FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: marszal w Czerwiec 04, 2014, 22:40:37 pm
-
Witam serdecznie wszystkich użytkowników s-typów, jestem na forum już od kilku lat. Moja przygoda z jaguarami zaczęła się od modelu XJ40 po 6 latach użytkowania i trzech xj40 przesiadłem się na s-typa. To tyle tytułem wstępu :)
Szanuję waszą wiedzę drodzy koledzy i wierzę że podzielicie się nią ze mną.
Kupiłem S-stypa z 2001 roku silnie 3.0 manual. Problem wygląda następująco, odpalam i po 5 sekundach auto zaczyna działać jak by 2 cylindry były nie aktywne. Strasznie kuleje, czuć nie spalone paliwo. Nie ma znaczenia czy auto jest ciepłe czy zimne. Oczywiście przy okazji brak mocy.
Byłem u kilku znachorów ale wiadomo co mechanik to opinia, najlepiej było by wymienić wszystko co się da:)
I tutaj drodzy koledzy i koleżanki, prośba do Was, może przechodziliście już to ze swoim jaguarem i coś podpowiecie. Za każdą informację będę wdzięczny. Pozdrawiam
Mariusz z Kielc
-
Witaj
Po pierwsze podłącz jaga pod komputer jeśli pojawią się błędy P030....1,2,3,4,5,6 to znak, że coś jest nie tak z cewkami na które po zachowaniu Twojego jaga stawiam
Pozdrawiam i powodzenia
-
Dziękuję, jadę do elektryka w poniedziałek. Napiszę jak i co.
-
Wstawiłem auto do elektryka, poczekałem tydzień i dziś jadę je chyba odebrać. Generalnie albo musze poszukać elektryka który zna się na takich samochodach albo metodą prób i błędów i korzystając z Waszego doświadczenia szanowni koledzy dojść do tego co jest nie tak.
Elektryk rozłożył rece, ale wydaje mi się że po prostu miał sporo innych łatwiejszych aut i nawet do niego nie zajrzał.
Myślę że na poczatek wymienię świece. I tutaj mam pytanie, wiem że na ten temat napisano już na forum wiele, czytałem wpisy. Mój Jaguar jest zgazowany i zastanawiam się jakie świece kupić żeby kilka razy nie rozbierać dolotu i niepotrzebnie nie tracic pieniązków, czasu i nerwów. Co do cewek to mam zamiar kupić od anglika z tego samego roku silnik chodził ładnie. Cewki na razie biorę używane w celu podmiany i sprawdzenia czy tu jest pies pogrzebany.
Prosze o jakieś podpowiedzi, od czego zacząć.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Mariusz
-
Chyba najprościej zacząć od sprawdzenia i ew. wymiany świec.
-
Witaj
Co do świec proponuję Ci NGK irydowe u mnie pracują dobrze i nadają sie do gazu następnie powymieniaj cewki i powinno być ok jak po tych zabiegach nadal coś będzie nie tak to pisz
Pozdrawiam
Seba
-
Świece powinny być takie jak producent przewidział więc najlepiej ori komplety są już tanie.
Cewki używane nie są super wyjściem można kupić 3 nówki i włożyć pod kolektor a reszta tasować.
Nierówna praca silnika w szczególności na wolnych może być przyczyna np. włącznik wariatora faz rozrządu.
-
Dziękuję koledzy za pomoc. Od jutra sprawdzam po kolei. Dam znać co ustaliłem.
-
Witam, mam jeszcze pytanie dotyczące świec. Ostatnio obczytałem się na forum i powiem szczerze mam mętlik w głowie. Moje autko jeździ na gazie, teraz ma świece PTR6D-13 - na których generalnie faluje i od ich zmiany chciał bym zacząć sprawdzanie co z autem jest nie tak. Wiem że do gazu zalecacie świece irydowe tak jak napisał jeden z forumowiczów:
NGK IX iridium TR55IX
NGK Laser Iridium Long Life ITR5F-13
Pierwsze świece w katalogach mają przerwę między elektrodami 1,5, drugie świece 1,3 z kolei świece które zalecane są do gazu do jaguara s-type przez producenta NGK1516(LPG5) mają przerwę 0,8.
I teraz pytanie które wybrać, wszystkie 3 opisane powyżej są irydowe. Różnią się tylko odstępem między elektrodami. Widzę że producent poleca do aut zasilanych benzynom świece czy to platynowe czy irydowe z odstępem 1,3.
Najtańsze są świece TR55IX (40zł sztuka) z tym że mają odstęp 1,5. Odstęp da się zmniejszyć ale nie wiem czy to dobra praktyka?
Prosze o radę szanownych forumowiczów.
-
włożył bym to co zaleca fabryka, nie bawił bym się w jakieś zamiany. Tutaj nic się nie ugra i nie poprawi a może generowac w przyszłości jakieś niedomagania.
-
Dziękuję za wypowiedź, bardziej chodzi mi o to czy włożyć do auta świece platynowe czy irydowe, a jak irydowe to jakie?
-
Kolego komplet OE czyli ori Jaguara kosztuje 180zł więc po 30zł szt. po co kombinować
MA być oryginał czy to Pb czy Lpg.
Po prostu Lpg ma być poprawnie wystrojone i założone .
I to koniec tematu w kwestii świec.
-
Ok dziękuję za odpowiedź, temat świec mamy już z głowy. Cewki wymienione, autko nadal kuleje, spod auta wydobywa się bardzo gorące powietrze.
Może to faktycznie włącznik wariatora faz rozrządu, tak jak koledzy piszecie. Zastanawia mnie to gorące powietrze z okolic katalizatorów, wyrażnie wyczuwalny jest zapach lekkiej spalenizny, nie chodzi o spaliny.
Jeden mechanik obstawia wypalony zawór? Może ktoś podpowie?
Mam prośbę, gdzie znajduje się włącznik wariatora faz rozrządu? może macie jakies zdjęcie poglądowe.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Mariusz
-
Mam prośbę, gdzie znajduje się włącznik wariatora faz rozrządu? może macie jakies zdjęcie poglądowe.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Mariusz
Jeśli "śmierdzi" to pewnie cieknie z pokrywy lub pokryw zaworów na katalizatory to norma w AJ-V6
Włącznik jest na głowicy ale taki błąd powinien pokazać komputer diagnostyczny.
Z jakiej okolicy jesteś??
-
A może go przegrzałeś? Temp. na gazie jest znacznie większa jak na pracy PB. Sprawdzałeś uszczelki pod głowicą? Może się wypaliły - powodów wypalenia jest wiele. Żle ustawiony gaz też robi swoje. Mówię tu o spustoszeniu. :-gwizd
-
Ja jestem z Kielc, jeśli chodzi o wariator - wiem właśnie że komputer powinien to pokazać, byłem u elektryka nic mu nie pokazuje komputer, rozłożył ręce bezradnie. U drugiego komp pokazał czujnik temperatury (zmieniłem) paliwa lub komputer(tego jeszcze nie zmieniałem), u trzeciego nic nie pokazał.
Generalnie nie wiem za bardzo jak sie dalej do tego zabrać, chyba nawet widać to po moich wpisach. Autko kuleje, a z dołu czuć ewidentnie bijące wręcz gorące powietrze.
Wydaje mi się że po wymianie cewek i świec troszkę lepiej chodzi teraz tak jak by nie chodził na 1 cylinder a wcześniej jak by na 2 lub na gazie nawet na 3 kulał:)
Pozdrawiam
Mariusz
-
Witam, cięzko powiedzieć z tym przegrzaniem, autko kupiłem uszkodzone przodem nie grożnie. Po zakupie dałem do zrobienia blacharkę a pózniej przy odpaleniu niestety minę miałem nie tęgą:( podczas zakupu odpaliłem autko tylko na chwilę ponieważ była uszkodzona chłodnica wody. Może i trochę kulało, szczerze to nie pamiętam. Auto się nie grzeje, płynu nie ubywa, w zbiorniczku nie ma oleju w oleju nie widać wody, stan oleju w normie, nie kopci na biało. Generalnie wydaje mi się że uszczelki są ok. Ale dziękuję za sugestię. Pozdrawiam
Mariusz
-
cześć, u mnie tez pojawiło sie słabe działanie motoru z tym ze na niższych obrotach tak powiedzmy do 2 tys, kompletny brak mocy (nie wiem jak u Ciebie ) też się wystraszyłem i pojechałem dać mu w dupe, gaz do oporu ile fabryka dała no i przeszło widocznie jakieś paprochy w paliwie u mnie były dodam ze nie mam lpg auto mam niecały miesiąc i też póki co jestem zielony z jaguarów. może moja sugestia Ci pomoże oczywiście powymieniałem już wszystkie możliwe płyny i filtry. pozdrawiam
-
No to i mnie dopadło...
Kulejące wolne obroty, przydławianie rozgrzanego silnika na LPG w okolicach 2tys obrotów, powyżej tej wartości jak ręką odjął. Komp jasno wskazał missfire 1 i 4 cylinder. Kupiłem nowe cewki OM, dziś rano walka u mechanika ze zwaleniem kolektora, wymiana i... wszystko OK.
Z uśmiechem wyjechałem na trasę, po 20km wszystkie objawy wróciły. Wolne obroty między 500 a 900, przydławianie silnika w czasie jazdy poniżej 2tys obrotów.
No i teraz pytanie: mogłem kupić dwie wadliwe cewki? Czy przyczyna może leżeć zupełnie gdzie indziej? Pod kompa będę mógł sie podpiąć dopiero po weekendzie...
-
Teoretycznie mogles kupic uszkodzone cewki ale ja bym szukał dalej przyczyny tych objawow,to nie cewki..
-
Jarek104, czyli to są takie szarpnięcia samochodu w przedziale obrotów do 2000 tys. albo 2500 tys.?, a później jest wszystko wporządku? tak samo jeżeli chodzi o wolne obroty, auto pracuje równo bez zastrzeżeń?
-
szarpanie poniżej 2tys obrotów, objaw jak u wszystkich ( siedzę od godziny i czytam forum.. ;) ) Powyżej tej wartości silnik pracuje równo i ładnie przyśpiesza.
Przy staniu na światłach nierówna praca silnika, obroty wahające się pomiędzy 500 a 800 mniej wiecej.
Teraz tak na spokojnie myślę, że może świece by wypadało wymienić, w sumie zrobiły ponad 30tys km na gazie...
Popołudniu sprawdę jeszcze jak się zachowuje na benzynie, przed wymianą cewek to drżenie było zdecydowanie słabiej odczuwalne na pb..
-
Jezeli na benzynie bedzie lepiej chodził,to tak jak mowisz zostają swieczki do wymiany i musi chodzic..obejzyj dokładnie stare swiece,rowniez porcelane na nich,jezeli jest na porcelanie cos jakby ślad od ołówka,taka szara ryska,kreska tzn ze w tym miejscu "ucieka"iskra..
-
na benzynie chodzi minimalnie lepiej, ale te kuleje.. Najgorsze jest to, że z każdym kilometrem jest coraz gorzej..
Zamawiam świece, i tak trzeba je wymienić. Mam nadzieję, że to to..
Jakieś sugestie które świece są lepsze, które gorsze do 3.0 V6?
-
Jeszcze jedno pytanie? Na ile "wielorazowe" sa uszczelki kolektora ssącego? Troszkę mnie powalił ich koszt..
Czy niedopalania na dwa cylindry ( komunikat odczytany na kompie - missfire 1 i 4 cylindeer ) może być spowodowane świecami ( cewki wymienione ) czy jakąs nieszczelnością w układzie dolotowym? Zjawisko nasila się wraz ze wzrostem temperatury silnika.
Świece oryginalne zamawiać czy jakieś NGK? Jak uważacie? Silnik 3.0 przed liftem + LPG