FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: Grzegorz_K w Styczeń 29, 2015, 16:07:04 pm
-
Dwa lata temu w warsztacie wymieniano mi silnik 3.0 w esce 2004 - w tej chwili motor strasznie cieknie, wyje wysprzęglik, postanowiłem się nim zająć, jednak... na głowicach widnieje oznaczenie 2.5L i rok 2002 w innym miejscu- czy to oznacza pojemność silnika? Zauważyłem, że mniej palił niż poprzedni i że nie miał mocy tak jak kiedyś, nawet żartowałem czy to nie przypadkiem 2.5 - jak to sprawdzić?
Do wymiany też dwumasa, lecz nie mogę nic dobrać, wszystkie wyglądają inaczej niż ta, którą mam u siebie - skrzynia manualna, może ktoś coś wie?
-
Współczuję. Z mechanikami jest jak z lekarzami najlepiej mieć zaufanego. Najrozsądniej jest kupić angola ne części. To ostatecznie sie opłaci
-
Będę chciał spowrotem wstawić 3.0, nie wiem co mam i ile ma przebiegu.
Jaki osprzęt pasuje z 2.5 do 3.0 - wtryski, cewki, koło dwumasowe, rozrusznik, alternator, pasek wieloklinowy, sprężarka klimy, pompa wody?
Jak jest z komputerem - czy potrzebna modyfikacja oprogramowania? Nie wiem czy mam od 3.0 czy 2.5...
-
Osprzęt jest chyba taki sam. Na pewno jest inny komp silnika.
-
Tak myślałem, więc kompa mi też pewnie podmienili a jak komp do i stacyjka i kluczyk - pewnie tylko obudowa została, żebym się nie skapnął
Wiecie może czy silnik od x350 pasuje do s-type? Oznaczenia są te same AJ-V6, leż może jakieś mocowania inne czy wiązka elektryczna? Komp też możne od xj 350 pasować?
-
Tak będzie pasował
-
Coś mi się wydaje, że to zbyt grubymi nićmi szyte... sprawdź lepiej dokładnie swój silnik i zobacz oznaczenia na sterowniku silnika. Jeśli okaże się, że to 3.0 , tak jak być powinien, nie kupuj nowego silnika a zrób porządek z tym. Wymień uszczelki, rozrząd i ciesz się sprawnym silnikiem. Kupno używki to loteria.
PS. Silnik z X350 będzie pasować, ale z tyłu coś trzeba wymienić (nie jestem mechanikiem więc nie powiem dokładnie co) bo XJ ma tylko automaty a Ty potrzebujesz ewentualnie do manuala. Komp silnika z XJ nie będzie pasować do S typa.
-
Na głowicach z boku jest oznaczenie 2.5L oraz jakieś numery, po odbiorze z warsztatu zauważyłem znaczny spadek spalania, mocy mniej, lecz przyzwyczaiłem się, chociaż wyprzedzić trudniej.
Poniżej zdjęcia z oznaczeń na głowicy oraz jakaś nalepka z przodu silnika - pewnie to oznaczenie, lecz nie znalazłem w necie takiego
(http://www.grzegorzkazimierowicz.pl/WP_20150131_001_1.jpg)
(http://www.grzegorzkazimierowicz.pl/WP_20150131_003_1.jpg)
W tej chwili jestem w kropce - nie chcę 2.5, skoro w dokumentach 3.0, jedził wolniej, chociaż doliczając wymianę dwumasy koszt rośnie a auto ma rocznikowo 11 lat
-
Hmm 2.5 jak byk. A głowice w 2.5 i 3.0 są inne więc nie ma mowy o wspólnym oznaczeniu. Spróbuj się dostać do kompa silnika i zobacz jego oznaczenie.
I jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje. Co to znaczy, że podmienili Ci silnik? Zleciłeś im (komu?) przecież wymianę. Dostarczyłeś warsztatowi silnik czy mieli załatwić we własnym zakresie?
-
Poszukam sterownika i spiszę oznaczenia
Historia wygląda tak - zapomniałem o wymianie oleju i przejeździłem 30tyś może 32tyś (wiem wie, nieodpowiedzialnie) - zaczęła stukać panewka, po jej wymianie stukała dalej, którymś razem przy 150 na godzinę korbowód wyszedł bokiem. Auto do warsztatu, namierzyłem motor, lecz właściciel stwierdził iż ma dobrego dostawcę, silnik w cenie takiej za jaką ja namierzyłem, więc dlaczego nie? Po wyjeździe z warsztatu słyszałem łożysko wysprzęglika, coraz głośniej, metaliczny dźwięk i wycie, nawet wróciłem do warsztatu a że wartsztat nosi nazwę NAPRAWA SKRZYŃ BIEGÓW, to właściciel po jeździe próbnej stwierdził CO JAK CO ALE NA SKRZYNIACH SIĘ ZNAM, MUSI SIĘ ROZJEŹDZIĆ, BO DŁUGO STAŁA - teraz wiem, że to nie moja skrzynia i stała pewnie w gdzieś w krzakach. Do tego przy odbiorze auta dowiedziałem się, że cena silnika się zgadza, ale przecież właściciel miał na myśli cenę netto... bez komentarze, wcześniej ustalaliśmy usługę na fakturę VAT.
Po usłyszeniu kilku historii, straciłem zaufanie do warsztatu, wysprzęglik wył cały czas, pojawiły się wycieki, jakieś drobne naprawy, wymiana przewodu chłodnicy, wymiana chłodnicy (obwisła i się rozszczelniła), zaczęło się sypać zawieszenie z przodu, więc może warto zająć się silnikiem, skoro mokry jak licho. Jeśli już, to może warto wysprzęglik wymienić a najlepiej to wyjąć motor, sprawdzić, umyć wszystko, oczyścić... i tak się okazało, że 2.5, inna skrzynia, dwumasa do wymiany i klops. Na razie auto pod plandeką i zastanawiam się co dalej.
-
Jak się wszystko wyjaśni tak w 100% to powinieneś opisać ten w warsztat w odpowiednim dziale w dopiskiem "NIE POLECAM". Skrzynie biegów manualne są takie same w 2.5 i 3.0.
-
co ci mechanicy robią aż mi się słabo zrobiło po lekturze tego wątku w jakim to mieście takie rzeczy się dzieją aż mi głupio sie robi jak słyszę albo czytam o takich numerach robionych w serwisach bo sam zawodowo zajmuje się autami . może trzeba tego mechanika troszkę /// przytemperować/// naprawdę ?????? i motor i skrzynia podmieniona ??????? ?????? ??????
-
Facet robił pozytywne wrażenie (jak każdy mechanik), poza tym ktoś mi go polecił, chociaż ta osoba sama się przejechała na jego usługach, już po tym jak mi wymieniono motor. Byłem nawet zadowolony, chociaż w kwestii rozliczenia kręcił z Vatem. Kiedy będę wiedział, że mogę, to opiszę kto i skąd taki numer odwalił, narazie muszę czekać na opinię prawnika - czasami za dużo napiszesz i możesz mieć pod górkę.
-
Wiecie może, czy motor z XFa 2011 będzie pasował do S-TYPE z 2004? Niby to też AJ-V6, lecz może są jakieś różnice...
-
Tak, będzie pasować, tylko ich ceny zazwyczaj są dużo wyższe
-
Jeżeli interesuje Cię silnik 3.0 i mechanik w Warszawie (Młodnicka) co go zamontuje oraz da na to gwarancję to daj znać na priv, przekażę kontakt. Mają silnik ze świeżo sprowadzonego auta z 2005 r. o przebiegu coś ok 150.000. Kilka dni temu odebrałem od nich swojego Kota ze skrzynią biegów z tego auta, skrzynię i auto oglądałem przed zamontowaniem, bardzo zadbany samochód, skrzynia u mnie działa lepiej niż poprzednia.
-
deptof ale to twoja już trzecia skrzynia bo poprzednie dwie tak samo były popsute ? więc już musiała działać lepiej. pytam tylko z ciekawości
-
Miałem na myśli to że skrzynia radzi sobie lepiej niż I przed awarią, ale tak, to trzecia skrzynia.
I bardzo sobie dobrze radziła przez dwa lata bez najmniejszych nawet problemów do czasu kiedy kuzynostwo pożyczyli auto na dwa dni ... II leżała na półce i miała być zdrowa, ale w zasadzie nikt jej nie sprawdzał, objawy podobne jak I, więc auto było prześwietlone jak chyba żadne w mieście, no i diagnoza była taka, że to może być tylko skrzynia. Po prostu miałem pecha. Poczekałem i sprowadzili dla skrzyni auto jeżdżące i sprawdzone. Oczywiście zapłaciłem tylko za skrzynię, wymianę i paliwo zużyte podczas poszukiwania usterki :) Nie chcę się nawet zastanawiać ile by mnie za coś takiego podliczyli w mniej zaprzyjaźnionym warsztacie...
-
złośliwość rzeczy martwych