FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: wojtek03 w Maj 12, 2016, 19:57:25 pm
-
Witajcie
Bardzo prosze o opinie na temat tego XKR-a.
http://allegro.pl/9jaguar-xkr-100-series-japonia-classic4u-i6171862590.html (http://allegro.pl/9jaguar-xkr-100-series-japonia-classic4u-i6171862590.html)
Pytanie czy to auto przekracza granice rozsądku czy tez ze względu na stan może być warte sumy ok 100tys
Szukam auta w bardzo dobrym stanie z którym mógłbym się godnie zestarzeć
pozdrawiam
wojtek03
-
Witam,
Jak to mówią samochód jest war tyle ile ktoś chce za niego dać :). :-10points
Bardzo ładny egzemplarz i na pewno nie będzie tracić na wartości w przyszłości. Osobiście polecam model z silnikiem 4,2 - po prostu lepszy i za takie pieniądze można mieć super stan z małym przebiegiem. No cóż ale to limitowana wersja więc kolekcjonerska. Pytanie do czego ma służyć jak do stania w garażu to polecam jak do jazdy to lepiej brać wersję z silnikiem 4,2.
Parę drobiazgów mnie zastanawia tylko:
Przód - zagięty zderzak przy prawym świetle; nierówna szczelina na lewym świetle
Tył - nierówno osadzone lewe światło
Zaparowane światła przód - dziwie się, że tak prostej rzeczy nie chciało się zrobić - wystarczy włożyć sito albo inny pochłaniacz...
-
Dziękuję za podpowiedzi, nie zauważyułem takich szczegółów, pewnie nie chciałem ich zauważyć:-) Generalnie nic w tym sanmochodzie po przyjeździe nie było robione. Jeśli chodzi o lakier to zmierzylem go dokladnie i jest pierwszy na całości, wieć te nierówności raczej nie wynikają z jakiejś złej przeszłości. Ale i tak jeżeli się zdecyduję auto tuż przed zakupem pójdzie do oceny przez fachowców.Ale tak czy tak jeszcze raz bardzo dziękuję
-
Tylna klapa usiadła na zawiasie lewym, linia jest równomierna, nie istotne, maska ma nierówne szczeliny wzdłużne, możliwe że coś tam było jakieś małe puk w reflektor, nie istotne. Gała biegów może być obszyta, XKR-owcy, do expertyzy, nie pamiętam, nie chce mi się szukać szwów nici po necie. Fotel szofera ma moim zdaniem więcej niż deklarowany przebieg. Samochód jest wzorcowo idealny, fotograf się stara, ale dał ciała. Doświetlają furę, dobrze, ale widać lustrzyka, HAHAHAHAHA. Cena jest chyba w koronach duńskich, a nawet w szwedzkich... bo na złotówki to nie przejdzie. Bez większego marudzenia, jestem za. Fura zajefajna!!! :-za STANEM NIE CENĄ
-
Ojej
Jeśli chodzi o te szwy to wymiękam , nawet nie bardzo wiem gdzie to znaleźć...
-
Jak bym każde zdjęcie oglądał, po kolei... każdy drobiazg wyłapię. Ostatnio nie mam czasu, sam szukam samochodu dla siebie od pół roku, twingo clio lub corsę więc oglądam inne auta.
-
115 tys , AHAHAHAHAHAHAHAHAHAH chyba za dwa ;D ;D :-hehe :-K
nie no koleś popłynął.
auto było dbane , ale nie przesadnie ( skóra na fotelach mogłaby być w lepszym stanie )
jeśli po odnowieniu uzyskali tylko taki efekt... to słabo jak na tą kwote ( ale to moje zdanie )
i zaparowane światło.. .czyli co , półdetailing...
fajne , ale nie jest mega wymuskane ( zawsze służę fotkami swoich foteli ;) )
-
Auto było nawoskowane , i w zasadzie tyle. Nie były wymienione płyny itd. Swieżynka po prostu. Jeśli chodzi o cenę, negocjacje posuwają się do przodu. Fotelami trzeba będzie się jakoś zając, jeżeli, negocjacje zakończą się sukcesem. Łatwo nie jest:-(
-
Ładny, ale cena z kosmosu.
Chyba te fotele to przebieg 179 tys. km, a nie 79 tys. W załączeniu fotele przy przebiegu 180tys km, bez renowacji
-
jak by stał za 70 tysięcy to była by to dobra okazja
-
Mówiłem że to słabo wygląda z przebiegiem, i że cena w koronach szwedzkich.
-
Potwierdzenie przebiegu jest w export certificate. No i fakt ze jak konczyło serwis gwarancyjny w Japonii to miał na liczniku 9000km czyli ktos nie wiele tym jeżdził. Bardzo mało jest niestety na rynku dobrych egzemplarzy tego Jaguara.
Oto dokładniejsze zdjęcie tego fotela
-
W Polsce chyba tylko ten. Niech zaśpiewa przyzwoity pieniądz, to i auto zejdzie. Ja mam astrę 2000 1.4i przebieg 46kkm, pewniak 100% mojej cioci, zawsze w garażu, stan wręcz godny plotek, brak śladów użytkowania, za 12kzł, ciocia sobie wymyśliła, i co... i stoi dalej w suchym garażu tak samo od 16 lat, bo cena jest kpiną.
Apr. fotela, dobre! Patrz na pas, jest wyłachany usyfiony, plamy jakieś od oleju, farfocle wiszą, poduszka siedziska ugnieciona. Jak to auto ma fabrycznie pasy z napinaczami... to już wiadomo o co chodzi. Im dalej w las, tym gorsza droga.
Po przejrzeniu dokładniejszym zdjęć, jestem w zasadzie pewien że jednak było robione.
-
szkoda, , założyłem sobie kupienie auta do ok 100 000 przebiegu, a tu nie mam już tej pewności...
-
Koniecznie musi to być kupeta, czy ma latać?
-
Najlepiej coupe. cabrio to plan B
-
To za ten egzemplarz można dać max 70 bo jest na prawdę ładny , tylko że też uważam że miał przygodę na drodze. Z chęcią bym go zobaczył w realu
-
Dziękuję wszystkim za pomoc. Mam juz pogląd na sprawę. Reasumując, muszę się uzbroić w cierpliwość i czekać na coś co jednak bedzie nieco mniej kontrowersyjne. Zaporą jest tu brak potwierdzonej historii i te wątpliwości dotyczące przeszłości auta. Jeszcze raz dziękuję , to była dla mnie bardzo pożyteczna lekcja. Będę poszukiwał jednak poza naszymi granicami.
-
W tamtym roku zastanawiałem się nad zmianą auta. Żona latała X-Typem 3.0 od 3 lat, a ja XJotem od lat 8. Szukałem S-type dla żony lub XK dla siebie. Summa summarum kupiłem kolejnego XJota, ale w aluminiowym nadwoziu, na pneumatyce, w najbogatszej wersji wyposażeniowej i motorem 400 konnym. Dzisiaj wiem, że to był najlepszy wybór. XKR 4.2 SC waży 100kg więcej niż mój SuperV8, wykręca gorsze czasy, i na pokład zabierze tylko dwie dupy, bo na tylnej kanapie to nawet dziecko w foteliku ma ciasno. Limuzyną płynę sobie, a jak jest potrzeba depnięcia to nawet przy 120 dupą zamiecie.
Od qpety ludzie oczekują, że to zapierdziela, a po limo jest tylko zdziwienie.
Wracając do tematu. XKR100 faktycznie bardzo rzadkie auto. Nie wiem czemu jest napisane o 500 egzemplarzach, skoro było 100.
100 w coupe, 100 w cabrio i 100 w limuzynie. Mimo, że to rzadkie, nazwał bym je kolekcjonerskie auto nie wydaje mi się, żeby było warte 115000PLNów. Za te pieniądze uderzyłbym w XK, ale w nadwoziu X150.
-
"wojtek03" proponuję tak jak na samym początku szukać Panu X100 z 4,2 silnikiem naprawdę udany model (założyć budżet 60-70 tyś) i zostawić sobie 15 tyś na dopieszczenie. Bo rozumiem że podoba się Panu model 100 nie 150.
-
Dokładnie tak zrobię.
-
Jeszcze pozostaje wyrwać od kogoś z forum :). Skoczyć do działu "XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150)" - będzie Pan widział kto ma takiego :-A
-
XKR coupe i convertible rozumiem, ale limuzyna???
-
w grę wchodzi tylko coupe i cabrio :-)
-
no tak, to było pytanie, o co chodzi z limuzyną? XKR limuzyna? chyba XJR, choina coś chyba zamotał tą razą.
-
Widziałem osobiscie już kilka Jaguarów z Japonii, w tym takie które miały po 50-70 tyś km i wszystkie były bardzo ładne ale każdy miał albo naprawianie lakierniczo-blacharsko nadwozie pomimo wielkich zapewnień sprzedającego ze to ideał oraz po okazaniu certyfikatow....po Japońsku !!! bardzo szybko wytknąłem wady i to takie niedozaakceptowania (oczywiscie za te ceny)...natomiast co do wnętrz to nie powiem były jak nowe i nie było się do czego przyczepić. W tym egzemplarzu nić na fotelu kierowcy jest wytarta natomiast pęknięcia skóry wskazują że samochodem jeździł ktoś wielki (Japończyk ???) wątpię.. tak nie powinna wyglądać skóra w wyjątkowym kolekcjonerskim egzemplarzu. Tyle ode mnie, na temat lakieru się nie wypowiadam bo w takim świetle trzeba być odważnym żeby go oceniać, trzeba pamiętać ze samochody w tamtych latach nie były perfekcyjnie składane ba nawet następcy tego modelu zdarzały się takie wpadki montażowe ze jakbym zamieścił zdjęcie takiego fabrycznego auta na forum to nasi eksperci forumowi pastwili by się nad nim nie mając absolutnie racji...
P.S. podłokietnik też jakiś taki styrany...
-
no tak, to było pytanie, o co chodzi z limuzyną? XKR limuzyna? chyba XJR, choina coś chyba zamotał tą razą.
Jędrula 100 sztuk XKR w qpecie, 100 sztuk w XKR cabrio i 100 sztuk w XJR w limuzynie.
Pany wiedzy na temat Jaguarów nie znajdziecie na otomoto czy alledrogo. Szukać, szukać i jeszcze raz szukać.
-
No... tak właśnie kminiłem.
Czyli krótkoseryjny samochód zepsuli, likwidując jego historię. Było by warte ładny pieniądz, a teraz to zwykły XKR zagadka.
-
Mozna by probować odtwarzać ta historię przynajmniej jej początek w okresie gwarancyjnym , może istniała by możliwośc skontaktowania się z właścicielem w Japonii i poprowadzenia jej dalej . No ale to wszystko na zasadzie może. Wtedy cena miałaby uzasadnienie
-
Ma to sens, zacząć trzeba od telefonu do Jaguara. Do Anglii nawet. Przycisnąć właściciela, jesteś pewnie jedynym zainteresowanym. Zobaczysz zdjęcia po kolizji, co i gdzie było robione. Grunt to papiery celne, właściciel aktualny musi mieć, jak nie to chociaż kontakt, przecież nie znalazł auta na ulicy, jeśli nie da, to kłamie, i to bez sensu, niech sobie szuka innego kupca. Moje samochody które sam sprowadziłem, i sprzedałem po latach, to puszczałem z całą papierologią, celną i różnymi "brifami" "registerami", itp .