FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: PiotrK-g w Maj 05, 2015, 15:31:12 pm
-
Witam koledzy. W moim x300 mam popękane opony i muszę je wymienić bo bije w kierownicy. Nowe oponki 225/55/16 1500zł komplet. Więc myślałem o rozmiarze 205/60/16 nowe 200zł za sztukę jakieś Wanli albo Achilles lub 225/55/16 używki MICHELIN PRIMACY HP ok.3,5 i 4mm 200zł za komplet z wyważeniem i założeniem . Co o tym sądzicie.
Dodam, że autko jeździ okazjonalnie z żonką w niedzielne popołudnia. Zimą tylko odpalam dla smarowania silnika i podzespołów.
-
Jak opony to tylko nowe . Ja zakupiłem oponki 225/65/16 i bardzo dobrze mi się jeździ na nich ( 1500 zł komplet ) , a na zimę 205/65/16 . Obydwa komplety firmy GOODRIDE ( jakieś chińskie zapewne , z drugiej strony co dzisiaj nie jest chińskie ) . Na letnich 3 sezon i bardzo po nich nie widać ( przyczepność zapewniają dobrą i odprowadzenie wody również ).
-
A co sądzisz o Wanli 225/55/16 ponoć bardzo głośne
-
Ja dużego doświadczenia z oponami nie mam , miałem przed zmianą na GOODRIDE , Continental ( też były dobre ) . O Wanli nic ci nie wiem .
-
Tanie i dobre jest tylko wino ;D
Masz auto, które waży 1,8 tony, z napędem na tył, sporym silnikiem i prymitywną kontrolą trakcji (o ile w ogóle ją masz). Serio chcesz je paprać tanimi oponami nieznanego pochodzenia? Skoro używasz auta tylko weekendowo i przy dobrej pogodzie, to znaczy, że o niego dbasz. Jeśli ma to być "cukiereczek" do jazdy dla przyjemności, to nie szukaj pozornych oszczędności. A już na pewno nie kupuj opon w nieoryginalnym rozmiarze, zwłaszcza węższych. Oprócz gorszego efektu wizualnego i słabszej przyczepności ryzykujesz, że ubezpieczyciel pokaże ci figę w razie kolizji. Powodzenia w udowadnianiu, że węższe, tanie gumy nie wpłynęły na drogę hamowania/prowadzenie auta...
Takie jest moje zdanie, można się z nim nie zgadzać.
-
Rozmiar zachowaj , konstruktorów nie poprawiaj w końcu im zaufałeś kupując Jaga .Co do produkcji Chińskiej , wiadomo ,że są do niczego , mają w fabrykach ( lub nie mają w ogóle ) słabe procedury jakościowe . Znane firmy Światowe każda jedna nie wypuszczą na rynek bubla , a to musi kosztować .Pociesz się ,że nie masz rozmiaru 19" , to już zupełnie inne pieniądze .
-
Witam zobacz na oponeo.ol można tam wyrwać nieraz ciekawe oponki w dobrej cenie ja zawsze kupuje zimowe opony letnia pora , a letnie zima wtedy opony sa znacznie tańsze niż w sezonie
-
Dziękuję wszystkim za poradę.
-
Od zawsze jezdza na lepszych uzywkach. Jakos ciezko byloby mi wydac ~500PLN za opone nowa i do tego budzetowa wiec szukam dobrych uzywek jak Falken czy teraz wlasnie Kumho. W chwili obecnej mam z przodu Michelin Primacy i sa absolutnie rewelacyjne(kupilem z 5,5mm, teraz 3) Z tylu mialem Continentale 6mm, teraz wlasnie wymieniam na Kumho z 7mm bieznika wiec praktycznie nowka. Wszystkie te opony to koszt okolo 200PLN za rog.
Sprawa wyglada tak ze uzywki np Michelina nawet z 4mm beda duzo duzo lepsze niz np nowa chinska budzetowa opona, ktora ma wiecej plastiku niz gumy, jest glosna, ma kiepska przyczepnosc i zuzywa sie duzo szybciej.
-
Witam szanowne grono,
z racji tego, że z oponami mam do czynienia na co dzień pozwolę wtrącić swoje "3 grosze". Na co dzień spotykam różnego typu ludzi - takich dla których opony to zło konieczne(byle przegląd przeszedł, żeby policjant dowodu nie zabrał na drodze), takich, którzy chcą mieć coś przyzwoitego, żeby było bezpiecznie i takich dla których opony to najważniejszy oprócz hamulców element w samochodzie. Do tej ostatniej grupy należą tzw. ludzie po incydencie - koło im wystrzeliło, lecieli w uślizgu bez żadnej kontroli czy złapali kapcia w ciemnym lesie.
Opony są jedynym "łącznikiem" naszego samochodu z nawierzchnią i nie oszczędzajmy nadmiernie na nich. Ja zawsze zalecam opony nowe - nawet jeśli są to 2-3 letnie opony to właściwości mają dalej zachowane. Producenci opon narzucili taki trend z DOTami, żeby ciągle od nich kupować świeże, a hurtownie zostaną z problemem starszych. Gdyby wszyscy kupowali opony nieużywane do 3 lat bez problemu, to normy produkcyjne spadłyby bardzo poważnie. Ot cała filozofia.
Opony używane w bardzo dobrym stanie - to rzadka sprawa. Często można się nadziać na różne wady ukryte. Zdarzają się dobre laczki ale najczęściej - ktoś sprzedał lub skasował samochód i zostały mu opony(są też inne przypadki, ale rzadkie). Historie typu bogaty niemiec zdjął prawie nowe bo mu się szare zrobiły zamiast czarnych można sobie wsadzić w buty.
Co do chińskich - to na pewno są lepsze od bieżnikowanych! Normy jakościowe faktycznie są niskie. Jednak w porównaniu do tych z przed 10 lat to jakość zdecydowanie się poprawiła. Problemem jest to, że do Polski importowano do tej pory najtańsze i najpodlejsze produkty z Azji co przełożyło się na uzasadnioną opinię. Obecnie się to zmienia. Z kilkudziesięciu producentów opon chińskich jest może z 3-4 wytwarzających dość przyzwoite produkty. Oprócz odprowadzania wody i przebiegu liczą się też takie właściwości jak dokładność odlewu tej opony i konstrukcja o czym nikt nigdy nie mówi.
Reasumując. Na każdych oponach da się jakość jeździć. Problem zaczyna się w przypadku awaryjnych sytuacji - nagłe hamowanie, szybkie odbicie na bok, zbyt gwałtowne wejście w zakręt.
Opony nie są tanie, ale czy kupując Jaga zależy nam na tylko na mocno asekuracyjnej jeździe i oszczędności czy frajdzie z życia?
Każdy podejmuje właściwe sobie decyzje. Jeśli będę mógł to chętnie coś podpowiem.
Pozdrawiam serdecznie
Staszek
P.S. Przypomniałem sobie jeszcze o rozmiarach. Istnieją zamienniki opon i bywa, że jakiegoś rozmiaru zabraknie i trzeba to zamienić - ważne, żeby średnica opony była zachowana. Jednak zawsze kiedy to możliwe należy zakładać rozmiar oryginalny.
P.S. 2 W niektórych przypadkach jak np VW Passat B6 pomimo rozmiaru opon 215/55R16, na zimę dla jeżdzących po górach należy założyć 205/55R16 - odrobinę węższa i niższa. Powód: na 215/55R16 nie ma możliwości założenia łańcuchów, bo po prostu się nie zmieszczą.
-
Mój przypadek:
Posiadam Jaga x300, opony do wymiany, więc kupiłem na początek dwie nowe Fuldy 205/55/16 i dałem je na tył, na przodzie miałem 215/55/16 jazda była tragiczna na koleinach znosiło i ściągało przy wyższych prędkościach bujało tyłem. Zamieniłem tył na przód, jest bardzo dobrze. Chcę wymienić jeszcze tylne opony i co kupić 225/55/16 czy 215/55/16. Czy to nie będzie za duża dysproporcja w stosunku do przednich opon ?
-
Jeżeli auto wyposażone jest w zawieszenie "sportowe" i ma felgi 8" szerokości powinna być opona 225/55/16.
Przy feldze 7" i zawieszeniu "komfort" 225/60/16.
-
To moje doświadczenia z oponami w Kotku: jak tylko pojawił się w moim garażu to zaczęła się zima a oponki miał letnie i bardzo słabe więc "duży sklep internetowy" i opony budżetowe marki "Imperial" made in china, orzesz k.......a NIGDY WIĘCEJ!!
Panowie nie dość że konsystencji prezerwatywy to jeszcze powyżej 110 Km/h wpadały w takie wibracje że nie można było nic mówić bo można było by sobie język odgryźć, i to nie był problem z wyważeniem bo przeważałem je ze trzy razy w różnych warsztatach. Koszt jednej to coś około 200zł. Czyli 800 do śmietnika.
Na lato kupiłem Bridgestone Turanza ER300 i jest super. Co prawda też okazjonalnie i coś mają pozacierane ale są O.K. i tu pytanie do kolegi stachu071
Co tam się znajdowała za informacja bo sprzedawca twierdził że były to opony powystawowe, ale czemu są wyszlifowane to nie potrafił wytłumaczyć.
DOT zatarty ?
(http://images67.fotosik.pl/1012/70626b8de3220209m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=70626b8de3220209)
(http://images67.fotosik.pl/1012/61af60c8590f5ecem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=61af60c8590f5ece)
(http://images67.fotosik.pl/1012/ce842f2eb31d753fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ce842f2eb31d753f)
(http://images67.fotosik.pl/1012/810f3ac572a63e52m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=810f3ac572a63e52)
Wszystkie opony w rozmaże 225/60/16
-
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. DOT nie jest zatarty - 1012(10 tydzień 2012 roku).
Co do zatartych miejsc - sprawdziłem na takim samym modelu bridgestone - w tamtym miejscu nie znajdują się żadne nr seryjne - ciężko mi powiedzieć co tam jest zeszlifowane.
Może ktoś natłoczył jakieś symbole testowe i to właśnie one zostały zeszlifowane.
-
Dzięki wielkie za odpowiedź, mam tylko nadzieję że nie osłabili za bardzo tymi szlifami?
Powiem szczerze że jechałem 200 i wytrzymały (oczywiście na niemieckiej autostradzie ;) )
-
Po zdjęciach sądząc to nie ma co się obawiać o konstrukcję ;)
-
Dodam swoje 3gr.
Szukajac opon 255/45/17 do xjr'a, nie bylo nic ponizej 750zl / sztuke. Kolega poszperal i zaoferowal mi nieuzywane chinole, lezaki dot 2011, marki NANKANG w cenie niecale 300zl / sztuke. Zdecydowalem sie. Sa ciche, dobrze trzymaja na suchym. Jakbym mial to bym polecil ta marke :)
-
Opony chińskie, spełniają normy jakościowe - chińskie, normy bezpieczeństwa-chińskie, nijak nie maja sie do europejskich, sa zdecydowanie niższe.
Piszesz ze opona chińska - 200 zł, za te pieniądze znajdziesz dobre używki, trzeba tylko poszukać, jak kupiłem ostatnio continentale, indeks prędkości - 240 km, bieżnik 6,5-7mm, za 200 zł.
Jaga używam do jazdy rekreacyjnej, a to znaczy ze przy km które obecnie robię mam opony na 6-7 lat.
Jest jeszcze alternatywa - Dębica, stomil Olsztyn.
Stać Cie na rumaka, musisz mieć na pasze i podkowy :)
-
Stać Cie na rumaka, musisz mieć na pasze i podkowy :)
Więc dla czego kupiłeś używki?
tomaszek.maj, sorry kolego ale zaprzeczyłeś sam sobie. Nie próbuj nawet tłumaczeń że oszczędzasz albo miałeś mało kasy przecież "Stać Cie na rumaka, musisz mieć na pasze i podkowy"
A stwierdzenie
"bieżnik 6,5-7mm, za 200 zł.Jaga używam do jazdy rekreacyjnej, a to znaczy ze przy km które obecnie robię mam opony na 6-7 lat."
Pogrążyło twoją wiedzę motoryzacyjną (a przynajmniej dotyczącą opon) na maxa.
Co prawda nie napisałeś z którego roku opony kupiłeś, ale za 6-7 lat + załóżmy że mają 3-4 daje nam 9-11 lat a z takiego próchna to strach zrobić huśtawkę (żeby dzieciom druty w tyłek nie powłaziły) a co dopiero jeździć na tym :-nuts
-
True true...
-
A Nankang jest akurat całkiem niezłą firmą...
W Hondzie Civic kilka lat temu miałem, jeździłem tym autem bardzo szybko i byłem zadowolony
Chinole ogólnie nie są złe, nie można od nich oczekiwać jakoś marek premium, ale warto czasem poczytać tetsy opon i odkryć jakies nowe marki :-)
-
Opony chińskie spelniaja tez normy EU. Inaczej nie bylyby oferowane. Wiekszosc z nich ma tez bieżniki opon europejskich z kilku lat wstecz. Ja na chinolach przejezdzilem dobre 40 tys km i nigdy problemu nie bylo. Powiem wiecej, ze bezpieczniej aie czulem niz na Michelin które mam teraz