FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Jagmarket => Znalezione na allegro, ebay itp. => Wątek zaczęty przez: Jedrzej w Grudzień 05, 2015, 10:57:34 am
-
Nie wstawiam screena, ponieważ są to dwa ogłoszenia, auto jako 261 sprzedane w piątek, w sobotę mamy kolejne ogłoszenie, auto cudownie ozdrowiało, ... To jest to, czemu jestem tak cięty na tych złodziei. Prawdą jest tylko szczelny dach, znam ten samochód. Nawet rocznik się nie zgadza.
http://otomoto.pl/oferta/renault-twingo-automat-wspomaganie-elektryka-poduszki-super-stan-ID6yeF67.html#cd854e5969 (http://otomoto.pl/oferta/renault-twingo-automat-wspomaganie-elektryka-poduszki-super-stan-ID6yeF67.html#cd854e5969)
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/motoryzacja-sprzedam/renault-twingo-automat-96-r-ogl58374959.html (http://ogloszenia.trojmiasto.pl/motoryzacja-sprzedam/renault-twingo-automat-96-r-ogl58374959.html)
-
Nie ma co, kreatywnosc handlarzy nie zna granic :D Powrot do przeszlosci normalnie, wiecej mocy ma teraz, mlodszy o rok a o przebiegu nie wspomne... tak na marginesie jak juz mu zwiekszal moc to mogl zaszalec i wstawic chociaz V6 :)
-
Ale co mu jest - wybaczcie ale nie rozumiem ?
Taka Renia zawsze mi się podobała i zastanawiam się czy by sobie nie kupić takiego jeździdełka do tego jest w automacie. Byłem niedawno parę dni we Francji na południu - to bardzo popularny model, co chwila takiego widać na ulicy.
Piotr
-
Zgadza się, to jest świetny samochód... ale na tych ogłoszeniach jest ten sam, w piątek na ogłoszeniu, i dokładnie to samo auto w sobotę... porównaj ogłoszenia. przebieg stówka w tył, rok młodszy, popaprany sprayem, kapsle za 9 złotych, i że nie cieknie, i super, znam ten wóz, oglądałem go dokładnie. (mam kilka renaultów, w rodzinie i na stanie, bardzo chwalę)
-
OK - widzę ...
Jeżeli to nie jest pomyłka w opisie to jest to ewidentne draństwo.
A może trzeba człowiekowi pomóc bo może nie wie że się pomylił :)
Swoją drogą, skoro znasz markę to czy Twoim zdaniem te zdjęte 70.000 ma duże znaczenie w przypadku tego auta, chodzi mi o to czy 260 kkm to już złom - silnik + automat bo reszta wiadomo raczej.
Piotr
-
Tak, przy 1.2 8V to jest graniczny przebieg, przy polskim stosowaniu olejów, zawsze jest 15w/40, a to już gwóźdź do trumny. Skrzynia jest zapewne MB3, bardzo trudna do zakupu w rynku wtórnym. Pomyłki nie ma.
-
Cóż... temat rzeka. Ale osobiście uważam, że taki handlarzyk to mało szkodliwy plankton w tej branży. Całą noc picuje samochód, psika sprayem,inwestuje w kołpaki 36zł i wyrzeźbi z tego jako tako wyglądający samochodzik, a robi to dla 1000zł (kupił zapewne za 1500; sprzeda za jakieś 2500) - małe pieniądze, mała szkoda, a nowego szczęśliwego w oko nie kole i do pracy jest czym dojechać. Widziałem kiedyś koło Nowego Tomyśla lorę z sześcioma dość nowymi luksusowymi samochodami. Szczególnie spodobało mi się porsche panamera z przednim lewym kołem wbitym do kabiny wraz z drzwiami kierowcy. Pozostałe auta - jakiś MB S-klasa, BMW 7 i coś tam jeszcze -były równie lekko "draśnięte" jak ta panamera. Ktoś mi powie, że wieźli żeby rozebrać i sprawne części odzyskać? To jest prawdziwy dramat - kupi to jakiś nieszczęśnik już "zrobione" i będzie grzał na autostradzie 300km/h szczęśliwy, że za marne 200 tys. PLN kupił prawie nówkę porsze. To jest prawdziwa patologia naszego rynku samochodowego. Im nowszy, im droższy i im bardziej rozbity tym większy zysk dla Mirka byznesmena.
-
Wiele w tym racji... wiem jak sie składa takie gnioty... widziałem wiele, ale taki drobniak, się dorobi na małych, i w końcu kupi F-type z kołem za kierownicą, i silnikiem na kanapie.
-
U mnie w domu był renault Twingo i przy przebiegu 200 tyś zakończył swoja karierę .
-
Ogólnie nie lubię Renault ale od zawsze mam z nimi do czynienia ;) Co by nie mówić to silniki pokroju C3G, D7F czy E6J to są bardzo mocne silniki dla których przebiegi 400tyś km nie robią wrażenia chyba że są niewłaściwie obsługiwane. Co do cofania licznika faktycznie powinno to być karane ale z drugiej strony się nie dziwię że dużo osób to robi ponieważ ludziom to się już w dup..ach poprzewracało. W Polsce auta które mają po 300tyś km są nie do sprzedania, przychodzi jeden z drugim i oczekuje od auta 15-letniego że będzie w idealnym stanie, trzymany pod kocem i najlepiej za pół darmo....
-
i jeszcze z serwisem, pieczątkami, i historią udokumentowaną, czyli tak jak za granicami. Za cofanie liczników, wprowadził bym karę więzienia, i nie w dupach powywracało, tylko ludzie nie znają problemu będąc od dekad oszukiwani, myślą że ich passaty mają 170, a mają 470. Wiem że tu jak i wszędzie znajdą się cofacze, bo to jest właśnie patologia. Przez to musiałem porzucić kupno CL 500, i S 500, a po jaguara jechać 500 km. A i tak nie wiem czy ma 270, czy 400kkm.