FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: PtK_ w Marzec 13, 2015, 16:29:10 pm
-
Witam serdecznie, jakiś czas temu a dokładnie 11 września zakupiłem Jaguara S-type z 2000 roku. Myślę, że to auto oglądało wielu użytkowników tego forum i nie zdecydowało się za zakup z paru względów.
Dokładnie chodzi o to auto
(http://images69.fotosik.pl/701/9b3f1b8e5b885ffe.jpg)
Wiadomo jak to człowiek kupuje samochód w szczególności Jaguara to działają emocje i ciężko mimo złych znaków się oprzeć.
Ale do rzeczy ..
Więc auto zakupiłem, jestem z Biłgoraja a Auto było w Kolbuszowej to jest odległość ok 100 KM. Cena to 8,000zł więc wiedziałem, że coś jest nie tak, ale przez telefon Pan wytłumaczył mi, iż tylko skrzynia biegów jest do renowacji a poza tym jakieś tam drobnostki typu nienabita klima, nieotwierająca się szyba czy niedziałający ręczny.
No więc pomyślałem że super okazja i zapytałem czy mam po niego przyjechać czy on mi go przywiezie. Powiedział, że ma lawete i może go przywieźć. Więc się zgodziłem. Zawiozłem do mechanika no i dobiliśmy targu. Aczkolwiek juz na samym poczatku cos mi nie pasowalo bo jak wsiadlem i go odpalilem to silnik nie chodzil do konca rowno i slyszalem taki podzwiek mechaniczny. I mi zgasl podczas proby zaparkowania. Nie za bardzo wiedzialem o co chodzi bo cale zycie jezdze automatem i nigdy czegos takiego nie mialem. No ale dobra zostawilem go mechanik mi zalatwil wszysutko ze skrzynia biegow i po ok. 2 miesiacach go odebralem. I tu sie zaczely problemy ..
Auto mi notorycznie gaslo, podczas przyspieszania nie mial mocy itp.
Wiec zawiozlem go do kolejnego mechanika i ciezko bylo zdiagnozowac co to jest ale w koncu sie udalo. Dzis jest 13 marca a ja jeszcze dobrze nie przejechalem sie po prawie pol roku moim nowym autem ;(
To co jest mi potrzebne to podobno jakis 16 zaworow ktore sa pokrzywione w glowicy i jakas plytka w glowicy ktora wystepuje ale kompletnie sie na tym nie znam i nie wiem gdzie tego szukac i jak to znalezc.. Czy jest ktos w stanie mi zaoferowac pomoc w skompletowaniu tych czesci ?
Bardzo mi zalezy na pomocy..
Moge podac numer vin auta
SAJAA01FXYGL83907
Czy ktos mial podobny problem ??
Chodzi o Jaguara S-type 4.0 v8 z 2000 roku.
Licze na wasza pomoc :(
-
Nie baw się w regenerację. Tak naprawdę nie wiadomo dokładnie co mu jest, do tego jest to silnik z powłoką z nikasilu - może tutaj też być problem.
Osobiście bym się rozglądał za używanym silnikiem z małym nalotem. Może w Szamotułach Pan Karol by pomógł, mają trochę Jagów na stanie z tego co z nim rozmawiałem bo brałem progi do swojego
-
Silnik jest ok, jest to problem z głowicami na pewno bo widać było, że było coś robione zresztą gniazda były popalone i w zasadzie to jest na 99,9% problem bo skoro w głowicy jakieś zawory są pokrzywione i do tego płytki również to raczej trzeba ruszać w tą stronę. Poza tym nowy silnik to ok 4 tyś a tyle no po prostu obecnie nie mam ..
-
Ale za regenerację głowicy zapłacisz de facto niewiele mniej
-
:-[ no byc moze i masz racje, generalnie myslalem zeby namierzyc jakos te czesci ktore sa mi potrzebne, moze gdzies w anglii na ebayu ale jestem niestety zielony w tej kwestii wiec nie wiem jak sie do tego zabrac
-
Zawór dolotowy ma numer NCA2533BA, natomiast wydechowy NCA2532AA. Oba zawory mają podobną cenę i wynosi ona w granicach 20$/1 szt. Oryginał kosztuje krocie za 1 szt. Uszczelki gniazd zaworów - też w granicach 20-25$/1 szt (numery NCE2522AA oraz NCE2521AA).. Sam komplet uszczelek to podejrzewam granice 1000zł (bo przecież jeszcze głowicy, kolektórów, pokrywy zaworów)
Także same graty to podejrzewam lekką ręką w granicach 2-2,5 tys zł. Planowanie + obróbka gniazd + robota myślę ze spoko kolejne 1,5 tys zł. Także jak byk trzeba szykować się na rząd 3,5-4 tys zł. I dalej nie wiadomo jak to będzie chodziło.
Aaa no i byłbym zapomniał - rozrząd do tego wszystkiego. Osobiście bym nie założył ponownie tego samego łańcucha. Także bite 6 tys trzeba liczyć.
Jeśli się mylę niech bardziej doświadczeni w Jagu skomentują ale moim okiem tak to wygląda.
-
Tak tylko wtrące ale se kolego narobiłeś w takim stanie to mozna kupic male tanie autko a nie Jaguara mysle ze drugie tyle w niego wsadzisz posłuchaj przedmówców kup silnik bedzie łatwiej i naprawdę życzę ci powodzenia i szcześcia bo bedzie ci potrzebne .Ja kupując swoją eskę nie sugerowałem się cena przepłaciłem z 5000 tys i jeżdże już 3 lata i żadnych problemów --nie warto czasami oszczedzać . Ale życzę ci naprawdę cierpliwości i uczciwych mechaników
-
Chyba to auto widziałem na drodze parę razy koło Rzeszowa, ale dawno temu. Co do silnika to szukaj całego z pewnych rąk, myślę że taniej wyjdzie wymiana całego niż remont starego + będziesz miał części ze starego na przyszłość. Powodzenia
-
Oglodalem to auto w lipcu ladne foty gosc mial auto wizualnie też ladne ale reszta szrot ja chcialem mu dac za niego 5 tysi nie bylo wiecej warte a co do problemu to tylko caly motor szukaj nie ma sensu bawic sie w remonty ten silnik jest za drogi w czesciach a tymbardziej w robocie wiem o tym bo je naprawiam.kolega driw3rrrr dokladnie wyjasnil temat a ja dodam ze to nie wszystko bo jeszcze kilka zeczy dojdzie po drodze przy pracach możesz szukac kompletnej glowicy i rozrządu może taniej bedzie ale czy dobrze.........
-
kompletna głowica na allegro to koszt od 300 do 1000 pln te za 300 to śmietnik, ale ok 500 pln da rade, ale nadal twierdze że to kiepskie rozwiązanie to nie opel astra 1.6 8 zaworów tylko jag i tu nie ma półśrodków albo robić coś porządnie, albo nie brać sie za szmatoplastyke no i jeszcze ta powłoka cylindrów nikasil fuj paskudztwo zacierały sie, dlatego ja jednak kupiłem 1 września 4.2 v8 po lifcie ten motor 4.0 miał jeszcze jeden problem napinacz łańcucha sie sypał to pewnie dlatego pogięło zawory i pamiętaj to jest układ v więc ma dwie głowice. z wątku rozumiem że tylko jedna jest trafiona, czy morze dwie. a i ważne te płytki to do regulacji luzu na zaworach bo tu nie ma chydrauliki wiec znowu trzeba to wziąć pod uwagę w kosztach. ja bym zrobił tak drugi silnik z gwarancją rozruchowa dobry mechanior poszukaj takiego w okolicy ( na forum jest taki dział książka warsztatów i sklepów)przed przekładką sprawdzić luzy na zaworach i do roboty.
-
W sumie nie wniosę nic nowego do tematu, bo tak jak koledzy wyżej napisali - najsensowniej będzie kupić drugi silnik (ale tym razem nie okazyjnie tylko dobry , no niestety tanio nie będzie... ale za błędy się płaci...)...
W sprawie silnika możesz skontaktować się z naszym forumowym kolegą JaguarParts (Arek) który handluje częściami do Jaguarów... może coś ma ciekawego akurat... albo coś doradzi...
I ten temat niech będzie przestrogą dla wszystkich którzy szukają okazji kupując auto... większe prawdopodobieństwo jest trafić w totka niż tanio dobre auto (tzw. okazje)... a już od handlarza... w życiu... nawet jak już ma dobre to na pewno nie będzie tanie...
-
Dziekuje Panowie za odpowiedz, nigdy nie mialem do czynienia z Jaguarem, jako pierwsze auto kupilem nissana maxime za grosze i choc kupowalem go w nocy nie sprawdzajac co i jak nie zawiodl mnie przez 5 lat myslalem ze trafie z jagiem podobnie. Czyli mowicie lepiej kupic nowy silnik .. ok bede sie rozgladal i zaczne zbierac :(
-
Możesz jeszcze wziąć biegłego, który przeprowadzi ocenę silnika i jeżeli sprzedający w umowie nie napisał, że wymagana jest naprawa głowicy to możesz przez rok od dnia zakupu domagać się zwrotu pieniędzy w ramach rękojmi za wady ukryte.
-
Tylko znowu jeśli kolega autem przed kupnem jeździł i czuł, że silnik nie pracuje prawidłowo....to nic to nie da. Troszkę się koło zamyka, bo sprzedajacy ma haczyk, kolega też ma haczyk i stoi po środku. A zazwyczaj na gorszej pozycji jest kupujący niestety.
-
Już chyba nie na gorszej. Sprzedający musi udowodnić, że poinformował o wadach a to wpisuje sie w umowę. Jeżeli nie ma tego w umowie jest bardzo duża szansa, że wygra
-
Tylko że znowu jeśli kupujący wyczuwa wadę - a tak śmiało można powiedzieć, bo kolega czuł, że silnik nie pracuje poprawnie czyli to tak jakby zapoznał się ze stanem auta i stan ten go satysfakcjonował.
Natomiast sprzedający na pewno wiedział, ze coś nie tak z silnikiem, to samo zaś wiedział i kupujący ale obaj mogli nie wiedzieć jakiej rangi jest ta wada.
Ogólnie takie przypadki są ciężkie i jest ich na pęczki tak naprawdę.
-
Sprzedający mógł mieć świadków ale nie koniecznie i kupujący również mógł ich mieć. Poza tym, handlarz jest zawodowcem a kupujacy jeżeli nie jest mechanikiem więc jest amatorem i tym samym ofiarą. nie musi sie znać a sprzedający jako zawodowiec wie co z autem sie dzieje
-
W umowie byl druczek ze zapoznalem sie ze wszystkimi ukrytymi wadami. Nie jezdzilem nim przed podpisaniem umowy bo auto i tak przyjechalo na lawecie i od razu do mechanika. Jedynie go przeparkowalem i wtedy zgasl mi silnik.
Tak czy siak widac ze glowica byla robiona a sprzedajacy oczywiscie nie poinformowal mnie o tym.
-
Zapis w umowie wszystko załatwia. Zabezpieczenie sprzedającego. Nie powinieneś kupować auta z taka klauzulą. Jeżeli już to w miejsce jej powinieneś zrobić zapis wyszczególniający istotne wady, które sprzedajacy uznał za ukryte
-
musztarda po obiedzie i nauczka na przyszłość teraz tylko dobry mechanior i drugi motor a potem jeździć przez parę lat żeby nie stracić zbyt wiele kasy na tym. powodzenia w szukaniu kolego i pamietaj gwarancja rozruchowa na najmniej 14 dni na piśmie nie szukaj taniego tylko dobrego wiem coś o tym.
-
A ciekawe jeszcze jak progi....
-
Zapis w umowie w stylu "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym... bla bla bla" jest nic nie znaczącą formułą i w swietle obowiązującego prawa jest bezpodstawny i nic nie wnosi to rzeczywistosci. Wiem bo kilku prawników jak i rzecznik praw konsumenta informowali mnie o tym w moim przypadku. Co innego fakt, że auto przyjechało na lawecie. A tu jest dodatkowe potwierdzenie tego co wyżej napisałem odnosnie takiej klauzuli w umowie. http://forumprawne.org/prawo-cywilne/43817-umowa-kupna-sprzedazy-auta.html
-
Mieszkam w UK
Tutaj w cenie silnika jaka jest w Polsce Można spokojnie kupić kompletne palące i jeżdżące auto a nie rzadko i dużo taniej jeśli jest bez opłat, potrzebna wtedy tylko laweta.
Jest wtedy możliwość odpalenia auta i sprawdzenia silnika.
-
Tak oczywiście ale takie auto trzeba sprowadzić jeszcze do Polski.
-
Oczywiście, cena będzie wtedy podobna jak w Polsce ale silnik sprawdzony.
Można załatwić to przez firmę transportową nie ruszając się z domu.
-
można nieć takie auto za 700 funtów nawet w takim samym kolorze transport do polski to koszt od 1500 złotych
-
Za 700 funciaków to raczej model przed liftem.
-
Mówimy a samochodzie ze zdjęcia z tego postu.
Tak jak kolega pisze w tej cenie są bez opłat i przeglądu ale jeżdżące auta, czasem nawet taniej.
Kilka przykładów:
http://www.autotrader.co.uk/classified/advert/201503121651944/sort/default/postcode/ml27ul/page/1/make/jaguar/onesearchad/used%2Cnearlynew%2Cnew/quicksearch/true/price-to/1000/model/s-type/usedcars/radius/1500?logcode=p (http://www.autotrader.co.uk/classified/advert/201503121651944/sort/default/postcode/ml27ul/page/1/make/jaguar/onesearchad/used%2Cnearlynew%2Cnew/quicksearch/true/price-to/1000/model/s-type/usedcars/radius/1500?logcode=p)
http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-s-type-3.0-v6-se/1104394299 (http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-s-type-3.0-v6-se/1104394299)
http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-3.0-s-type-/1102720205 (http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-3.0-s-type-/1102720205)
http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-s-type-%C2%A3500-or-offer/1103160744 (http://www.gumtree.com/p/jaguar/jaguar-s-type-%C2%A3500-or-offer/1103160744)
Ostatni to co prawda V8
Dodatkowym plusem takiego zakupu jest to, że oprócz silnika dostajesz jeszcze mnóstwo części zapasowych.
-
Kolega PtK potrzebuje przed liftem i to jest ciekawa propozycja. Mnie potrzebny model po lifcie.
-
http://www.gumtree.com/p/car-tuning-styling/jaguar-s-type-4.2-v8-engine-300bhp-suit-project-or-kit-car/1102705341 (http://www.gumtree.com/p/car-tuning-styling/jaguar-s-type-4.2-v8-engine-300bhp-suit-project-or-kit-car/1102705341)
-
hehe ale to jest silnik od 2004 i nie wiem czy podejdzie do mojego to po pierwsze a po drugie nie wiadomo w jakim jest stanie i jak go sciagnac do PL.
-
to jest 4.2 motor i od 2002 roku był montowany
-
hehe ale to jest silnik od 2004 i nie wiem czy podejdzie do mojego to po pierwsze a po drugie nie wiadomo w jakim jest stanie i jak go sciagnac do PL.
Mogę poszukać namiarów na firmy transportowe, zadzwonisz i dowiesz się wszystkiego.
-
To tylko był przykład. Za 500 funciaków można kupić całego Jaga- troszke poobijanego powierzchownie ale za to jaki to magazyn częsci
-
kolego ptk radzisz sobie jakoś
-
Troche sie wydarzylo ostatnio, auto w sumie nadal stoi na warsztacie ale dostalem kontakt do bardzo dobrej firmy ktora zajmuje sie glowicami i dorabianiem czesci czyli zaworow. Planuje go zrobic i chyba sprzedac bo dostalem teraz inne auto, i chyba nie oplaci mi sie utrzymywac dwoch zreszta sam juz nie wiem nawet ile potrwa jazda po naprawie .. aczkolwiek szkoda mi go strasznie bo naprawde mialem dobre intencje.
-
... Planuje go zrobic i chyba sprzedac ....
...zreszta sam juz nie wiem nawet ile potrwa jazda po naprawie...
heh :D nie chcę nikogo oceniać jak to się mówi ,,po okładce" ale ewidentnie pachnie mi to tym, że do sprzedania trafi kolejna tania ,,okazjonalna perełka"... ;) ,,uszczęśliwiając" następnego poszukiwacza ,,okazji" z aledrogo... ;)
Pozdrawiam wszystkich poszukiwaczy okazji... i życzę duuuużo szczęścia... chociaż jeżeli posiadacie go, aż tyle to proponuje grać w totka - satysfakcja z trafienia głównej wygranej na pewno nieporównywalnie większa niż z kupienia dobrego okazyjnie auta, a prawdopodobieństwo to samo... ;)
P.S.
Kolego PtK_ nie odbieraj tego osobiście, bo myślę że każdemu z Nas zdarzyło się trafić na większą lub mniejszą minę w przeszłości... nie mniej jednak myślę, że wyciągniesz wnioski... i inni też... jest takie powiedzenie - że ,,człowiek uczyć się na błędach" - ale najlepiej robić to na cudzych...
-
Tyle, ze gdybym planowal zrobic kogos w konia to bym nie pisal o tym publicznie :) mam zamiar wymienic wszystkie wady tego auta i to nie bedzie okazja a auto do zainwestowania. Zreszta jeszcze sam nie wiem jak to bedzie byc moze zrobie go i bede nim jezdzil. Po prostu przejalem hybrydowego lexusa o 7 lat mlodszego i jest to auto wyzsze o pare klas od tego jaguara.
-
ciężko z nim będzie coś zrobić a sprzedać w takim stanie za dobre pieniądze to już w ogóle kolego daj znać co z tym kotem dalej sie dzieje bo był ładny po mimo wad jakie miał no i jeszcze ma
-
Planuje go oddac do serwisu Bosha w Warszawie obiecali mi ze sie nim zajma i zrobia go na tip top. Takie Jaguary chodza po 14-15 tys ja go kupilem za 8. Jak go zrobie na pewno sie pochwale :)