FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Niunia w Październik 24, 2015, 22:25:39 pm
-
...nie straszcie mnie koledzy tymi trudnosciami...
A czy do sprawdzenia stanu swiecy z banku blizej grila nalezy koniecznie odlaczyc akumulator?
Wiem ze kolektora nie ma potrzeby zdejmowac.
Stan swiecy chcialbym sprawdzic z czystej ciekawosci... :-tylko
-
Nie trzeba odłączać, nie wyjmuj tylko cewki z podpiętą wtyczką :)
-
... narazie w moim kocie zadna zarowka nie padla - wiec jest spoko.
Zaciskac zeby to ja potrafie ale kiedy trzeba cos wyjac lub odkrecic bardziej dynamicznie
- to zdarza sie ze i krew moja ( niestety nie blekitna ) sie poleje.
By the way - could you tell me dlaczego juz 3 razy zdejmowales kolektor zachowujac stare
uszczelki?
Pytalem juz czy chodzilo o swiece. Widocznie mojego pytania nie zauwazyles - albo
z nieznanych mi powodow olewasz niunie. Co mnie zasmuca wielce... :( :( :(
-
Niunia przepraszam za brak odpowiedzi ale jakoś nie doczytałem.
To dłuższa opowieść która zaczyna się od chęci wymiany świec. Zamówiłem piękne świece z nadrukiem Jaguarka i zabrałem się do wymiany, niestety przebieg mojego autka robi swoje (przestroga dla innych) i podczas demontażu kolektora wyszła mi śruba wraz z gwintem ( z tego elementu z tworzywa), no i zaczęły się kombinacje jak to połatać bo na drugi dzień do pracy trzeba jechać, a na komunikację w UK nie bardzo mogę liczyć bo i droga i trzeba by jechać z 1,5 godziny ... Po dłuższych kombinacjach i próbach chwilowo połatałem opaską zaciskową i tak jeździłem tydzień zanim przyszła zamówiona część i znowu zdejmowanko kolektorka. Jak na razie uszczelki trzymają i autko jeździ ale chyba nadejdzie niedługo czas jego wymiany bo zaczyna mi szwankować pompa paliwa, a półośki też nadają się powoli do wymiany - w warunkach UK w zasadzie te naprawy nie mają sensu w odniesieniu do wartości (oczywiście mówię o wartości finansowej, a nie uczuciowej) mojego Jaguarka.
-
Dzieki za informacje - dear cyberda.
Ja w ramach profilaktyki chcialbym zalozyc w moim nowe swiece.
Stanu tych zalozonych nie znam - boje sie sam grzebac aby mi sie cos podobnego jak tobie nie przydarzylo. Moj odpala dobrze - w zasadzie nic nie wskazuje na zla prace swiec.
Niewiem jednak jakie sa...w jakim stanie elektroda i wielkosc szczeliny - nie mam
w fakturach poprzedniego wlasciciela daty ich zalozenia.
Wiec profilaktycznie chcialbym zalozyc nowe. Dla swietego spokoju.
Czy te swiece co zalozyles mozna kupic na internecie - oryginalne kocie?
Mozesz mi podac ich typ, cene w UK i gdzie je zamowic mozna.
Jesli twoje pracuja dobrze - to chcialbym zalozyc takie same.
Tutaj u zabojadow traktuje sie posiadaczy jaguarow jako ludzi majetnych.
W ASO wystawiaja rachunki porazajace - wedlug zasady: brac pieniadze tam, gdzie
sie znajduja.
Wiec lepiej jest wykonywac operacje zapobiegawcze utrzymujac swego kociaka.
Ja tak czynie i dotychczas jest wszystko OK. OBy tak dalej... :-tylko
-
Świece
http://www.ebay.co.uk/itm/GENUINE-JAGUAR-V6-SPARK-PLUG-SET-OF-SIX-FOR-X-TYPE-S-TYPE-XF-XJ-/151861561592?hash=item235ba788f8:g:y7AAAMXQeKNTKbHi (http://www.ebay.co.uk/itm/GENUINE-JAGUAR-V6-SPARK-PLUG-SET-OF-SIX-FOR-X-TYPE-S-TYPE-XF-XJ-/151861561592?hash=item235ba788f8:g:y7AAAMXQeKNTKbHi)
-
Dziekuje pieknie.
It's kind of you.
niunia
-
...poczytalem troche o swiecach.
Kolega cyberda zalozyl swiece NGK normalne.
Podejrzewam, ze w moim kocie ktory dobiega do 100 000 kms moga byc swiece zalozone fabrycznie. Podobno Jaguar montuje platynowe w silnikach w ktorych wymiana swiec wymaga zdjecia kolektora ( uchylanie kolektora przy wymianie nie jest zalecane)
Wiec....zamierzam w przyszlosci nie czekajac na fochy kota zalozyc nowe swiece NGK platynowe,ktore wedlug opisu moga sluzyc 70 000 mil. Uszczelki pod kolektorem tez kaze wymienic przy okazji.
Faktury na wymieniane swiece nie mam - bo ich pewnie nie wymieniano.
Jesli mam - tak jak mysle platynowe - to powoli zblizam sie do teoretycznego konca ich zywota. A kociak smiga bezproblemowo... :-tylko
-
Niunia wszystko zależy ile robisz rocznie kilometrów. Normalne świeczki dobrej klasy spokojnie wytrzymają 35 do 40 tysięcy km. Ja mam Jaga 1,5 roku i zrobiłem nim ... 16 000 km no bo ile można jeździć po wyspie ;D
-
Masz racje.
Ale ja przeboleje roznice 10 funciakow i zamowie platynowe.
Jezdze mniej od Ciebie - chociaz nie jestem na wyspie.
Wszystko mam o 2 - 3 kilometry od chaty. Nie biore wtedy kota - tylko primere.
Na zakup jakiego kota sie szykujesz?
pozdro
niunia
-
I tu jest zgryz
Marzeniem jest XF ale jak na razie poza zasięgiem finansowym więc chyba chwilowo przerzucę się na Lexus'a GS'a (też ma porządną V6 na łańcuchu), ale docelowo XF.
X-type jest fajny ale trochę za mały na rodzinkę - syn ma już 190 cm wzrostu i chyba nie ma zamiaru przestać rosnąć, a córa zawsze jedzie z zabawkami i maskotkami etc ...
Choć zastanawiam się czy x-a nie zostawić synowi jako pierwsze autko ... - przywiązałem się do tego kotka ...
-
A ja trochę żałuję, że nie wybrałem Lexusa IS250 lub 350 zamiast X-sa.
Moim zdaniem jak zmienisz na GS-a to już nie wrócisz do Jaguara...
-
A ja trochę żałuję, że nie wybrałem Lexusa IS250 lub 350 zamiast X-sa.
Moim zdaniem jak zmienisz na GS-a to już nie wrócisz do Jaguara...
....wszystko jest kwestia gustu.
Estetycznie z zewnatrz i z wewnatrz - ani IS ani GS nie sa ladniejsz od X-typa.
Przod IS-a jest brzydki - ten GS-a rowniez chociaz go troche poprawili. Tyl - masakra.
Dla mnie nie sa to ladne auta - kudy im do plynnych. zaokraglonych i eleganckich
linii naszych kotow.
Maja byc moze lepsze osiagi i konfort jazdy - dla mnie emeryta - te w chudym
benzynowym X-typie sa wystarczajace... :-tylko Nie zaden Lexus!
-
Na GS'a patrzę raczej ze strony praktycznej - jest bardzo pojemny i ma w zasadzie wszystko co trzeba ale ... masz trochę racji Jaguara rozpoznajesz z daleka, a GS tonie gdzieś między innymi autami. Tak jak pisałem docelowo XF.
-
Na GS'a patrzę raczej ze strony praktycznej - jest bardzo pojemny i ma w zasadzie wszystko co trzeba ale ... masz trochę racji Jaguara rozpoznajesz z daleka, a GS tonie gdzieś między innymi autami. Tak jak pisałem docelowo XF.
Wracajac do tematu - chcialbym wiedziec czy w przypadku zlej pracy swiec skutkujacej
naprzyklad trudnosciami z uruchomieniem silnika - Twoj aparat diagnostyczny, ktory
zamierzam zakupic wskazuje jasno ze chodzi o swiece.
Trudnosci z uruchomieniem silnika moga istniec rowniez z innych powodow.
Pytam o to - bo moje zapedy profilaktycznych zmian na elementach starych ale dobrze funkcjonujacych spotkaly sie z krytykami bardziej odemnie doswiadczonych kolegow.
-
Niunia niestety żaden, nawet diagnoskop do Jaga nie pokaże wprost czy to świeca czy to cewka. Komputer określa to wtedy jako wypadanie zapłonu na danym garnuszku
-
I taka informacja wystarczy - jak wiesz na którym garnku to diagnozujesz już dalej, ale masz ograniczenie do konkretnego cylindra więc wiesz gdzie zmierzyć kompresję, podmienić cewkę czy profilaktycznie podmienić świecę. Żadne urządzenie diagnostyczne nie zastąpi serwisanta i samo nie naprawi auta.
-
Uwagi kolegow driva3rrrr i cyberdy sklaniaja mnie do nastepujacej polityki w sprawie swiec
Sondazowo - wyjme najlatwiej dostepna swiece i postaram sie ustalic jakiego jest typu:
zwykla niklowa, platynowa czy irydowa. Obejrze jej stan i zmierze "luz" na elektrodzie.
Jesli swiece sa zwykle i zuzyte w duzym stopniu - to zaloze wtedy platynowe ktore pozwalaja
na przebieg 90 000 mil - ktorych ja napewno na tym kocie sam nie zrobie do konca swojego zywota.
Jesli sa platynowe - to je zostawie in situ - bo kociak moj nie przejechal jeszcze 100 000 kms.
Lenistwo nie pozwala mi sprawdzic ile dokladnie wchodzi metrow na jedna mile - pifologicznie
przyjmuje ze to 1800. Wiec platynowe powinny wystarczyc do przebiegu okolo 162 000 kms.
Daleko mi do niego - wiec cool!
Za nie zmienianiem profilaktycznym swiec przemawia rowniez fakt ze niesprawnosc jednej nie kompromituje jazdy dalej w trybie awaryjnym.
Czy szanowni koledzy podzielaja moj poglad w tej kwestii? :-tylko
-
niunia, weź mi pożycz trochę czasu, co???
Ty jesteś jakiś nawiedzony z tym autem...
Zostaw go lepiej w spokoju, bo zepsujesz w końcu z tej nadgorliwości i wtedy to będziesz miał kłopot na własne życzenie.
-
Ja generalnie starałem się nie komentować, ale niunia ma dziwny nick ,dziwnie gada, wplata jakieś staropolskie /angielskie zapożyczenia, samochodem wprawdzie nie jeździ ale za to naprawia nie wiedzieć po co...
Zamiast rozpisywać się na forum proponuje wziąć klucz 7 i odkręcić obudowę filtra , później wkrętakiem wkręty na wyżej wymienionej obudowie. Nastepnie klucz 8mm i juz mozna wyciagnąć cewke pod którą jest świeca. Napisanie tego zajeło mi więcej czasu niż faktyczne zrobienie. Czasem chyba lepsza praktyka niż teoretyzowanie na papierze...
Co do samych świec to "Jaguarowskie" to nic innego niż NGK TR6AP-13E Ja osobiście po kilkukrotnym sparzeniu się NGK juz do samochodu nie wsadzę - jakies pekniecia porcelanek , przerywania itp Polecam Bosch irydowo platynowe HR7KI332S które maja mocną iskrę i nadają sie tez do LPG
-
Czepiliście się panowie ;). Każdy robi to na co ma ochotę, umiejętności i czas. Niunia aczkolwiek zgodzę się w tej kwestii, żebyś nic tam nie wykręcał i szukał problemu na siłę :)
Stan wizualny świecy niestety nie powie Ci ile jeszcze ona wytrzyma. Ot prosty przykład - Bosch w swoich irydowych świecach poleca je wymieniać co 30 tys km (czyli albo sie zabezpieczają albo tak są mniej wiecej obliczone). Zrobiłem na nich swego czasu blisko 40 tys i NIC. Podejrzewam, że obecny właściciel auta dalej na nich jeździ
-
niunia, weź mi pożycz trochę czasu, co???
Ty jesteś jakiś nawiedzony z tym autem...
Zostaw go lepiej w spokoju, bo zepsujesz w końcu z tej nadgorliwości i wtedy to będziesz miał kłopot na własne życzenie.
Spoko - jak bedziesz w moim wieku to i czasu bedziesz mial wiecej.
Swojego Ci nie pozycze - bo ciagle mi go brak.
Nawiedzony to ja moze jestem - ale Tys heretyk - bo majac Jaguara zezujesz na Lexusa... :)
-
Panowie każdy w swoim czasie, w swoim aucie i za swoje pieniądze może robić co mu się zechce - a zebranym doświadczeniem może zawsze się w przyszłości podzielić z innymi więc wszystko ma jakiś sens.
-
...zgodnie z poleceniem drajwa nic nie bede wykrecal... a kase zachowam na jakies
pobozne cele.
Wszystkim kolegom dziekuje za otrzymane rady i wskazowki. :-tylko