FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Jeva w Czerwiec 13, 2015, 11:12:58 am
-
Witam :-bry, nazywam się Krystian i jestem nowy na tym forum. W zasadzie trafiłem tutaj przypadkowo. W chwili obecnej poruszam się Alfą Romeo 146 z 97r. Jestem "alfaholikiem", na naszym forum założyłem temat dotyczący kupna jakiejś alfy która spełniałaby moje wymagania dotyczące komfortu jak i osiągów. Gdyby nie tamten temat nie byłoby mnie tutaj, kolega alfaholik wspomniał, że właśnie jaguar x-type jest samochodem komfortowym. Kiedy zobaczyłem to cudo... szczena mi opadła, przez pierwszą noc nie mogłem spać, co się nie budziłem to na myśl przychodził mi ten jaguar. Kolejnym zaskoczeniem było przejrzenie ofert z x-ami. Ceny nawet ładnych egzemplarzy zaczynają się już od 12-13k, mowa tutaj o rocznikach 2003-2004, na nowsze raczej mnie nie będzie stać.
W związku z zamiarem kupna kotka mam kilka pytań:
1. Jak z wyciszeniem auta w środku, przy jakich prędkościach hałas staje się problemem? Może macie porównania względem innych aut.
2. Jak to jest z utrzymaniem jagcia, jestem pewny, że na aso mnie nie będzie stać, chyba, że coś poważnego no to bym musiał podjechać i wydać więcej.
3. Czy nawigacja dobrze się sprawuje?
4. Z tego co czytałem 3.0 fajnie znosi gaz?
5. Jakie są realne przebiegi tych jaguarów? (mowa o benzynie)
6. Czy wszystkie silniki 2,5 i 3,0 są na łańcuchu?
7. Jak auto sprawuje się w mieście? (parkowanie itp.)
8. Ma ktoś z Was tego kota w woj. Lubuskim?
9. Kierownica jest regulowana?
Pozdrawiam :)
-
1. Jak z wyciszeniem auta w środku, przy jakich prędkościach hałas staje się problemem? Może macie porównania względem innych aut.
Nie mam dużego porównania, ale do prędkości autostradowych jest znośnie, bez szału, ale da się wytrzymać i porozmawiać ;-)2. Jak to jest z utrzymaniem jagcia, jestem pewny, że na aso mnie nie będzie stać, chyba, że coś poważnego no to bym musiał podjechać i wydać więcej.
Zależy ile jesteś w stanie zrobić sam. Sprawdź sobie ceny typowych rzeczy eksploatacyjnych jak klocki, tarcze, wahacze, gumy, amory itd będziesz miał wtedy jakiś pogląd w tej sprawie3. Czy nawigacja dobrze się sprawuje?
Na nią nie ma co liczyć - stare mapy :)4. Z tego co czytałem 3.0 fajnie znosi gaz?
Znosi, aczkolwiek wymaga mechanicznego przelewu lub mądrego emulatora. Wersja USA ponoć ma dwa czujniki ciśnienia co trochę bardziej komplikuje, ale jest to do obejścia.5. Jakie są realne przebiegi tych jaguarów? (mowa o benzynie)
Mój 2002 ma niecałe 150k na liczniku. Wg różnych nalepek pod maską od wymian oleju, filtrów, to wychodzi, że to mógłby być realny przebieg, ale zmęczenie fotela kierowcy wygląda jakby miał z 300k. Więc trudno jakoś to jednoznacznie określić. Jeden robi 10k rocznie inny 50..6. Czy wszystkie silniki 2,5 i 3,0 są na łańcuchu?
To ta sama rodzina silników - więc tak7. Jak auto sprawuje się w mieście? (parkowanie itp.)
Wg mnie napęd AWD trochę zwiększa promień skrętu (a może X po prostu tak ma), ale ja tam nie mam problemów z parkowaniem.8. Ma ktoś z Was tego kota w woj. Lubuskim?
Poszukaj usera emwu na forum.9. Kierownica jest regulowana?
Jest.
Za 12-13k to raczej szału bym się nie spodziewał z 2003-2004. No chyba, że jesteś odważny/masz kogoś kto ogarnie i kupisz diesla, bo te dziwnym trafem są raczej tańsze niż benzynowe.
-
Wyciszenie jest o klasę lepsze niż w Focusie z porównywalnego rocznika. Można spędzić cały dzień przy 180 km/h i spokojnie rozmawiać z pasażerem.
Utrzymanie jest o tyle problematyczne, że części typowe dla tego modelu są dość trudno dostępne. Do tego musisz znaleźć jakiegoś ogarniętego mechanika, który nie wbił sobie do głowy, że to Mondeo. Poza tym nie jest źle, samo auto jest dość trwałe i, wyłączając napęd 4x4, dość proste do ogarnięcia.
Gaz to temat-rzeka, jest milion wątków. Najważniejsze, to znaleźć naprawdę dobrego gazownika, bo tutaj nie ma uniwersalnej metody.
Jeździłem X-em po miastach małych i dużych, w Polsce i za granicą i nie było nigdy problemu. Trochę się oswoisz, że jednak jest spory, i będzie ok.
I tak jak napisał kolega - nie szukaj najtańszych egzemplarzy, to totalne szroty. Co oszczędzisz przy zakupie, to wydasz na naprawy, a straconych nerwów nikt Ci nie odda. Najważniejsze to żeby napęd był sprawny. Może ktoś na forum akurat będzie sprzedawał?
-
Myślę, że jeśli chodzi o poruszanie się w mieście to nie sprawi mi to problemu. Jeżdżę do tej pory czasami bmw e36 w sedanie i rozstaw osi prawie taki sam jest tylko kotek dłuższy troszkę, ale krótszy od audi a6 c5, którym też miałem okazję się przejechać ;)
Jeżeli chodzi o gaz to mam blisko do Legnicy a tam podobno jest ktoś kto już nieraz zakładał do takiego kotka instalację.
Pytanie tylko co macie na myśli mówiąc tanie egzemplarze. Wiem na pewno, że albo będę ściągał kotka z niemiec albo czech, albo kupie od kogoś tutaj z forum. Jeszcze nie miałem okazji się "przejechać na polskich kłamstwach związanych z motoryzacją i nie mam zamiaru więc cała reszta odpada. Więc od jakiej kwoty warto przeglądać ogłoszenia?
-
Powiem tak - niedawno sam sprzedawałem X-a. Jeżeli jego stan i cena, którą osiągnęliśmy, są w jakiś sposób miarodajne to absolutnie nie patrz poniżej 15k. Za 20 powinieneś osiągnąć naprawdę przyzwoity egzemplarz bez znaczących bolączek.
-
W sumie myślałem aby zamknąć się w kwocie 17-18k z gazem ale widzę, że ciężko będzie
-
Odpuść sobie X-a.
-
Czemu odpuścić?
-
Myślę, że kolega eMWuGSM ma na myśli, że Jaguar nie lubi oszczędności. Ani przy zakupie, ani przy eksploatacji. Jeżeli zamierzasz kupić tanio, to pewnie i tanio używać, czyli prosisz się o życie pełne cierpienia i żalu :) X-Type nigdy nie będzie golfem, którego naprawiasz przysłowiową gumą do żucia i taśmą. Licz się z wydatkami, ale jeżeli Cię na nie stać, to samochód się po wielokroć odwdzięczy.
To trochę tak jak z podłogą w domu - albo kupujesz panele i za 4 lata wymieniasz, bo się zużyły, albo kupujesz solidne lite drewno i masz do końca życia, ale koszt bez porównania wyższy. Jak zarabiasz najniższą krajową to choćbyś nie wiem jak chciał, to dębu nie położysz.
-
Z tymi panelami troche nie wypał chyba ze mowa o tych po 20 ziko za 1m :D. Natomiast reszta zgadza się jak najbardziej. Tak jak nie wierz w zasłyszane ze Jaguary są bardziej awaryjne od niemców. Po prostu niektóre techniczne rozwiązania są dla mechanika porypane bo niemcy rozwiązują to inaczej...zazwyczaj lepiej ale to już inny temat :)
-
Rozumiem co mowicie, ale zalozylem ten temat aby sie dowiedziev paru rzeczy o tym aucie. Nie napisalem ze chce kupic za najnizsza kwote jaka znajde, tylko pytalem w jakie pieniadza celowac , myslalem ze 17k starczy ale skoro nie to spoko odloze 20 + na instalacje i ewentualne pierdoly? W dalszym ciagu nie rozumiemczemu i na jakiej podstawie napisal zebym odpuscil
-
Bo napisałeś, że chcesz się zamknąć w 17-18 tys i w tym gazolina. Tak naprawdę nawet nawet w 20 z gazem będzie ciężko. Prędzej się kupuje S-Type przed lift w tej kwocie. Ja swojego S-Type kupiłem za 16 kawałków...tyle że polift. Doszedł gaz 3800, progi z robotą 4000, jeszcze oliwa w skrzyni 700-800 dojdzie i mam 25 prawie. Na szczęście póki co odpukać od 4 tys km nic sie nie dzieje oprócz poschizowanego układu klimy ale i to pokonam.
-
Napisałem tak bo myślałem że bedzie git ale chyba nie ;p mysle ze chyba 25k na wszystko starczy. S type mi nie podchodzi ;/
-
1. Jak z wyciszeniem auta w środku, przy jakich prędkościach hałas staje się problemem? Może macie porównania względem innych aut.
*Hałas jest do opanowania
2. Jak to jest z utrzymaniem jagcia, jestem pewny, że na aso mnie nie będzie stać, chyba, że coś poważnego no to bym musiał podjechać i wydać więcej.
*W miare ogarniety mechanik da rade
3. Czy nawigacja dobrze się sprawuje?
*Nie mam, ale mozna wymienic zwykłe radio na 2 din (trzeba zwrócic uwage na długość radia) z nawigacją którą mozna aktualizować (np na androidzie)
4. Z tego co czytałem 3.0 fajnie znosi gaz?
*Mój znosi gaz juz od 2 lat - żadnych usterek a przebiegi duże. Mechaniczny przelew jest sekretem.
5. Jakie są realne przebiegi tych jaguarów? (mowa o benzynie)
*Ja w dwa lata ze 130 000 dobiłem do 200 000 i nic sie nie dzieje
6. Czy wszystkie silniki 2,5 i 3,0 są na łańcuchu?
*Tak
7. Jak auto sprawuje się w mieście? (parkowanie itp.)
*Czujniki parkowania z tyłu są własciwie standardem , a promień skrętu, moim zdaniem, jest przyzwoity
8. Ma ktoś z Was tego kota w woj. Lubuskim?
*Ja nie - ale moge w Szczecinie polecic gazownika który da rade - nie jest tak daleko, no i miałbyś okazje popędzić kota na S3 :)
9. Kierownica jest regulowana?
*Tak - w dwóch płaszczyznach
Pozdrawiam :)
-
Jagi są dla osób które wybaczają koszta na rzecz samego posiadania tej marki. Ciężko Ci będzie znaleźć sztukę bez dokładania. Zadbane auta zazwyczaj trzymają ludzie z forum :-W. Na samo przywitanie: gaz (o spalaniu poniżej 14l raczej zapomnij, chyba że jesteś fanem powolnego poruszania się), opony(do 3.0 chyba lipy się nie zakłada), oleje w całym aucie to prawie 1100zł... Do tego przednia prawa pół oś lubi się wytelepać. A przy dwóch ostrych hamowaniach hamulce robią się jak z gumy :-super Więcej grzechów nie pamiętam (reszta jak w innych autach) :-clap
-
Jagi są dla osób które wybaczają koszta na rzecz samego posiadania tej marki. Ciężko Ci będzie znaleźć sztukę bez dokładania. Zadbane auta zazwyczaj trzymają ludzie z forum :-W. Na samo przywitanie: gaz (o spalaniu poniżej 14l raczej zapomnij, chyba że jesteś fanem powolnego poruszania się), opony(do 3.0 chyba lipy się nie zakłada), oleje w całym aucie to prawie 1100zł... Do tego przednia prawa pół oś lubi się wytelepać. A przy dwóch ostrych hamowaniach hamulce robią się jak z gumy :-super Więcej grzechów nie pamiętam (reszta jak w innych autach) :-clap
Ja nie mam problemu z hamulcami - zmieniałes płyn? Oleje za 1100 złotych to chyba z dodatkiem złota. Półosi nie zmieniałem jak narazie - nic sie nie wytelepało
-
Jagi są dla osób które wybaczają koszta na rzecz samego posiadania tej marki. Ciężko Ci będzie znaleźć sztukę bez dokładania. Zadbane auta zazwyczaj trzymają ludzie z forum :-W. Na samo przywitanie: gaz (o spalaniu poniżej 14l raczej zapomnij, chyba że jesteś fanem powolnego poruszania się), opony(do 3.0 chyba lipy się nie zakłada), oleje w całym aucie to prawie 1100zł... Do tego przednia prawa pół oś lubi się wytelepać. A przy dwóch ostrych hamowaniach hamulce robią się jak z gumy :-super Więcej grzechów nie pamiętam (reszta jak w innych autach) :-clap
Ja nie mam problemu z hamulcami - zmieniałes płyn? Oleje za 1100 złotych to chyba z dodatkiem złota. Półosi nie zmieniałem jak narazie - nic sie nie wytelepało
Złota? Olej silnikowy, w skrzyni, tylny most, 1100 to dość zachowawcze oszacowanie.
-
niektórzy śmigają na jednym do samego końca :-K
-
Nie no zaraz zaraz : kupuję części i oleje w UK więc 1100 złotych to około 200 funtów.
Olej 5W30 5L full syntetic brandowany przez najwiekszego dystrybutora czesci w UK to niecałe 20 funtów (Shell helix professional 5l - 28 funtów )
Filtr oleju MANN (sa tansze - ale nie bedziemy szli na łatwizne) 6,29
Olej do skrzynki kątowej i do mostu 75W140 LSD - kupmy 2 litry zeby starczyło na dwie wymiany z zapasem 27
Olej do skrzyni biegów 75 W 90 API GL 4 - 2 litry czyli tez z zapasem 10,49 x2 = 21
Dodajemy :
27 (5 + 1 l 5W30)
6,29 (filtr)
27 (2 x 1l 75W140)
21 (2 x 1l 75W90 )
= 81,29 funta
1 funt = 5,7 zł (dzisiejszy kurs NBP)
= 463 złote 30 groszy
Zrzuty ekranu z cenami :
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e78f7daa5be.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1e78f7daa5be.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c3d52d9bf09.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/5c3d52d9bf09.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/78b74442bbf4.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/78b74442bbf4.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f3d213aab33f.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f3d213aab33f.jpg.html)
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/414826459314.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/414826459314.jpg.html)
Oczywiscie zakładam samodzielną wymiane ( nie jestem mechanikiem a spokojnie dałem sobie z tym rade) - nie wiem więc skąd wzieliście cene x 3....
Ja za 1100 złotych zmieniłbym wszystkie oleje i na dodatek tarcze z klockami ......
-
skrzynia manual (automat wymiana 700zł) i własna robota(tutaj ludzie pytają czy trzeba jechać do serwisu zmieniać wąż odmy), do tego jeszcze przesyłki, pewnie stąd ta różnica, ale :-R że Ci się chciało
-
Też mnie zastanawiała ta cena 1100. Może mechanik/sprzedawca jak słyszy, że do Jaguara, to mu się mnożnik ceny ustawia na sporą wartość.
-
skrzynia manual (automat wymiana 700zł) i własna robota(tutaj ludzie pytają czy trzeba jechać do serwisu zmieniać wąż odmy), do tego jeszcze przesyłki, pewnie stąd ta różnica, ale :-R że Ci się chciało
Faktycznie - mam skrzynie manualną i na ceny patrzyłem ze swojego punktu widzenia. Generalnie polecam manuala - im mniej skomplikowanych klamotów na pokładzie, tym niższa awaryjność (wystarczy sprawdzić na forum ilość wątków o awarii automatów) Choc przy roczniku 2003, który rozważa kolega, spodziewałbym się już dość kosztownej wymiany sprzęgła i dwumasu (choc faktycznie tego DMF w benzyniakach trudno zajeździć).
-
Mój X - co prawda z najsłabszym silnikiem benzynowym 2.1 - ma już 165 000 mil czyli 264 000 km i sprawuje się znakomicie - co ciekawe nie bierze grama oleju, mogę się tylko śmiać z najnowszych silników VW TSI które będąc nowe biorą 0,5 l na 100 km ...
Unikaj Diesla i nie wierz w awaryjność benzyniaków - jak dasz radę zrobić podstawowe czynności jak wymiana płynów, tarcz, klocków to autko spokojnie tanio utrzymasz.
Powodzenia w ewentualnym zakupie.
-
ja osobiście odradzam ci diesla . Jest to cały ford z jego wszystkimi bolączkami . standartowo wysypuje się dwumasa , turbina , zapycha EGR , no i na koniec zaczyna puszczać kopcia z rury przy dodaniu gazu i lecą wstryskiwacze ( jest to ostatnia część której jeszcze w swoim nie wymieniałem ) . Tak więc jak podliczysz koszty tych części ( a przy silniku 2.2 są o wiele droższe od 2.0 ) to wychodzi na to , że lepiej kupić benzynę i dokładać do ceny paliwa przy codziennej eksploatacji .
-
ja osobiście odradzam ci diesla . Jest to cały ford z jego wszystkimi bolączkami . standartowo wysypuje się dwumasa , turbina , zapycha EGR , no i na koniec zaczyna puszczać kopcia z rury przy dodaniu gazu i lecą wstryskiwacze ( jest to ostatnia część której jeszcze w swoim nie wymieniałem ) . Tak więc jak podliczysz koszty tych części ( a przy silniku 2.2 są o wiele droższe od 2.0 ) to wychodzi na to , że lepiej kupić benzynę i dokładać do ceny paliwa przy codziennej eksploatacji .
Jeżeli bym się decydował na X-type to tylko benz. 3.0 V6 ze skrzynią manualną... według mnie jedyny słuszny wybór... nie mniej jednak nie demonizujmy silników diesla! Jeździłem przez prawie dwa lata Fordem Mondeo 2.0 TDCI, własnie z tym silnikiem który jest w x-type. Kupiłem go z przebiegiem niecałe 160 tyś. km i wiekiem 5 lat (ale czy przebieg był prawdziwy to wątpię, bo auto było sprowadzone z zagranicy - więc podejrzewam, że jeszcze ze 100 tyś. km można dorzucić). Przez te prawie dwa lata zrobiłem kolejne 60 tyś. km i nie miałem z nim żadnych problemów... Co do lecącej dwumasy to jak się jeździ często poniżej 2 tyś. obrotów, bo mniej pali no i przecież już od 1500 tyś. się zbiera to koło dwumasowe wykończy się w ekspresowym tempie (aby nie ,,zajeździć'' dwumasy kłania się odpowiednia technika jazdy...), co do turbo to również wymaga ono odpowiedniego traktowania i to nie zależnie czy jest to benzyna czy diesel (czyli nie jeździmy dynamicznie na słabo rozgrzanym silniku, nie gasimy silnika od razu po zatrzymaniu po dłuższej jeździe czy dynamicznej tylko czekamy nawet kilka minut, żeby pochodził sobie na wolnych obrotach. Olej wymieniamy co max 10 tyś., a nie co 15 czy 20 tyś. km). Wtryskiwacze jeżeli lejemy dobre paliwo (klasy premium) i np. co 2-3 tankowanie dobry środek do czyszczenia i smarowania układu paliwowego, nie przysparzają problemów (niestety takie zachowanie podnosi koszty użytkowania). Co do zaw. EGR to jego uszkodzenie najczęściej spowodowane jest zbierającym się w nim syfie - a on najczęściej powstaje właśnie przez niedomaganie układu paliwowo - powietrznego... Reasumując jak kupimy zadbanego diesla i będziemy odpowiednio o niego dbali to nie przysporzy nam wcale problemów, nie mniej jednak tanio nie będzie czasy kiedy wybierało się diesla bo był tańszy w utrzymaniu niż benz. już dawno się skończyły... poza tym dzisiejsze diesle absolutnie nie nadają się do użytkowania tylko w ruchu miejskim i na krótkich odcinkach... Co do benz. jeszcze to 3.0 V6 też posiada koło dwumasowe i wymiana kpl. sprzęgła wraz z robocizną to ponad 4 tyś. zł... więc chyba jednak wcale taniej jak w dieslu nie jest... kolejnym tematem jest, że terkoczący diesel pod maską Jaguara jakoś mi osobiście nie pasuje...
-
jak to często bywa, każdy ma swoją rację :-tylko :-V
-
ja osobiście odradzam ci diesla . Jest to cały ford z jego wszystkimi bolączkami
i właśnie dlatego ja wybrałem Diesla,w razie czego serwis Forda pod nosem...
Niech kolega weźmie pod uwagę też to że niewielu jest fachowców od Jaguarowskich silników benzynowych i nie da się go naprawić ot tak u Zdzicha w garażu...
Ale jak to kurak22 napisał każdy ma swoją rację.
Powodzenia w poszukiwaniach.
-
Mój X - co prawda z najsłabszym silnikiem benzynowym 2.1 - ma już 165 000 mil czyli 264 000 km i sprawuje się znakomicie - co ciekawe nie bierze grama oleju, mogę się tylko śmiać z najnowszych silników VW TSI które będąc nowe biorą 0,5 l na 100 km ...
Unikaj Diesla i nie wierz w awaryjność benzyniaków - jak dasz radę zrobić podstawowe czynności jak wymiana płynów, tarcz, klocków to autko spokojnie tanio utrzymasz.
Powodzenia w ewentualnym zakupie.
Salut Cyberda,
U mnie tak samo - wszystko OK.
Lejesz 5W30 syntetik jakiej marki?
Nasze koty sa rowiesnikami... VIN mojego to: SAJAF51522YC96230
Sprawdz przez ciekawosc czym sie rozni Twoj od mojego?
Pozdrowionka :-tylko
-
Na pewno tym że moja kierownica jest po prawej stronie ...
Co do oleju wlałem półsyntetyk 5W30 Britoil