FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: Jedrzej w Październik 16, 2015, 22:52:50 pm
-
chyba czas na aktualizację ;), nowy XF już jest... bardzo mi smutno, że nie ma V8...
-
Ale nikt go nie ma haha. Prędzej XE, bo chyba dwóch forumowiczów ma :)
-
hahha, skąd wiesz czy w poniedziałek nie będziesz sam miał? a na forum nie wpisze się kilku posiadaczy? i nastu potencjalnych kupców, którzy będą wypytywać na forum o wady i zalety? i jak z częsciami w używce? :-hehe
-
Wczoraj jeździłem po raz pierwszy nowym XF-em, na razie nie będę go oceniał bo za wcześnie ale wiem jedno... że poprzedni model będzie dalej dobrze wyglądał na ulicy :-)
-
opowiadaj...
-
Gratulacje o ile to nie jazda próbna ;)). Jakieś szczegóły będą? Jaki silnik? Rozumiem, że benzyna i napęd 4x4. Ile koników? Z tego co słyszałem to diesel 180KM ma być dostępny w 2016. No ciekawy jestem pierwszych wrażeń...
-
nie ma V8, więc lipa
-
Będzie niedługo
-
no i V12, jak z merca 5.0 i 6.0 w garażu swap skręcisz... HAHAHA.
-
Rozumiem, że ten diesel 180koni to jest dla Teściowej, prawdziwy Kociarz nie wsiądzie do niego bo się brzydzi. A jak pada hasło Oszczędzanie to najlepszym sposobem jest zagazowanie V8 :-R.....
Nadal czekam bezowocnie na bratniego poskramiacz benzyny 340KM, chyba się jeszcze nie urodził.
-
Ja też nie wiem co im odwaliło z tymi Dieslami, zamiast zrobić fajne 220 - 240km to jakieś śmieszne 163 ( ::) ) i 180 :-hehe a potem z dupy przeskok na 300?!
Jak miałem przez moment u siebie te 220km to mułowato chodził a co dopiero mieć jeszcze mniej.
Inna kwestia to albo Jag zaniża mocno od 0-100km/h albo 8 stopniowa gorzej chodzi ale u mnie jest zdecydowanie poniżej 5.5sek.
-
163, 180 km to jeszcze ujdzie w xe, ale bez szaleństw. Brakuje diesla powyżej 200km, ale Xf ze 163 to już ślimak
-
Na to wygląda ze to auto ma być w tempie spacerowy exploatowane hahaha niedziela do kościoła i to tak żeby wszyscy widzieli hahaha nieporozumienie troszkę ale ktoś to kiedyś wyjasni
-
Myślę, że tam nie pracują idioci. Jakieś rozpoznanie rynku było zrobione. Czas pokaże.
Nowa linia samochodów Jaguara zupełnie mi nie odpowiada, za bardzo przypominają inne auta, głównie Audi.
Ale nie jestem grupą docelową i właściwie trzeba poczekać kilka lat, żeby z perspektywy ocenić strategię. Jaka była wielkość sprzedaży, czy były jakieś wady spektakularne itp.
Na pewno czas barokowego Jaguara się skończył i nic nie zapowiada powrotu.
-
I bardzo dobrze!!! niech się odbiją od dna, i zaczną sprzedawać, a nie ledwo zipac, mi się akurat podobają nowe, xjl jest badzo fajny.
-
Takie teraz trendy, że każdy robi fury w jedno kopyto + małe moce. Pomijam małe silniczki bo jak dobrze zapyerdala to niech tam ma i 4 garnki tylko. Ogólnie to jest tak. Im większy koncern tym może sobie pozwolić na wyprodukowanie dużego, mocnego silnika. Dlaczego? A no już tłumaczę.
Dany koncern ma limit CO2 zsumowany z wszystkich wersji silnikowych i podzielonych na ilość sztuk - czyli wychodzi średnie CO2 w jakim np. koncern VAG ma się zamknąć. JLR jak wiemy wielgachny nie jest stąd zaczęli wypuszczać takie biedne mocowo silniki, a LR zawyża mocno statystykę.
VAG ma małe autka, BMW ma Mini i małe autka typu seria 1 i 2, Merol ma Smarta i klasę A i B. I tak w koło z innymi wielkimi.
Także póki Jag był u Forda, a LR u BMW to wcale nie było tak źle bo mogli wstawiać krowiaste silniki ;). A teraz są sami, bo TATA sie nie wlicza do europejskiej sprzedaży praktycznie.
-
Wczoraj byłem na prezentacji nowego XF-a w Jaguar Bydgoszcz.Super salon,super właścicielka,super załoga i super impreza.Cieszę się że mam XF-a 2012 r 241 KM poliftowego, te nowe mimo ze linia nieznacznie zmieniona /laik na ulicy nie pozna że to nowy model/ to jakieś takie jakby uboższe no i te silniczki jak od kosiarki /163 Km ???/.Zatraca się powoli oryginalność jaga,niepowtarzalność /och stare xjs-y czy xk a nawet s-type/ teraz jag wygląda już prawie jak każde inne auto na ulicy nie przymierzając jak jakieś audi czy bmw.Gdzie się podziały te V12 czy chociaż V8 ?Trzeba się obejrzeć za czymś z lat 90 -tych ! i oko cieszyć.
-
90% sprzedaży nowych aut zapewne mieści się w dwóch litrach pojemności. Skoro bez problemu można dojechać do 300 KM z 2 litrów to po co więcej?
Kto będzie ładował kasę w V12 czy V8? Skoro to ułamek sprzedaży.
Do tego mocne V6 jako oferta dla zamożniejszych i naprzód.
W222 też ma silniki 4-cyl. i nikt nie płacze z tego powodu.
Pierwszy XF był całkowicie bezpłciowy, drugi niewiele lepiej. Podobnie XE. XJ też specjalnie nie zawojował rynku. Mają problem, może im być ciężko. Sprzedaż od 2002 r. leciała na łeb, na szyję. Obecnie XF czy XJ w klasie stanowią ułamek sprzedaży.
W czasach, kiedy był S-type i X350 te auta były wyraziste. Owszem, głównie były kupowane przez ludzi 45+. Jaguar próbuje odmłodzić paletę, żeby zachęcić młodszych klientów. Ale obawiam się, że młodsi i tak kupią BMW lub Audi.
-
Yoohas,skoda że masz rację. Aktualne pokolenie nie ma już zajawki z aut chyba... wolą smartfona i krechę... Silnki 2.0 turbo i kompresor... przez tych eko-głupków. hybrydy i inne buble. Trzeba szanować swoje stare V6 V8 V12, bo będziemy za nimi tęsknić.
-
Wg. mnie nowe Jagi nie są bezpłciowe. Fajnie to łączy elegancję z dynamiką. Tutaj co jest problemem moim zdaniem to niewiedza o tych autach. Merca S klasę zna każdy, Beemkę 7er zna każdy, Audi A8 również. Powiesz Jaguar XJ - a co to? Tutaj raczej nie chodzi nawet o historię marki bo Jag ma dużo bogatszą niż Audi, czy w ogóle już produkowanie aut premium gdzie Audi w historii nie miało podejścia do Jaga. Natomiast Merol S czy BMW 7 od dawien dawna kojarzy się z mega wypasem, klasą, bezpieczeństwem itp itd.
Ale co Jag dalej robi to wyceniają auta drożej niż niemiecka konkurencja (przykład nowego XF i XE). Do tego lata 90 do roku 2008 Jaguar ma ledwo 3 silniki diesla (2.0, 2.2, 2.7). Nie ma wyboru palety silnikowej a 60-70% ludzi kupujących takie auta kupuje DIESLA. Oni produkowali auta z ponadczasowym wyglądem, może mniej zaawansowane technicznie ale zabił ich właśnie marny wybór silników + ceny.
Ja tak to widzę. No fakt faktem może rzeczywiście X200 czy X350 wyglądają jeszcze ciut dziadkowo, może wręcz inaczej na swój sposób czyli za klasycznie i to zabiło sprzedaż. Cieżko mi powiedzieć czemu tak sie stało bo dla mnie jak stoi W210/E39/A6 C5 obok S-Type to tamte 3 są tak nudne, że ja pie....Ale może wtedy ludzie rzeczywiście chcieli takich bezpłciowych aut. Porządnych ale nie rzucających się w oczy.
Ale ktoś powie dobra dobra...a BMW E65 - sukces większy niż E38. Owszem ale to jest własnie magia serii 7. Jaka by nie była i tak sie sprzeda :)
-
Opinie o Jaguarze na forum Jaguara nie są miarodajne. ;D
A określenie BMW e39 jako auta bezpłciowego to już karkołomny manewr :)
Masz w garści 250k zł. Idziesz do salonu Jaguara - i tak jak pisaliście - proponują Wam coś słabszego niż F10, w dodatku w astronomicznej cenie.
Skąd sukces pierwszego XJ? Rewelacyjny stosunek ceny do oferty. Te auta były tańsze niż S-klasse i to znacznie.
Obecnie z 250k zł w garści idę po solidne Audi A6. Sorry.
Dalej - masz 500k zł w garści. Możesz kupić nowego XJ zapewne nieźle wyposażonego. Uroda dyskusyjna, poziom techniki również. Idziesz po W222. Monumentalne auto, komfort absolutny. Miliony gadżetów (co z tego, że niepotrzebne? Są).
Niszowe marki mają cały czas problemy w segmencie premium. Tu decyduje jednak nie tylko obiektywna jakość. Saab się zwinął. Alfa ma problemy. Francuzi definitywnie wyszli z klasy wyższej-średniej. Lexus sobie radzi, Volvo też ale o podgryzaniu Niemców raczej nie ma mowy. Jaguar będzie miał problem.
Zauważmy też, że każdy duży producent ma szeroki asortyment. Kupisz sobie BMW 7 i dla Żony 1er. Albo X1, bo teraz kobitki muszą stać w korku w mieście terenówką.
-
Lexus wygrywa z Jagiem niestety technologią oraz super opinią wyrobioną w stanach. Obecnie to wygląda mniej więcej nawet w Polsce tak (mowa o furach luksusowych):
1. Merol/BMW
2. Audi
3. Porsche
4. Lexus
5. Jag
Volvo jeszcze póki co nie zaliczam do poziomu ww. marek. Miałem i definitywnie nie pasuje. Chociaż nowe XC90 ostro podgryza ale jeszcze to nie to.
Co do cen jakby Jag zszedł, a może bo nie oszukujmy się...bo ani dalej super technologii, szmerów bajerów itp to myślę, że rozwinąłby skrzydła. Lexus LS ma też przegiętą cenę. Dwa pakiety wyposażenia w LS600h...jeden za 500k z hakiem, drugi za ponad 600k z hakiem. Porównywalna hybryda w W222 kosztuje tyle samo na dobrym wypasie, a Lex z powodu wieku już nie ma polotu.
Chociaż czekam na nowego bo uwielbiam LS'y. Reszta to jakaś kpina z tymi śmiesznymi mocami. Jeszcze GS spoko ale to co odwalają z IS i w SUV'ach to olaboga.
Powiem więcej. Będąc w Dubaju 2x, częściej widuje się Rolls'a lub Bentleya niż Jaga. Sporo Beemek 7, S klas jeszcze więcej. A8 to samo jak Jag- ze świecą szukać ale zaś więcej niż Jagów XJ.
Co mnie też zajebiście dziwi. Porsche i Jag - wg. mnie można te marki śmiało postawić obok siebie w zakresie technologii, historii, komfortu (tutaj raczej więcej da Jag).
Wyszła Panamera - każdy mówił kaszalot, sraka na kołach, co oni zrobili....a teraz sam choruje na to auto i za każdym się oglądam nie gorzej niż za piękną kobietą. Jag XJ również jest piękny, najbardziej zadziorny z limuzyn i nie wiem czy to zgubiło projektantów czy co. Bo ktoś kupuje Porsche to wie od razu - to będzie porządna fura, z mega zawiechą i układem kierowniczym. Taka prawdziwa sportowa limuzyna. Natomiast Jaga chyba każdy myśli, że bedzie komfort - no i rozczarowuje się bo niemcy dają więcej i kupuje niemca.
Tak ja to widzę.
-
No .... kolega yoohas nie czuje bluesa.I nie zrozumie tych którzy kochają jaga,nimo że może nie najpiekniejszy?najbardziej zaawansowany technologicznie,może awaryjny ale to JAGUAR !!!
Audi,beemek,merców jest na pęczki ,dobry jag to nadal rzadkość.Gdybym chciał auta popularnego poszedłbym do oszuścików z vw.Nie wszyscy chcą być jednym z tysięcy dosiadających niemieckich superaut tak to są dobre auta ale nie mają tego czegoś.Oczywiście to coś każdy może znależć w innym aucie i o to właśnie chodzi ! Tym się różnimy i niech tak zostanie.
-
O, tototo.
Pierwsze XJ jeździły porządnie. W116 wtedy to był tapczan podpierający się klamkami na zakrętach. Jag był sportowy, zwinny, chętnie się go prowadziło. W zasadzie to było novum w tym segmencie.
Teraz? Jak chcesz luksusu to wiesz, do kogo uderzyć. Myślisz o Jaguarze bo chcesz trochę sportu? Też słabo. BMW, Audi, a ostatnio przecież do gry weszło Quattroporte w zbliżonej cenie. I wspomniana Panamera. Po co eksperymentować? Lepiej wziąć Porsche - wrażenia za kierownicą gwarantowane.
A jeśli zamiast XF-a można wziąć Ghibli?
Trzymam kciuki za Jaga, ale pieniędzy nie zarabia się na XK i F-type. Muszą wypuścić szybko 2 SUV-y.
No .... kolega yoohas nie czuje bluesa.I nie zrozumie tych którzy kochają jaga,nimo że może nie najpiekniejszy?najbardziej zaawansowany technologicznie,może awaryjny ale to JAGUAR !!!
;D
Zupełnie nie czuję bluesa. Masz rację.
-
Oto opinia moich ziomali z kasą, którzy jeżdżą dla zabawy terenówkami :
-"Forduar jest kundlem, i tak już zostanie, nie biorę, może to i ładne, ale dla TATY." i skoro taka opinia przyległa, to ciężka sprawa. Mnie osobiście już przestało się chcieć tłumaczyć... znikąd tego nie wzięli. A ja poproszę XF z silnikiem V8... hmmm....