FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => X-TYPE (2001-2010) => Wątek zaczęty przez: Dzager w Listopad 03, 2014, 13:23:37 pm
-
Cześć, jestem nowy na forum. Chciałbym się was poradzić odnośnie montażu LPG do Jaguara X-type z motorem 3.0. Nie znam się praktycznie na LPG, a wiem że ten motor nie jest prosty do zagazowania. Będę wdzięczny za waszą pomoc odnośnie rodzaju instalacji oraz warsztatu z Warszawy lub okolic który podejmie się takiego montażu. Z góry dzięki za waszą pomoc.
-
Cześć, użyj opcji 'Szukaj' na forum. Takich wątków są dziesiątki.
-
Przejrzałem forum i niestety nie ma za dużo wątków na temat takiego motoru, a jeżeli są to sprzed 3 lat, więc nie chciałem odkopywać;) Dlatego jeszcze raz liczę na waszą pomoc.
-
A co się zmieniło w silniku od tego czasu? Ewentualnie czego nie rozumiesz w tym, co jest napisane? Co wymaga wyjaśnienia?
Ja 2 lata temu zakładałem gaz u siebie, przeczytałem wszystko co jest na forum i do teraz nie mam żadnego problemu.
(http://memytutaj.pl/uploads/2013/09/11/morzna-morzna.jpg)
No i jeżeli planujesz dłuższy pobyt na forum to jest osobny dział do przywitań.
-
Proponuję Stag 300 Premium. To jest uważam dobry wybór. Mam taką w S-type i jestem zadowolony
-
Na pewno szukaj gazownika który już takie auto przerabiał i wie jak to wszystko ogarnąć, rodzaj instalacji stawiał bym na 2 miejscu, byle by nie był po taniości.
-
Też polecam STAG 300. Z jakiego miasta jesteś >?
-
Ok ghrh, masz rację przejrzałem wątki, w silniku pewnie nic się nie zmieniło. Po prostu chciałem zapytać, przywitanie już załatwione. Dzięki też za wasze porady, jestem z Warszawy więc najlepiej warsztaty z tych okolic. Po przeczytaniu wątku oprócz STAGA natrafiłem też na Lovato, czy to jest też dobry pomysł do mojej V6?
-
Ok ghrh, masz rację przejrzałem wątki, w silniku pewnie nic się nie zmieniło. Po prostu chciałem zapytać, przywitanie już załatwione. Dzięki też za wasze porady, jestem z Warszawy więc najlepiej warsztaty z tych okolic. Po przeczytaniu wątku oprócz STAGA natrafiłem też na Lovato, czy to jest też dobry pomysł do mojej V6?
Ja mam lovato i juz od 60000km wszystko gra. Staga nie mam to sie nie wypowiem. Słowo klucz: mechaniczny przelew paliwa.
-
Sterownik KME Nevo Pro, wtryski hana, reduktor KME Gold, mechaniczny powrót paliwa i będzie super. Koszt w Łodzi około 3500zł.
-
Ok ghrh, masz rację przejrzałem wątki, w silniku pewnie nic się nie zmieniło. Po prostu chciałem zapytać, przywitanie już załatwione. Dzięki też za wasze porady, jestem z Warszawy więc najlepiej warsztaty z tych okolic. Po przeczytaniu wątku oprócz STAGA natrafiłem też na Lovato, czy to jest też dobry pomysł do mojej V6?
Jak mieszkałem w Wawie to LPG robiłem u Nowotczyńskiego w Mławie. Znają temat. Chyba ze 2 tuż po założeniu razy byłem na poprawkach i od tego czasu idzie jak przecinak. Robią na Stagu.
-
Polecam montażystę z Mławy w 1000% wie co i jak.
Jeśli interesuje cię wycieczka do miasta bawełny i kamienic zapraszam lecz poprawny montaz takiego auta to 2 dni.
Przelew mechaniczny nie jest już potrzebny są emulatory nowego typu zmienno ciśnieniowe programowalne.
Najbardziej popularne elektroniki to Stag ,Agis,KME reszta to można powiedzieć że egzotyka
-
Korzystając z okazji podepnę się pod temat...
Mam 3.o v6 w wersji amerykańskiej z instalacją BRC Plug&Drive. Auto zagazowane 3 lata temu i zrobione ponad 50k km na tej instalacji. Niby chodzi normalnie, ale dlatego że mam założony tzw. kasownik błędów. Moje pytanie jest skierowane do osób posiadających amerykańskie X-Sy bez przelewu mechanicznego, w których wszystko pracuje bez problemów.
Jaki macie zamontowany emulator???
PS. Chodzi mi tylko o takie przypadki, w których nie świeci się kontrolka "check engine".
Chcę przerobić swoją instalację, ponieważ w chwili przejścia na LPG tak naprawdę nie wiem co dzieje się z autem - nawet gdyby było coś nie tak to błędy nie będą wyświetlane.
Ostatnio miałem kilka przypadków, że auto pracowało w trybie awaryjnym RESTRICTED PERFORMANCE, więc najprawdopodobniej zaczyna się coś dziać...
-
Ok, dzięki za waszą pomoc. Zastanawiam się raczej między Lovato a STAG, tylko z tego co wyczytałem to STAG nie ma swoich wtrysków, i tu moje pytanie, jaki najlepiej wybrać? Bo znalazłem HANA, Valtec, MagicJet, Dragon i jeszcze kilka innych...
-
Stag to AC. A AC ma wtryski i ja mam takie założone ale polecam Hana, na tym nie ma co zaoszczędzać.
-
Ok, dzięki za waszą pomoc. Zastanawiam się raczej między Lovato a STAG, tylko z tego co wyczytałem to STAG nie ma swoich wtrysków, i tu moje pytanie, jaki najlepiej wybrać? Bo znalazłem HANA, Valtec, MagicJet, Dragon i jeszcze kilka innych...
Wybierz dobry warsztat i zapytaj co montują. A jak zamontują to truj dupę dopóki instalacja nie będzie idealna.
-
Ok, do Mławy raczej sobie wycieczki na parę dni nie zrobię, trochę ciężko byłoby mi się wytłumaczyć w pracy i przed moją żoną że jadę sobie na wycieczkę założyć LPG;) Poszukałem tez w necie trochę i natknąłem się na taki warsztat jak Energy Gaz na Ostrobramskiej (jest w necie kilka wątków o nich), znacie może ten warsztat bo nie wygląda źle a na forum nie znalazłem opinii a wolałbym wasze bo wydaje mi się że będą bardziej wiarygodne niż te np. z Googla;)
A własnie a co najlepiej truć dupę i jak mieć pewność że instalacja jest idealna? Bo podejrzewam że warsztat zawsze powie że jest idealna;)
-
Mi zrobili w sobotę, za jednym posiedzeniem, potem korekty też w soboty. Ale nie wiem czy nadal tak robią.
Każdy inny warsztat zapytaj ile X-Typów robili wcześniej.
Instalacja jest idealna jak nie widzisz różnicy czy samochód jest na gazie czy benzynie. I do tego pali max 10% więcej gazu niż benzyny. Przejście w każdą stronę niezauważalne. Żadnych checków (i kasowników błędów).
-
Emulator Stag FPE da się podłączyć do instalacji BRC?
Widziałem, że można taki nabyć za nieco ponad 100PLN...
W sumie niewielka kwota, gdyby to rozwiązało problem błędów ciśnienia paliwa
-
Emulator Stag FPE da się podłączyć do instalacji BRC?
Widziałem, że można taki nabyć za nieco ponad 100PLN...
W sumie niewielka kwota, gdyby to rozwiązało problem błędów ciśnienia paliwa
Mam taki emulator FPE, leży w garażu, jest nowy. Sprzedam Ci go za 40zł, wywaliłem go z X-a bo był g..no wart ale jak chcesz. Skoro jest lepszy niż mechaniczny powrót paliwa to bierz. 30zł będzie dobrze??? ;D
-
Witam!
Posiadam Xtype-a 3.0 V6 2002 z lpg, natomiast mam z nim nie lada problemy... Od samego początku jak go kupiłem rok temu był z instalacją LPG i od samego początku były z nim problemy- szarpanie, przerywanie itp. Instalacja: komputer KME Gold, parowniki 2 TOmassetto, wtryski niebieskie Hana...
Mam pytanie do posiadaczy przelewu.
Czy czuć jakąś różnice po przełączeniu na gaz typu zamulenie samochodu itp.? Pytam bo słyszałem o takich przypadkach, a dokładniej czytałem o tym na forum. Jak to u Was wygląda?
Drugie pytanie- czy ktoś może polecić te nowe emulatory, które "radzą" sobie w Xtypie?
Trzecie pytanie- czy znacie jakiegoś dobrego Gazownika z okolic Częstochowy, Opola?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
-
A pytanie mam do osób które maja wersję 3.0 z parownikiem ac r01 red.
Na jakim ciśnieniu pracuje wam taka konfiguracja? u mnie aktualnie to 1.23bar
U mnie to wygląda w ten sposób ze korekty skaczą w koło 0%, ale mam mały nie dosyt :-gwizd
Otóż przy pełnym bucie korekta jest +12%. Stąd pytanie przy jakim ciśnieniu ten parownik daje rade w tym aucie?
-
A co się dzieje z ciśnieniem LPG przy pełnym bucie?
Jaki masz korekty przy pełnym bucie na benzynie?
Możliwe, że takie zachowanie przy WOT jest poprawne, ale to musiałby ktoś potwierdzić, bo ja tego nie weryfikowałem.
-
Max korekte jaka udało się dzisiaj osiągnąć przy 1.23 bar to 14.8%. Więc trochę tego brakuje. Z tego co patrzyłem korekta w tym momencie na Pb była w okolicy 8%(przed strojeniem, ale to jest wartość którą sterował komp przy danych warunkach ale to raczej nie ma znaczenia bo instalację i tak stroje na 0.)
Mam starego staga 300 więc tutaj co jakąś większą zmianę temp. trzeba będzie lekko skorygować mnożnik. Jałowe, jazdę i normalne przyspieszanie mam już wystrojone.
Ale na ten moment nie widzę chyba innej metody tylko wbić ciśnienie na 1.26
Dzisiaj też wprowadziłem korektę na +2% do jednej listwy bo na korektach krótkich był rozjazd pomiędzy bankami. Teraz różnica jest w granicy 1%. Ale ten watek będę jeszcze sprawdzał.
Najlepiej przydała by się sonda i pomiar AFR. Ale porządni gazownicy zazwyczaj czasu nie mają a o reszcie to szkoda nawet wspominać :)
Generalnie auto już dość przyjemnie śmiga ALE... :-gwizd
A teraz myślę jeszcze o "rozwierceniu" wielozaworu w butli. Aktualnie to tomasetto at02 a co najgorsze chyba w wersji standard...
Bo dziś po zatankowaniu do pełna miałem wrażenie że ciśnienie nie leci już tak na pysk.
-
Ale masz wrażenie że nie spada ciśnienie, czy sprawdziłeś, że faktycznie nie spada?
Butlę masz dobrze zamontowaną? Jaki masz przewód z butli do reduktora?
-
Wczoraj przy niskim stanie spadało poniżej 1 bar. dziś trzymało ponad. Jak skończy mi sie gaz to przerobie ten wielozawór bo at02(z czarną cewką) standard ma śmieszne wyjście fi3...
może tu tkwi problem
Przewód jest ten większy, na całej długości to fi 8. Zagięć nie znalazłem.
-
wywaliłem sprężynkę i tłoczek z wielozaworu. Średnice w wielozaworze to ponad 4mm.
Nie wiele to dało...
-
Dobra, podbiłem jeszcze ciśnienie, pojechaliśmy stroić na autostradę i jest pięknie :) :-V
-
To ja jeszcze wrócę do mojego pytania. W końcu zamontowałem LPG. Bardzo długo szukałem ale wybór padł jednak na Energy Gaz, Mławę odpuściłem bo za daleko;). Do nich przekonałem się po galerii na stronie bo montowali do XJ i z ciekawszych aut do RX-8 z Wanklem czy Mercedesów od AMG. Ostatecznie nie żałuję, chociaż instalacja raczej świeża więc się okaże jak działa. Co do samej instalacji to wybór padł na Lovato Fast. Jak na chwilę obecną to spisuje się bardzo dobrze. Zobaczę jak będzie po pierwszym przeglądzie. Mam od nich kilka zdjęć więc podrzucam do waszej oceny i dal zainteresowanych;)
(http://iv.pl/images/06771997956842138310_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=06771997956842138310.jpg) (http://iv.pl/images/32020987924048397389_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=32020987924048397389.jpg)
(http://iv.pl/images/13567803480725014152_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=13567803480725014152.jpg) (http://iv.pl/images/56846815870159554482_thumb.jpg) (http://iv.pl/viewer.php?file=56846815870159554482.jpg)
-
Wkrętki robi się tek wysoko w przypadku gdy montażysta nie demontuje kolektora dolotowego, a jeśli nie demontuje zawsze się zastanawiam co się dzieje z opiłkami po wierceniu ... lepiej nie myśleć ...oczywiście demontaż kolektora obarczony jest ryzykiem wymiany uszczelek.
Przy długich wężykach powinno być odczuwalne lekkie opóźnienie po wciśnięciu gazu, a nierówne wężyki spowodują nierównomierną pracę silnika - ale to oczywiście teoria i każdy silnik inaczej się zachowuje i ma inną tolerancję na takie małe niedoróbki, jeden będzie kichać, a drugi silnik nawet tego nie zauważy więc wszystko wyjdzie w praniu.
Mimo wszystko jeśli chodzi o schludność wykonania to jest zamontowana bardzo "czysto" - nie jak to się często zdarza po prostu wrzucona do komory silnika - i aby tak zamontować trzeba się do tego przyłożyć więc ktoś się postarał.
-
Cybera - to jest założona instalacja według ciebie bardzo "czysto" i ktoś tu się bardzo postarał??? Nie bardzo mogę sobie wyobrazić żeby założyć ją gorzej.
Wtryskiwacze jak by się komuś chciało to można je bez problemu było schować pod kolektorem i wtedy wkrętki by były w jednakowych miejscach, pod tym samym kątem i wężyki też by były tej samej długości i krótkie. (kolektor ssący był zdejmowany do wiercenia)
Czy podciśnienie to też wzór? Do reduktora od kolektora ssącego jest 20cm a tu wężyk ma pewnie półtora metra.
Powrotu paliwa pewnie też nie ma bo pewnie nie jest potrzebny.
Może się nie znam bo nie jestem gazownikiem, niech filar12 na to zerknie czy tu jest "czysto" ;D
-
Nie chciałbyś widzieć jak mi założyli LPG w DODGE - po pół roku walki wyrwałem wszystko i założyłem sam drugi raz - okazało się że LPG sypało błędami bo Pan instalator zapomniał polutować kabelki które tylko poskręcał jak telefoniczne za komuny. Nie napisałem że ta instalacja jest dobrze założona ale że jest po prostu czysto założona - to czy przewody mają 1 czy 2 metry to sprawa techniki a nie schludności.
Mimo wszystko w ostatnich autach (jeszcze w Polsce) sam sobie zakładałem LPG bo nie ma w tym jakiegoś wielkiego problemu tak samo jak sobie przerabiałem auta z anglików na europejskie. Jak sobie sam powoli i bez pośpiechu zakładałem LPG to potrafiłem bez jakichkolwiek problemów jeździć autem dwa lata i przejechać 100 tys km czego nie udało mi się autami w których LPG zakładały "profesjonalne" zakłady. Tam jest zwykły wyścig z czasem aby w jak najkrótszym czasie założyć jak najwięcej instalacji, a pośpiech to jest najgorsza rzecz jaka może być w warsztacie bo efekty są opłakane. Dlatego większość zakładów nie zdejmuje kolektora tylko wierci na żywioł, a opiłki wychodzą rura wydechowa. Z doświadczenia wiem jedno - jeśli zakład LPG nie wymieniał uszczelki pomiędzy kolektorem, a głowicą to znaczy że kolektor nie był zdejmowany - ta uszczelka jest jednorazowa i powinna być zawsze wymieniana i bardzo często uszkadza się przy demontażu kolektora.
-
No wypowiadam się montaż jest "czysty" ale jest ale
te silniki potrafią jeździć po nawierceniu w górnej części kolektora (zdjętego!!) wężyki są wtedy krótkie równej długości,ułożone z głową nie tak jak tu no i gdzie są opaski na wężykach od wtrysków aby z czasem nie podciągał lewizny i wtryski hana-baracuda-magic mieszczą się pod kolektor..
Kto w tych czasach męczy się z miedzią Faro jest bardziej "usłuchane".
-
Akurat w kwestiach długości itp. się nie wypowiadam bo się po prostu na tym nie znam;) A co do kolektora to gdyby było schowane pod to jego temperatura nie działałby jakoś negatywnie na wtryskiwacze???
-
No wypowiadam się montaż jest "czysty" ale jest ale
te silniki potrafią jeździć po nawierceniu w górnej części kolektora (zdjętego!!) wężyki są wtedy krótkie równej długości,ułożone z głową nie tak jak tu no i gdzie są opaski na wężykach od wtrysków aby z czasem nie podciągał lewizny i wtryski hana-baracuda-magic mieszczą się pod kolektor..
Kto w tych czasach męczy się z miedzią Faro jest bardziej "usłuchane".
Bo prawdopodobnie kolektor nie był zdejmowany dlatego nie zmieściły się pod niego.
-
Krótko i na temat montaż niepoprawny widać długości wężyków miedzy kolektorem a wtryskiem są różne a MUSZĄ być równe, nawiery mogły być niżej.
Druga sprawa to regulacja i kwestia tzw. przelewu.
-
Szczerze to nie za bardzo wiem o czym piszesz prócz długości wężyków, ja jestem tylko klientem a nie montażystom lub specem od LPG. Zresztą instalacja nadal działa i działa bardzo dobrze więc mi to odpowiada. A swoją drogą to czemu długość wężyków jest tak super ważna?
-
Wyobraź sobie dwa węże ogrodowe - jeden długości 5 metrów, drugi długości 10-ciu metrów. Do obu wlewamy w tym samym czasie po szklance wody - jak myślisz (uwzględniając że są naprężone pod tym samym kątem) z którego pierwsza wyleci woda ?
Tak samo jest z gazem - cewki podają dawkę LPG i gdy węże są różnej długości dawka ta w różnym czasie dociera do wtrysków LPG
-
nie no, poprostu różnica długości wężyków daje powalone korekty, Jeden cylinder ma dobrze, drugi wydłuża czas wtrysku, aż jestem pełen podziwu że nie wali błędem. Widocznie mieści się w 20% :-10points :-gwizd
Albo masz magiczny kasownik błędów. :-R
Ale spokojnie, 70% aut w PL jest tak zrobione :D Potem jest smutek i cierpienie z powodu kuchenek na lpg :-thank
-
Hmm, w sumie nie jestem do końća pewny czy one są różnej długości, bo może tylko tak na zdjęciu to wygląda. Jak będę miał czas postaram się je zmierzyć i dam znać czy jest ok;)