FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ X300, X305, X308 (1994-2003) => Wątek zaczęty przez: slavo-x300 w Czerwiec 12, 2014, 09:16:44 am
-
Witam serdecznie. Od niedawna stałem sie szczęśliwym posiadaczem Jaga x-300 z 95r. i zabrałem się za jego odświerzenie. Na kierownicy skórzano-drewnianej zauważyłem liczne pęknięcia lakieru i niewielkie jego odpryski. Czy ktoś może mi podpowiedzieć w jaki sposób odnowić elementy drewniane ,czy trzeba zastosować jakiś konkretny lakier, a może znany jest jakiś warsztat w Poznaniu lub okolicy,który zajmuje się takimi rzeczami?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
-
Kiedyś próbowałem dość do tematu renowacji elementów drewnianych. Z ostatecznych ustaleń wynika, że łatwiej jest zrobić na nowo taki element, niż naprawiać. Lakier jest chemoutwardzalny, bardzo trudny do zdarcia. Kończy się zazwyczaj mechanicznym uszkodzeniem :(
-
Odnowieniem kierownicy zajmie się mój znajomy stolarz,tylko nie wiedzieliśmy,czy trzeba zastosować jakiś specjalny lakier,czy zwykły chemoutwardzalny. Może ktoś sobie poradził z tym tematem .Z góry dziękuję za pomoc
-
Odnawialem lakierowane panele w XJSie, jest to generalnie masakryczna praca bo oryginalny lakier jest bardzo trudno usunac. Nie wiem czy nie latwiej byloby miejscowo usunac to co odpada, zbudowac tam podobna grubosc, pozniej zeszlifowac calosc i dopiero lakierowac koncowo
Nie pamietam jakiego lakieru juz uzywalem ale na pewno bylo to okolo 15-20 warstw, malowanych przez tydzien-dwa, zeby dojsc do tego samego efektu co w oryginale!
Zawsze mozna tez nowa kierownice. Te mozna po okolo 600PLN znalezc na ebayu.
-
Dzięki katar83 za podpowiedż. Też mi się wydaje, że warstw lakieru musi być wiele. Na dolnym drewnianym łuku kierownicy lakier zachowany jest super i przy dotyku daje odczucie nieznacznej elastyczności, lub wręcz ,,gumowatości". Dlatego obok ilości warstw zagadką jest dla mnie rodzaj lakieru zastosowanego w Jagu. Czy może ktoś wie , co to za lakier ? :-help
-
Cześć,
Dołączę się do dyskusji, ponieważ właśnie skończyłem renowacje swojej kierownicy Nardi. Muszę przyznać, że nie było to aż trudne. Poprzedni lakier zdarłem papierem ściernym 120, potem dopieściłem papierem 2000 (łącznie ok 5h pracy). Największy problem był z ocaleniem czarnego paska dookoła kierownicy ale jako tako dałem rade. Na koniec położyłem 3 warstwy lakieru do konserwacji osprzętu na Jachtach i muszę przyznać, że fajnie to wygląda. Oczywiście po nałożeniu każdej warstwy lakieru dopieszczałem kierownice papierem 2000.
Teraz sie szykuje do renowacji deski i listewek na drzwiach.
pozdrawiam
-
wrzuć foty jak wyszło :)