica wychyla się bardziej niż z nią. Ale nadal nie jest to pełne otwarcie pomimo pedału w podłodze, otwiera się może tak na 50-60%. Znaczyło by to że gdzieś linka "sprężynuje" i nie naciąga odpowiednio przepustnicy.
Najpewniej była by to wina siłownika trakcji.
Wiecie może jak to w nim jest rozwiązane? czy brak pełnego otwarcia przepustnicy jest normalny, czy jednak to wina tego siłownika i pasuje się za niego zabrać?
Jak to jest u Was?
-
Już coś wiem.
Siłownik TC nie ma luzów. Przy grodzi silnika jest mechanizm napinania linki gazu. Skasowałem nim luz jałowy linki i jest duużo lepiej. Auto idzie jak wściekłe, redukuje przy pełnym wciśnięciu gazu (ale jeszcze bez kick-down).
Przy czym nadal pełne wciśnięcie pedału gazu nie odpowiada 100% otwarcia przepustnicy.
Przy pełnym wciśnięciu gazu i ręcznym otworzeniu przepustnicy ona utrzymuje się w tym miejscu. Zatem coś się jeszcze poddaje. Prawdopodobnie przy samym mechanizmie pedału gazu.
A le to zobaczę już innym razem.
-
No dobrze, odgrzewam mojego kotleta :P
Dorwałem moduł pedałów z metalowym gazem.
Wygląda to mniej więcej tak:
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-cHhMRlNhaTFxbnM (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-cHhMRlNhaTFxbnM)
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-WHFhcHZGUXZIX0E (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-WHFhcHZGUXZIX0E)
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-dkxIWnktbFVyajQ (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-dkxIWnktbFVyajQ)
Pedał jest sztywny, ma sztywne stalowe cięgno poruszające dźwignią naciągającą linkę.
Pedał i dźwignia osadzone są na trzpieniach. trzpienie te wsunięte są z jednej strony w korpus mocujący pedały, serwo hamulca i pompę hamulcową, a z drugiej zabezpieczone są takim drutem-zawleczką:
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-WHFhcHZGUXZIX0E (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-WHFhcHZGUXZIX0E)
Na osi pedału gazu jest jeszcze sprężyna.
Po wyjęciu tego drutu-zawleczki trzpienie wychodzą praktycznie same.
W samochodzie trzeba odkręcić osłonę deski rozdzielczej od dołu i dostać do tych pedałów, co nie jest zbyt trudne. Gorzej wyprostować jeden koniec tego drutu-zawleczki. Jak się go usunie to można wyjąć trzpienie. Można je delikatnie stuknąć. Górny trzpień mija się z kardanem kolumny kierowniczej, ale trzeba kierownicą trochę pokołysać, żeby wyszedł na tyle żeby uwolnić dźwignię linki.
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-ZVdsM0Q0Vk44ejA (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-ZVdsM0Q0Vk44ejA)
Tak wygląda pedał plastikowy.
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-UFpSQk1FYTRFOTg (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-UFpSQk1FYTRFOTg)
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-TjRsaDR3NmtnYlE (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-TjRsaDR3NmtnYlE)
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-aUt1eDdfQi12NVk (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-aUt1eDdfQi12NVk)
A tak porównanie tych pedałów. Przy czym sprężyny pedału metalowego i plastikowego różnią się od siebie, wiec nie można ich pomylić.
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-c2lnbEM3d1BqMVE (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-c2lnbEM3d1BqMVE)
Pedał plastikowy ma luzy na tych sworzniach kulowych łączących się z cięgnem. Pedał i dźwignia odkształcają się w miejscu osadzenia sworzni. Generalnie lipne to jest. A sprężyny przepustnicy stwarzają całki spory opór.
Składamy wszystko do kupy.
Ustawiamy po kolei dźwignię i sam pedał (pamiętajcie o sprężynie), wsuwamy trzpienie i zabezpieczamy zawleczką.
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-V1VCbUxPWk5NVWs (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-V1VCbUxPWk5NVWs)
Nie zapomnijcie o lince.
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-b3AzNGlocV9YaW8 (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-b3AzNGlocV9YaW8)
https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-eUJ6MGtYeUNjR00 (https://drive.google.com/open?id=0B_w2Wg7AhFq-eUJ6MGtYeUNjR00)
Teraz mamy fajny, sztywnie działający pedał gazu, jest bardzo responsywny. A przepustnica otwiera się na ful.
Warto było to zrobić. :-za
-
"Warto było to zrobić. " na pewno.
Gratki za fajny pomysł i instrukcję wykonania, jak będę miał chwilkę czasu to i ja się tym zajmę. ;)
-
Też masz plastikowy pedał?
A zobacz jeśli możesz jak bardzo otwiera Ci się przepustnica kiedy wciśniesz gaz do dechy. Może tylko u mnie tak było?
-
O.K. sprawdzę i odpiszę.
-
Cześć, pedał mam metalowy, ale po wdeptaniu w podłogę zostaje około 1,5 centymetra do ogranicznika.
U Ciebie idzie na maxa?
-
Luz roboczy można jeszcze doregulować napinaczem przy grodzi.
No u mnie wygląda to tak:
-
Czyli podobnie, to ja nie będę kombinował bo trzeba by przeregulować linkę od sterowania skrzynią a na tym się nie znam.
-
Kasując luz roboczy na lince gazu nie powinno być potrzeby regulacji linki skrzyni.
Ale przy takich różnicach nie ma już potrzeby niczego ruszać.
Abstrachując, po co kombinowali z plastikowym pedałem? Nie mam pojęcia. :-trudno
-
Abstrachując, po co kombinowali z plastikowym pedałem? Nie mam pojęcia. :-trudno
"Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"
Nie dawno rozmawiałem ze znajomym który mieszka w USA i przez wiele lat pracował w serwisie Jaguara (tam) opowiadał że jak zaczynał to robił 40 i 300 a w niedługim czasie weszły 308, Jak pojechał na szkolenie zauważył że chromy na zderzakach są z plastiku i zapytał czemu. W odpowiedzi usłyszał że to pozwala zaoszczędzić fabryce ok 200$ na każdym aucie.
I pewnie "tu pies pogrzebany"
-
Pewnie o to chodziło. Ale posiadanie w Xj plastikowych chromów i to na zewnątrz :/
Chociaż teraz to prawie standard.