FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: Janek w Marzec 26, 2016, 16:57:23 pm
-
Hej!
Katuję swojego kota niemiłosiernie (ponad 40kkm w 6miesiecy) na autobahnach (po to remap do 300km) i mam pewne obawy o turbo. Wiem, że przy 150/160 tysiącach kilometrów będzie trzeba je wymienić. Niestety w tempie ekspresowym zbliżam się do tego przebiegu i moje pytanie:
1. Wymienić czy regenerować?
2. Oba czy jedno?
3. Jak wymienić to gdzie (polecane serwisy) i ile to mniej więcej kosztuje (za niemieckie blachy to kasują standardowo 20% więcej -.-)
4. Jeśli jednak regenerować to na ile to starcza?
Samochodem chcę zrobić jeszcze co najmniej 150 tyś km.
Pozdrawiam!
-
Ale po co sobie tym głowę zatruwac? Zacznie sie problem z nimi to robisz. Poki latasz na autostradach głównie, to swoje jeszcze pozyja.
-
1.regeneracja to prawie jak nowa tylko korpusy zostają reszta nowa
2.obie turbiny nie będę pisał czemu ( przy zapaleniu płuc leczysz tylko jedno? )
3.wymienić w dobrym zaufanym i polecanym serwisie koszt będzie spory bo są dwie u mnie nie ma znaczenia skąd jest auto, mam klientów z Niemiec z Francji,Belgii i z całej polski cena taka sama dla każdego
regeneracja dobrze wykonana wystarczy na te 150 tyś
prawidłowo użytkowany doprężony silnik przejedzie ponad 250 tyś za nim coś z turbo się stanie
-
W przypadku regeneracji obu turbin ile będzie to mniej więcej kosztować (całkowity koszt) i do kogo najlepiej się zgłosić? Jeśli ktoś zna i chce polecić sprawdzony (czyli taki co niejednego XF-a naprawiał) serwis lub siebie prosiłbym o PW lub na forum bo i tak zapewne zdam relację :D
Jeśli mnie ucho nie myli a dobre mam, to powoli zaczynają jakieś świsty się wydobywać i furka chodzi troszkę głośniej. Nie jestem zwolennikiem "rozwali się to się naprawi" wolę za wczasu zdiagnozować problem gdyż koszt lawetowania z Bawarii do Berlina wyniesie mnie zapewne więcej aniżeli dwie turbiny ;)
Póki co jest to najmniej awaryjny samochód jaki miałem i tak ma zostać :-tylko
Edit:
prawidłowo użytkowany doprężony silnik przejedzie ponad 250 tyś za nim coś z turbo się stanie
Remap, ostre katowanie, jak się spieszę to potrafię z 13l spalić. Ponadto jazda do zamknięcia licznika nie jest odosobniona. Sprzęt pracuje to trzeba zawczasu zadbać.
-
To nie problem dla turbo ważne jest
Olej częste wymiany
Filtr powietrza
I wystudzenie turbin przed wyłączeniem silnika
-
My regenerujemy w turbotec zazwyczaj. Ostatnio robili nam do 4.2 TDI. Poza tym innych pełno do 3.0 tdi i latają.