FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: kot czarodziej w Grudzień 30, 2015, 11:42:39 am
-
Cześć, niestety mój Kocur zatrzymał się na tylnym zderzaku pewnej Toyoty.
Lampa prawy przód do wymiany.
Czy taka lampa będzie pasowała z Anglika???
Szczęśliwego!
-
Cześć, niestety mój Kocur zatrzymał się na tylnym zderzaku pewnej Toyoty.
Lampa prawy przód do wymiany.
Czy taka lampa będzie pasowała z Anglika???
Szczęśliwego!
Lampa będzie pasowała, ale auto nie przejdzie badań technicznych.
-
Dzięki kolego. Niezłe pocieszenie.
TO w takim razie czy można podmienić sam klosz, bo środek mam chyba cały??
-
TO w takim razie czy można podmienić sam klosz, bo środek mam chyba cały??
Nic to nie da, to jest kwestia odbłyśnika wewnątrz lampy, a nie klosza.
-
Mam 2 lampy z mojego kocura na odblysniku Europa nie angol jak byś chciał to pw
-
Anglia to też europa... geografia się kłania. Jeśli zmienisz sam klosz z angola, a odblaski będą z kontynentu, to będzie ok, przejdziesz badanie techniczne.
-
Cały myk polega na tym ze oznaczenie jest na kloszu nie odblysniku :D
-
Po głębszych oględzinach stwierdzam, że lampa cała do wymiany.
Trza poszukać. Dodatkowo jeszcze maska, zderzak, błotnik do lakieru.
Ehhhhhhhhh. Piękne zakończenie roku.
A taki był piękny Jag mówili.
-
o...k... słabo się zrobiło... przykra sprawa. na sylwestra tryb osczędnościowy.
-
W transicie jak zalozyłem kiedyś lampe od angola to zmiana szkla nic nie dala , była w nim zarówka h4 po delikatnym jej przekręceniu lampa zaczela swiecic tak jak powinna .
-
Anglia to też europa... geografia się kłania. Jeśli zmienisz sam klosz z angola, a odblaski będą z kontynentu, to będzie ok, przejdziesz badanie techniczne.
Z punktu geografi tak z punktu motoryzacj nie za bardzo. Motoryzacja się kłania kolego ale zawsze się znajdzie ktoś kto podgrzeje atmosferę :D
-
zadyma! hahah, po prostu to psuje język, slang motoryzacyjny: rok dwa piętnaście, dam za melona jeden dwa, buda angol, inter europa, ... a jak samochód z japonii?
-
Najgorsze to moi drodzy, że jak już się wkleiłem w tą Toyotę to sobie myślę:
K........ zmiażdżyłem Japońca.
Wysiadam patrzę a tam pare rys mała dziurka w zderzaklu Toyoty a Jag pogięty.
A myślałem, że jeżdżę pancerniakiem.
Jeszcze raz Szczęśliwego życzę, oby Koty zdrowe były.
-
zadyma! hahah, po prostu to psuje język, slang motoryzacyjny: rok dwa piętnaście, dam za melona jeden dwa, buda angol, inter europa, ... a jak samochód z japonii?
Niech psuje język. Różnice są miedzy wersjami i tyle. Za to tacy jak Ty psują atmosferę forum bo zawsze coś nie pasuje.