FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Czary_Mary w Luty 03, 2015, 12:19:24 pm
-
Witajcie!
Czy ktoś w Was zetknął się z samochodem zmodyfikowanym jak w temacie tzn. z wymienionym silnikiem 2,7D na 3,0D. Od razu napiszę, że jest to możliwe i nawet niewiele droższe niż wymiana samego uszkodzonego 2,7D. Nie wiem tylko, czy taka zmiana nie niesie ze sobą jakiś konsekwencji jak błędy itd. Oczwiście nie jest to wymiana silnika kompletnego a jedynie wymiana gołego słupka - osprzęt pozostaje ten sam. Bez modyfikacji podobno +100NM na starcie, moc bez wiekszych zmian.
Dajcie znać, jeśli ktoś ma jakieś szersze doświadczenie. Mam samochód z pęknietym silnikiem zatem wymiana nieodzowana a jak moge włożyć mocnjeszy - chodzi o wał - to myślę o takim zabiegu.
-
Wszystko jest możliwe, widziałem gdzie w miejsce 2.7 siedzi 4.2 SC. Co do kosztów takiej zmiany radze pomnożyć wstępne wyliczenia co najmniej razy dwa, bo tak wychodzi z takimi przeróbkami. Został bym przy wymianie na prawilne 2.7 lub sprzedanie auta w takim stanie.
-
Słyszałem o tym od znajomego serwisanta z Wawy, ale wiem tyle co Ty, że są takie, ale na żywo nie widziałem.
-
Hej, dzęki za info. Od razu powiem, że autko piękne i nie sprzedam - muszę zrobić. Koszt juz znam - 3 tys drożj niż 2,7D - z gwarancją. Pytanie tylko czy nie będe miał potem błedów itd. Co do benzyny zamiast 2,7D to też juz mam fachowca ale włożnie V8 to około 28tys zatem totalnie nieopłacalne itd. Co do mojego planu to chodzi o to, że z zewnątrz 3,0 jest identyczne i pasuje osprzęt i to wykorzystano. Cały czas nurtuje mnie jednak czy przy wyprzedzniu nie dostnę nagle spadku maocy itd. Jesli jest tryzyko to włoże po prostu 2,7 bez kombinacji.
-
Ja tam wolę kupić całe auto od angoli za 5 tysi i z bani i dodatkowo kupę innych części
-
Tez maiąłem taki plan i nadal mam, ale tnio i dobrze na coopart to jest trudno. Jest jakies lepsze miejsce gdzie znajde silnik w idealnym stanie + samochód za niewielki pieniądze?
No i nie zminia to faktu, ze opcja3,0 jest ciekawa, jeśli wszstko działa ...
-
Pokaż mi takiego angola z 2,7d za 5 tysi to zaraz kilka kupię :-gwizd :-hehe Gdyby tak było to by mi angole nie wysyłali pytań czy silnik mam. Większość osób niestety dalej ma wyobrażenie (błędne), że Anglicy darmo wszystko dają. U nich jest dużo więcej aut z uszkodzonym 2.7d niż u nas i tam ten silnik, jak i całe auta na części (z silnikiem 2.7d), kosztują równie dużo.
-
Dokładnie. Ostanio poszedł na coopart za 1600 funtów Jag z uszkodzonym silnikiem ale do sprzedaży nie doszło, bo cena minaimalna była wyższa. XF to grubo ponad 4000 funtów :( Sam silnik na zachodzie to często ponad 2500EUR.... A 3,0 benzyna anglik z 2000 rooku faktycznie juz w PL mozna nabyć z 3000PLN ale ani silnik ani przebieg nie uratuje 2,7D....
-
A tak właściwie to skąd ta dziwna cena 28tyś za przeróbkę na 4.2?? Najtaniej byłoby chyba kupić rozbitego 3.0 czy 4.2 i przełożyć wszystkie potrzebne bebechy do Twojego. Zużywasz co potrzebujesz a resztę sprzedajesz.
-
Podaję fakty, tyle mi powiedziano. Nie chcę zminiać na 4,2 tylko zreperować jednak diesla. W sumie to za 28 tys mógłbym kupic lekko uszkodzony 4,2 (bez kompresora oczywiście) . Wtedy nic nie trzeba byłoby przekładać. Jakis czas temu widziłem taki nawet na allegro z lekko uszkodzonym tyłem i przebiegiem 74tys km! Niemniej zbaczamy z tego, co mnie najbardziej interesuje -> 2,7D ->3,0D :)
-
A tak właściwie to skąd ta dziwna cena 28tyś za przeróbkę na 4.2?? Najtaniej byłoby chyba kupić rozbitego 3.0 czy 4.2 i przełożyć wszystkie potrzebne bebechy do Twojego. Zużywasz co potrzebujesz a resztę sprzedajesz.
A nie trzeba by było wtedy przy zawieszeniu majstrować? Chodzi mi o sprężyny i amortyzatory. Zdaje się, że silnik diesla jest cięższy niż benzyna, choć nie wiem, czy między 2,7 a 4.2 będzie duża różnica w masie.
-
Panowie, a wracając do mojego głównego pytania. Moze ktoś wie czy osprzęt przy 2,7D od XF-a jest taki sam jak w 3,0D 211PS. Bo w 240 i 275 na pewno jest inny...
-
Nie ma podziału na osprzęt do mocniejszych wersji i słabszej. Pompa wody, pompa wspomagania, alternator, kompresor klimy są takie same we wszystkich 3.0 . Są za to inne niż w 2.7, jakkolwiek np alternator jest wizualnie taki sam, różni się elektroniką. Znaczy to, że alternator z 2.7d będzie pasować do bloku z 3.0d. Ważne, aby punkty mocować były te same.
-
A turbiny i wtryski - czy sa takie same przy wszstkich 3,0D? W Volvo np przy każdym 2,4D były te same turba i wtryski ale wersja 126PS maiała oficjalnie inne numery niz 185PS itd.
-
We wszystkich 3.0d wtryski, turbo czy pompa common rail są takie same...i inne niż w 2.7d . Jednakże to jest mało istotne bo wsadzasz tylko blok z 3.0 a cała góra i osprzęt mają zostać z 2.7. Takie są założenia przynajmniej
-
Dzięki, dokładnie taki jest plan. Niemniej dziwi mnie jedno. Skoro wszystkie silniki 3,0D są takie same i mają taki sam osprzęt to, dlaczego np RICA ma inne programy do każdego z nich (szczegóły tu: http://www.rica.nl/chiptuning.php ). Tu znów porównanie do VOLVO - tam z 4 rodzajów silników 2,4D, które różniły się programem robiło się maks 253PS. W Jagu musi być coś technicznie inaczej skoro programy do każdego silnika są inne. No chyba, że są inne ograniczania itd. Np. słabsze sprzęgło czy skrzynia i stąd tuner się ogranicza…
-
Jedyna techniczna różnica jaką znam pomiędzy wariantami mocy 3.0d jest taka, że najsłabsza wersja ma jedną chłodnicę dodatkową (boczną) a wersje mocniejsze mają dwie. Sterownik silnika także jest ten sam, więc różnica jest chyba tylko w sofcie, który tam się wgrywa. Tak mi się przynajmniej wydaje
-
W takim razie czekam na odpowiedź Holendrów. A swoja droga czy silnik z Range Rovera 3.0 to dokładnie to samo co Jag - oczywiście w kwestii słupka nie osprzetu?
-
Z Holandii silnik bierzesz? :o Zazwyczaj te silniki do Holandii właśnie sprzedawałem :-gwizd Nie wiem czy RR ma dokładnie ten sam silnik czy jakieś łapy itp mogą wymagać przeróbki.
-
Nie silnik już w Polsce podobno nowy od RR z GB. A Holendrzy bo chodzi o siedzibę RICA. Nurtuje mnie czemu 3 rózne programy do tego samego silnika maja ...ale może juz jutro wszstko sie wyjaśni. Co do silnika to mam kolejne potwierdznie że 3.0 niby pasuje ale też kolejne zaprzecznie a włascie info, ze nie bedzie łatwo... tak to jest. Chcę zaryzykować jednak upgrade. Sam słupek mnie interesuje a łapy chcę zostawić o swojego 2.7.
-
Na razie wiem tylko że ten sam silnik w Range Roverze we wszystkich wersjach dostaje około 300PS i 710NM niezależnie od wersji pierwotnej silnika.
Kupiłem taki własnie z turbinami i wtryskami. niemniej na początek sam słupek montujemy. Polecacie miejsce na taki swap w okolicach Warszawy?
Kolejne etapy to dostrajanie mapy a potem ew podmian turbo itd. zobaczymy.
-
Doprecyzuję moje pytanie. Czy polecacie jakiś solidny serwis w okolicach Warszawy gdzie przełożą mi profesjonalnie słupek silnika? Nie chodzi o odpalenie i elektronikę a solidny montaż samej mechaniki.
-
Hej,
Ja przekładałem słupek w swoim Peugeocie 2.7 HDI na Bodycha w Michałowicach. To mały warsztat mojego znajomego u którego serwisuję od dawna moje auta. Człowiek jest rozsądny i ja się jakoś dotąd nie zraziłem ( ale kolega z pracy pojechał do niego z klimą w Avensisie i miał jakieś tam żale ...), nie ma jakiejś konkretnej specjalizacji, ma jakiś tam sprzęt diagnostyczny, serwisuje raczej popularne marki ale widywałem też u niego A8 czy BMW 7, podwórko ma zwykle zastawione najróżniejszymi autami. Stoi tam też zgnity do cna niestety XJ v12 III seria. Jeśli nie znajdziesz niczego sensownego to służę telefonem.
A tak z ciekawości ile dałeś za taki słupek ? Ja dwa lata temu dałem za używkę 6.500 bez osprzętu.
Piotr
-
Dzięki za info. W wolnej chili podeślij proszę kontakt na priva. Co do ceny to pamiętaj, że jak kupiłem 3,0 nie 2,7 i na dodatek teoretycznie praktycznie nowy. Ceny 2,7 w tej chwili ... a może inaczej - szkoda, że dziś już nie ma takich cen i praktycznie 2x tyle się płaci. 2,7 kosztuje od 10-15 KPLN ta ostania cena z osprzętem. 3,0 jest 2-3 tys droższe.
-
Trochę przycichło, ale napisze, ze silnik przyszedł i niedługo zaczynamy manewry. W międzyczasie pytanie już zupełnego laika. Czy silnik 2.7 diesel w S-type wyjmuje się łatwiej do góry czy do dołu? Czy są jakieś ograniczenia w tym zakresie - są auta w których tylko w jedną stronę możemy go ruszyć ...
-
W trakcie akcji pojawia się setki nowych pytań i sugestii. Może się komuś przydać, więc napiszę a przy okazji zapytam.
Sugestia 1
Zostawić kompletny nowy silnik 3,0
... raczej mało realne. Sterowanie w 2,7 to Siemens a w 3,0 Bosch
daje wtryski inne ta sama równica. PWC w 2,7 daje 1.650 bar a w 3,0 2000 bar.
Co do turbin to w 2,7 sa 2* 1544 Garreta a w 3,0 jest mała 1444 i 1749.
Tu pytanie czy wiecie jak to sjest sterowane w obu silnikach - czy jedna mapa do 2 turbin czy 2 mapy?
Czy w 3,0 jest zawór odcinający mała turbinę przy obrotach np. ? 3200RPM jak w BMW 535?
A może jest jakiś inny zwór w dolocie i czy jest sterowany z ECU. Jełsi tak to modyfikacja nie ma szans łatwego powadzenia.
Jeśli tak, to włożenie nowych turbin do 2,7 tez niema sensu, no chyba, ze wcisnę 2* większe czyli 1749 ;ale t kolejne koszty i przeróbki być może pozbawione sensu bo nie wiem jaka jest wydajność wtrysków. Niby turbo jest na 160PS czyli wyda około 300 koni. Ale ile mogą wtryski?
Przy okazji - może się kmuśprzyda - tu mamy link do turbin występujących w Jaguarze:
http://www.turbomaster.info/eng/applications/passenger_cars/jaguar/ (http://www.turbomaster.info/eng/applications/passenger_cars/jaguar/)
-
Temat cały czas w trakcie. Po rozebraniu i porównaniu i przy znalezionych różnicach konstrukcyjnych itd. podjęliśmy decyzję, że przekładamy sam słupek. Osprzęt cały idzie jednak stary z 2,7. Potem będę się martwił o program i wydajność. Do rozwiązania jeszcze problem .... chyba odmy. Czy ktoś wie jakie są tu różnice?
-
Witajcie po długim czasie. Samochód w końcu dotarł. Załatwiłem formalności. Minęło wiele czasu a o wydatkach nie wspomnę ale 3,0D pracuje już pod maską. Osprzęt został stary zatem tylko blok inny. Nie pytajcie czy warto, bo przeróbka kosztowała tyle co cały w pełni sprawny S-Type i to z końca produkcji! Jeśli ktoś to rozważa niech lepiej niech może od razu dołoży i kupi np XFa. Niemniej to może działać.
Teraz pytanie, bo nie wiem co robić dalej:
Mechanik twierdzi, że te samochody się same adoptują a taka zmiana z 2,7 na 3,0 jest na tyle mała dla oprogramowania, że ono sobie z tym radzi. Może i ma rację, ale samochód na razie to straszny muł. Na czucie daję mu 100 PS. Z drugiej strony wielu, z którymi rozmawiałem przed przeróbką twierdziło, że oprogramowanie trzeba będzie zmienić. Kto ma rację? Czy taka zmiana mogła zabrać połowę mocy? A przy okazji - na razie wg komputera zużycie paliwa oscyluje w granicach 20 litrów! Może ktoś biegły w układach zasilania coś podpowie....
-
Samochód już beż najmniejszych błędów. Okazało się, że EGRy były padnięte. Wymienione tez wtryski, przepływki, DPF i jedna turbina. Efekt zero błędów ale niestety moc bez zmian praktycznie. Hamownia pokazuje 110PS i 250NM - śmieszne wartości. Co to może być....?
-
oprogramowanie, taka zmiana silnika jest poważna dla kompa, czasy wtrysku, ilość powietrza dawka paliwa to wszystko musi być zmienione
-
Teraz trzeba Ci kolego mega kumatego majstra z Autologic lub IDS. Moim zdaniem i tak to nie zagada poprawnie. Raz ze to interfejsowo calkowicie inny silnik, dwa moduły sa zazwyczaj zapisywanie pod numer VIN. Owszem mozna je zakodowac ale nie mam pojęcia jak sie to stanie z modułem silnika który nigdy nie wystepowal w danym modelu. Ogólnie kolego przegles pałke. Bylo sobie benzyne zeswapowac i miałbyś spokój za pół ceny
-
oprogramowanie, taka zmiana silnika jest poważna dla kompa, czasy wtrysku, ilość powietrza dawka paliwa to wszystko musi być zmienione
No właśnie od tej opcji zacząłem. Myślałem sobie że jeśli wszystkie graty od 2,7D a tylko blok nowy to może sama pojemność i różnica w skoku tłoka wymaga korekt dawki paliwa i powietrza. Była taka teoria, że będzie słaby. Niestety koledzy tunerzy w większości uważają, że taka różnica w pojemności nie powoduje tego typu problemu i oprogramowanie wszystko samo dostosowuje - to w końcu nie jest dramatyczna zmiana pojemności. Te silniki są bardzo zbliżone.
I teraz najważniejsze. Silnik przekładali mechanicy, którzy już to robili. Kilkanaście takich samochodów jeździ w PL i nikt nie miał problemów takich jak ja. I w tym momencie zgłupiałem. Skoro powinien jeździć dobrze to dlaczego nie jeździ?
Teraz trzeba Ci kolego mega kumatego majstra z Autologic lub IDS. Moim zdaniem i tak to nie zagada poprawnie. Raz ze to interfejsowo calkowicie inny silnik, dwa moduły sa zazwyczaj zapisywanie pod numer VIN. Owszem mozna je zakodowac ale nie mam pojęcia jak sie to stanie z modułem silnika który nigdy nie wystepowal w danym modelu. Ogólnie kolego przegles pałke. Bylo sobie benzyne zeswapowac i miałbyś spokój za pół ceny
No i tu też kłopot. oba warsztaty które auto robiły maja zarówno autologic jak i IDS. Wszscy twierdza, że już takie auta jeździ w PL i nie było takich problemów. Co do modułów elektronicznych to warunkiem jest cały osprzęt i elektronika od 2,7D. Zatem jedyna inna rzecz to blok z minimalnie większa pojemnością. Wszystkie moduły są oryginalne w tym samochodzie. Nie zmieniałem komputera czy oprogramowania bo w teorii nie trzeba. Maiłem uszkodzone przepływki. EGRy i jedno turbo + DPF to podmieniłem. Lae teraz to już tylko katalizatory nie zmienione zostały... przecież to się kupy nie trzyma, że samochód nie wywala żadnego błędu....
-
A może znacie jakiegoś "magika" w okolicach Warszawy, który podejmie się diagnozy samochodu. Posprawdza elektronikę, porobi logi?
-
A gdzie to w ogóle robiłeś?
-
A gdzie to w ogóle robiłeś?
Opisz poszedł na Priv.
-
A czy ktoś słyszał o rzekomych zmianach w silnikach 306DT w LR/JAG około 2015 roku? Co się konkretnie zmieniło?
-
Znowu pytanie - jakie jest ciśnienie doładowania w standardowym 2.7D? U mnie mam 2,25 KPa według Torque.
-
A wykres z hamowni przy takim ciśnieniu wygląda tak:
http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=92600S_TYPE_wykres.gif (http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=92600S_TYPE_wykres.gif)
-
W podnym cisnieniu oczywiście przecinek nie jest potrzebny bo KPa naie bary... sorki
-
Nikt się nie wypowiedział w kwestii doładowania, niemniej zakładam, że turbiny pracują OK a ciśnienie powinno wynosić, jak wynosi 2,25bara.
Skoro silnik ma minimalnie inną pojemność warto sprawdzić, jak ma się kształt tłoków i komory spalania. Tego łatwo nie zrobię, ale może ktoś podpowie mi czy różnice w kształtach wtryskiwaczy itd. są istotne.
Generalnie na poniższych fotkach widzicie wtryskiwacz z 3,0D 275PS i ten z 2,7D 207PS. Od razu napiszę, że poza różnicami, które widać od razu same istotne w mocowaniu elementy wydają się mieć takie same rozmiary - zresztą inaczej by to nie pasowało fizycznie. Sama końcwka wtrysku jednak wygląda minimalnie inaczej. Rozmiar praktycznie tan sam, ale ta z nowego silnika ma dłuższy "dziubek"- nie znam fachwej nazwy. Zatem pytanie:
Czy taka różnica w kształcie wtrysku może powodować, że stary wtrysk w nowym siniku nie zachowuje się w miarę prawidłowo?
I wspomnę tez że nowy silnik jest odprężony w stosunku do starego. Jak duże ma to znacznie?
Przypomnę, że mam połowę mocy - wykres wcześniej a doładowanie chyba OK.
(http://hosting-zdjec.pl/images/97956420160413_224815_2__tn.jpg) (http://"http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=97956420160413_224815_2_.jpg")
(http://hosting-zdjec.pl/images/23402920160413_224823_2__tn.jpg) (http://"http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=23402920160413_224823_2_.jpg")
-
Odprężenie kopciucha zapewne wymaga lepszego wtrysku, chodzi o zapłon.
Rozumiem że silnik(słupek z głowicą) masz 3.0 a osprzęt od 2.7?
Jeżeli tak to na bank jest potrzebne strojenie silnika od podstaw to nie te czasy że coś się dolepi i będzie śmigać. Musisz szukać tutaj człowieka który tworzy silniki na nowo.
turbiny zostawiłeś od 2.7 czy 3.0? bo z 3.0 to nawet sterownik sobie nie poradzi skoro wcześniej miał dwie takie same pompki.
Następna sprawa, skoro są takie jagi po przeróbce jak twoje, to czemu mistrzowie jeszcze tego nie ogarnęli?
-
Jak pisałem słupek nowy a cały osprzęt stary - łącznie z turbinami. Taki był warunek, ze to będzie bezproblemowo działać. Jak jest widać….
Co do pytania, czemu sobie nie poradzili to sam chciałbym wiedzieć. Najgorsze jest to, że oni twierdzą, że to powinno od razu jeździć i że wiele takich silników już przekładali i nie było takiego kłopotu ze spadkiem mocy. Już jakoś czas temu odrzuciłem zatem teorię, że potrzebne jest strojenie - jednak wracam do niej i jutro spróbuję coś z tym zrobić.
Możesz wiecej napisać o: "Odprężenie kopciucha zapewne wymaga lepszego wtrysku, chodzi o zapłon. "?
-
Mając niższe sprężanie, (bo chyba o tym mówimy) spowalniasz zapłon który jest samoczynny. Jednak nie wiem jak bardzo to wpływa. I co najważniejsze komputer potrafi to wgl odczytać bo zbyt późny zapłon parametry obniży. Sprawa kolejna to termika tego silnika. Bo 3.0 to pewnie nowy projekt. A nie rozwiercany staroć. A le to da się wszystko zmapować
Więcej info szukaj u tunerów.
-
Z tunerem spotkam się jutro. Ten uważa (mam WIELKĄ nadzieję słusznie), że parametry trzeba dostosować. Przypomnę tylko te niby doświadczenia „doświadczonych” w takich przekładkach – wszystko się powinno samo dostosować…. Tak czy inaczej jutro się okaże. A o teorii, jaki ma wpływ np. stopień sprężania na osiągi itd. chętnie poczytam. I co myślicie o tych różnicach w końcówce wtrysku?
-
Wtryski ważna rzecz w Passatach ustawiasz pompowtryski z miarką do krawędzi głowicy w każdym silniku są konkretnie określone ich parametry mechanicy czasem zapominają lub są tepymi wymieniaczami i przy wymianie wtrysku zapominają o uszczelniaczu tym na dole wtrysku jeden stary zostanie w głowicy dają nowy w sumie po złożeniu są dwa i silnik przestaje prawidłowo pracować
-
Różne końcówki dadzą Ci różne"widmo" wtrysku. Silnik będzie pracowal bo sondy zrobią korekty. Ale przy pełnym bucie sterownik leje po sztywnej mapie. W PB nazywa sie to open loop. Chyba ze w 3.0d to się zmieniło.
-
(http://hosting-zdjec.pl/images/497145tlok2_7fota_tn.jpg) (http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=497145tlok2_7fota.jpg)
(http://hosting-zdjec.pl/images/444771tlok3_0fota_tn.jpg) (http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=444771tlok3_0fota.jpg)
(http://hosting-zdjec.pl/images/301492tlok2_7Aschemat_tn.jpg) (http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=301492tlok2_7Aschemat.jpg)
Zrobiło się „ciekawie”. Jak piałem wtryski maja ten sam wymiar montażowy i taką samą końcówkę wymiarowo - jedyna różnica, to samo zakończenie – ale to nie znaczy od razu, że widmo jest inne – niemniej sugeruje – ale...
… tłoki - miniaturki powyżej - są niemal takie same, zatem nie bardzo wierze w to, że nowy wtryskiwacz daje totalnie różne widmo – ale nie znam się na tych precyzyjnych różnicach. Czy patrząc na zdjęcia się zgodzicie?
Jeśli zatem tłoki i wtryski podobne, to go gdzie leży problem? Naprawdę może być tak różne widmo, że silnik od razu to "czuje" – no i dlaczego nie włącza trybu awaryjnego?
Różne końcówki dadzą Ci różne"widmo" wtrysku. Silnik będzie pracowal bo sondy zrobią korekty. Ale przy pełnym bucie sterownik leje po sztywnej mapie. W PB nazywa sie to open loop. Chyba ze w 3.0d to się zmieniło.
U mnie, co widać z wykresu całość jest jak przeskalowana. W całym zakresie obrotów jest słabo i to proporcjonalnie, nie tylko przy pełnym "bucie". Co masz na myśli pisząc, że e 3,0D mogło się „TO” zmienić?
-
w benzynach starszych modeli było to zrobione tak:
przy jakichś 3/4 wciśniętego gazu komp dostaje odczyt z sondy, robi korektę na właściwą mieszankę i auto leci jak powinno
przy głębszym położeniu sterownik przechodzi na sztywną mapę.
Jednak trzeba wiedzieć że np taki jagu przy korekcie 25/30% (od wgranej mapy) dostaje już szajby (mówię tu o 3.0 Pb). (Renault 2.0t działał przy 50%) :D
Stąd możesz mieć taki cyrk. Dla mnie wymagana jest zmiana map i powinno to grać.
Byłeś u magika?
-
Byłem. Wstępnie nic nie stwierdził. Zresztą z odczytów ELM (umnie bo on uzywął czegos profesjonalnego) wszstko wygladało naprawdę OK. Do niczego nie można się było przyczepić. U mechanika wyszedł jais bład EGR ale to nie powinno mieć wpływu takiego na moc i DPF do wyplenia - tu mu system kłamał bo IDS pokazał, że filtr faktyccznie do wypalnia ale sadza bez nadmiernej górki. Uzanał że to duża robota i zaprosił dopiero w maju.
Z innej bedczki. Czy móze ktos wie jak działa wyprzedzenie kont wtrysku w dieslu i jaki ma wpływ na moc?
-
No fakt. Jest dużo do zrobienia i teraz można tylko wróżyć. Zmiana pojemności. Stare mapy egr puszcza pewnie część spalin a dpf przytyka. Wszystko razem wywala problemy.
Co do zapłonu trzeba by znaleźć w którym momencie podawane jest paliwo w obu silnikach. Przestawienie tego wtrysku powoduje spadek mocy. O ile, i jak pracował by silnik tego juz nie wiem :/
-
Aby doprecyzować. Komputer nie wywala błędów. "Tylko" spadek mocy obserwowałem. EGRy powymieniane - błąd nie był permanentny. DPF wymieniony i wypalił się normalnie. Pech chciał, że zapełnił się właśnie na wizytę. Podsumowując - jedna wilka zagadka. Może niedostosowanie mapy, ale parametry OK – tylko kąt wtrysku nie sprawdzony. Reszta to niewiadoma. Wykluczam rzecznej pdo9wójne podkładki pod wtryski. Może rozrząd dziwnie przestawiony….
-
Przy okazji sprawdzania rozrządu można by sprawdzić kompresję :) przy sprawdzaniu parametrów gość podłączał jakąś sobie w wydech? Bo kiedy odczuwasz muła?
Bo w tym momencie to zostaje to tylko na chipa oddać.
-
Silnik kupiłem jak praktycznie nowy, zatem z kompresją nie było raczej kłopotu, ale przyznam, że nie sprawdzałem. Generalnie, jeśli coś takiego szwankuje to są problemy z zapalaniem a u mnie wszytko było pięknie. Wydech nie podłączany pod czujniki - wszystko czytane z komputera.
Co do muła, to w całym zakresie było słabiej niż powinno. Wystarczy ze pokażę wykres z hamowni:
(http://hosting-zdjec.pl/images/92600S_TYPE_wykres_tn.jpg) (http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=92600S_TYPE_wykres.gif)
A tunerzy nie chcieli w większości tego robić, bo "zepsutych" nie chipują....
-
Zupełnie nie trafiłeś jezeli chodzi o magików. Odczyty z kompa są nic nie warte. Miarodajnym testem jest soda w wydech i sprawdzenie tzw AFR. Wow, to dało mi piękny obraz czemu auta po chipach kopcą. Skoro odczyty maja z kompa auta. W razie braku ludzi oświeconych możesz próbować u niektórych gazowników. Lpg-forum, tam możesz zapytać czy ktos nie robi pomiaru w twojej okolicy. Jak to wyjdzie dobrze pozostaje mechanika...
Sprawa jeszcze jedna, nie robiliście pomiaru gdy nie miałeś buta w podłodze?
-
Nie robiłem pomiaru bez "buta" w podłodze, ale wskazania komputera obserwawane były w cąłym zakresie obrotów i nic podejrzanego nie było.
-
Nie pisałem wiele ostano bo...projekt padł. Tzn padł silnik - stopiło tłok(i), urwało zawory... i nadal nie wiadomo czemu to nie jeździło...
A finansowo to była totalna klapa!
-
Takiej masakry to jeszcze nie widziałem i nikt nie wie co jest jej przyczyną.
Jechałem autostradą. Dodałem gazu na niskim biegu – ponad 4000 RPM i po chwili słyszę stuki ja by coś w wentylator wpadło. Zjechałem z autostrady, samochód zgasł i zablokowało wał … myślę sobie - silnik prawdopodobnie zatarty na panewkach…
Mechanik rozebrał mi ten motor i okazało się, że nie mam zatartych panewek ale
1 stopił się tłok
2 urwały 2 zawory i pogruchotały cylinder
tak to wygląda:
(http://hosting-zdjec.pl/images/978109g1_tn.jpg) (http://"http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=978109g1.jpg")
(http://hosting-zdjec.pl/images/307805g2_tn.jpg) (http://"http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=307805g2.jpg")
(http://hosting-zdjec.pl/images/181601g3_tn.jpg) (http://"http://hosting-zdjec.pl/view.php?filename=181601g3.jpg")
Pytanie, co mogło być przyczyną. Bo nie wiem co robić dalej. Czy kupować kolejne 3,0 i nie widzieć czemu nie działa po raz kolejny ryzykować, czy może już wziąć standard 2,7 i polec z podmianą.
Czy nieustawienie paramentów pod większą pojemność mogło zrobić taką masakrę? A może był jednak błąd w synchronizacji rozrządu? Czy potopienie wystąpiło nagle przy wypalaniu filtra przez lejący wtrysk czy może jednak przez wiele kilometrów powoli podtapiało tłok i zawory aż w końcu odpadły przy wyższych obrotach. Co tu może być przyczyną a co skutkiem? Dlaczego nie topiło tak reszty cylindrów? Same pytania…
Przy okazji - czy blok z 3.0HDI (w teorii ten sam silnik co 306DT) od PSA jest taki sam jak w JLR? Chodzi tylko o blok - wiem, że miska i wiele innych części rożni się. Ze zdjęć są bardzo podobne... a na moimsilniku było sporo znaczków Citroena...
-
Wypalanie tłoka trochę trwa. Bloki sa takie same. Ale byłbyś kompletnie głupi żeby pakować sie w naprawę tego silnika lub wsadzac od nowa 2.7. Sprzedaj to auto na części - naprawdę. To będzie niekonczaca sie opowieść.
Tłok spalilo bo lał wtryskiwacz i może stąd też ten brak mocy.
-
Głupie decyzję juz niestety wcześniej podjąłem - choć wydawały się wtedy optymalne. Zresztą wszyscy wiemy dlaczego kupuje się Jaguara i czym...
W sumie każde rozwiązanie już teraz jest złe. Nikt (prawie) na części już S-Type nie kupuje - jestem od 1,5 roku na bieżąco. To co jest w tych autach wartością to silnik, którego nie mam. Odzyskam 10K tracąc 50 lub dołożę 10 i będę jeździł. Auto dopieszczone poza silnikiem oczywiście więc jeśli w coś się pakować to cały sprawny anglik do pełnego przeszczepu - żeby nie było niespodzianek...jednak porażka z 3,0D boli.
Co do bloków to na pewno nie ma różnicy na zewnątrz w mocowaniu między 3,0 Citroen i 3,0 JLR?
Co do wtrysków to jakoś trudno mi uwierzyć że na 2 kompletach ten samochód miał połowę mocy tylko przez jeden lejący a innych objawów nie było tzn. pracował równo i cicho, nie szarpał i palił od razu...
Blok PSA jest inny niż JRL od strony skrzyni biegów - nie ma szans na spasowanie - znalazłem lepsze fotki.....
-
Prawdziwe czary kurczę a ja chciałem kompresor z 4.2 do 4.0 ciekawe czym by się to skończyło :-boks
Tak Cię czytam i czytam a te silniki 2.7 to czyje tak naprawdę Forda czy UK?
Kod , numer silnika??
-
Prawdziwe czary kurczę a ja chciałem kompresor z 4.2 do 4.0 ciekawe czym by się to skończyło :-boks
Tak Cię czytam i czytam a te silniki 2.7 to czyje tak naprawdę Forda czy UK?
Kod , numer silnika??
Kompresor? Niczym, samochód zasuwa - jest ok.
-
Najsmutniejsze jest to, że włożenie 3,0D zamiast 2,7D też powinno tylko polepszyć osiągi i takich samochodów jest podobno wiele... czemu u mnie nie wyszło?
-
Kriss i pasuje od 4.2 do 4.0 to chyba te same silniki mają inne bloki i tłoki to reszta powinna pasować??
-
Owszem silniki są bardzo podobne. Co do 3.0d w S-Type....właśnie tylko podobno, nikt nie ma potwierdzonych info
-
Tak Cię czytam i czytam a te silniki 2.7 to czyje tak naprawdę Forda czy UK?
Silniki 2.7 są to jednostki koncernu PSA (Peugeot, Citroen)...
-
Lał wtrysk, wypaliło tłok i buuum. Kolega miał tak w A6C6 3.0 tdi, bez objawów w zasadzie, czasami przykopcił a kolega mu naopowiadął że dopala DPF i kiedys na autostradzie bummm i 2 tłoki stopione.
-
Nosz kurde!Tyle komputeryzacji,sensorów bajerów,3 tys bezpieczników i nic nie wyczuło że wtrysk leje aż stopiło tłoki?Jaja jakieś czy co?
-
Do lejacego wtrysku brak czujnika niestety. Pośrednio niby sonda lambda ale jak fura jeździła normalnie, spalanie znaczaco nie wzrosło, dymienie też to nikt tego nie sprawdzal
-
Bo diesel musi dymić hahaha.
-
Z tym normalnym jeżdżeniem to bym nie przesadzał, ale nic nie wskazywało na lejcy wtrysk. Poza tym podtopiło tez 2 tłok - ten pierwszy wygląda zawdzięcza nie tylko podtopieniu ale i urwanemu zaworowi... pytanie czy przy standardzie 2,7 miąłbym podobnie?