FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: xtype005 w Lipiec 31, 2015, 22:17:26 pm
-
Witam forumowiczów, to mój pierwszy post także nie bijcie.
Rozwiązania problemu szukałem wszerz i wzdłuż niestety nic nie pomogło :-trudno
Mam Jagusia X- Type 2.0 D z 2005 z przebiegiem 138600 km i kocham tą piękną bestię ale niedługo mnie wykończy :-cry
Do rzeczy:
U poleconego w pewnym warsztacie magika zrobiłem tzw chiptuning ( facet wgrał specjalne oprogramowanie) no i zaczęło się:
1) zamiast wzrostu mocy jest spadek, na 1 i 2 do 2-2,5 tys obrótów ciągnie nieźle i chyba nie dymi, 3 i 4 jeżeli przyspieszam spokojnie to jakoś przyspiesza, ale nie ma mowy o tzw. natychmiastowym przyspieszeniu - wali chmurę czarnego dymu i turbina praktycznie nie działa...
2) palić miał mniej o jakieś 0,5 litra a skoczyło o 4 w górę :-nie
3) bieg 5 zaczyna ciągnąć od 2 tys obrtów w góre, czasami przykopci
4) nawet przy wolnym przyspieszaniu wspomnianym w pkt. 1 silnik się dławi, szarpie na wszystkich biegach
Oddałem go na diagnostykę komputerem i jedyny błąd jaki pokazało to - brak ciśnienia w turbinie (nie pamiętam kodu :- pojecia )
Tak więc panowie specjaliści wymyślili, że zaślepią EGR ( wzięli 400 zł :-nuts ) ale nic to nie dało
Poczytałem na różnych forach, również angielskich no i typują zazwyczaj układ dolotowy, sprawdziłem sam filtr powietrza, macałem rurki ze dwie godziny.
W jedym miejscu na odmie (tam gdzie odchodzi taka mała rurka) jest jakaś czarna maź, domyślam się, że to nie jest normalne, ale czy to może być przyczyna? Jest to przy małym metalowym pierścieniu na tej mniejszej rurce, ale dziury nie widać. dorzuciłbym zdjęcie ale nie wiem jak :- pojecia
Co to może być, czego i gdzie szukać ?????? :-help :-help :-help :-help :-help
-
prawdopodobnie turbina nie była nawet dobrej kondycji, tak samo jak wtryski i tuning je dobił.
Na twoim miejscu bym wrócił do starego softu oryginalnego i dał samochód do mechanika który ma pojęcie o serwisowaniu samochodów ze silnikiem diesla
-
Rozumiem, że wgrał gotowca?? Jeśli tak to - jak napisał RedOctober wrócić do fabrycznego softu. Silnik po chipie łapie Ci tryb awaryjny przez co wyłącza turbinę - jest to normalna reakcja elektroniki na nieprawidłowości które znajduje. Na 90% po zmianie do serii wróci ładowanie turbo. Tylko ponownie odetkaj EGR. Nie po to ktoś to wymyślił, żeby zaślepiać.
Podejrzewam, że gotowiec jest do kitu i ładuje tak wysoką dawkę paliwa, że elektronika uważa to za defekt wtryskiwacza/układu paliwowego i stąd takie chore akcje
-
Ehh, to teraz mam dwie opcje z tym softem:
1) czekać, aż wróci ten co to robił (jest na urlopie jeszcze ponad tydzień) już do niego dzwoniłem i powiedział, że zajrzy
2) jechać do serwisu jaga w łodzi i wgrywać oryginalne oprogramowanie za 250 zł (już się dowiadywałem)
Tylko, że w takiej sytuacji chyba powinienem zażądać zwrotu kasy od tego pierwszego? Skoro facet robi bez pojęcia i nie sprawdził czy samochód kwalifikuje się do chiptuningu...
I rozumiem, że mam sobie dać spokój z szukaniem dziur w dolocie??
Co myślicie? :- pojecia
Zapomniałem dodać, że przed nowymi sterami samochód chodził bardzo dobrze, bez dymu, z normalną mocą. Czasami puścił bąka jak to diesel. Był tylko problem z odpalaniem na ciepłym silniku. Odpalał, ale na ciepłym kręcił kilka sekund i dopiero załączał. To sie nie zmieniło... :- pojecia
-
Myślę ze spoko opcja z tym wgrywaniem w ASO. Bedziesz mial pewność i w pewnym sensie gwarancje na to
-
I rozumiem, że wywalą to co jest teraz i wgrają całkiem od nowa oryginalne?
Cały czas uważam, że zwrot chociaż części kasy się należy, ale pewnie to nie będzie takie łatwe.... :-trudno
W każdym razie spróbuje sie umówić w tym tygodniu do ASO i zobaczymy. To 250 zł to jest chyba robocizna za godzinę, nie ? Bo miałem też programować u nich od nowa moduł komfort (rozregulował się po tym jak padł akumulator) i powiedzieli dokładnie taką samą cenę, więc podejrzewam, że jest to cena robocizny?
-
Działania związane z używaniem komputera, że tak to nazwę - liczy się od danej operacji (w tym wypadku programowanie), a nie czasu jej trwania :)
-
Jestem umówiony na czwartek rano w Jaguarze (Łódź) na wgrywanie oryginalnego softa do silnika. Jest tylko jedna rzecz, straszą, że jeżeli sterownik się "nie przyjmie" to nie będzie ich wina. O co z tym chodzi, mówią tak na wszelki wypadek, czy coś jest na rzeczy? ??????
Podobno ich sterownik nadpisuje się na starym (nie wgrywają od nowa, nie usuwają starego?) i może się nie przyjąć. przynajmniej tak to zrozumiałem...
-
Po prostu auto może nie odpalić bo może nastąpić najzwyklejsze zacięcię się komputera silnika. W Volvo przy wgrywaniu Service 2.0 do aut ponad 10 letnich też ostrzegają, ze klient robi to na własną odpowiedzialność. Ba, zdarza się tak, że auta które przychodzą nowe ze Szwecji po wgraniu S2.0 się zawieszały i trzeba było cofać proces i od nowa.
-
To robić oryginał czy nie, bo już głupi jestem :- pojecia
Jak na razie odpala i jako tako jeździ, tylko, że marnie....
-
Ten co Ci tuningował powinien mieć spisany oryginalny zapis ze sterownika. Więc teoretycznie jak zepsuł to niech naprawia
-
kolego ja jestem z łodzi kto ci ten chip robił. popsuł niech naprawi a potem można dalej szukać niech doprowadzi kota do stanu fabrycznego jak będzie normalnie jeździł to dam ci porządnego gościa od chipów z hamownią. A jeszcze pytanko ten co teraz grzebał nie jest czasem ze zgierskiej po prawej za zwężką. Jak byś jednak pojechał do serwisu jaguara to gadaj z panem czesławem kierownik serwisu.
-
Przed modyfikacją wszystko działało normalnie, ładnie jeździł. Facet co to robił jest ze Zgierza. Z serwisem na razie poczekam, 10 sierpnia wraca ten co to robił i ma naprawiać...
-
Okazało się podczas odsłaniania EGR, że rura od intercoolera jest dziurawa. (Miałem to juz raz ale objawy były słabsze). Czy to możliwe ze po wymianie tej rury juz wszystko bedzie dobrze? Takto nie bede sie juz umawiał z facetem od sterów...
-
Jak najbardziej powinno się poprawić jeśli dziura jest dość spora
-
No chyba jest dosyć spora, podobno zatarła się od innego węża (była ostatnio wymieniana bo juz był problem i to podobny, tylko z mniejszą mocą objawy mogły byc słabsze, podobno źle ją założyli :-zly ) Kiedy zatkali EGR strasznie zaczęło dmuchać, podejrzewam, że większość powietrza została skierowana do tej wlasnie rury, wlasnie pojechałem zeby go odetkali i obejrzeli, no i wyszło.
-
Rura wymieniona, przestał dymić, ale mocy nadal brak.... Zresetowałem silnik akumulatorem, bo myślałem, że po prostu został błąd, ale nic to nie dało.... Pedał gazu jakby od pewnych obrtów nie reagował na nacisk... Ale dymka żadnego nie puści, w żadnym kolorze.
-
Daleko masz do Warszawy? Zajmuję się chiptuningiem zawodowo i jestem pewny, że ten "chiptuner" narobił Ci niezłego syfu w mapach. W tych Jagach nie ma sterownika Bosch, tylko Delphi i trzeba mieć pojęcie, żeby poprawnie go zmodyfikować.
W zasadzie nie rozumiem dlaczego mu za taką "robotę" zapłaciłeś? Od razu po wgraniu map tak się auto zaczęło zachowywać?
-
W Łodzi jestem wiec wlasciwie niedaleko, tylko, że ja już mam dosyć wkładania kasy w ten samochod. Podjade do tego faceta zeby to cofnął (o ile mozna) i oddał kasę.
-
Można cofnąć do oryginału. Powinien przechowywać Twoją oryginalną mapę, więc wgranie z powrotem serii nie jest żadnym problemem. Jeśli oczywiście ma Twój oryginał... Daj znać jak się sprawy potoczą :)
-
Właśnie wróciłem do domu i zajrzałem tam i.... Rura zsunęła się z EGR, nie całkiem ale palucha od dołu mozna wsadzic do zaworu... Musieli zle założyć. W ogole jakoś sie wygięła. Tylko dziwne, że nie kopcił? W każdym razie jutro rano tam podjade i będą poprawiać.
-
No, rura poprawiona i jezdzi. I to całkiem niezle, jestem pod wrażeniem. Jak dostanie bardziej po dupie do czasami jeszcze puści bąka ale podejrzewam ze musi sie tam jeszcze troche przeczyścić, ostatnio tez tak było. Po tygodniu mu przeszło
-
sprubuj odczepic czujnik przeplywu powietrza ,bez czujnika kotek nie bierze danych tylko leci na pamieci, tzn nie powinien kopcic a i spalanie powinno spasc. wracalem z urlopu i przedziurawil mi sie przewod....przejechalem 1200 km na odpietym czujniku i bylo ok, wczesniej przez 800 km kopcil jak lokomotywa i spalikl ponad 9l na 100 km
-
No spróbować chyba nie zaszkodzi...