FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: toommaszeek w Styczeń 09, 2016, 21:29:13 pm
-
Witam
Prosiłbym o ocenę tego auta, może ktoś był i go oglądał, mam 500km i nie chciałbym zrobić sobie tylko wycieczki krajoznawczej...
Sprzedający (komis) twierdzi że to auto jest oczywiście idealne.
http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-2-5benzyna-200km-z-gwarancja-ID4p58q2.html#accf1b1719 (http://otomoto.pl/oferta/jaguar-s-type-2-5benzyna-200km-z-gwarancja-ID4p58q2.html#accf1b1719)
(http://i66.tinypic.com/x3sbx1.jpg)
Dzięki za informacje.
-
jeśli to 2005 rok produkcji to musiał być po zderzeniu z boeingiem bo liczniki klapa bagażnika i jeszcze kilka szczegółów jest po pierwszym lifcie czyli od 2002 do 2004 rok a rocznik 2005 to już drugi lift więc porównaj z tym tak powinien wizualnie wyglądać ten rok http://allegro.pl/jedyny-szwajcaria-lift-2005r-2-7d-gwarancja-i5896386421.html
-
Nie koniecznie. Może byc z poczatku roku lub puszczony na produkcji w 2004 ale poszło jako modelowy 2005. Z volvo tak mialem. Produkcja w grudniu 2000 a ecu na 2001
-
lift był w czerwcu 2004 więc jeśli zaliczyli go do piątego to musi być po liftowy, więc jest tylko jedno wyjaśnienie tej kwestii to po prostu 2004 rok i poszła ściema na 2005 przecież jakbyś takiego miał kupić to olał byś go bez namysłu, 2005 rok a wygląda jak z 2002
-
jeśli to 2005 rok produkcji to musiał być po zderzeniu z boeingiem bo liczniki klapa bagażnika i jeszcze kilka szczegółów jest po pierwszym lifcie czyli od 2002 do 2004 rok a rocznik 2005 to już drugi lift więc porównaj z tym tak powinien wizualnie wyglądać ten rok http://allegro.pl/jedyny-szwajcaria-lift-2005r-2-7d-gwarancja-i5896386421.html
hahha, ale puzzle! ten 2.7bit to dopiero przeszedł afganistan.
-
był pierwszy z tego roku na aledrogo
-
lift był w czerwcu 2004 więc jeśli zaliczyli go do piątego to musi być po liftowy, więc jest tylko jedno wyjaśnienie tej kwestii to po prostu 2004 rok i poszła ściema na 2005 przecież jakbyś takiego miał kupić to olał byś go bez namysłu, 2005 rok a wygląda jak z 2002
Też fakt. To albo rejestracja 2005 albo bez kitu składanka
-
jeśli to 2005 rok produkcji to musiał być po zderzeniu z boeingiem bo liczniki klapa bagażnika i jeszcze kilka szczegółów jest po pierwszym lifcie czyli od 2002 do 2004 rok a rocznik 2005 to już drugi lift więc porównaj z tym tak powinien wizualnie wyglądać ten rok http://allegro.pl/jedyny-szwajcaria-lift-2005r-2-7d-gwarancja-i5896386421.html
hahha, ale puzzle! ten 2.7bit to dopiero przeszedł afganistan.
Z czystej ciekawości: mógłbyś rozwinąć? Patrzę i patrzę i nic nie widzę, a przydałoby się nauczyć dostrzegać takie rzeczy. ;D
-
Siedzeń przednich także nie ma podgrzewanych , brak przycisków do grzania pod radyjkiem . :-tylko
-
kolego jedrzej no własnie po czym tak wnioskujesz?? ze to afganistan??
-
Afganistan to przenośnia, metafora taka, takie jaja...
-
Nie przywiązywałbym wielkiej wagi do rocznika podawanego przez handlarzy w ogłoszeniach - "odmładzanie" auta o jeden rok to częsta praktyka (klient przyjedzie, napali się, to jakoś ten rocznik przeżyje). Jest to zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż oszustwo w postaci przebijanych numerów czy fałszowanych dokumentów.
Przerabiałem to parę lat temu, kiedy pojechałem kupować auto od handlarza:
Ja: - To który to rocznik? 2002?
On: - Tak, tak...
Oglądam dokumenty - a tam jak byk: 2001.
Ja: - W papierach jest 2001?!
On: - No..... końcówka 2001 produkcja, ale pierwsza rejestracja 2002, no a "tam" (auto sprowadzone) to się liczy jako 2002.
Ja: - Ale tu jest data pierwszej rejestracji: Marzec 2001?!
On (wyraźnie zniecierpliwiony drążeniem tematu): - Taaak? No może... tyle mam tych samochodów, pewnie coś pokręciłem.
Samochód kupiłem - był tego wart, brałem auto do jazdy- stan techniczny miał większe znaczenie niż rocznik. I o to chodzi w tych "drobnych" pomyłkach - zwabić klienta. Do oglądania dokumentów dochodzi zazwyczaj już po oględzinach i jeździe próbnej, kiedy - nie oszukujmy się - decyzja o zakupie jest już podjęta. Wówczas takie kwiatki jak rocznik czy czterech właścicieli w DE rzeczywiście większego znaczenia już nie ma. Zwłaszcza, kiedy ostatnie dwa miesiące spędziłeś jeżdżąc po Polsce i oglądając te perełki z alle, które okazywały się szrotami.
-
W Polsce nie ma u handlarzy uczciwych aut, te uczciwe nigdy nie widzą ogłoszeń, są sprzedawane natychmiast przed płotem ziomalom. Dobre auta są tylko u prywaciarzy. To nie jest wywód to jest reguła. Są tylko nieliczne wyjątki.
-
W Polsce nie ma u handlarzy uczciwych aut, te uczciwe nigdy nie widzą ogłoszeń, są sprzedawane natychmiast przed płotem ziomalom. Dobre auta są tylko u prywaciarzy. To nie jest wywód to jest reguła. Są tylko nieliczne wyjątki.
Masz stuprocentową rację.
Dlatego w PL przestałem szukać S-Type'a, przy pomocy znajomego szukam w DE i tak dla przykładu napiszę; S-Type 2001r, 3.0 benzyna + gaz, od pierwszego właściciela który jeździ tylko Jaguarami, serwisowany do końca w Jaguarze jest do kupienia za... 5700euro
Czekamy na odp z serwisu który go sprzedaje, gdyż więcej informacji nie posiadamy. Ale sami widzicie jaka jest różnica pomiędzy cenami w PL a w DE, u nas za takie pieniądze spokojnie można kupić od 2005/6 roku eSa "w idealnym stanie od pierwszego właściciela, starszy pan który jeździł nim tylko w słoneczne niedziele do kościoła a jak sprzedawał auto to płakał..." ;D