FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Bedek w Styczeń 22, 2016, 17:50:36 pm
-
Witam serdecznie !
Samochód to 2,5 - 03 r. USA
Mam problem z którym walczę od 4 lat a więc od początku jak mam Jaga.
Zapala mi się kontrolka silnika oraz przez chwilę żółta nad licznikiem - po czasie sama gaśnie.
Problem polega na tym, że zapala się tylko jak silnik chodzi na wolnych obrotach i to dłuższą chwilę a na dodatek musi być zimno na pewno poniżej zera a im zimniej tym zapala się częściej - przy -11 zapalała się na każdych światłach. Błędy które się pokazują to - P0171 i P0174 - czujnik O2 uboga mieszanka na banku 1 i odpowiednio 2.
Wymiana sąd nic nie dała, wymiana przepływomierza również nic. Silnik chodzi idealnie jak zimny tak ciepły nie ma żadnych negatywnych objawów. Nie wiem już czego się przyczepić - myślę o świecach bo przejechałem już 80 tyś i nawet tam nie zaglądałem ale - problem jest od początku ??
Może ktoś z was się spotkał z takim dziadostwem ?? ręce mi już opadają, nie muszę dodawać że cały dolot sprawdziłem - gumy opaski złączki, kolektora nie zdejmowałem. Problem zginie sam jak się ociepli - ale to nie wyjście.
Podpowiedzcie coś !
-
podpiął bym pod komputer i sprawdził wskazywaną temperaturę
-
Ok ale temperaturę czego ?? powietrza, płynu, czy zasysanego powietrza ?? - zaraz sprawdzę o tym nie pomyślałem ten ostatni parametr.
-
Nurtowało mnie to więc sprawdziłem - temp. otoczenia prawidłowa, temp. płynu prawidłowa - zgodna ze wskaźnikiem, temperatura zasysanego powietrza - przy rozgrzanym silniku i temp. zewnętrznej -5 wskazywał w granicach 0, +2 co również wydaje się prawidłowe poza tym z tego co pamiętam czujnik jest w przepływomierzu a ten był wymieniany. Nie mam już pomysłu. ??????
-
I tu nie koniecznie bo przy wskazywanej wyższej temp. zasysanego powietrza będzie dawkował mniejszą ilość paliwa, tym samym w efekcie masz uboższą mieszankę.
-
lewizny musisz szukać. bo jak sondy i przepływka wymieniona nie pozostaje raczej nic innego, chyba że jakiś problem z paliwem jest- ale tutaj cuda dzieją się przy konkretnych temp.
ale z doświadczenia wiem że skoro pali się błąd dziura musi być spora więc będzie to słychać. posłuchaj silnika w okolicach kolektora na jałowych, na wbitym D, i przy przegazówkach, pedał w podłogę dosłownie na chwilę(nie powinien silnik przeskoczyć 4tyś obrotów) chodzi o wytworzenia o jak największego podciśnienia w krótkim czasie.
do sprawdzenia jest jeszcze przewód podciśnienia łączący kolektor z listwą wtryskową. czerwony, podpinany do kolektora od strony kabiny
-
jesli tylko te dwa kody wystepuja to masz problem z dolotem -tutaj u mnie wiele fordow ma ten sam problem ,gdy jest mroz to auto lapie lewe powietrze a gdy sie rozgrzeje to wszystko sie uszczelni i niema zadnego problemu.
zacznij od wymiany uszczelek kolektora dolotowego na nowe ale tylko oryginalne,sprawdz bardzo dokladnie czy nie ssie lewego powietrza poprzed koncowke ktora laczy pompe hamulcowa z dolotem bo tam tez potrafi ssac lewizne na tym gumowym kolanku.jesli juz to wszystko bedzie na 100% w porzadku szukaj drugiego kolektora dolotowego bo w nim bedzie tkwil problem.
najlepszym rozwiazaniem byloby zrobienie tzw smoog testu gdy auto jest zimne i stoi na mrozie -wtedy latwo zlokalizowalbys nieszczelnosc ale niewiem czy w pl znajdziesz kogos z tym urzadzeniem ktore poprostu generuje dymek pod niewielkim cisnieniem i wtedy widac gdzie trzeba uszczelnic.bardzo czesto tez sie okazuje ze po tescie z dymkiem do wymiany jest zwor egr ktory delikatnie przepuszcza.
-
Macie racje "lewizny" trzeba szukać, stawiam na uszczelki pod kolektorem choć zastanawia mnie fakt dlaczego to się dzieje tylko jak jest zimno i nie ma znaczenia czy silnik ciepły czy zimny
-
Otoz odpowiedz jest bardzo prosta -metal,plastik cy guma ,czyli wszystko co jest uzyte w dolocie pod wplywem zimna poprostu sie kurczy i wtedy z tad sie biora nieszczelnosci.
przed wymiana czegokolwiek sprawdz czy kolektor jest dokrecony na wszystkie sruby oczywiscie odpowiednim momentem choc jezeli ktos ma troche doswiadczenia to zrobi to bezproblemowo.
Juz chyba z rok nie robilem zadnego X-typa ale z tego co kojarze to miedzy kolektorem a glowica jest plastikowa listwa w ktorej osadzone sa uszczelki ale nie pamietam na 100%
-
Tak masz rację jest tam takie coś plastikowe.
Ja wszystko rozumiem - zimno, kurczenie gumy, metalu, plastiku ale jak silnik się nagrzeje to nawet przy tęgim mrozie pod maską jest ciepło i już wtedy o kurczeniu nie ma mowy a błąd jest.
Na razie zrobiłem prosty test tj podczas pracy cały dolot popisikałem plakiem miałem nadzieje że jak psiknę w miejsce nieszczelności to silnik zaciągnie plaka i się zakołysze ale nic takiego nie nastąpiło - znalazłem tak już wiele nieszczelności w różnych autach a tu nic nie dało. Chyba w tygodniu zakupię komplet świec ( zmienię przy okazji) komplet uszczelek i rozbiorę ten kolektor.
-
Popytaj wsrod znajomych mechanikow ,forumowiczow czy posiada ktokolwiek generator dymku dzieki ktoremu wepniesz sie w dolot np w odme czy inne dogodne miejsce I szybko zlokalizujesz to.
U mnie ceny takiego generatora zaczynaja sie od 950$.
samo psikanie plackiem nic nie daje jesli w tym samym czasie nie odczytujesz skanerem live data czy chocby zwyklym voltomierzem zakres pracy sond przed katalizatorem czy w momencie psikania napiecie zbliza sie do 1V.
-
Ale po co zaraz generator dymu? Na wyłączonym silniku do kolektora podpinamy sprężone powietrze i sprawdzamy leak detectorem - spray kosztuje kilkanaście złotych.
-
świetna metoda!!! zawsze działa, jak nie masz spraya, to nawet woda z płynem do naczyń, w proporcji 5:1 czyli dużo płynu do wody, i bąbelki jak nic! Czasem lepiej widac niż leakiem, bo nie zasłania pianka.
-
rozumiem że pompujecie kolektor i podlewacie miksturą newralgiczne miejsca?
-
By the way - generator dymu można zrobić samemu za grosze. Oto dowód: https://www.youtube.com/watch?v=HRiK2HEA3QQ (https://www.youtube.com/watch?v=HRiK2HEA3QQ)
Wystarczy szczelna puszka, cygaro, gumowa rękawiczka, wężyki i kompresor/elektryczna pompka do materaca. Planuje tak sprzęt zrobić gdyż (jak możecie zobaczyć w moim wątku) borykam się z zamulonym V6, który nie wywala żadnych błędów na kompie. Dolot zamierzam sprawdzić właśnie w ten sposób bo na ucho nic nie syczy. Psikałem newralgiczne miejsca i też nic. Dym za to wyjdzie nawet głęboko spod kolektora i tych mniej dostępnych przewodów.
-
Mam podobny problem.. Wymieniłem juz wszystkie uszczelki, świece, cewki.. Jak idzie zima to kot zaczyna wariowac. Udalo się dojść co to bylo w twoim przypadku?
-
oba zestawy pod kolektorem wymienione?