FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: Lipa w Maj 12, 2016, 17:29:01 pm
-
Witam na samym początku chciałbym napisać ze jestem nowy i przeczytałem sporo postów użytkowników tego forum i nigdzie nie znalazłem konkretnej odpowiedzi na temat silnika który lepszy...
A mianowicie, planuje kupić xj40 3.2 benz+ gaz z 1991r
I teraz moje pytania:
-Jaki konkretnie silnik polecacie???
-Lepiej szukać 3.2 czy 4.0 i dlaczego??
-Lepszy do gazu 3.2 czy 4.0 i dlaczego??
-Którego rocznika szukać żeby sie nie przewiesc i dlaczego??
Chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat zachęcam dondyskusji i oczekuje na szczere wypowiedzi.
Z góry dzięki:)
-
Było setki razy :)
- jeśli xj40 to szukaj roczników 93-94, ostatecznie 92. To praktycznie x300 w innej skórze. W miarę przyzwoita elektryka/elektronika, zabezpieczenia antykorozyjne itp.
- 3.2 nie jedzie a pali tyle samo, co 4.0 Niby różnica niewielka na papierze ale w rzeczywistości 4.0 jest o wiele bardziej przyjemny.
- 3.2 i 4.0 to takie same konstrukcje. Pancerne, trzeba się mocno postarać żeby to zarżnąć.
- szukaj wersji z przełącznikiem N/S/1 przy skrzyni. Ale to nie jest kluczowe kryterium.
- LPG wymaga dobrego speca bo sterowanie silnikiem w xj40 jest specyficzne. Poza tym pamiętaj, że regulacja luzów zaworowych jest problematyczna w silnikach AJ6.
-
A ja pozwole sobie miec nieco odmienne zdanie na temat silnika 3.2. Demonem predkosci nie jest zwlaszcza w porownaniu z wersja v12;) ale zdecydowanie nie uzylbym okreslenia "nie jedzie". Mam takowego z 93 roku bez funkcji ustawiania trybow skrzyni i wystarczy wyczuc obroty optymalne do przyspieszania na poszczegolnych biegach (czytaj - momenty, w ktorych skrzynia redukuje biegi) zeby mimo prawie dwoch ton, Kotek zbieral sie bardzo przyzwoicie. Nie ulega jednak watpliwosci, ze wersja 4.0 jest silniejsza i czuje sie to szczegolnie przy wyzszych predkosciach lub gdy na pokladzie jest pelna obsada i zaladowany po brzegi bagaznik. Spalanie wersji 3.2 w trasie ok. 11 l. Cykl mieszany 13 l. Miasto/korki 15 l.
-
Ja przy kupnie swojego nastawialem sie tylko i wylacznie na silnik 4.0, po przeczytaniu wielu watkow na forum w wiekszosci polecano wlasnie ten silnik dlatego ze :
- wieszka frajda (tryb sport)
- to samo spalanie
- oba silniki sa pancerne wiec kazdy bedzie dobry do gazu
Co do spalania to ostanim razem jak wracalem z kolega niewaskieauto ze spotkania w Tarnowskich Gorach to komputer wskazywal mi spalanie 12,5l przy predkosci 140km i 13,5l przy predkosci 160km bez uzywania tempomatu.
Jezdzac spokojnie na tempomacie poza miastem zszedlem do 10l i nizej juz sie nie dalo.
Miasto 14-15l a przy wzmozonych korkach 17-18l. Raz wyjechalem zima to komputer wskazyal 34l gdzie po 40 minutowej jezdzie mialem 32l a auto bylo juz nagrzane itd.
Wiec jedynie z tym nie jestem akurat pewien czy dobrze wskazywalo bo nie jezdze zima. Auto wykorzystuje w sezonie letnim weekendowo i raczej w zle pogody nie wyjezdzam. Pozdrawiam.
-
Poszukaj za granica tylko dolicz dodatkowe $ za koszty sprowadzenia, duza pojemnosc itd.
Ja szukalem ponad 2 lata i dzieki forum wiele sie nauczylem bo gdyby nie to pewnie jezdzilbym szrotem bez dna za 10k.
W pl masz 90% szrotow takze jak cos ciekawego znajdziesz to wrzucaj pierw na forum, zaoszczedzi Ci to sporo nerwow i kasy za niepotrzebna wycieczke.
-
Jak zaczniesz szukać to jest szansa, że w tzw. międzyczasie wejdzie niższa akcyza na auta pow. 2000 ccm i nie będzie źle :)
No i zostawiłbym sobie do odżałowania jakieś 5k zł na początek - żeby doprowadzić auto do stanu zadowalającego.
PS. Nie wiem jaki masz budżet ale rzeczywiście za 10k zł swojego bym nie sprzedał. A na pewno idealny to on nie jest ;)
-
4.0 jest lepszym silnikiem konstrukcyjnie, dodatkowo masz skrzynię z opcją SPORT oraz ZIMA, zawsze jest to dodatkowy gadżecik do zabawy dający frajdę
w weekend zrobiłem trasę 150km i spalanie wyszło poniżej 10l zwykłej 95 BP
co do roczników tak jak kolega wyżej pisał 93-94 mają już poproawione przez forda wady z poprzednich lat, głównie elektronika, ale także np urywające się klamki itp
w jaguarze odnośnie samego wyposażenia auta jest trochę inaczej niż w innych markach tzn
4.0 nie musi mieć lepszego wyposażenia niż 3.2 np pamięc ustawień foteli, podgrzewanie foteli, lampki tylne do czytania itp , tu jest to zależne akurat od wersji w jakiej auto wyszło czyli xj6 lub sovereign , gold , insignia albo daimler , który już w sumie nie jest jaguarem i ma inne wnętrze i elementy których nie spotkasz w jaguarze
jeśli trafisz 3.2 które będzie w miare dobrej kondycji też możesz je kupić, nie będzie złe miałem 3.2 i nie było strasznie, to nie jest auto gdzie chce się pędzić , lecz raczej taki europejski krążownik w którym w miłej atmoswerze pokonujesz sobie trasę w słoneczne dni
ale jeśli masz tak jak ja ,że masz w głowie jakiś plan i chcesz go zrealizować i musisz mieć 4.0 z jakimś konkretnym kolorem wnętrza i lakieru bo taki sobie wymarzyłeś to szukaj takiego auta, w końcu się trafi i będziesz zadowolony że masz taki jaki chciałeś a nie jaki się trafił
ja zanim kupiłem swojego jeździłem kilkoma, które podczas oglądania powiedzmy były w lepszym stanie niż ten którego kupiłem, ale ten poprostu do mnie przemówił i wiedziałem że coś z niego będzie
w moim miałem stare spękane metryczne opony na których kierownica drżała już przy 60km/h , pordzewiałe błotniki od dołu i podłogę kierowcy, cały układ zapłonowy był nie ruszany od nowości auta
teraz jeżdzi się nim zupełnie inaczej po wymianach ma naparwdę moc, przyśpieszenie, prowadzi się pewnie i bez problemu osiąga max fabryczną prędkość, jeżeli zajmiesz się dobrze blacharką to będziesz miał to już z głowy na zawsze
-
Oczywiście Daimlera kupisz tylko z silnikiem 4.0.
Zapewne to nie jest auto, które musisz mieć na już do jeżdżenia. Dlatego tak jak Michal_sk8 napisał określ swoje potrzeby i spokojnie szukaj.
Długo szukałem bo chciałem koniecznie Daimlera w kolorze zielony/granatowy z jasnym środkiem. Szukałem też końcówki produkcji 93/94. Rzadko się trafiają ale gdybym kupił któregoś z tych, które oglądałem wcześniej to żałowałbym teraz.
Bo mam kolor jaki chciałem, stoliki w fotelach (kwintesencja angielskiej absurdalności), szyberdach i bajery takie jak domykanie wszystkich szyb i szyberdachu kluczykiem. O detalach takich jak klima na R134 nie wspomnę ;)